Post
24 paź 2010, o 21:13
Napiszę tutaj, bo częściowo o jeździe bokiem. Za co od razu przepraszam.
Wracaliśmy przed chwilą z kina z SADYBA SUPER HIPER GIGA BEST MALL. Co dziwne na wisłostradzie w naszą stronę lekki ruch. Nawet ciężkawy.
Taki, że przy McD w Wilanowie po pięć aut na oko na pasie. Za mną cały czas się trzymał, bo wszystko szybko, jakiś gostek w Toyocie Hilux, oklejonej TEDEX WRC i ma na dachu kilka lapm. Stał na prawym pasie, jak się światła zmieniły, co zrobił gostek? Jebud na trawnik i wyprzedił wszytkich po trawniku.
Czasem mózg się ludności w sraczkę zamienia jednak. To tak jak z pieniędzmi. Nagle dostajesz kupę kasy, nigdy jej w życiu nie miałeś, jesteś ze społecznych dołów, to jest duża szansa na to, że będziesz się zachwowywał jak nouveau riche - nuworysz, czyli NOWE PIENIĄDZE - trzeba pokazać.
To samo z pajacami, którzy się przy rajdach trzymają - niektórzyoczywiście - MY WIEMY< MY MOŻEMY, MY MAMY PRAWO JE-AĆ NA DRODZE WSZYSTKO> Reszta to śmiecie jeździć nie umi.
Ale miało być o bokowcu.
No tak, wjeżdżamy do SPA. Tu 50. Więc ja 50. A za mną, 5 cm za mną ów trawnikowy. No i jadziem dalej i za chwilę S pod górkę na którym NIC nie widać, Przede mną wolne Daewooo. Co robi trawnikowy? Wyprzedza na podwójnej ciągłej, pod górkę, na Sie.
Buractwu STOP! Jest jeszcze jeden elementm, że mógł to być czyjś synalek. Bo tu mamy sporo dzieci, które się poruszająSTI, EVO itepe...
Strzeż się własnego buractwa, nie zachwouj się tak jak ćwoki. To jest moja odezwa. To jest mój program polityczny.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.