Trzeba było całość zacytować...esilon pisze:FUX pisze: Tak więc, po co kupowac ciągnik siodłowy, aby nim pojechać rano po bułki...
a może czasem tylko po to aby spełnic dziecięce/chłopięce/młodzieńcze marzenia ?
Tirem po bułki to jest coś

Trzeba było całość zacytować...esilon pisze:FUX pisze: Tak więc, po co kupowac ciągnik siodłowy, aby nim pojechać rano po bułki...
a może czasem tylko po to aby spełnic dziecięce/chłopięce/młodzieńcze marzenia ?
Tirem po bułki to jest coś
Jedno nie wyklucza drugiego. Jak Cię zacznie w kościach strzykać, Viagra Light przestanie działać, a zwykła będzie zbyt ryzykowna, bo serce już nie to, to sam zobaczysz ;)) Wtedy czas na zydel z masażem, stustrefową klimę i telewizor, a nie na adrenalinę ;)remek pisze: Ty przede wszystkim musisz się zdecydować czy w STI przeszkadza Ci jego cena czy to, że jest dla dzieciaków.Bo
Remek, ja Cię proszę. STI jest drogie, bo Rogal wraz ze słabnącą sprzedażą kurczowo trzyma się marży (jest nawet na to odpowiedni pasek z Dilbertem ;))) Nawet w Rzeszy Niemieckiej to auto jest 2.5kE tańsze (ciekawe jak z upustami), nie wspominając już o US&A, gdzie jest to prawie 6kE różnicy. No i w przypadku Arno zapewne w grę wchodzi właśnie tylko rynek polski.remek pisze: Mesio tani, tani, bo w sieci, STI drogie, bo jedno kupiłeś na firme. A wogle to drogie w Polszy, po starym kursie juro.
Cwaniak, zostań wreszcie fultajm warszawianinem, będziesz oglądał zakręty raz na tydzień/miesiąc (chyba że zaczniesz upalać po miejscowych wiaduktach) :))remek pisze: Tym się czerpie przyjemność z zakrętów i radochę,
Za pomocą kolejnego taniego, nasterydowanego sedana. Tylko przepłaconego...remek pisze: Co nie znaczy, że nie można porobić "wojny" z tym tanim nasterydowanym japońskim sedanem. Phi.
Bo oni kupili sobie konkretny samochód do urywania, a nie taki, co to chciałby, ale trochę nie daje rady, a trochę w ciąży jest :))remek pisze: Ale jest pewna magia w EVO. Jest. Ich właściciele są śmiertelnie poważni i urywają. Zero, zero zero* poczucia humoru.Apracing i kevlar.
Zgłupł? Chłopaki muszą sobie jakoś poprawić humor po tym, jak po każdej przejażdżco muszą jeszcze przeznaczyć pół godziny na poukładanie narządów wewnętrznych i dostrojenie aparatu słuchowego do warunków o 40-50dB cichszych ;)))Arno pisze: Nie będę dalej pisał bo widzę żem już wyklęty lud ziemi.
9:00 -- wsiadam do kabiny, hebel -- prąd jest, stacyjka, świece żarowe... no, zgasły. Odpalamy, zagadał. Ciśnienie w butlach? Zero.esilon pisze: Tirem po bułki to jest coś![]()
Mój kolega mawiał:Arno pisze: najgorsze, że jak się spełnią, to często pzostaje rozczarownaie.
Arno pisze: Bo kiepsko się bez marzeń żyje
Chciałbyś granatowego Focusa 1.6? ;)))FUX pisze: Gorzej, że mi Firma nie kupi...![]()
Arno pisze: najgorsze, że jak się spełnią, to często pzostaje rozczarownaie.
