Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
za dużo historii współczesnej w życiu teraźniejszym, żyjemy w kraju który przyszłość niestety próbuje kształtować przeszłością i to jest niedobre - nie pamietam stanu wojennego, chociaż byłem już wtedy na świecie. Jedno wiem, brzydzę się faktem upodlania teraźniejszości, do czego (ex)rząd PiSu mnie przyzwyczaił, kosztem przeszłości - może ktoś nazwie to hipokryzją ale prawdę mówiąc "sram" na to czy ktoś jeszcze będzie sądził Jaruzelskiego lub Kiszczaka - dla mnie jest to gówno warte i tyle, liczy się dziś i jutro - mam dwójkę dzieci 2 i 3 lata, nie dziwicie się ze patrzę wprzód a nie za siebie, nic to nie da.
Obym się doczekał dobrych czasów.
Obym się doczekał dobrych czasów.
projekt "Huragan" Carlos - 440/585


Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Daj spokój...remek pisze: o dziadki skleroze maja

Tym niemniej sądzę, że komfort wyboru między dobrem i złem zdarza się w życiu człowieka niezwykle rzadko a w życiu narodu nigdy. I zazdroszczę tym, którzy po takich słowach gotowi zakrzykną "relatywizm moralny!" (w domyśle plugawy). Zazdroszczę bo pewniej łatwiej żyje się w świecie, w którym dostrzegamy tylko pozytywne lub negatywne cechy zdarzeń.
Nigdy nie poznamy odpowiedzi na pytanie "co byłoby gdyby". Być może Polska odzyskałaby suwerenność 9 lat wcześnie. Równie prawdopodobne jednak jest i to, że odzyskałaby ją 19 lat później a niezliczone ofiary postradałyby życie. Dziś z niesmakiem patrzę na komentatorów, którzy o tamtym czasie mówią "z pewnością weszliby" lub "z pewnością by nie weszli". Z pewnością możemy mówić tylko o tym, co na Węgrzech było w '56 czy w Czechach w '68. I to w takich okolicznościach, tej pewności i tej świadomości decyzję podejmował Jaruzelski. Nikt nie wiedział, co będzie ani co by było i nie poświadczy tego jedna czy druga notatka wyszperana w archiwach. Tak wtedy, jak i dziś takie decyzje podejmowano pod wpływem chwili.
Nie oznacza to, że chcę wynosić Jaruzelskiego i towarzystwo z WRONy na pomniki... ...ale na szafot też ich nie poprowadzę.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Alek, ja pisałem do poprzedników, że się zapomniało, że jak się ma 10, 20, 30, 40 lat etc to się różnie reaguje na sytuacje. Co nie znaczy, że się nic nie wie
Choć przyznaję, w pewnym wieku można już o tym zapomnieć 


Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Zapomnialeś wypić, czy do ust nie doniosleś...remek pisze: Choć przyznaję, w pewnym wieku można już o tym zapomnieć

Dolce far niente 

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
FUX, ja do Ciebie... piję
Nie zapominam wypić, co najwyżej nie mam ochoty.

