Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 20:41

Mnie najbardziej przeraża że w tym Fordzie mógł jechać każdy z nas...
Jedziesz sobie niby "bezpieczną" niby "bezkolizyjną" niby "ekspresówką" i nagle bum. Ułamek sekundy i koniec. Tu akurat przeżyli, ale trzeba przyznać że to naprawdę cud :o



burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 20:48

no i kolejny plus dla posiadania CB na pokładzie pewnie w Mondeo nie mieli :-(
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 20:50

Niektórzy twierdzą, że jestem przewrażliwiony - ale ja mam odruch nietraktowania żadnej drogi jako bezpiecznej. Wprułem sobie w podświadomość różne czarne scenariusze i jak jadę, to się ich spodziewam. Na przykład - jadę wzdłuż kolumny aut z przeciwka, to jestem gotów na to, że ktoś nie wytrzyma, zacznie wyprzedzać na chama i wyjdzie mi na czołówkę. Dojeżdżam do wzniesienia lub łuku (na dwupasmówce też!) - jestem gotów na przeszkodę lub intruza, z rękami do manewru ratunkowego w pole. Etc. etc.
Może i przesadzam z tą zasadą ograniczonego zaufania - ale parę razy się przydała, w sytuacjach teoretycznie mało prawdopodobnmych, a ja jednak wciąż żyję.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 20:52

WiS pisze:Natomiast ja ciekaw jestem bardzo, czy ktoś się pofatyguje i sprawdzi, ile tablic z reklamami oraz zbędnych znaków drogowych stoi w bezpośrednim sąsiedztwie tego feralnego zjazdu, w który gość się wpakował pod prąd... :cofee:
To na pewno też, ale i tak żeby zjechać pod prąd to trzeba być zdrowo niekumatym, ale żeby jeszcze nie zorientować się od razu co jest grane i jechać tak dalej, to trzeba być ostatnim krety...... dobra, o zmarłych źle się nie mówi. Ale taka jest prawda. I nie ma co tu szukać innych usprawiedliwień.

barbie pisze:Mnie najbardziej przeraża że w tym Fordzie mógł jechać każdy z nas...
Jedziesz sobie niby "bezpieczną" niby "bezkolizyjną" niby "ekspresówką" i nagle bum. Ułamek sekundy i koniec.
I to jest w tym najbardziej przerażające :-|

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:03

WiS, oczywiście, obstawiam że niewielu z nas uważa że jak "ekspresówka" to zamykamy oczy i wio do przodu. Mało tego, w większości znanych mi przypadków im szybciej się jedzie tym bardziej ostrożnie i oczy dookoła głowy oraz myślenie za innych.
Nie widać na tym filmie jak to się stało, że kierowca Mondeo nie widział ich odpowiednio wcześniej aby uciec (szczególnie że ruch był niewielki), ale zakładam że była to jedna z takich sytuacji, w których mało kto by ich zobaczył. I czasem nawet pełna gotowość do ucieczki przez całą podróż może nie wystarczyć. To są ułamki sekund, oni pewnie sami nie zdążyli zauważyć co się stało, a już było po wszystkim :-(

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:18

barbie pisze: czasem nawet pełna gotowość do ucieczki przez całą podróż może nie wystarczyć
Wiem.
Szczerze mówiąc, moja pierwsza myśl po obejrzeniu tej relacji była taka, że chyba już najwyższa pora na landcruisera z dużym grillem, albo coś w tym guście.
Bo czujność czujnością, poduszki poduszkami, a 2.5 tony żelastwa ze sztywną ramą pod spodem jednak nieco zwiększa szanse przeżycia, jakby co.
W porównaniu z Yarkiem na przykład ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:19

Ja juz kiedys napisałem.
Najbardziej boję sie polskich autostrad, gdyz tam "kierowcy" dostaja malpiego rozumu...

