czy warto zakuwać furę?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 28 mar 2012, o 19:05

Kruszyn pisze:
Gal pisze: Np.Owoc jeździ dieslem.
Gal, ale on jest rozsądny .stateczny czy dba o środowisko :?:
Owoc?
Jest rozsądny bo poszedł na medycynę, stateczny bo jeździ dieslem, a dba o środowisko bo jeździ dieslem z pochłaniaczem cząstek stałych.
Jestem tego pewien.


Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

toecutter
0 gwiazdek
Auto: Subaru Forester Turbo
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 28 mar 2012, o 19:36

Grzesiek. Szczególnie dziękuję za rady. Co już zrobiłem, to poprawiłem heble: Tarcze Brembo, klocki Ferrodo, stalowy oplot, ale niestety na oryginalnych zaciskach. Wątpię aby wytrzymało upgrade, jak na razie odczuwalna poprawa. Co do EJ207 (spec. poniżej) to mało prawdopodobne abym mógł zostawić furę na dłużej na wymiane jedn. napędowej. Muszę bazować na oryginale (EJ 255)- wg. ciebie można modyfikować, ale klękie :-( No i są NOKIAN ZG2 98W- pomoć niezłe laczki- polecane przez przyjaciół z 4T). Ile mogą kosztować zawiasy i gdzie mogę je zdobyć :?: Pozdr.




EJ207The EJ207 has a 8.0:1 compression ratio.

To identify an 9/99-9/2000 EJ207

Wasted spark coil pack off center of manifold
Inlet under manifold
Red intake manifold
Semi-closed deck block
Usage:

Impreza WRX STi 1998~present (JDM, specifically Homologation models for World Rally Championship)- dane z Wiki nt Twojego wymarzonego silnika

Oto dane mojego:
EJ255DOHC turbocharged, with sodium-filled valves originally designed for North American market, now sees usage in some European Imprezas and Legacies destined for Australia and South Africa. Power 210-265 hp

Usage in North America:

Impreza: 2006–present
Forester: 2004–present
Legacy: 2005–present
Outback: 2005-2009
Baja: 2004 - 2006
9-2X: 2006
Usage in the rest of the world:

Legacy/Outback: 2007–present
Impreza: 2006–present
Forester: 2005–2010

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 28 mar 2012, o 20:09

toecutter pisze: EJ207The EJ207 has a 8.0:1 compression ratio.

To identify an 9/99-9/2000 EJ207

Wasted spark coil pack off center of manifold
Inlet under manifold
Red intake manifold
Semi-closed deck block
Usage:

Impreza WRX STi 1998~present (JDM, specifically Homologation models for World Rally Championship)- dane z Wiki nt Twojego wymarzonego silnika

No i zostawić Cię na chwilę samego :mrgreen: Oto chodzi, o taki odgłos paszczą :

Rev. F (2005) Second generation (2000-2008)

The engine was retained from the Version 6 STi and still retains the semi-closed deck block and is still labeled as the EJ207, however the engines did gain Variable Valve Timing (AVCS) further improving their low end torque production.
Rewizja F dotyczy JDM, czyli z twinscrollem.

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 28 mar 2012, o 22:25

Gal pisze: Owoc?
Jest rozsądny bo poszedł na medycynę, stateczny bo jeździ dieslem, a dba o środowisko bo jeździ dieslem z pochłaniaczem cząstek stałych.
Jestem tego pewien.


3x tak, na szczęście dwa ostatnie tylko chwilowe ;)
Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 28 mar 2012, o 22:32

owoc666 pisze: dwa ostatnie tylko chwilowe ;)
Kupujesz hybrydę...? :mrgreen:

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 04:50

WiS pisze:
owoc666 pisze: dwa ostatnie tylko chwilowe ;)
Kupujesz hybrydę...? :mrgreen:

Mhm. Spala paliwo i opony :mrgreen: .
Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 14:46

owoc666 pisze: Mhm. Spala paliwo i opony
a co się z Ewą stało?

