Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 13:17

Grzesiek_67, ładnie, jesteś Dyrektorem, gratki :mrgreen:



mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 14:11

esilon pisze: mały 5150, bo zawołam Siatexmana





edit: zapomniałem dodac, że jesień średniowiecza Ci zrobi jeżeli jest tak dobry jak sie chwali
Ja tam się go nie boję, podobno cienias, mocny w ryju tylko :mrgreen:
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 14:17

mały 5150 pisze: mocny w ryju tylko

No to pogryźć może :-)
Brak podpisu.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 14:21

Grzesiek_67 pisze: No to pogryźć może

raczej nie bo ma ten siatex ........eee......tfu.... kaganiec :-)

mały 5150 pisze: Ja tam się go nie boję, podobno cienias, mocny w ryju tylko

Kruszyn też tak twierdzi :evilgrin:

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 14:33

esilon pisze: Kruszyn też tak twierdzi
Ten to dopiero jest mocny w japie :evilgrin: Wielki jest, tę japę wielką ma, to nią kłapie z sensem lub bez sensu, raczej to drugie :mrgreen:
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 19:00

esilon pisze: no tak , tor mamy blisko
Owszem, wiem, że się tam chudnie (kiedyś specjalnie zważyłem się przed i po, czyli po 3 czy 4 godzinach ostrego kręcenia fajerą prawie non-stop... było niemal 2 kilo mniej :-d - ale to woda, panie, szybko wróciło do normy :wall: ).

Ale ja nie o torze.
Mam inny, tajny plan sportowo-rekreacyjny - w trakcie realizacji.
Ruch, światło i dźwięk. Przyjemne z pożytecznym 8-)

Pochwalę się i zaproszę do wspólnych działań w odpowiednim czasie...
Grzesiek_67 pisze: daj pożyć, jak to tak - i ciasteczko zjedzone i ciasteczko jest ?
Da się.
Na początku, wiedząc, że moja skłonność do tycia jest moim największym wrogiem, czujny byłem i skoncentrowany. Biegi rano i wieczorem. Gimnastyka. Jedzenie - bez odmawiania sobie dobrych rzeczy, ale zawsze w małych porcjach i raczej w pierwszej części dnia. A przed snem tylko czysta woda, żeby oszukać głód. No i się udało - chudłem, rzucając jednocześnie palenie.
Niestety, zbyt szybko uwierzyłem, że jest OK... nałożyły się jakieś nowe obowiązki i jużnie było czasu na regularny ruch... motywacja do kontroli menu też osłabła... no i poleciało. Kilka kilo znów w górę.
Ale wiem, że się da - no i te kilka kilo też się zbieram odpracować. Patrz wyżej.
Bo z jedzenia dobrych rzeczy nie zrezygnuję, o nie... :evilgrin: Tak jak i z popijania ich pustymi kaloriami ;-)
Ale sport przyjacielem naszym jest, ot co.

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 19:02

Znowu glizdo wylazłaś spod kamienia ... :evilgrin:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 19:35

WiS pisze: Ruch, światło i dźwięk.


Ani chybi To musi być TO :o

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 20:44

LouCyphre pisze:
WiS pisze: Ruch, światło i dźwięk.


Ani chybi To musi być TO :o
Lucek, uprzedzaj! :x

Kolacje jadłem cholera......



:-)

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 20:55

Ładna laseczka :mrgreen:
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 21:33

LouCyphre pisze: Ani chybi To musi być TO
prawie :mrgreen:

tyle, że z przyrządami :whistle:

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 21:54

mały 5150 pisze: Ładna laseczka :mrgreen:

Tak jest, kochanego ciała nigdy za dużo :thumb:
WiS pisze: Ale wiem, że się da - no i te kilka kilo też się zbieram odpracować. Patrz wyżej.

Wiesz co, ja tak powoli dochodzę do wniosku, że wartością dodaną z rzucenia palenia nie jest wcale zdrowie w ogóle a w szczególe zaprzestanie trucia organizmu jakimiś obrzydliwymi toksynami a tak naprawdę....zmiana mentalności palacza w każdym przejawie codzienności. I to jest właśnie, moim zdaniem, cud rzucenia fajek.
Dlatego jest to tak cholernie trudne.