Nie zapominam wypić, co najwyżej nie mam ochoty.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
"Kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość. Kto kontroluje teraźniejszość, kontroluje przeszłość."
Oczywiści że komuniści byli fajni. Takie niegroźne misiaczki. Lubili sobie pożartować. Uratowali Polskę przed chaosem.
Nie wiem, kto wierzy w te bzdury. Ale wiem, kto je rozpowszechnia i po co. Początkowy cytat z Orwella jest kluczem do zrozumienia całej "dyskusji" medialnej na temat stanu wojennego (i poniekąd w szerszym kontekście PRL). Napisałem "dyskusji", bo do dyskusji potrzeba przynajmniej dwóch różniących się poglądów, a nasze media są opanowane przez jedną klikę. Może za jakiś czas wyłonią się z tego frakcje "nowonatolińska" i "nowopuławska", ale klika dalej będzie jedna.
Nie rozumiem, dlaczego akurat zwolennicy prawicy powinni wybaczać, chyba że za prawicę bierze się pobożną lewicę (typowy błąd). W końcu to "serce jest po lewej stronie", to niech sobie lewica wybacza (jakoś nie słychać o takich przypadkach). Prawica walczy o swoje.
I ciesz się, że zdzierał, bo starsi mieli czasem za dużo do stracenia i nacisnęli berety głębiej na uszy. Ja jestem w podobnym wieku i też uprawiałem przełajowe biegi po mieście. Mieszkałem w wojskowym osiedlu i ulotki roznosiłem - radość podwójna, zobaczyć potem miny sąsiadów.
Tacy jak my nie mogli dużo w sensie strategicznym, ale robili dużo szumu.
Lubisz "Jaruzela", to pewnie i Rokossowski Ci się podoba. A może i Wasilewska, w końcu "patriotka". Byli tacy co flirtowali z systemem, mieli przywileje, jeździli tu i tam po świecie, czuli się lepsi od reszty bo mieli koncesjonowany "dobrobyt". A byli i tacy, którzy jedli kanapki z jajecznicą, bo ich na nic innego stać nie było. A władza pilnowała, żeby im nie było lepiej. Więc patrz też na świat z perspektywy innej niż własna. Generał Jaruzelski to bandzior i łobuz, który najpierw ze strachu o życie w młodości przeszedł na stronę wroga, a potem konsekwentnie się przed tym wrogiem płaszczył. Nie czujesz do nieg nienawiści? A co zrobił dobrego dla Polski? Nie dla PRL - dla Polski?
Nie to, żebym od razu myślał, że jego kolesie partyjni, w tym niejaki A.M., coś więcej robili...
A tamten poranek pamiętam tak, że rano poleciałem oglądać Teleranek i nie mogłem zrozumieć, dlaczego nie ma obrazu. Zimne kaloryfery. Przemówienie o 12 i znowu śnieg w telewizorze. W bloku pozamykane wszystkie klatki, tylko jedna otwarta a przed nią UAZ i dwóch żołnierzy przy koksowniku. Czołgi były fajne, ale bałem się podchodzić. Wolałem oglądać transportery.
I płacząca mama.
Oczywiści że komuniści byli fajni. Takie niegroźne misiaczki. Lubili sobie pożartować. Uratowali Polskę przed chaosem.
Nie wiem, kto wierzy w te bzdury. Ale wiem, kto je rozpowszechnia i po co. Początkowy cytat z Orwella jest kluczem do zrozumienia całej "dyskusji" medialnej na temat stanu wojennego (i poniekąd w szerszym kontekście PRL). Napisałem "dyskusji", bo do dyskusji potrzeba przynajmniej dwóch różniących się poglądów, a nasze media są opanowane przez jedną klikę. Może za jakiś czas wyłonią się z tego frakcje "nowonatolińska" i "nowopuławska", ale klika dalej będzie jedna.
Nie rozumiem, dlaczego akurat zwolennicy prawicy powinni wybaczać, chyba że za prawicę bierze się pobożną lewicę (typowy błąd). W końcu to "serce jest po lewej stronie", to niech sobie lewica wybacza (jakoś nie słychać o takich przypadkach). Prawica walczy o swoje.
Arno pisze: W Piątke w samolocie rozmawaiłem z młodym obywatelen, jakieś 38 lat. Ile w nim nienawiści do Jaruzela było. Pytam: a ile masz lat? no 38 i gardło zdarlem w demonstracjach. Pytam, to ile miałeś na tych demonstracjach lat???? Częste.
I ciesz się, że zdzierał, bo starsi mieli czasem za dużo do stracenia i nacisnęli berety głębiej na uszy. Ja jestem w podobnym wieku i też uprawiałem przełajowe biegi po mieście. Mieszkałem w wojskowym osiedlu i ulotki roznosiłem - radość podwójna, zobaczyć potem miny sąsiadów.

Lubisz "Jaruzela", to pewnie i Rokossowski Ci się podoba. A może i Wasilewska, w końcu "patriotka". Byli tacy co flirtowali z systemem, mieli przywileje, jeździli tu i tam po świecie, czuli się lepsi od reszty bo mieli koncesjonowany "dobrobyt". A byli i tacy, którzy jedli kanapki z jajecznicą, bo ich na nic innego stać nie było. A władza pilnowała, żeby im nie było lepiej. Więc patrz też na świat z perspektywy innej niż własna. Generał Jaruzelski to bandzior i łobuz, który najpierw ze strachu o życie w młodości przeszedł na stronę wroga, a potem konsekwentnie się przed tym wrogiem płaszczył. Nie czujesz do nieg nienawiści? A co zrobił dobrego dla Polski? Nie dla PRL - dla Polski?
Nie to, żebym od razu myślał, że jego kolesie partyjni, w tym niejaki A.M., coś więcej robili...
A tamten poranek pamiętam tak, że rano poleciałem oglądać Teleranek i nie mogłem zrozumieć, dlaczego nie ma obrazu. Zimne kaloryfery. Przemówienie o 12 i znowu śnieg w telewizorze. W bloku pozamykane wszystkie klatki, tylko jedna otwarta a przed nią UAZ i dwóch żołnierzy przy koksowniku. Czołgi były fajne, ale bałem się podchodzić. Wolałem oglądać transportery.
I płacząca mama.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Konto usunięte, czy ktoś w tej dyskusji stwierdził, że komuniści byli fajni i lubili sobie pożartować? BTW co to za klika, która opanowała media? chętnie się dowiem...
Ostatnio zmieniony 15 gru 2009, o 00:57 przez Alek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Aaa, to już wiem dlaczego Cię Lucek na Chlejadach nie dopadłKonto usunięte pisze: uprawiałem przełajowe biegi po mieście

Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Pierdyknąłem długi post, ale się z niego wycofałem, bo mi się nie chce dyskutować.
Młody jestem, nie znałem dziadka WJ, ani jego samego, więc nie powinienem się odzywać.
By komuś wybaczyć to ten ktoś musi wyrazić skruchę, a tego jakoś nie widać.
Poza tym tu nie chodzi o wybaczenie, a o najprostsze poczucie sprawiedliwości.
Młody jestem, nie znałem dziadka WJ, ani jego samego, więc nie powinienem się odzywać.

Też nie rozumiem tego argumentu.Konto usunięte pisze:Nie rozumiem, dlaczego akurat zwolennicy prawicy powinni wybaczać, chyba że za prawicę bierze się pobożną lewicę (typowy błąd).
By komuś wybaczyć to ten ktoś musi wyrazić skruchę, a tego jakoś nie widać.
Poza tym tu nie chodzi o wybaczenie, a o najprostsze poczucie sprawiedliwości.
czarne jest piękne...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Alek pisze: BTW co to za klika, która opanowała media? chętnie się dowiem...
A co, czytać nie umiesz? "Człowiek honoru Kiszczak" to kto napisał?
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Konto usunięte, to akurat napisał Michnik. ale nadal nie wiem jaka klika opanowała media. Powiesz mi? 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Nie warczmy na siebie... pliz.Konto usunięte pisze: co, czytać nie umiesz?
Prawda.vibowit pisze: By komuś wybaczyć to ten ktoś musi wyrazić skruchę, a tego jakoś nie widać.
Poza tym tu nie chodzi o wybaczenie, a o najprostsze poczucie sprawiedliwości.
Między innymi - jaAlek pisze: nadal nie wiem jaka klika opanowała media.