WiS napisał(a):
a 2.5 tony żelastwa ze sztywną ramą pod spodem jednak nieco zwiększa szanse przeżycia

Jestem podobnego zdania...
Dolce far niente ;-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:32

Oczywiście, że potwierdza. Jeszcze zapomniałeś podkreślić większość, do której zaliczają się zarówno tlen, azot jak i ich mieszanina ;> Dla każdego z nich pV=nRT

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:37

Całkiem niedawno zdarzył się też wypadek pod Białymstokiem, w którym (chyba litewski) bus wyprzedzał na podwójnej i trafił na TIRa. Ten uciekając zjechał na swój lewy pas i trachnął kolejnego, Bogu ducha winnego, busa. Wszyscy pasażerowie tego drugiego zginęli...

Straszne

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:40

FUX pisze: a 2.5 tony żelastwa ze sztywną ramą pod spodem jednak nieco zwiększa szanse przeżycia

Jestem podobnego zdania...
a ja ostatnio czytałem, że jakaś babka zginęła w hummerze... :-/

a co do tej sytuacji, to ból jest taki, że nie za bardzo da się jak gościa ostrzec.. jak gość nie ma cb radia, to zostaje tylko mruganie.. a skoro ktoś był tak niekumaty, że wjechał pod prąd, a przecież wjazdy na takich drogach są profilowane pod konkretny kierunek, więc na prawdę to jest sztuka i kawałek, żeby to zrobić, to wtedy na "banalne" mruganie światłami tym bardziej nie zwraca uwagi... No i jest pozamiatane :-(

A co do mondeo, to jakiś unik koleś musiał zrobić, bo nie wierzę, że po czołówce przy prędkościach powyżej 100km/h cokolwiek by z kogokolwiek zostało...
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:47

A mnie to ciekawi jak można było tak lekko wjechać na drogę dwu pasmową :x
Gdzie były jakieś oznaczenia i utrudnienia do takiej wpadki :idea:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:51

Piter 35 pisze:A mnie to ciekawi jak można było tak lekko wjechać na drogę dwu pasmową :x
Gdzie były jakieś oznaczenia i utrudnienia do takiej wpadki :idea:
Jeżeli wjechał pod prąd to znaczy, że wjechał zjazdem lub wjazdem, który jest wyprofilowany tak... że gość właściwie musiał zawrócić i to na zebrze. Jeśli w tym momencie nie zauważył że robi coś nie tak, to nie wiem czy cokolwiek poza szlabanem by do niego przemówiło.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 wrz 2010, o 21:58

barbie pisze: Jeżeli wjechał pod prąd to znaczy, że wjechał zjazdem lub wjazdem, który jest wyprofilowany tak... że gość właściwie musiał zawrócić i to na zebrze.
Niekoniecznie.
O ile migawka telewizyjna, którą dziś wieczorem widziałem (TVN24) była ilustrowana zdjęciami z trefnego miejsca, a nie jakiegoś dowolnie przypadkowego, to to jest tak: odcinek jednopasmówki przechodzi w dwupasmówkę. Auta jadące z tego kierunku, z którego nadjechał sprawca, muszą odbić w prawo. Wystarczy np. akurat tuż przed tym momentem regulować radio, szukać czegoś w schowku, gapić się na reklamę motelu z cycatą babą, albo nawet mieć np. 2-3 sekundowy skurcz żołądka i zmrużyć z bólu oczy... i jedziesz prosto.
Już pod prąd.
Podobna sytuacja jest dość częsta na polskich drogach - tuż pod Kielcami, na przykład, na siódemce od strony Krakowa. Na czołówkę nikt mi tam co prawda nie wyjechał, ale świadkiem nerwowych manewrów pt. "zagapiłem się" - bywałem.
Godlik pisze: wypadek pod Białymstokiem, w którym (chyba litewski) bus wyprzedzał na podwójnej i trafił na TIRa. Ten uciekając zjechał na swój lewy pas i trachnął kolejnego, Bogu ducha winnego, busa.
Oba busy były białoruskie.
BTW, kierowca tego wyprzedzanego zapewne miał wczesniej chwilę na reakcję - mógł zdjąć nogę z gazu, nawet przyhamować... manewr wyprzedzania przez drugiego busa nie trwał przecież ułamka sekundy, a i TIR nie wyłonił się spod ziemi w mgnieniu oka.
Nie odpuścił - jak wielu w takiej sytyuacji - tylko (domyślam się) z zaciekawieniem obserwował jak "tamten wariat obok" idzie na czołówkę... :whistle:
eMTi pisze: ja ostatnio czytałem, że jakaś babka zginęła w hummerze...
Gwarancji nic Ci nie daje - jak ktoś ma pecha, to i w drewnianym kościele cegła mu na łeb spadnie 8-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 10:38

