Bo to Polska... nie elegancja Francja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 27 sty 2009, o 23:28

remek pisze:
mały 5150 pisze: A to barbie Cię w kulkach nie zostawiła? :-d
chciala, ale latanie slideami wozkiem bylo fajniejsze. :mrgreen:
Akurat. Powiedział że musi kontrolować na co wydaję pieniądze :-(
remek pisze:az pani uciekla :mrgreen:
Trudno się dziwić, skoro macasz lampy w sklepie... :roll:
Załączniki
ikea.jpg



mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 27 sty 2009, o 23:35

remek,

wiesz, że Ona Cię już więcej nie zabierze. Dobrze, że Ci zdjęcie zrobiła. Będziesz wnuczkom pokazywał jak raz byłeś w IKEI :-)
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

fitush
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: down under
Auto: wrx 01 tuned by MRT/S&J , rex gt'96 jdm
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 27 sty 2009, o 23:49

barbie pisze: Trudno się dziwić, skoro macasz lampy w sklepie... :roll:
temacie lamp :D

Nauczycielka pyta dzieci:
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąć do buzi?
Dzieci mówią: gruszka, banan, pączek... Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do taty: Zgaś lampę, to wezmę do buzi.
" A REX THAT CAN PULL JESUS OFF THE CROSS" (c) T.H.

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 27 sty 2009, o 23:56

fitush, :lol: dobre

No ciekawe co tam w tej ikei nakupowali, ozdrowieje trochę to skontroluję. 8-) :-) Może i sam chętnie zamieszkam pod nieobecność właściciela. :mrgreen:
Obrazek

fitush
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: down under
Auto: wrx 01 tuned by MRT/S&J , rex gt'96 jdm
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:00

Arti pisze:fitush, :lol: dobre

No ciekawe co tam w tej ikei nakupowali, ozdrowieje trochę to skontroluję. 8-) :-) Może i sam chętnie zamieszkam pod nieobecność właściciela. :mrgreen:
hehe, gdzie zamieszkasz? w lampie? :lol:
" A REX THAT CAN PULL JESUS OFF THE CROSS" (c) T.H.

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:01

Dawidek lampe to dostaniesz jak wrócisz z tej kangurlandii :giggle: :-)
Obrazek

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:09

barbie pisze: Ja nie porównuję dzieci do psów tylko moją odpowiedzialność jako właściciela/opiekuna do odpowiedzialności rodzica/opiekuna.
Jedni i drudzy odpowiadają za to co robią ich podopieczni i za to, żeby podopieczni nie byli utrudnieniem życia dla innych.
No to ja Cie jeszcze podpuszcze ;-) Z moja czteroletnia corka w zasadzie przestalismy chodzic do restauracji. Nie dlatego zeby sie darla, chociaz i czasami to sie zdarza. Problemem jest jej niekonwencjonalne zachowanie. Po pierwsze chodzi miedzy stolikami i żebra o jedzenie. Nie wiem skad sie tego nauczyla. W domu jest totalnym niejadkiem, za to w restauracji nabiera ochoty na jedzenie. Warunek: nieswoje. Musi byc cudze, najlepiej frytki. Przy tym klamie bezczelnie, ze jest glodna i mamusia z tatusiem jej nie chca dac nic do jedzenia. Ludzie patrza sie wtedy na nas jak na bandytow i... karmia dziecko.

Nawet nie probuje jej zmusic do siedzenia przy stoliku bo sie to konczy awantura. Albo musimy wyjsc z restauracji albo pozwolic na zaczepianie ludzi.

Dalej w repertuarze sa pytania: Dlaczego pani jest stara? Czy pan kocha tą panią? Czy robil pan dzisiaj kupe? Czasami tez zwraca ludziom uwage zeby nie mlaskali podczas jedzenia bo to nieladnie, albo krzyczy przez cala sale do jakiegos jegomoscia na drugim koncu sali, zeby nie palil papierosow bo tu nie wolno palic. Co dziwne, zaskoczeni ludzie zazwyczaj gasza te papierosy majac bardzo glupie miny.