toecutter, tak poczytałem to wszystko i jedną rzecz zauważyłem.. Nikt nie wspomniał, że kucizna do samochodu na codzień po prostu się nie nadaje.. Czy wiesz, że elementy w takim silniku są pasowane tak, żeby dopiero po rozgrzaniu mieć nominalne wymiary? Tak więc jazda na zimnym silniku jest w przypadku zakutego i mocno dodmuchanego silnika dużo bardziej szkodliwa, niż dla normalnego.. To jedno. A druga sprawa to - paradoksalnie - wytrzymałość... Taki silnik może i dużo więcej zniesie od seryjnego, ale na bardzo krótko. Jak krótko? Zależy od tego, jak mocno dodmuchany i jak jeżdżony.. Np. treningowy STi Hołka ma rozbierany silnik co kilka tysięcy km i wymieniane sporo elementów.. Oczywiście choćbyś nawet chciał objechać wszystkich chętnych na światłach w całej Polsce, to i tak pewnie nie wyjdzie z tego łącznie tak długo trwające obciążenie, jak przy polatankach Hołka, ale nie licz, że jak zakujesz, to zrobisz sobie spokojnie 50 czy 100tys km. :whistle:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 15:11

eMTi pisze:Nikt nie wspomniał, że kucizna do samochodu na codzień po prostu się nie nadaje..
Jak to nikt, ja pisałem że trwałość będzie nieduża :razz:

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 15:15

no to wiem, tylko tak mało to było zaakcentowane i pominięte przez kolejnych, że toecutter mógł tego nie zauważyć, albo nie chciał tego zauważyć lub też mógł nie wiedzieć, co się pod tym kątem faktycznie kryje ;-)
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 15:22

eMTi, ale autor wątku nie pytał o kucie dla kucia czy podniesienia trwałości długodystansowej tylko o dalsze zwiekszanie ziększonej juz mocy,
nie wiem ile max wytrzymuje seryjne 2,5T ale chyba powyżej 300 to fabryczne bebechy sa jeszcze mniej trwałe niz luźna kucizna montowana z opcja: ma działać do 400KM

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 15:24

eMTi pisze: Nikt nie wspomniał, że kucizna do samochodu na codzień po prostu się nie nadaje..

Oj Macias, Macias -
Grzesiek_67 pisze: Ja właśnie nie jestem za "zakuwaniem" jednostki 2,5 T. Ja jestem za jej wyrzuceniem :giggle: J

Się pisało ? Pisało :mrgreen:


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 15:36

ale z tego co wywnioskowałem, to trzeba walić prosto z mostu, a Wy tak kamuflujecie te porady odwodzące od kucia, że już bardziej nie można :-p esi, autor wspominał właśnie bardzo wyraźnie, że jest to samochód, którego używa na co dzień i który będzie używany na co dzień, więc wg mnie kwestie mocnej upierdliwości używania zakutego silnika są tutaj istotne ;-)
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 15:43

eMTi pisze:wg mnie kwestie mocnej upierdliwości używania zakutego silnika są tutaj istotne ;-)
eMTi,
nie takie rzeczy ludzie są w stanie znieść...
jeśli ma to pozytywnie wpływać na ich libido.
:cofee:



;-)

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 15:43

w imię offtopu i zbliżającego się weekendu co naprawdę warto :evilgrin:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=EcipyROB ... re=related
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

toecutter
0 gwiazdek
Auto: Subaru Forester Turbo
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 16:39

