COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Jak to było
The Legend is Born

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Informacje z innego forum:
- Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.
odpowiedzi
- Przyswieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".
- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.
- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.
- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.
- Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.
odpowiedzi
- Przyswieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".
- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.
- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.
- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.
Dolce far niente 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Wchodzi 70-letnia babcia do knajpy dla marynarzy z papugą na ramieniu i mówi:
- Kto zgadnie jakie to zwierzę, będzie mógł kochać się ze mną za darmo przez całą noc.
Zapada cisza, tylko z tyłu dobiega pijacki głos- krokodyl...!
- Jestem skłonna zaakceptować tą odpowiedź.
- Kto zgadnie jakie to zwierzę, będzie mógł kochać się ze mną za darmo przez całą noc.
Zapada cisza, tylko z tyłu dobiega pijacki głos- krokodyl...!
- Jestem skłonna zaakceptować tą odpowiedź.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej
treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, a zwolnię się z
pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami
albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy
matka chciała Cię rozebrać i ściągała Ci spodnie, powiedziałeś: "Spierdalaj
dziwko, jestem żonaty!".
----------------------------------------------------------
Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana:
- Nalej mi, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest
gejem.
Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę i mówi:
- Nalej, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.
Po tygodniu facet znów przychodzi i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie.
Barman pyta:
- Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami?
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem...Nalej.
----------------------------------------------------------
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z
innymi chłopcami tylko stal samotnie.
Podeszła do niego i pyta:
- Dobrze sie czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej
treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, a zwolnię się z
pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami
albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy
matka chciała Cię rozebrać i ściągała Ci spodnie, powiedziałeś: "Spierdalaj
dziwko, jestem żonaty!".
----------------------------------------------------------
Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana:
- Nalej mi, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest
gejem.
Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę i mówi:
- Nalej, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.
Po tygodniu facet znów przychodzi i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie.
Barman pyta:
- Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami?
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem...Nalej.
----------------------------------------------------------
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z
innymi chłopcami tylko stal samotnie.
Podeszła do niego i pyta:
- Dobrze sie czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
Dolce far niente 
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Katecheta chce wytłumaczyć dzieciom na przykładzie, czym jest cnota miłosierdzia:
- Kiedy furman bije osła, a ja staram się go od tego odwieść, to czym się kieruję?
- Miłością braterską - odpowiadają dzieci.
* * * *
Co widzi optymista na cmentarzu...?
Same plusy.
* * * *
Ksiądz, rabin i baptystyczny pastor spotykali się dwa, trzy razy w tygodniu na pogawędki.
Pewnego dnia któryś z nich rzucił hasło, że praca duszpasterska z ludźmi to nic specjalnego - prawdziwym wyzwaniem byłoby natomiast nawrócenie niedźwiedzia. Od słowa do słowa, no i cała trójka postanowiła przeprowadzić eksperyment. Każdy z nich miał pójść do lasu i spróbować nawrócić misia.
Tydzień później cała trójka spotkała się ponownie, by zdać relacje pozostałym.
Ksiądz z ręką na temblaku, bandażami na głowie i opierając się na kulach rozpoczął swoją relację:
"Poszedłem do lasu by znaleźć to zwierzę. Gdy już go zobaczyłem zacząłem czytać mu katechizm. Ta bestia nie chciała jednak słuchać i machnęła mi łapą prosto w twarz po czym rzuciła się na mnie. Długo nie myśląc chwyciłem za wodę święconą i ...niech będą pochwaleni wszyscy święci, niedźwiedź stał się potulny jak baranek. W przyszłym tygodniu biskup ma mu udzielić pierwszej komunii."
Kolejnym był pastor. Siedząc na wózku inwalidzkim z ręką i dwoma nogami w gipsie oraz kroplówką u boku duchowny zaczął swą opowieść:
"Cóż bracia, jak wiecie my nie kropimy lecz zanurzamy! Poszedłem więc do lasu i spotkałem niedźwiedzia. Wówczas zacząłem mu czytać ze Świętej Księgi, to jest ze Słowa Bożego. Lecz to zwierze nie chciało mieć ze mną nic do czynienia. Jak go więc złapałem I zaczęliśmy się tarzać to w jedną stronę to w drugą, przez jedno wzgórze i drugie aż dotarliśmy do potoku. Jak go nie złapałem, zanurzyłem i ochrzciłem jego włochatą duszę. Wtedy on stał się jak ten baranek i resztę tygodnia spędziliśmy na społeczności, mając ucztę duchową na gruncie Słowa Bożego."