No kapcie mi spadły :

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... roczy.html

To jest dramatyczna wiadomość, która w sposób ostateczny dyskredytuje ekipę, którą do tej pory broniłem "ręcami i nogyma".

Przepraszam za wyrażenie ale wzburzony jestem okrutnie - JEBNĄĆ się o drugie tyle w wykonaniu planowych wartość albo nie doszacować o drugie tyle planu to jest skandal. To jest....niewyobrażalne. Koniec miłości :x :x :wall:

Pozdrawiam
Całe życie głupi
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, o 10:50 przez Grzesiek_67, łącznie zmieniany 1 raz.
Brak podpisu.

pamejudd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Tue
Auto: Longinus
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 22 wrz 2010, o 10:47

Ale za to sa fajni :-) No i mlodziez wyksztalcona ich popiera... bo sa fajni :-)

I krzyza nie chca i Palikota maja od stawiania pytan...

...no i swietlana przyszlosc Polsce obiecuja.


(to pisalem ja, wyborca tej fajnej partii)

MAZI
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
Auto: Srebrne Plejadki Imprezowe
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 11:13

Arti ,citan i tak kocham was... Zamyka sie w sobie!! ;-(
NIGDY NIE WIESZ CO PRZYNIESIE NOWY DZIEŃ ALE PAMIETAJ DZISAJ TERAZ W TEJ CHWILI TO JEST TO....

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 12:31

Grzesiek_67 pisze:No kapcie mi spadły :

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... roczy.html

To jest dramatyczna wiadomość, która w sposób ostateczny dyskredytuje ekipę, którą do tej pory broniłem "ręcami i nogyma".

Przepraszam za wyrażenie ale wzburzony jestem okrutnie - JEBNĄĆ się o drugie tyle w wykonaniu planowych wartość albo nie doszacować o drugie tyle planu to jest skandal. To jest....niewyobrażalne. Koniec miłości :x :x :wall:

Pozdrawiam
Całe życie głupi
Nie twierdzę, że mamy dobry rząd. Ale jeśli przeczytać dokładnie, to samorządy zadłużają się na potęgę i to jest jedna z przyczyn tego stanu. Nie znam się na finansach, więc trudno mi powiedzieć czy to źle czy dobrze. Ale jeśli chce się zrobić jakies inwestycje i dostać dodatkowo finansowanie z unii, to czasami trzeba się chyba zadłużyć. Niemniej jednak powinien być jakiś mechanizm kontroli.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 13:14

Konto usunięte pisze:
Grzesiek_67 pisze:No kapcie mi spadły :

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... roczy.html

To jest dramatyczna wiadomość, która w sposób ostateczny dyskredytuje ekipę, którą do tej pory broniłem "ręcami i nogyma".

Przepraszam za wyrażenie ale wzburzony jestem okrutnie - JEBNĄĆ się o drugie tyle w wykonaniu planowych wartość albo nie doszacować o drugie tyle planu to jest skandal. To jest....niewyobrażalne. Koniec miłości :x :x :wall:

Pozdrawiam
Całe życie głupi
Nie twierdzę, że mamy dobry rząd. Ale jeśli przeczytać dokładnie, to samorządy zadłużają się na potęgę i to jest jedna z przyczyn tego stanu. Nie znam się na finansach, więc trudno mi powiedzieć czy to źle czy dobrze. Ale jeśli chce się zrobić jakies inwestycje i dostać dodatkowo finansowanie z unii, to czasami trzeba się chyba zadłużyć. Niemniej jednak powinien być jakiś mechanizm kontroli.
Również nie chciałabym bronić nikogo ale... wszyscy chielibyśmy równych dróg, sprawnej policji, czystych chodników i skoszonych trawników, sprawnej sygnalizacji świetlnej i tak dalej i tak dalej. Oczywiście najlepiej żeby działo się to za darmo, ale jakoś trudno mi uwierzyć, że to realne ;-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 13:28

barbie, Konto usunięte__
Marto, ależ ja to doskonale rozumiem, sam chciałbym być piękny, gładki i mieć siedem worów mamony.
Ja również rozumiem, że ten rząd, w odróżnieniu od poprzednich próbuje coś robić (coś w sensie inwestycji, zmian infrastruktury, poczyszczenie gospodarki z resztek przedsiębiorstw państwowych, etc.). I chwała mu za to. Ja również rozumiem, że zdarzają się rzeczy nieprzewidywalne (vide straty powodziowe) ale na jakiegokolwiek Boga nie rozumiem, jak można zaplanować, że w danym roku (znając skalę wydatków i dochodów) zrealizuję deficyt w wysokości 52 dużych baniek a...w dziewiątym miesiącu realizacji tego budżetu rozłożyć nogi i powiedzieć, że no ten-tego będzie ponad 100 dużych baniek na koniec roku. To oznacza, że :
1) nie umiemy planować (trochu strach powiem szczerze) ,
2) nie panujemy nad dyscypliną budzetową i to w gigantycznej skali (skoro zdarzyło się razy dwa, to dlaczego nie miałoby się zdarzyć razy cztery) ,
3) czy na tym pinknym statku ORP Polska jest, karwa Lilka, jakiś kapitan ????

Oczywiście, poszukiwania rozwiązań tych problemów w ucieczce w PiS jest aktem kamikadze ale to, jak zostałem zawiedziony przez P.O. w warstwie gospodarczej (a ona jest najważniejsza, bo w dobrze, bogato, rozsądnie funkcjonującej społeczności nie rodzą się pierdy w głowie) jest przerażające.

Pozdrawiam
Grzegorz
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, o 13:48 przez Grzesiek_67, łącznie zmieniany 1 raz.
Brak podpisu.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 13:31

Grzesiek_67, no to może załóżmy, w mordę, partię Subaru i zróbmy z tym wreszcie porządek :mrgreen:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 13:31

Grzesiek_67 pisze: 2) nie panujemy nad dyscypliną budzetową i to w gigantycznej skali (skoro zdarzyło się razy dwa, to dlaczego nie miałoby się zdarzyć razy cztery) ,

Mam wrażenie, że rząd nie kontroluje wydatków samorządów, w sensie, że nie ma formalnej zależności i jest samodzielność samorządów w planowaniu wydatków, ale mogę się mylić...

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 13:38

barbie,
z Tobą mogę nawet założyć Partię Letko Podwiędniętych Pomidorów (PLPP) :thumb:
Konto usunięte pisze: Mam wrażenie, że rząd nie kontroluje wydatków samorządów, ale mogę się mylić...

Fiduś, tu mi wiedzy nie starcza ale nie wierzę żeby nie było mechanizmu ograniczającego wielkość wydatków samorządowych i braku instrumentów wpływania na takie negatywne zjawiska (ponadplanowe zadłużanie) ze strony władz centralnych. Coś mi świta, że leży to w kompetencjach Regionalnych Izb Obrachunkowych...o znalazłem na szybko coś takiego :