Dalej kaze sie ludziom przedstawiac. Pelne imie i nazwisko. Gdzie mieszkaja? Czy maja dzieci? Potem najczesciej zaprasza WSZYSTKICH na swoje urodziny mowiac, ze wszystkich bardzo kocha, itd. itp. Generalnie wdaje sie w dyskusje. Czasami cos zaspiewa, powie jakis wierszyk, albo pusci baka i stwierdzi zatykajac nos, ze tu capi jak diabli. A gazownik jest z niej niewąski.

Razu pewnego w restauracji chodzila wokolo stolika, przy ktorym samotnie jakies danie spozywal murzyn. Wielce byla tym faktem zaciekawiona, bo pierwszy raz widziala czlowieka o innym kolorze skory. Po kilku chwilach podeszla i mowi:

- czesc, jestem Martusia Kowalska. A ty jestes bambo?

Innym razem znowu kucnela przy jakims stoliku i wytrzeszczajac niemilosiernie oczy wpatrywala sie w dwie panie pijace chyba jakas kawe. Panie przygladaly jej sie z zaciekawieniem probujac zagadaywac. Bezskutecznie. Po jakiejs minucie wstala, podeszla blizej stolika i wypalila:

- dzien dobry, jestem Martusia Kowalska. Wlasnie robilam kupe, ale nie wyszla.

Najczesciej wzbudza poblazliwe usmiechy i ludzie mowia nam zebysmy ich nie przepraszali bo to tylko dziecko. Bywa jednak, ze trafi sie jakis malo wyrozumialy Pan czy Pani, ktorzy nas pouczaja jak sie dzieci wychowuje. I ja im sie nie dziwie. Komus, kto nie ma dzieci, ciezko zrozumiec, ze w pewnym wieku takie zachowania sa u dzieci normalne i nie maja nic wspolnego ze zlym wychowaniem czy tez nieudolnoscia rodzicow.

I co bys Barbie powiedziala na takiego dzieciaka, ktory by Cie zaczal zagadywac? Potem puscil baka, zaprosil Cie na urodziny i powiedziala, ze Pani jest bardzo ladna i bardzo Cie lubi? A w ogole to daj jej troche frytek :lol:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:24

Tasior_Miedziak, pewnie bym się zaczęła śmiać. Takie dzieci mnie nie denerwują, tylko śmieszą. A jeśli mam zły humor to je najwyżej ignoruję. Jeszcze raz podkreślam - mam alergię na wrzask dziecięcy, a właściwie to na rodziców, którzy udają że wrzasku nie ma. To nie jest ogólna alergia na dzieci wszelkiej maści ;-)
Zaś to, że przestaliście ją zabierać w miejsca, gdzie się tak zachowuje, jest właśnie tym o czym pisałam - nie uszczęśliwiacie innych beztroską swojego dziecka (i wobec swojego dziecka) za co wielki szacun 8-)

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:32

Pytanie czy dziecko się nie czuje unieszczęśliwione? To była jedyna okazja żeby frytkami się napchać bo w domu nie pozwalają... :evilgrin:
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:36

dzieci to mali terroryści... są straszne... a już taki mały wyjec w autobusie to jedno wielkie ałaaaa...
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:41

Dzieciaki są super :-p

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:44

So What! pisze:Dzieciaki są super :-p
cudze, zwłaszcza gdy śpią... :giggle:
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:45

Barthol pisze: cudze, zwłaszcza gdy śpią...


Nie znasz się :mrgreen:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 00:45

barbie pisze: Jeszcze raz podkreślam - mam alergię na wrzask dziecięcy, a właściwie to na rodziców, którzy udają że wrzasku nie ma.
Pewnie ciezko Ci uwierzyc, ale to sa dobrze wyedukowani rodzice. Jezeli dziecko placze z powodu kaprysu, (bo np. nie dostalo trzeciej coca-coli, dwunastej gumy do zucia, trzeciej paczki chipsow, itd.) a najczescie tak jest, to jedyne wyjscie to ZIGNOROWAC. Kazda inna reakcja tylko wydluzy placz i meczarnie wszystkich "sluchaczy". No chyba, ze dziecko dostanie to co chce, ale nie zawsze tak sie da.

