COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
LORD VADER, odbyło się bez rękoczynów ale korciło kolegę okrutnie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- LORD VADER
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: WuWuA
- Auto: 3TURBO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
trza bylo lac niemca w helminquiz pisze:LORD VADER, odbyło się bez rękoczynów ale korciło kolegę okrutnie.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
eMTi pisze: kali lubieć cow i inne animals:
co za obciach!



Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Dzisiaj miał być drugi dzień wesela.
(Historia prawdziwa)
Wczoraj 02-10-2010. Sobota.
Pojechałem do swojej znajomej jako osoba towarzysząca dla mojej
koleżanki na ślub i wesele.
Zaczęło się o godzinie 9.00 rano. Wszyscy goście pani młodej już stoją
przy jej domu. Czekają na przyjazd pana młodego i starosty. Bo jak
nakazuje tradycja śląska (nie wiem czy wszędzie), pan młody musi wykupić
panią młodą za pomocą starostów, którzy są licytatorami w tej zabawnie
przedstawionej aukcji.
Pani młoda sprzedana za buta, garść miedziaków, platynową kolię, 10 par
kluczyków samochodowych i wino marki wino.
Błogosławieństwo rodziców.
Jedziemy do kościoła. Ślub, ksiądz: "Czy Ty[..]? - tak " razy dwa.
Ciągle myślę o
rosole i roladzie na obiad już mi burczy w brzuchu.
Wychodzi piękna para młoda szczęśliwa sypią miedziakami i ryżem
WOOOOOOOOW. Standard.
Przyjechaliśmy na salę. Uroczyste przywitanie. Szampan trzaskanie
kieliszków. Pan młody sprząta.
A na rosół czekamy.
Orkiestra na przywitanie jeszcze sto lat. Życzenia i
prezenty.
I w końcu siadamy do stołu uffff.....
Obrałem strategiczne miejsce z koleżanką, ale wszyscy jeszcze nie
siedzą. Talerze na stołach.
I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE.
Pan młody bierze mikrofon i prosi grzecznie w pełnej powadze, aby
wszyscy zajęli miejsca. Dziadkowie, babcie, ciocie, wujaszki, koledzy,
koleżanki, ksiądz proboszcz, orkiestra, kelnerki, kucharze i pozostali
goście z rodziny Pana młodego i Pani młodej zasiedli przy stołach (około
120 osób).
Gdy krzątanina się skończyła padły słowa młodego do mikrofonu:
"Dziekuję wszystkim za przybycie, życzenia i prezenty. Mam dla Was małą
niespodziankę schowaną pod każdym talerzem. Proszę o sprawdzenie kopert
pod talerzami."
Głęboka cisza. Wszyscy podnoszą talerze. Ja też. Wyciągam kopertę, a
tam dziewczyna naga siedząca na nagim młodzieńcu. 3 zdjęcia. Różni
goście mieli inne pozy.
Pan młody kończy:
"Dowiedziałem się miesiąc temu, że moja XXXXXX mnie zdradza z tym panem
na zdjęciu. Postanowilem w dowód zawodu miłosnego to sfotografować i
pokazać Wam wszystkim. Nie chciałem odwoływać przyjęcia, bo i tak jest
zapłacone. Inaczej byście mi nie uwierzyli i byłbym najgorszy, gdybym
nagle zerwał zwiazek tuż przed weselem. Ksiądz proboszcz mam nadzieję,
unieważni małżenstwo, skoro jest jeszcze nie skonsumowane. Dziekuję
wszystkim. Wy zostańcie i bawcie się. Zdjęcia zachowajcie na pamiątkę."
Wszystkim kopara opadła! Pani młoda się popłakała i jak to baba musiała
strzelić młodego w twarz. Takich wyuzdanych zdjęć to bym się nie
spodziewał. Drugim szokiem było to, że PANEM ZDRAJCĄ był kuzyn pana
młodego.
Rosół zjadłem. Flaszkę dostałem. o 22.00 "impreza" się
zakończyła.
Dzisiaj miał być drugi dzień wesela, ale nie ma.
(Historia prawdziwa)
Wczoraj 02-10-2010. Sobota.
Pojechałem do swojej znajomej jako osoba towarzysząca dla mojej
koleżanki na ślub i wesele.
Zaczęło się o godzinie 9.00 rano. Wszyscy goście pani młodej już stoją
przy jej domu. Czekają na przyjazd pana młodego i starosty. Bo jak
nakazuje tradycja śląska (nie wiem czy wszędzie), pan młody musi wykupić
panią młodą za pomocą starostów, którzy są licytatorami w tej zabawnie
przedstawionej aukcji.
Pani młoda sprzedana za buta, garść miedziaków, platynową kolię, 10 par
kluczyków samochodowych i wino marki wino.
Błogosławieństwo rodziców.
Jedziemy do kościoła. Ślub, ksiądz: "Czy Ty[..]? - tak " razy dwa.
Ciągle myślę o
rosole i roladzie na obiad już mi burczy w brzuchu.
Wychodzi piękna para młoda szczęśliwa sypią miedziakami i ryżem
WOOOOOOOOW. Standard.
Przyjechaliśmy na salę. Uroczyste przywitanie. Szampan trzaskanie
kieliszków. Pan młody sprząta.
A na rosół czekamy.
Orkiestra na przywitanie jeszcze sto lat. Życzenia i
prezenty.
I w końcu siadamy do stołu uffff.....
Obrałem strategiczne miejsce z koleżanką, ale wszyscy jeszcze nie
siedzą. Talerze na stołach.
I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE.
Pan młody bierze mikrofon i prosi grzecznie w pełnej powadze, aby
wszyscy zajęli miejsca. Dziadkowie, babcie, ciocie, wujaszki, koledzy,
koleżanki, ksiądz proboszcz, orkiestra, kelnerki, kucharze i pozostali
goście z rodziny Pana młodego i Pani młodej zasiedli przy stołach (około
120 osób).
Gdy krzątanina się skończyła padły słowa młodego do mikrofonu:
"Dziekuję wszystkim za przybycie, życzenia i prezenty. Mam dla Was małą
niespodziankę schowaną pod każdym talerzem. Proszę o sprawdzenie kopert
pod talerzami."
Głęboka cisza. Wszyscy podnoszą talerze. Ja też. Wyciągam kopertę, a
tam dziewczyna naga siedząca na nagim młodzieńcu. 3 zdjęcia. Różni
goście mieli inne pozy.
Pan młody kończy:
"Dowiedziałem się miesiąc temu, że moja XXXXXX mnie zdradza z tym panem
na zdjęciu. Postanowilem w dowód zawodu miłosnego to sfotografować i
pokazać Wam wszystkim. Nie chciałem odwoływać przyjęcia, bo i tak jest
zapłacone. Inaczej byście mi nie uwierzyli i byłbym najgorszy, gdybym
nagle zerwał zwiazek tuż przed weselem. Ksiądz proboszcz mam nadzieję,
unieważni małżenstwo, skoro jest jeszcze nie skonsumowane. Dziekuję
wszystkim. Wy zostańcie i bawcie się. Zdjęcia zachowajcie na pamiątkę."
Wszystkim kopara opadła! Pani młoda się popłakała i jak to baba musiała
strzelić młodego w twarz. Takich wyuzdanych zdjęć to bym się nie
spodziewał. Drugim szokiem było to, że PANEM ZDRAJCĄ był kuzyn pana
młodego.
Rosół zjadłem. Flaszkę dostałem. o 22.00 "impreza" się
zakończyła.
Dzisiaj miał być drugi dzień wesela, ale nie ma.
Dolce far niente 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
FUX, piękne




