Coś niedobrego

[Chloru]

Witek, zadałem normalne pytanie, żeby zbadać doświadczenie interlokutora w płaceniu podatków. Przedstawisz nam swoje doświadczenia w tej materii ? Możesz podeprzeć się złożonym niedawno zeznaniem podatkowym.

[Kruszyn]

Konto usunięte, dziś diabelski wieczór bo prałat Jankowski zmarl .

[Witek]

Witek, zadałem normalne pytanie, żeby zbadać doświadczenie interlokutora w płaceniu podatków. Przedstawisz nam swoje doświadczenia w tej materii ? Możesz podeprzeć się złożonym niedawno zeznaniem podatkowym.

To jakiś kasting na prezydenta, że mam ujawniać swoje zeznanie podatkowe?

[Chloru]

Wituś, znowu nadinterpretujesz. Po prostu powiedz ile to lat już płacisz podatki od swoich dochodów.

[jarmaj]

Eeeeeee, ale o czym tu się pisze?


Bo ja nie widzę związku między płaceniem (lub nie) tych haraczy, a możliwością (lub nie) wypowiadania się o nich....

No dobra, prosty osioł jestem. Nie muszę rozumieć.

[Chloru]

jarmaj, jakby Ci to wyjaśnić ... kręca się tu osobniki, które jeszcze na lizaka w życiu nie zarobiły bo od ćwierćwiecza smaruje sie im dupę miodem. Uważam, że powinny w związku z powyższym lekko przyhamować w dzieleniu się z innymi mądrościami na temat ot choćby zarabiania i wydawania pieniędzy, czy to na podatki czy na auta.

[jarmaj]

Tak. W sumie tak.

Czyli poza Grześkiem67 trzeba zabronić komukolwiek dzielenia się "mądrościami" w wątku o rozbitym samolocie, poza WiSem w wątkach politycznych, a już w ogóle bana na technicznym powinni mieć wszyscy, którzy minimum nie zrobili samodzielnie kapitalki w jakimś silniku. Super.....

[Chloru]

jarmaj, nadinterpretujesz w drugą stronę. Spytałem po prostu Witka o jego doświadczenia w tej materii. Mógl odpowiedzieć, że są czysto teoretyczne bo czytał tu i tu. Księżniczka jednak postanowiła jebnąć focha i zacząć pajacować. Na takim technicznym albo w wątku o fruwaniu mało kto pajacuje. Jeżeli nie ma doświadczeń praktycznych to stara się podać źródło swoich rewelacji, nie używa mentorskiego tonu oraz wykazuje choćby śladowe ilości pokory w stosunku do osób bardziej doświadczonych. Kropka.

[Witek]

jarmaj, ja Ciebie nie chcę martwić, ale powinieneś czym prędzej wykasować wszystkie swoje posty o lpg w samochodach, a trochę ich jest.


Chloru, nie pisałem o podatkach czegoś na tyle ważnego, ani odkrywczego, aby musieć podawać źródła. Było to baaaardzo ogólne. A tyś się od razu na mnie rzucił, z czego sobie zacząłem żartować, co nazwane zostało przez Ciebie fochem. Rozumiem, że jeśli powiesz kiedyś, że jest ładny dzień to przedstawisz swój dyplom z meteorologii? Fajnie.
Mówienie o podatkach, że są złe jest przejawem mentorskiego tonu? Czy Ty aby nie pracujesz w jakimś urzędzie?

wykazuje choćby śladowe ilości pokory w stosunku do osób bardziej doświadczonych

To niech mi Ci bardziej doświadczeni najpierw pokażą dyplomy z ekonomii.

[jarmaj]

Jeżeli nie ma doświadczeń praktycznych to stara się podać źródło swoich rewelacji, nie używa mentorskiego tonu oraz wykazuje choćby śladowe ilości pokory w stosunku do osób bardziej doświadczonych. Kropka.

Nie chce mi się tego ciągnąć.

Sorry, ale moim zdaniem nie masz tu ani krzty racji i siadłeś na Witka zupełnie bezpodstawnie.


Ale ja osioł....

[Chloru]

jarmaj, Twoim zdaniem dodaj. Wiem z różnych źródeł, że wsiadłem całkiem słusznie.

Rozumiem, że jeśli powiesz kiedyś, że jest ładny dzień to przedstawisz swój dyplom z meteorologii?

Postaram się nie brać przykładu z Ciebie i nie pajacować.