ja wypunktowałem tylko zeznania Arnoky pisze: Remek, ja Cię proszę. STI jest drogie, bo Rogal wraz ze słabnącą sprzedażą kurczowo trzyma się marży
dobrze. Zakaz kupowania Subaru z wiatrakiem w Warszawie. Bezsens i przedłużanie. Tylko Smarty, inne auta nie mają sensu.ky pisze: waniak, zostań wreszcie fultajm warszawianinem, będziesz oglądał zakręty raz na tydzień/miesiąc
ky pisze: Za pomocą kolejnego taniego, nasterydowanego sedana. Tylko przepłaconego...![]()
![]()
![]()
Oba są dobre. Z resztą ja mam inną "filozofię" urywania. W szwarcwaldzie, z banzaii na ustach i taaaaką radochą po. Poza tym my tutaj o praktyczność vs. fantazja vs. filozofia, a nie rwanie dziesiątek.ky pisze: Bo oni kupili sobie konkretny samochód do urywania, a nie taki, co to chciałby, ale trochę nie daje rady, a trochę w ciąży jest :))
jaki humor. Dlaczego Tobie się wydaje, że to jest jakaś święta wojna. Ja mam gdzieś. Mam różowe auto na białych felgach które drze ryja. Ja nie płacę za auto Arno, więc czym on jeździ nie moja sprawa :)ky pisze: Zgłupł? Chłopaki muszą sobie jakoś poprawić humor po tym
o to to.Arno pisze: Tylko nie ma co do tego dorabiać ideologii.
Arno pisze: 1: Oba samochody byłi firmowe.
2. Mercedesa jużem kupił, więc nie ma tutaj dywagacji "chciałabym a boję się." Już piwo rozlane.
3. Wraz z wiekiem u niektórych osób włącza się hamulec i się już nie chce latać tak szybko. Ja bokami po zakrętach i tak nie latałem, jak wiecie.
5. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego w jakie towarzystwo wpadam, w waszych oczach, przesiadając się do Mercedesa. Byłem kilka razy w serwisie i w salonie. Wstyd jest. Ale co robić.
Nie będę dalej pisał bo widzę żem już wyklęty lud ziemi.
Arno pisze: Boombastiku,
Mowimy chyba o roznych rzeczach.
po pierwsze trzeba ustalic, co to sa emocje i czy one sa w aucie niezbedne. Jesli ma sie lat 16-45 to sa. Ale dla staruch takiego jak ja, juz wciskanie w fotel, ryk z tlumika i zazdorsne spojrzenia mlodziez meskiej nie sa az tak wazne. Nie widze juz gdzie mozna bezpiecznie szybko jezdzic w tym kraju.
Bo Arno przesiada się z STI do Mercedesa i pewnie to jest źródłem tych porównań...Boombastic pisze: Zupełnie nie wiem dlaczego porównano STI do tego Mercedesa.
Dlatego że ludzie się zmieniają, a Arno miał już STi i wie, czym to pachnie.Boombastic pisze: Zupełnie nie wiem dlaczego porównano STI do tego Mercedesa.
Do jazdy po niej to trochę jak do lansowania się na bojdromie ;))) Wiem, bo jeździłem po niej 323-ką :>remek pisze: Zakaz kupowania Subaru z wiatrakiem w Warszawie.
Pogadaj z Agresywnym Chrabąszczem: już kiedyś miał chrapkę na takiego.remek pisze: Tylko Smarty, inne auta nie mają sensu.![]()
Ty myślisz, że ja tak na poważnie?remek pisze: Ty myślisz, że ja tak na poważnie?
Bo to jest Święta Wojna. Święta Wojna na Wesoło.remek pisze: Dlaczego Tobie się wydaje, że to jest jakaś święta wojna.
Różowe to chciałbyś mieć. Ono jest jakieś takie... wiśniowe :> A teraz leć po Enkeie i róziową farbę, wisisz komplet felg Narzeczonej ;>remek pisze: Mam różowe auto na białych felgach które drze ryja.
ja nie wiem co ludźmi kieruje przy tworzeniu takich wydumek... Momentami to czuję się jakby ktoś chciał zgwałcić moje poczucie estetykiky pisze: (lepsze niż to: http://www.racingforum.pl/index.php?sho ... t&p=799108)
UbodzionyArno pisze: Remek, nie wiem co, ale coś cię w moich wypocinach ubodło. czyli: coś cię gryzie Gilbercie Grapie.
nie ma dla mnie różnicy czym się jeździ po czymky pisze: Do jazdy po niej to trochę jak do lansowania się na bojdromie
No to na moj gust hatchback wyglada lepiej. Ale ja jak wiadomo mam gust spaczony. bo to jest okres błedów i spaczeń.Barthol pisze:Nie wiem czy było takie zdjęcie porównawcze:
w razie gdyby nie było widać obrazka: http://ll.speedhunters.com/u/f/eagames/ ... ewsti3.jpg
Arno pisze:...
No to na moj gust hatchback wyglada lepiej. Ale ja jak wiadomo mam gust spaczony. bo to jest okres błedów i spaczeń.