Choć Czekiszczaka nie uważam za człowieka honoru, wręcz przeciwnie...
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Rany Boskie Czestochowskie, Funky, co ty wypisujesz... Przeczytaj to jeszcze raz i sie zastanow co mowisz.Konto usunięte pisze: I ciesz się, że zdzierał, bo starsi mieli czasem za dużo do stracenia i nacisnęli berety głębiej na uszy.
Lubisz "Jaruzela", to pewnie i Rokossowski Ci się podoba. A może i Wasilewska, w końcu "patriotka". Byli tacy co flirtowali z systemem, mieli przywileje, jeździli tu i tam po świecie, czuli się lepsi od reszty bo mieli koncesjonowany "dobrobyt". A byli i tacy, którzy jedli kanapki z jajecznicą, bo ich na nic innego stać nie było. A władza pilnowała, żeby im nie było lepiej. Więc patrz też na świat z perspektywy innej niż własna. Generał Jaruzelski to bandzior i łobuz, który najpierw ze strachu o życie w młodości przeszedł na stronę wroga, a potem konsekwentnie się przed tym wrogiem płaszczył. Nie czujesz do nieg nienawiści? A co zrobił dobrego dla Polski? Nie dla PRL - dla Polski?
Nie to, żebym od razu myślał, że jego kolesie partyjni, w tym niejaki A.M., coś więcej robili...
.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
WiS pisze: Konto usunięte napisał(a):co, czytać nie umiesz?
Nie warczmy na siebie... pliz.
Przepraszam, ten temat mnie zawsze doprowadza do białej gorączki.
Arno pisze: Przeczytaj to jeszcze raz i sie zastanow co mowisz.
Przeczytałem i napisałbym to raz jeszcze.
WiS pisze:
Alek napisał(a):nadal nie wiem jaka klika opanowała media.
Między innymi - ja![]()
Media są opanowane przez lewicę, która narzuca innym swoją wizję świata. Skutecznie - bo ludzi odzwyczaja się od prostych, jasnych zasad, każąc im wierzyć w jakieś banialuki. Jeśli czasem ktoś się przebije z innymi poglądami, to jest izolowany, nazywany ciemnogrodem, faszystą itd. Ciekawe, że faszysta oznacza według mediów "hitlerowiec", czyli działacza socjalistycznego zwanego dla niepoznaki "skrajną prawicą", a przecież faszyzm z narodowym socjalizmem miał niewiele wspólnego poza totalitarnymi metodami rządzenia. To jest jeden z przykładów mącenia ludziom w głowach.
Jeśli chcecie ode mnie jakichś personaliów to nie dostaniecie. I już.
Z tym Kiszczakiem to był przykład, jak grupa teoretycznie uznawana za opozycyjną w istocie wywodzi się z tej, którą oficjalnie zwalcza a tak naprawdę to się kiedyś panowie pokłócili o dostęp do koryta i stąd te wszystkie wojny niby ideologiczne.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Wypchnięcie za marną kasę banków podmiotom, często o mocno podejrzanej proweniencji. Popatrz na kulawy sposób zarządzania powierzoną kasą przez OFE. W porównaniu z nimi ZUS jawi się ostoją pomnażania kabongi.Alek pisze:michal, pytam z ciekawości - na czym polegało "pojebanie prywatyzacji sektora bankowego"? no i jeszcze jaka twoim zdaniem powinna być alternatywa wobec obligatoryjnych OFE?
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Alek pisze: jaka twoim zdaniem powinna być alternatywa wobec obligatoryjnych OFE?
Wolna konkurencja ubezpieczeń emerytalnych. I zrównanie inwestycji w OFE z takimi ubezpieczeniami oraz lokowaniem środków na własną rękę.
Przecież jakbyś sam sobie kupował obligacje czy zakładał lokaty bankowe to zyski byłyby porównywalne, a może i wyższe.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Konkrety?michal pisze: Wypchnięcie za marną kasę banków podmiotom, często o mocno podejrzanej proweniencji.
Których podmiotów, którym podejrzanym??
Bardzom ciekaw

To też ciekawostkamichal pisze: Popatrz na kulawy sposób zarządzania powierzoną kasą przez OFE. W porównaniu z nimi ZUS jawi się ostoją pomnażania kabongi.

Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Masz wolną konkurencję ubezpieczeń emerytalnych. System działa następująco - część twojej składki emerytalnej trafia do ZUS, część do OFE - które sam sobie wybierzesz. To jest ta część, pieniędzy, która ma gwarantować minimum twojej emerytury. Dodatkowo możesz inwestować w fundusze emerytalne, kupować obligacje, akcje lub stosować inne formy oszczędzania. Tym niemniej - niezależnie od sporu dotyczącego wysokości proporcji skłądki do zarobków, który jest zasadny - obligatoryjne ubezpieczenie emerytalne jest niezbędne, podobnie jak ubezpieczenie zdrowotne. Inaczej wrócilibyśmy do warunków XIX w.Konto usunięte pisze: Wolna konkurencja ubezpieczeń emerytalnych. I zrównanie inwestycji w OFE z takimi ubezpieczeniami oraz lokowaniem środków na własną rękę.
Przecież jakbyś sam sobie kupował obligacje czy zakładał lokaty bankowe to zyski byłyby porównywalne, a może i wyższe.
minimus pisze: michal napisał(a):
Wypchnięcie za marną kasę banków podmiotom, często o mocno podejrzanej proweniencji.
Konkrety?
Których podmiotów, którym podejrzanym??
Bardzom ciekaw
Ja też jestem ciekaw