Precyzuję. Do pracy mam 30km. fajnej drogi upstrzonej przymulonymi rajderami. :? Najpierw spokojnie z rana jadę do cukierni po maślane bułeczki dla moich pasożytów. Przez 10-15 min. Jak silnik (nota bene: jak stoję pod piekarnią silnik chodzi :-p ). pochodzi 15 min. jest z grubsza zagrzany. Wracam, piję kawę etc. etc.. Do kutych tłoków stosują się te same prawa fizyki :arrow: pod wpływem temp. luźne spasowanie staje się ciaśniejsze (rozszerzalność metalu) i silnik pracuje ciszej. Oto pytanie: jaki obrać dystans tłoka w cylindrze 300 mikrom, 250, a może 150 mikrom. aby było dobrze w codziennej jeździe (większość pasuje na Mhale). Jak zakuć z rozsądkiem aby było wyraźnie mocniej głównie góra pow. 4500 (pragnę mocno wypłaszczony moment od 2300-5500 obr./min. jak w ciągniku :mrgreen: ) oraz tak aby samochód nadal spełniał walory użytkowe (żywotność min. 50-70 tyś km) a nie służył tylko do upalania. Przecież można znaleźć "złoty środek" a nie traktować samochodu jako tylko wyczynowy. A może w ogóle nie kuć tylko wrzucić pompę paliwa, większe turbo itp.- tylko czy efekt będzie wart tej kasy (obawiam się że nie). Niestety moim sponsorem są moje ręce- tylko i wyłącznie a nie Orlen ;-( . . Wiedza jest bezcenna, szczególnie jak się jej nie ma :giggle: Każda opinia, która zbliży mnie do poznania prawdy będzie bezcenna. Czekam na sugestie ;-) .
ps. Grzesiu. Pisałem, że z przyczyn logistycznych wymiana jedn napędowej jest awykonalna. Niestety.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 16:45

toecutter pisze: Przez 10-15 min. Jak silnik (nota bene: jak stoję pod piekarnią silnik chodzi )
ahhh, w Bielawce tak robiłem. Auto chodzi, otwarte a ja piwko kupuje. Gdzie ja bym pomyślał o turbo timerze. A teraz chowam wszystko jak niewolnik jakiś. ;-)

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 29 mar 2012, o 19:12

toecutter pisze: Jak zakuć z rozsądkiem aby było wyraźnie mocniej głównie góra pow. 4500 (pragnę mocno wypłaszczony moment od 2300-5500 obr./min. jak w ciągniku :mrgreen: ) oraz tak aby samochód nadal spełniał walory użytkowe (żywotność min. 50-70 tyś km) a nie służył tylko do upalania. Przecież można znaleźć "złoty środek" a nie traktować samochodu jako tylko wyczynowy. A może w ogóle nie kuć
No właśnie.. Chyba sam sobie odpowiedziałeś ;) wg mnie jak byś chciał znaleźć złoty środek zakuwając silnik, to bez zakucia pewnie uzyskałbyś takie same wyniki duuuuuużo niższym kosztem. Bądź co bądź killowanie na światłach to nie jest długotrwałe obciążanie silnika i to zakucie jat chyba bez sensu... Ale niech się mądrzejsi wypowiedzą... :roll:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

bakupno
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: kiedyś Piaseczno teraz Warszawa/Wola
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 9 kwie 2012, o 23:03

Grzesiek_67, nie przypomina Tobie ten wątek mojego początku na drugim forum :roll: też chciałem mieć xxx+ km :evilgrin:
Pozdrawiam
Piotrek

Black Turbo-Fridge... :evilgrin:

toecutter
0 gwiazdek
Auto: Subaru Forester Turbo
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 14 kwie 2012, o 22:25

Panowie. A mozę taki set zamiast kucia.
nowy ssak , IC od STi, zmiana turbo na VF43 lub HTA 68 ,filtr Cosworth, pompa paliwa Walbro 255/h. Powinno dać blisko 300 KM. Co wy na to. Czekam na życzliwe opinie.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 14 kwie 2012, o 22:31

Ciekawe.
A swoją drogą, jeśli byś zamontował 2 pompy paliwa Walbro 255/h... to o ile dodatkowych koni podniosło by Ci to moc?
:roll:


;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 14 kwie 2012, o 23:09

toecutter pisze:Panowie. A mozę taki set zamiast kucia.
nowy ssak , IC od STi, zmiana turbo na VF43 lub HTA 68 ,filtr Cosworth, pompa paliwa Walbro 255/h. Powinno dać blisko 300 KM. Co wy na to. Czekam na życzliwe opinie.