Chloru, nie pisałem o podatkach czegoś na tyle ważnego, ani odkrywczego, aby musieć podawać źródła. Było to baaaardzo ogólne.

To trzeba było od razu napisać, że nie masz co robić i pieprzysz bez sensu na forum.

To niech mi Ci bardziej doświadczeni najpierw pokażą dyplomy z ekonomii.

A nie wystarczy Ci np. umowa kredytowa i parę PITów ? Dla Ciebie to na chwilę obecną taka sama abstrakcja jak dyplom z ekonomii.

Kończę bo widzę, że próbujesz ściągnąć mnie do swojego poziomu i pokonać doświadczeniem.

[Witek]

Wiem z różnych źródeł, że wsiadłem całkiem słusznie.

Ja natomiast wiem z różnych źródeł, że kompletnie nie słusznie. I mój argument jest mocniejszy, bo tyczy mnie, a ja znam siebie lepiej niż jakiekolwiek "różne źródła".

Kończę bo widzę, że próbujesz ściągnąć mnie do swojego poziomu i pokonać doświadczeniem.

Fajnie to wygląda w zestawieniu z argumentem na poziomie sześciolatka.

[rrosiak]

O jak tu fajnie A wszystkiemu winni celnicy złodzieje

[Chloru]

Witek, materialnie i nie tylko masz urwane od rzeczywistości. Na poziomie sześciolatka jest pisanie nie z przymiotnikami.

P.S. Kłamałem.

[eMTi]

no własnie wszedłem po drodze do łóżka, a tu taka żywa dyskusja...

[leon]

... Tak samo jest fajny podatek za samochód, bo wymiana gotówki na auto to jest wzbogacanie się. A ja się pytam od kiedy? Auto traci na wartości szybciej niż gotówka, więc to jest ubiednianie się, no ale od obywatela trzeba ukraść każdy grosz.

To nie jest podatek od wzbogacania się.

[Witek]

Na poziomie sześciolatka jest pisanie nie z przymiotnikami.

Kolejny świetny argument. Rzeczywiście tyczy tematu dyskusji.

Witek, materialnie i nie tylko masz urwane od rzeczywistości.

A Ty masz urwane od dwóch rzeczywistości. Wygrałem, jesteś gorszy.


Nie przypominam sobie abyś był moim wieloletnim znajomym, co MOŻE dałoby Ci podstawy do ferowania takich wyroków, ale panu omnibusowi pewnie wystarczy, że jest z Warszawy, przecież tam się wie wszystko najlepiej!

[Konto usunięte]

Kolejny dzień upału . Jak się mieszka w takie dni w dużym mieście?

[Godlik]

Kolejny dzień upału . Jak się mieszka w takie dni w dużym mieście?

Normalnie. Przychodzisz do domu, zamykasz okna, włączasz klimę i odpalasz zimne piwko

[citan]

To niech mi Ci bardziej doświadczeni najpierw pokażą dyplomy z ekonomii.

Ja gdzieś mam jeden.

[j33mbo]

Normalnie. Przychodzisz do domu, zamykasz okna, włączasz klimę i odpalasz zimne piwko

albo:
wychodząc z domu programujesz klimę na 2 godziny przed powrotem

[So What!]

Konto usunięte napisał(a):Kolejny dzień upału . Jak się mieszka w takie dni w dużym mieście?


Normalnie. Przychodzisz do domu, zamykasz okna, włączasz klimę i odpalasz zimne piwko

Nie upierałbym się, że akurat piwo

[ky]

"Dawać kasę, bo my jesteśmy rząd.

PIT, CIT, VAT? Z drugiej strony jak sobie wyobrażasz utrzymanie aparatu państwowego bez podatków (pominę tu oczywiście oczywistą pazerność państwa w wielu apsektach polityki fiskalnej).

Choć z drugiej strony nie zaszkodziłoby, żeby ktoś, kto wypowiada się o podatkach czasami je płacił

Prowadzenie budżetu domowego (szczególnie gdy trzeba wkładać, by wyjmować) może pomóc w zrozumieniu pewnych mechanizmów. Chociaż ostatnimi czasy mam wrażenie, że jakoś nie przekłada się to na wiedzę ludu w kwestiach ,,daj kasę, daj''.

r.

[esilon]

Kolejny dzień upału . Jak się mieszka w takie dni w dużym mieście?

pewnie zajebiaszczo

Witek, no to co kupiliście ?

[minimus]

U mnie w robocie siadła klima.
Zaraz się wszyscy będziemy rozbierać