W takim wypadku pozostaje niestety tylko zignorowanie takiego kaprysnego malca i w dodatku trzeba byc do bolu konsekwentnym. Kazde ustepstwo bedzie potraktowane jako cos w stylu slabosci i uleglosci. Dzieci umieja to pozniej wykorzystywac po mistrzowsku. Uleglosc wobec kaprysow dzieciecych w polaczeniu z brakiem konsekwencji to najkrotsza droga do wychowawczej porazki. Jezeli tylko dziecko sie polapie, ze placzem moze wymuszac na doroslych ustepstwa, to wykorzysta taka mozliwosc z premedytacja za kazdym razem do osiagniecia celu. A rodzice czasami dla swietego spokoju wlasnie ulegaja pod presja np. gosci w restauracji. Zeby tylko dziecko nie krzyczalo i nie przeszkadzalo innym.

Dodam, ze wystarczy czasami ulec RAZ, zeby miec przerabane przez kilka dni. Maly terrorysta bedzie nas potem testowal niemilosiernie, bo pamieta, ze RAZ mu sie udalo. Wiec moze uda sie znowu? Sprobowac warto :thumb:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 01:17

Tasior_Miedziak, ale ja mówiłam o dziecięciu-niemowlęciu :!: Z pół roku może miało. Że ignorowanie jest metodą wychowawczą, to ja to wiem. Ale to nie dla niemowlaka tylko dla małego terrorysty, co już te czipsy ma chociaż czym pogryźć ;-)
A może w knajpie jak drze mały terrorysta japę że nie dostał frytek - wystawić za drzwi?
Cholera, moi rodzice jakoś umieli mnie i moją siostrę tak wychowywać że nie robiłyśmy scen na pół miasta :roll:

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 01:35

barbie pisze: Cholera, moi rodzice jakoś umieli mnie i moją siostrę tak wychowywać że nie robiłyśmy scen na pół miasta :roll:
Dzieci sa rozne, jak rozni sa ludzie. Jedne placza mniej, inne bardziej. Moja corka sie obraza, czasami wrzeszczy. Corka znajomych zamyka sie w sobie jak cos nie idzie po jej mysli i wolami nie idzie od niej wyciagnac o co jej chodzi. Syn kolegi z biura wyje z byle powodu jak by go ze skory obdzierali. Zdolnosci wychowawcze rodzicow maja tu drugorzedne znaczenie. No chyba, ze jest sie sadysta, ktorego dziecko sie boi i ze strachu cicho siedzi.

Akurat moze bylas dzieckiem, ktore bylo zwyczajnie malo placzliwe. Przez to Twoim rodzicom pewnie bylo zwyczajnie latwiej w wielu sytuacjach. Tylko tyle i az tyle :-)

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 01:50

Tasior_Miedziak pisze: Pewnie ciezko Ci uwierzyc, ale to sa dobrze wyedukowani rodzice. Jezeli dziecko placze z powodu kaprysu, (bo np. nie dostalo trzeciej coca-coli, dwunastej gumy do zucia, trzeciej paczki chipsow, itd.) a najczescie tak jest, to jedyne wyjscie to ZIGNOROWAC. Kazda inna reakcja tylko wydluzy placz i meczarnie wszystkich "sluchaczy". No chyba, ze dziecko dostanie to co chce, ale nie zawsze tak sie da.
Sorry, ale to są raczej niedoedukowani rodzice. Wychowanie jest troche bardziej skomplikowane niż ignorowanie takiego zachowania jak dziecko ma zachciankę. Przecież w ten sposób możnaby zwariować. Chodzi o to żeby nie było takich sytuacji, że dziecko terroryzuje. I na to są inne metody niż ignorowanie.
BTW oglądacie Supernianie? :thumb:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 02:39

Tasior_Miedziak, nie powinieneś chodzić z dzieckiem do restauracji i tyle....Moi kolega ma córkę która zabija kelnerkę/ra tysiącem pytań (ma 5 lat) ale nie chodzi i nie wzbudza irytacji innych klientów lokalu....