Acha. No faktycznie - czołowi publicyści Rzeczpospolitej - Wildstein i Semka - znani socjaliści? Tomasz Lis w TVP - komunista nad komunistami? Bogdan Rymanowski, Monika Olejnik w TVN - wybitne osobistości ruchu lewicowego? No i jako wisienka na torcie, szef szefów radia będącego od lat liderem słuchalności - Tadeusz Rydzyk. I tak wymieniać można długo....Konto usunięte pisze: Media są opanowane przez lewicę,
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Konto usunięte pisze:
Arno napisał(a):Przeczytaj to jeszcze raz i sie zastanow co mowisz.
Przeczytałem i napisałbym to raz jeszcze.
Tak liczac na szybko, to ten "dzialacz wolnosciowy" mialby w czasie stanu wojennego ok. 10 lat - i jak mniemam o to chodzilo Arno.
Tak abstrahujac juz od calej reszty - bo prawde mowiac na dzien dzisiejszy mam to w dupie, a temat zdecydowanie powinien pozostac juz tematem dla historykow, a nie politykow, ktorym wygodniej sie zajmowac "rozliczaniem przeszlosci", najlepiej cudzej, niz zajmowac sie aktualna sytuacja kraju.
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Problem w tym, że ZUS, który w sumie jest piramidą finansową, raczej Ci nie zagwarantuje Ci świetlanej przyszłości.Alek pisze: Tym niemniej - niezależnie od sporu dotyczącego wysokości proporcji skłądki do zarobków, który jest zasadny - obligatoryjne ubezpieczenie emerytalne jest niezbędne, podobnie jak ubezpieczenie zdrowotne. Inaczej wrócilibyśmy do warunków XIX w.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Alek pisze: Masz wolną konkurencję ubezpieczeń emerytalnych. System działa następująco - część twojej składki emerytalnej trafia do ZUS, część do OFE - które sam sobie wybierzesz.
Nieprawda. Mam wolną (?) konkurencję OFE, a nie ubezpieczeń emerytalnych. Nie mogę sobie np. otworzyć ubezpieczenia emerytalnego w (powiedzmy) PZU i zastąpić nim składki do OFE.
Alek pisze: czołowi publicyści Rzeczpospolitej - Wildstein i Semka - znani socjaliści?
Wyjątki potwierdzające regułę. Popatrz na halo medialne wokół rządzenia TVP przez Farfała. Zresztą nie wiem czy Semka to taki prawicowiec, kiedyś na pewno, teraz bym się kłócił.
Lis, Rymanowski, Olejnik - można powiedzieć wszystko, tylko nie to że są prawicowi.
Co do Radia Maryja, to jest właśnie sekowane jako ostoja ciemnogrodu, chociaż bodajże Amerykanie robili ostatnio jakieś badania i wyszło na to, że rzeczywistość odbiega od medialnej nagonki... ja tam nie wiem, nie słucham.
AMI pisze: "dzialacz wolnosciowy" mialby w czasie stanu wojennego ok. 10 lat
No i co z tego? Przecież on chyba nie twierdził, że spał na styropianie. A na demonstracje chodzili wszyscy.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Niestety dramat współczesnej Polski polega na tym, że każdy wspomina jak bibułę przemycał czy gardło zdzierał. Żeby było jasne - nie umniejszam ich zasług bo każdy nawet ten, kto choć jedną ulotkę przeniósł ma swój wkład w to, że dziś żyjemy w demokratycznym państwie. Dlaczego jednak nie spotyka się żarliwych patriotów, którzy zamiast być dumnymi z tego jak trzydzieści lat temu niszczyli tamten system, byliby dumni z tego, jak współczesny budują. Dlaczego wciąż łatwiej spotkać tego, który wspomina jak ręce farbą z powielacza brudził niż tego, który jest dumny z tego, że zarobił dużo i zapłacił wysokie podatki, założył firmę i zapewnił zatrudnienie wielu ludziom czy wsparł organizację charytatywną. Może dlatego, że Ci dawni demokraci we flanelowych koszulach - choć jak wielu zauważyło - częściej we "flanelowych śpioszkach" dziś tych, którzy odnoszą sukces piętnują, zaliczają do klik i mówią, że to bandyckie uwłaszczenie. Dlaczego od lat to społeczeństwo nie może otrząsnąć się z mentalności protestu?AMI pisze: Tak liczac na szybko, to ten "dzialacz wolnosciowy" mialby w czasie stanu wojennego ok. 10 lat - i jak mniemam o to chodzilo Arno.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Konkurencja w przypadku obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnych - raczycie Pany dworować okrutnie. Jestem zobligowany przez państwo .pl do karmienia ofe - a wybór między nimi to jak wybór między kiłą a kokluszem.
Co do dziwnych organizacji finansowych - tak na szybko Banco Comercial Portuges, Eureko... W bonusie - sposób zarządzania polskimi koloniami przez Citi, Unicredit itp.
Co do dziwnych organizacji finansowych - tak na szybko Banco Comercial Portuges, Eureko... W bonusie - sposób zarządzania polskimi koloniami przez Citi, Unicredit itp.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
ky pisze: Problem w tym, że ZUS, który w sumie jest piramidą finansową, raczej Ci nie zagwarantuje Ci świetlanej przyszłości.
OFE tudzież.