"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Oby Wasze córki nie przyprowadziły do domu takiego faceta w charakterze faceta





"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
FUX szkoda że u nas nic takiego nie ma, polecam wieżę w Toronto - mają kawałek szklanej podłogi. A jest jeszcze taki kawałek kładki nad wielkim kanionem, na fotkach wygląda super.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Może być gorzej - np., gdy komuś syn przyprowadzi do domu takiego chłopakaBarthol pisze: Oby Wasze córki nie przyprowadziły do domu takiego faceta w charakterze faceta

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Żeby życie miało smaczek, raz dziwaczek, raz zwierzaczek? ;)
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- LORD VADER
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: WuWuA
- Auto: 3TURBO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
chyba bym sie zesral - na do barierki na balkonie nie podejde na 5 pietrze w bloku

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
inquiz pisze: A jest jeszcze taki kawałek kładki nad wielkim kanionem, na fotkach wygląda super.

http://www.grandcanyonskywalk.com/
Dolce far niente 

- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
LORD VADER, FUX,
no ale o co Wam chodzi ???
Wysokość to bezpieczeństwo
Pozdrawiam
Grzegorz
no ale o co Wam chodzi ???
Wysokość to bezpieczeństwo

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Grzesiek_67, boją się skutków nagłej utraty tej wysokości



Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
inquiz,
trza szybować
A nie miętkim być ...
Pozdrawiam
Grzegorz
trza szybować

A nie miętkim być ...

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
- LORD VADER
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: WuWuA
- Auto: 3TURBO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
widzisz mnie ......szybujacegoGrzesiek_67 pisze:inquiz,
trza szybować![]()
A nie miętkim być ...![]()
Pozdrawiam
Grzegorz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
ano byłem nawet :)inquiz pisze: wieżę w Toronto - mają kawałek szklanej podłogi
U Prachetta znajdujemy następujący dialog:
– Mam lęk gruntu!
– Chciałeś powiedzieć – lęk wysokości.
– Wiem co chciałem powiedzieć, to grunt zabija!
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
LORD VADER pisze: widzisz mnie ......szybujacego![]()
Adaś,...Ciebie ? Hm no cóź, jawisz mi się najbardziej efektywnym kamikadze, ze wszystkich których znam

Bergen pisze: U Prachetta znajdujemy następujący dialog:
– Mam lęk gruntu!
– Chciałeś powiedzieć – lęk wysokości.
– Wiem co chciałem powiedzieć, to grunt zabija!
Dobre, zabieram do swojego Ogrodu

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
FUX, filmik powinieneś dedykować małemu ,jego codzieńnie autobusy wyprzedzają
LORD VADER, tez na to bym nie wlazł
Poważnie


LORD VADER, tez na to bym nie wlazł

Grzesiek_67 pisze: Adaś,...Ciebie ? Hm no cóź, jawisz mi się najbardziej efektywnym kamikadze, ze wszystkich których znam![]()
Poważnie


Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
na górze w knajpie podają marlina, najlepsza ryba jaką jadłemBergen pisze: ano byłem nawet :)

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Kruszyn pisze: Poważnie![]()
![]()
Oj tam, oj tam

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
LouCyphre,
jutro kochany, jutro. Jestem cały dla Ciebie a dzisiaj to już walę się do wyra
Pozdrawiam
Grzegorz
jutro kochany, jutro. Jestem cały dla Ciebie a dzisiaj to już walę się do wyra

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.