Wkurza mnie taka sytuacja i zawsze będę winił rodziców bo pewnie patrzysz i jesteś dumny z córki jak bystra...Nie ma tłumaczenia typu mały terrorysta.... :x
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 02:47

barbie, ja doskonale rozumiem, o co Ci chodzi. Co ciekawe, jeśli taka sytuacja ma miejsce w kościele, to mamuśka wie co robić - z płaczącym dzieckiem w te pędy na paluszkach opuszcza lokal :whistle: . Wracają jak maluch się uspokoi.

Kruszyn, zobaczysz jak Ci się zmieni pogląd, jak zostaniesz tatą :-p
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 03:03

Doxa, nie zmieni mi się pogląd. nie wkurza mnie to tylko wkur...a jak siedzę w knajpie a inni fanaberie gówniarza tłumaczą rozwojem dziecka..... .Krew mnie zalewa i tyle. Nie umiesz ogarnąć oseska nie wypuszczaj go z domu. To jak dysleksja...kiedyś ci starzy wsadzili parę pasów i nauczyłaś się pisać ....Teraz co drugi cierpi na dysleksję.... bo można zapłacić psychologowi a Word i tak poprawi błędy .... :x
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Peżot
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 34 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 08:54

barbie pisze: Po dłuższej chwili dość głośno (ale bez krzyku) stwierdziłam "no k**wa nie wytrzymam "
:o
Wstyd.
Ale może jak nie potrafisz powstrzymać własnej japy to powinnaś zrobisz to co sama proponujesz:
barbie pisze: A może w knajpie jak drze mały terrorysta japę że nie dostał frytek - wystawić za drzwi?
Przepraszm, ale odkąd mam dzieci (już trójkę) to alergicznie reaguję na takich ludzi co im płacz dziecka przeszkadza. Otóż czasem, wyobraźcie sobie dziecko ma prawo popłakać, co niekoniecznie jest komfortowe dla otoczenia ale też krzywdy wielkiej nie robi, jeśli ma się odrobinę cierpliwości.
Tasior masz fajną córkę. Moja też kiedyś takie numery robiła. Przychodze do stolika z zamówionym zestawem a ona obok z jakimiś ludźmi fryteczki chrupie ;)
pozdrawiam
Grzegorz

piotruś
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wielkopolska
Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
Polubił: 318 razy
Polubione posty: 202 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 09:56

barbie napisał(a):
Po dłuższej chwili dość głośno (ale bez krzyku) stwierdziłam "no k**wa nie wytrzymam
Oj nieładnie - to przez takich jak Ty, barbie, , moje małe dzieci nauczyły sie przeklinać ;-) :giggle:
Kiedyś zadzwonił dzwonek do drzwi; otwieram a tam stoi baaaardzo atrakcyjna pani i pyta o moją żonę. W tym czasie podbiega mój synek (chyba miał wtedy ze 3 latka), staje obok mnie, patrzy na panią i trącając mnie łokciem mówi: "tata, fajna dupa, nie?" ... :o
Spokojnie dokończyliśmy konwersację z panią. I Ona i ja tak wyglądaliśmy tak: :oops: ale oboje udawaliśmy, że nic nie słyszeliśmy :whistle:
... Muszę przyznać, że mój Syn ma baaaardzo dobry gust :thumb:

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 407 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 10:41