Gdy pastor skończył spojrzał wraz z księdzem w dół na rabina, który leżał na łóżku szpitalnym. Będąc cały zabandażowany, mając nogę na wyciągu i będąc podłączonym do specjalistycznej aparatury monitorującej rabin spojrzał w górę na swoich kompanów i rzekł:
"Zanurzenie to drobiazg i łatwizna! Ale jak tę włochatą bestię spróbowałem obrzezać, to..."
- Kiedy furman bije osła, a ja staram się go od tego odwieść, to czym się kieruję?
- Miłością braterską - odpowiadają dzieci.
* * * *
Co widzi optymista na cmentarzu...?
Same plusy.
* * * *
Ksiądz, rabin i baptystyczny pastor spotykali się dwa, trzy razy w tygodniu na pogawędki.
Pewnego dnia któryś z nich rzucił hasło, że praca duszpasterska z ludźmi to nic specjalnego - prawdziwym wyzwaniem byłoby natomiast nawrócenie niedźwiedzia. Od słowa do słowa, no i cała trójka postanowiła przeprowadzić eksperyment. Każdy z nich miał pójść do lasu i spróbować nawrócić misia.
Tydzień później cała trójka spotkała się ponownie, by zdać relacje pozostałym.
Ksiądz z ręką na temblaku, bandażami na głowie i opierając się na kulach rozpoczął swoją relację:
"Poszedłem do lasu by znaleźć to zwierzę. Gdy już go zobaczyłem zacząłem czytać mu katechizm. Ta bestia nie chciała jednak słuchać i machnęła mi łapą prosto w twarz po czym rzuciła się na mnie. Długo nie myśląc chwyciłem za wodę święconą i ...niech będą pochwaleni wszyscy święci, niedźwiedź stał się potulny jak baranek. W przyszłym tygodniu biskup ma mu udzielić pierwszej komunii."
Kolejnym był pastor. Siedząc na wózku inwalidzkim z ręką i dwoma nogami w gipsie oraz kroplówką u boku duchowny zaczął swą opowieść:
"Cóż bracia, jak wiecie my nie kropimy lecz zanurzamy! Poszedłem więc do lasu i spotkałem niedźwiedzia. Wówczas zacząłem mu czytać ze Świętej Księgi, to jest ze Słowa Bożego. Lecz to zwierze nie chciało mieć ze mną nic do czynienia. Jak go więc złapałem I zaczęliśmy się tarzać to w jedną stronę to w drugą, przez jedno wzgórze i drugie aż dotarliśmy do potoku. Jak go nie złapałem, zanurzyłem i ochrzciłem jego włochatą duszę. Wtedy on stał się jak ten baranek i resztę tygodnia spędziliśmy na społeczności, mając ucztę duchową na gruncie Słowa Bożego."
Gdy pastor skończył spojrzał wraz z księdzem w dół na rabina, który leżał na łóżku szpitalnym. Będąc cały zabandażowany, mając nogę na wyciągu i będąc podłączonym do specjalistycznej aparatury monitorującej rabin spojrzał w górę na swoich kompanów i rzekł:
"Zanurzenie to drobiazg i łatwizna! Ale jak tę włochatą bestię spróbowałem obrzezać, to..."
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Świetny , naprawde superFUX pisze: Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej
treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, a zwolnię się z
pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami
albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy
matka chciała Cię rozebrać i ściągała Ci spodnie, powiedziałeś: "Spierdalaj
dziwko, jestem żonaty!".
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Filmik, mocny. Między innymi o dzielnym małym Reno i dużej złej przyczepie, o tym jak BMW przejechało swojego właściciela, jak inteligętny pracownik Shella postanowił zapalić w miejscu pracy, o tirze, który się spieszył na przejeździe kolejowym, jest też kilka motorków świetnie pasujących do tej akcji z naklejkami, 'Uważaj zabiję się znienacka" czy jak jej tam było, będzie też złodziej, który nie lubi świadków (oraz zbrojonego szkła). Jeszcze raz ostrzegam, mocne.
Link: http://www.snotr.com/video/1167 - nie umiem zamieszczać miniatur. Wybacz remek.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WiS, dobre to ostatnie. Wypróbowałem na księdzu, cokolwiek to znaczy.