"W myśl postanowień Konstytucji RP działalność samorządu terytorialnego podlega nadzorowi z punktu widzenia legalności. W dziedzinie finansów nadzór nad samorządem terytorialnym pełnią regionalne izby obrachunkowe. Tryb i formy nadzoru określone zostały w ustawie z dnia 7 października 1992 roku o regionalnych izbach obrachunkowych (tekst jednolity DzU 2001 nr 55, poz. 577 z późn.zm.). W art. 1 tej ustawy określony został krąg podmiotów, których gospodarka finansowa podlega nadzorowi i kontroli izby. Są to: jednostki samorządu terytorialnego, związki międzygminne, stowarzyszenia gmin oraz stowarzyszenia gmin i powiatów, związki powiatów, stowarzyszenia powiatów, samorządowe jednostki organizacyjne. Ustawa o rio określa również, jakie funkcje sprawują izby nad podmiotami podlegającymi ich kompetencjom. Wymienić należy:

- sprawowanie nadzoru nad działalnością w zakresie spraw finansowych,

- dokonywanie kontroli gospodarki finansowej i zamówień publicznych,

- prowadzenie działalności opiniodawczej w sprawach określonych ustawami,

- prowadzenie działalności informacyjnej i szkoleniowej w zakresie objętym nadzorem i kontrolą.



Zakres przedmiotowy działalności nadzorczej regionalnej izby obrachunkowej określa art. 11 ust. 1 ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych.

Zapis tego artykułu zmieniał się kilkukrotnie Zgodnie z tym artykułem regionalna izba obrachunkowa bada uchwały i zarządzenia podejmowane przez organy jednostek samorządu terytorialnego w sprawach:

1) procedury uchwalania budżetu i jego zmian,

2) budżetu i jego zmian,

3) zaciągania zobowiązań wpływających na wysokość długu publicznego jednostki samorządu terytorialnego oraz udzielania pożyczek,

4) zasad i zakresu przyznawania dotacji z budżetu jednostki samorządu terytorialnego,

5) podatków i opłat lokalnych, do których mają zastosowanie przepisy ustawy - Ordynacja podatkowa,

6) absolutorium."

Ktoś nad tymi Izbami też chyba pełni kontrolę, ktoś wybiera/mianuje ich kierownictwo, no ktoś chyba nad tym panuje/zarządza. Ja się tak przynajmniej śmiem łudzić :mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 19:14

WiS pisze: a 2.5 tony żelastwa ze sztywną ramą pod spodem jednak nieco zwiększa szanse przeżycia, jakby co
no nie do końca :roll: Nie ma stref zgniotu niestety.
Rama jest fajna przy niewielkich prędkościach. Przy średnich już nie, bo energia przechodzi na kabinę pasażerską. Przy dużych szybkościach nie ma znaczenia :whistle:

Gump
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
Polubił: 29 razy
Polubione posty: 85 razy

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 19:18

Grzesiek_67 pisze:

Ktoś nad tymi Izbami też chyba pełni kontrolę, ktoś wybiera/mianuje ich kierownictwo, no ktoś chyba nad tym panuje/zarządza. Ja się tak przynajmniej śmiem łudzić :mrgreen:
Jak tak sobie patrzę na wydatki w naszym BdPN to się nie łudzę ,że ktoś ma nad czymś kontrolę powiem więcej w naszym kraju
nikt za nic nie odpowiada :-(
Legio Patria Nostra

"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "

pamejudd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Tue
Auto: Longinus
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 22 wrz 2010, o 21:11

jarmaj pisze:
To na pewno też, ale i tak żeby zjechać pod prąd to trzeba być zdrowo niekumatym, ale żeby jeszcze nie zorientować się od razu co jest grane i jechać tak dalej, to trzeba być ostatnim krety...... dobra, o zmarłych źle się nie mówi. Ale taka jest prawda. I nie ma co tu szukać innych usprawiedliwień.
Ech... Demencja starcza to nie przelewki. Niestety, prowadzic moze i do takich zachowan.

Mimo wszystko wydaje mi sie duzo lepsza/mniej grozna od demencji mlodzienczej oraz demencji wieku sredniego (czesto koreluje z bialym autem sluzbowym), ktore zbieraja proporcjonalnie najwieksze zniwo wsrod ofiar smiertelnych na drogach.

ODPOWIEDZ