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 22:06

Grzesiek_67 pisze: wartością dodaną z rzucenia palenia nie jest wcale zdrowie (...) a tak naprawdę....zmiana mentalności palacza w każdym przejawie codzienności. I to jest właśnie, moim zdaniem, cud rzucenia fajek.
Dlatego jest to tak cholernie trudne.
...ale jaka frajda, za to. I w bonusie przekonanie, że skoro TO się udało - ku zaskoczeniu wszystkich wokół, a przede wszystkim samego rzucającego - to inne rzeczy też są w zasięgu. Lot na Marsa, randka z Dodą, nauczenie się chińskiego, rejs dookoła świata w plastikowej wanience, zmiana pracy, a nawet pokochanie bliźnich... czy co tam kto sobie w cichości serca winszuje ;-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 22:12

WiS pisze: skoro TO się udało - ku zaskoczeniu wszystkich wokół, a przede wszystkim samego rzucającego - to inne rzeczy też są w zasięgu.

no to aż sie boje siebie po rzuceniu, może tak profilaktycznie pozostane jednak przy tym paleniu papierosów :whistle:


:mrgreen:

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 22:13

WiS pisze: randka z Dodą

to już wolę jarać :-p


Sens poniał.

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 30 gru 2009, o 22:14

esilon,

Esi :mrgreen:
Brak podpisu.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 25 gru 2010, o 04:38

To minął już rok. Książe Harry nie wytargał nikogo za nos, ot tak bez powodu. Dał się poznać, okazało się, że dzika kuna jest kompletnie normalna, wręcz nudna (nie jest nawet Mistrzem Klawiatury :mrgreen: ).

Jakoś Wam za to dziękuję, jakoś, gdyż kuna czuje się lekko wykastrowana.

Wyborów jest wiele. Dróg również, większość cholernie nęcących, wspaniałych i (teoretycznie) jedynych. Okiełznałem większość z nich - mógłbym rzec, że jestem Duży. Ale nie...bynajmniej.

Tak czy siak, jestem Wam winien duże Dziękuję. Ktoś mnie wreszcie nauczył żyć w większej zbiorowości...niż ja sam.


Tak sobie pomyślałem, że po roku, warto zrobić małe-duże rezime.


Pozdrawiam
Książe Harry
Brak podpisu.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 25 gru 2010, o 09:51

No i wdzisz pan. A samokrytyka?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 25 gru 2010, o 14:44

Grzesiek_67 pisze: Wyborów jest wiele. Dróg również, większość cholernie nęcących, wspaniałych i (teoretycznie) jedynych. Okiełznałem większość z nich - mógłbym rzec, że jestem Duży. Ale nie...bynajmniej.

Tak czy siak, jestem Wam winien duże Dziękuję. Ktoś mnie wreszcie nauczył żyć w większej zbiorowości...niż ja sam.

Fajnie zabrzmiało. Gratulacje :-)

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 26 gru 2010, o 00:38

Grześ cieszę się niezmiernie - keep it goin'

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Post 26 gru 2010, o 11:18

Grzesiek :thumb:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 26 gru 2010, o 15:59

No ale może potraktujmy forum jako korporacje i zróbmy pushback i performance goals na przyszły rok, podwyższone o co najmniej 25%.
Zresztą każdy z kolegów powinien sobie teraz w sepecjalnym wątku pierdyknąć cele, zadania, i monitorować wykonalność.
i nie ma to tamto.
Chodzi o to, żeby raz na pięć lat robić o 100 procent więcej. Czyli postęp geometryczny prawie... w tym roku mam do napisania np 350 postów. za pięć lat, 700 rocznie, za następne 5 - 1400, za nastęĻne 5 2800....
No i ja się pytam jak ludność ma w takich warunkach pracować?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dlaczego łzy krokodyla są duże ....

Post 27 gru 2010, o 09:39

Grzesiek_67 pisze:To minął już rok. Książe Harry nie wytargał nikogo za nos, ot tak bez powodu. Dał się poznać, okazało się, że dzika kuna jest kompletnie normalna, wręcz nudna (nie jest nawet Mistrzem Klawiatury :mrgreen: ).

Jakoś Wam za to dziękuję, jakoś, gdyż kuna czuje się lekko wykastrowana.

Wyborów jest wiele. Dróg również, większość cholernie nęcących, wspaniałych i (teoretycznie) jedynych. Okiełznałem większość z nich - mógłbym rzec, że jestem Duży. Ale nie...bynajmniej.

Tak czy siak, jestem Wam winien duże Dziękuję. Ktoś mnie wreszcie nauczył żyć w większej zbiorowości...niż ja sam.


Tak sobie pomyślałem, że po roku, warto zrobić małe-duże rezime.


Pozdrawiam
Książe Harry
esilon pisze:
Grzesiek_67 pisze: Kompletnie nagle się jakiś takiś niewygadany zrobiłem...

obiecanki cacanki :razz:

:-)
już rok temu mówiłem że obiecanki cacanki :-p

ODPOWIEDZ