Link: http://www.snotr.com/video/1167 - nie umiem zamieszczać miniatur. Wybacz remek.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WiS, dobre to ostatnie. Wypróbowałem na księdzu, cokolwiek to znaczy.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Link nie bangla....EterycznyŻołądź pisze:Filmik, mocny. Między innymi o dzielnym małym Reno i dużej złej przyczepie, o tym jak BMW przejechało swojego właściciela, jak inteligętny pracownik Shella postanowił zapalić w miejscu pracy, o tirze, który się spieszył na przejeździe kolejowym, jest też kilka motorków świetnie pasujących do tej akcji z naklejkami, 'Uważaj zabiję się znienacka" czy jak jej tam było, będzie też złodziej, który nie lubi świadków (oraz zbrojonego szkła). Jeszcze raz ostrzegam, mocne.
Link: http://www.snotr.com/video/1167 - nie umiem zamieszczać miniatur. Wybacz remek.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WiS, dobre to ostatnie. Wypróbowałem na księdzu, cokolwiek to znaczy.
Juz bangla...
Dolce far niente 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Ludzka głupota i bezmyślość nie zna granic .
Dobry filmik
Dobry filmik
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
O film o mnie nakręciliEterycznyŻołądź pisze:Filmik, mocny. Między innymi o dzielnym małym Reno i dużej złej przyczepie, o tym jak BMW przejechało swojego właściciela, jak inteligętny pracownik Shella postanowił zapalić w miejscu pracy, o tirze, który się spieszył na przejeździe kolejowym, jest też kilka motorków świetnie pasujących do tej akcji z naklejkami, 'Uważaj zabiję się znienacka" czy jak jej tam było, będzie też złodziej, który nie lubi świadków (oraz zbrojonego szkła). Jeszcze raz ostrzegam, mocne.
Link: http://www.snotr.com/video/1167 - nie umiem zamieszczać miniatur. Wybacz remek.
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
radekk, i ty narzekasz na jakieś głupie kolano? Na drobiazg taki?!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
No ale wiesz, jak go nie naprawię, to można zapomnieć o dalszych odcinkach ze mną w roli głównejEterycznyŻołądź pisze: radekk, i ty narzekasz na jakieś głupie kolano? Na drobiazg taki
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
WiS pisze: "Zanurzenie to drobiazg i łatwizna! Ale jak tę włochatą bestię spróbowałem obrzezać, to..."
EterycznyŻołądź pisze: WiS, dobre to ostatnie. Wypróbowałem na księdzu, cokolwiek to znaczy.
Znaczy się - obrzezałeś kudłatego... księdza!?
Grats.
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
radekk pisze: No ale wiesz, jak go nie naprawię, to można zapomnieć o dalszych odcinkach ze mną w roli głównej
Do numeru z zapalniczką i cysterną Shella kolano nie jest Ci potrzebne.
WiS, nie bez powodu napisałem 3 ostatnie słowa.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Akurat ten numer mi się nie podoba, wolę tą benzynę zużyć w inny sposóbEterycznyŻołądź pisze: Do numeru z zapalniczką i cysterną Shella kolano nie jest Ci potrzebne
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Czasem, kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi twojego strapienia.
Czasem, kiedy płaczesz, nikt nie widzi twoich łez.
Czasem, kiedy jesteś szęśliwy, nikt nie widzi twojego uśmiechu.
Czasem, kiedy się śmiejesz, nikt nie widzi twojej radości.
Ale, weź tylko puść małego bączka...
Czasem, kiedy płaczesz, nikt nie widzi twoich łez.
Czasem, kiedy jesteś szęśliwy, nikt nie widzi twojego uśmiechu.
Czasem, kiedy się śmiejesz, nikt nie widzi twojej radości.
Ale, weź tylko puść małego bączka...
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Z ostatniej chwili.
Misyjna TVP uruchomi nowy program nocny. Będzie zatytułowany: "Moherowa Landrynka".
Misyjna TVP uruchomi nowy program nocny. Będzie zatytułowany: "Moherowa Landrynka".
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Zgadza się, tylko nie wiedzieć czemu ja przeczytałemWiS pisze:Z ostatniej chwili.
Misyjna TVP uruchomi nowy program nocny. Będzie zatytułowany: "Moherowa Landrynka".
Loherowa Mandrynka.
To, jak to w końcu będzie ? Wojna czy pokój ?
Brak podpisu.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Make peace not war czyli forum trzeba ...Grzesiek_67 pisze:WiS pisze: To, jak to w końcu będzie ? Wojna czy pokój ?
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Idzie matka z dzieciakiem na szczepienie i tak sie zastanawia "Ile on moze wazyc, bo bedzie to potrzebne do podania odpowiedniej dawki leku". Patrzy... sklep z miesem - rzenik. Wchodza... "Przepraszam moglby mi go pan zwazyc?" Facet tak patrzy.... no ok! Ida na zaplecze, koles wraca po chwili, fartuch zakrwawiony... "dwa dwadziescia bez kosci".