Kruszyn pisze:Doxa, nie zmieni mi się pogląd. nie wkurza mnie to tylko wkur...a jak siedzę w knajpie a inni fanaberie gówniarza tłumaczą rozwojem dziecka..... .Krew mnie zalewa i tyle. Nie umiesz ogarnąć oseska nie wypuszczaj go z domu. To jak dysleksja...kiedyś ci starzy wsadzili parę pasów i nauczyłaś się pisać ....Teraz co drugi cierpi na dysleksję.... bo można zapłacić psychologowi a Word i tak poprawi błędy .... :x
O to dokładnie chodzi, moda na bezstresowe wychowanie do nas dotarła i obecne nastolatki i młodsze to prędzej zagłosują za eutanazją niż będą nas staruchów utrzymywać za lat kilka.
Jeżeli mam rzadką okazję korzystać z komunikacji miejskiej w godzinach dojazdu do szkół to jak słyszę o czym a zwłaszcza jakim słownictwem młodzi rozmawiają to mnie krew zalewa. No i np wyścigi - zdążyć na miejsce siedzące przed staruszką.
Argument iż jak się nie ma dzieci niekoniecznie jest trafiony - normalny człowiek zdaje sobie sprawę że czasem dziecko trudno uspokoić. Ale trzeba coś w tym kierunku robić, jak nic to nie daje to wziąć na spacer poza lokal....
Sam nie mam dzieci (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) ale mam sporo młodszą siostrę którą się opiekowałem jak była malutka. Radę sobie dawałem no ale czasami trzeba było zastosować ostrzejsze środki. Jak młoda zaczęła chodzić to bardzo się jej podobały pokrętła od gazu w kuchence - normalnie nie można jej było spuścić z oka. Problem się skończył jak wredny braciszek jej rączką odkręcił kurek zapalił gaz i potrzymał chwilkę rękę nad płomieniem - problem skończył się natychmiast i znalazła sobie bezpieczniejsze zabawki.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 57 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 11:08

We wszystkim trzeba odrobinę umiaru - w metodach hodowli dzieci również.

Jak któryś z przedpiśców zauważył - jeśli w kościele daje radę robić skuteczny dzieckomanadżment to równie dobrze daje w knajpie.

I skoro ktoś może nie mieć ochoty wdychać dymu fajczanego to ktoś inny może nie mieć ochoty słuchać zachwytów zaślepionych rodziców nad nowym wrzaskiem lub kupką ich produktu marki dziecko.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja

Post 28 sty 2009, o 11:51

Kruszyn pisze:Doxa, nie zmieni mi się pogląd. nie wkurza mnie to tylko wkur...a jak siedzę w knajpie a inni fanaberie gówniarza tłumaczą rozwojem dziecka..... .Krew mnie zalewa i tyle. Nie umiesz ogarnąć oseska nie wypuszczaj go z domu. To jak dysleksja...kiedyś ci starzy wsadzili parę pasów i nauczyłaś się pisać ....Teraz co drugi cierpi na dysleksję.... bo można zapłacić psychologowi a Word i tak poprawi błędy .... :x
No dobrze, czy powinienem się dwa razy zastanowić, czy warto przyjeżdżać z dziećmi na spot na którym jesteś Kruszyn? Bo dzieci są różne. Młodsze, starsze, mniej obliczalne i bardziej obliczalne. Tak jak różne są charaktery dorosłych. Mnie wqr.... jak ktoś nadużywa alkoholu i potem nad sobą nie panuje. A swoje późniejsze fanaberie tłumaczy tym, że go poniosło. I co? Zamkniemy połowę populacji w domu?

Jeden osesek wrzeszczy, inny jest cichy. Oseska nie da się ogarnąć, można jedynie próbować go uspokoić. Niemowlaka nie zostawisz w domu samego. A mamie się chyba należy raz na miesiąc pójść do knajpy czy wyjść ze znajomymi. I są sytuacje kiedy musi wziąć dziecko ze sobą, bo np. karmi piersią. Są typy, które wrzeszczą z założenia od 12:30 to 14. I choćbyś nie wiem co robił, to go nie uspokoisz. Dlatego apeluję o mniej radykalnych słów, zwłaszcza jeśli się ma mierne doświadczenia (złośliwość zamierzona :evilgrin: )

ODPOWIEDZ