Silnik 2,5t ma często problemy z seryjną mocą i lubi padać. Jeżeli go nie wzmocnisz, nie licz na większe podnoszenie mocy, bo za chwilę i tak będziesz poprawiał silnik, tylko przy okazji będziesz robił jego remont kapitalny po pęknięciu tłoka, czy przegrzaniu się po puszczeniu uszczelki pod głowicą.

Jacol
2 gwiazdki
Lokalizacja: Crack'ow
Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
Polubił: 2 razy
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 15 kwie 2012, o 00:04

Do autora wątku...'
Jeśli mieszkasz na Kaszubach to: KUJ furę ile wleźie!!!
Bo u mni w krakowie nie ma sensu, bo wszędzie, stoją suszarkami jakby się powściekali!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jadę sobie w ostatni wotrek po treningu (jest 22:20) i wiem, że tam zaraz zawsze stoją, więc zwalniem ze 130 do trochę powyżej 70 żeby się nie narazić... i... co??? Mi macha taki MIŚ! Se myślę: "Ki pieron, pewnie kontrola rutynowa, trzeźwości może..." a ten mi, że tu jest 50, bo "teren zabudowany" (środek Krakowa) a tu są dwa pasy w każdą stronę, a ostatnie skrzyżowanie odwołało było te 70, które pokazują od 15 km, i które jest nadal od następnego skrzyżowania. No i dostawszy 4 pkt i podatek drogowy :o
I tak stoją wszędzie, po prostu wścieklizna... i powiedzieli, że do końca roku muszą zebrać w skali kraju 1,5 mld złotych dla gmin!!!!!!!!!!!!
Reasumując: restrykcyjność państwa policyjnego i aparatu represji sprawia, że w Krakowie nie waro kuć aut.
Trzeba się wyrzec wszystkiego: nie wolno palić gumy, przekraczać, źle parkować... ani nawet zapalić peta na przystanu tramwajowym jak już się dojdzie do wniosku, że jazda samochodem się nie opłaca.
:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(
Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 16 kwie 2012, o 10:08

eMTi pisze:
owoc666 pisze: Mhm. Spala paliwo i opony
a co się z Ewą stało?

toecutter, tak poczytałem to wszystko i jedną rzecz zauważyłem.. Nikt nie wspomniał, że kucizna do samochodu na codzień po prostu się nie nadaje.. Czy wiesz, że elementy w takim silniku są pasowane tak, żeby dopiero po rozgrzaniu mieć nominalne wymiary? Tak więc jazda na zimnym silniku jest w przypadku zakutego i mocno dodmuchanego silnika dużo bardziej szkodliwa, niż dla normalnego.. To jedno. A druga sprawa to - paradoksalnie - wytrzymałość... Taki silnik może i dużo więcej zniesie od seryjnego, ale na bardzo krótko. Jak krótko? Zależy od tego, jak mocno dodmuchany i jak jeżdżony.. Np. treningowy STi Hołka ma rozbierany silnik co kilka tysięcy km i wymieniane sporo elementów.. Oczywiście choćbyś nawet chciał objechać wszystkich chętnych na światłach w całej Polsce, to i tak pewnie nie wyjdzie z tego łącznie tak długo trwające obciążenie, jak przy polatankach Hołka, ale nie licz, że jak zakujesz, to zrobisz sobie spokojnie 50 czy 100tys km. :whistle:

Czy Ty naprawde porownujesz wytrzymalosc silnika w rajdowce, pewnie z ALSem do cywilnego samochodu? Kolega zakutym STI 2.5 zrobil juz 30 000km i problemow nie widac.
Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 16 kwie 2012, o 11:46

wszystko zależy od stopnia zakucia, sposobu użytkowania, mapy itp itd.. A Ty ominąłeś pytanie, co tam z Evą... :evilgrin:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: czy warto zakuwać furę?

Post 16 kwie 2012, o 13:03

W porzadku wszystko, naprawia sie po stluczce, ktorej dokonal moj ojciec jakies 2 tygodnie temu, to ze jezdze dieslem nie ma za wiele wspolnego z evo.
Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

ODPOWIEDZ