Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 13:34

To jakiś zakaz jest? Nie wiedziałem, i te wszystkie biurwy nie-biurwy pod urzędem, który musiałem dzisiaj nawiedzić pewnie też nie wiedziały.

Kolejny martwy przepis.



Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 13:47

remek pisze:zakaz jarania. Może niech wprowadzą również zakaz picia w knajpach. :wall:
Głupie i nietrafne porównanie. Znam wiele osób, które dym papierosowy przeszkadza, niektórzy nawet od niego kaszlą. Po każdym staniu na przystanku, czy wizycie w knajpie, pranie kurtki nie jest zbyt fajne. :roll:

A co do wyboru innej knajpy, a co jeśli niepalący byli pierwsi i w trakcie kiedy siedzieli weszły tam "lokomotywy"?

Jeśli ktoś chce sobie palić, to niech pali, pali w odosobnieniu. Dlaczego ma przeszkadzać innym?

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 13:55

Witek pisze:A co do wyboru innej knajpy, a co jeśli niepalący byli pierwsi i w trakcie kiedy siedzieli weszły tam "lokomotywy"?
Jeśli właściciel uznał, że u niego można palić, to możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do niego. Jako swój protest masz prawo tam więcej nie chodzić.

Ja strasznie nie lubię jak mi w lokalu dają niesmaczne jedzenie, albo nie ma w karcie tego co lubię. Myślisz, że powinienem się z tym zwrócić do ustawodawcy, by to uregulował w przepisach? ;-)
czarne jest piękne...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 14:06

vibowit pisze: Myślisz, że powinienem się z tym zwrócić do ustawodawcy, by to uregulował w przepisach?

tak i dodaj we wniosku, żeby zamknał wszystkie w których jest płatny kibel, w końcu do restauracji ide zapłacic za jedzenie a nie za coś wręcz przeciwnego

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 14:11

Witek pisze: Głupie i nietrafne porównanie.

powiedział ten, co to po knajpach (barach) się najwięcej rozbija :mrgreen: To są miejsca przeznaczone do ciężkich męskich rozpraw, a nie "że mi kurtka śmierdzi" :mrgreen:

;-)

Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 14:38

esilon pisze:
tak i dodaj we wniosku, żeby zamknał wszystkie w których jest płatny kibel, w końcu do restauracji ide zapłacic za jedzenie a nie za coś wręcz przeciwnego

Z tego co pamiętam, to płatny kibel jest/był niezgodny z prawem. :whistle:
vibowit pisze: Ja strasznie nie lubię jak mi w lokalu dają niesmaczne jedzenie,

Jeśli dają stare jedzenie... :whistle:
remek pisze: powiedział ten, co to po knajpach się najwięcej rozbija :mrgreen:
Fakt, nie rozbijam się. Zawsze jestem w stanie wyjść o własnych nogach, bez potrącania wszystkiego po drodze. :razz:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 14:49

Witek pisze: Z tego co pamiętam, to płatny kibel jest/był niezgodny z prawem

pewnie maja wpisane w działalności m. innymi: Szalet

szkoda tylko że nie reklamuja się zgodnie z prawdą :Szalet Płatny z mozliwością konsumpcji

Zakowski tez się wkurzył :-) http://wyborcza.pl/1,88146,8659493,Ja__Murzyn.html

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 15:12

fajny przepis przegłosował nasz rząd,
wreszcie będę miał wybór czy chce iść do knajpy i siedzieć w części palącej czy nie palącej
wiem, że na razie takich możliwości wiele nie ma, ale jestem przekonany, że "części palące" szybko staną się magnesem w knajpach,


ot drastyczny krok w dobrym celu

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 15:24

Witek pisze: Fakt, nie rozbijam się. Zawsze jestem w stanie wyjść o własnych nogach, bez potrącania wszystkiego po drodze.
dlatego mówię. Zakaz picia. Żebyś się nie musiał gorszyć :razz:

A teraz wyjdę na faję. W domu nie jaram, bo śmiedzi :evilgrin:

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 16:24

rrosiak pisze:
remek pisze:zakaz jarania. Może niech wprowadzą również zakaz picia w knajpach. :wall:
A to akurat się nadaje do wątku o pięknym dniu :evilgrin:
o to to! 8-)
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 17:16

vibowit pisze: Jeśli właściciel uznał, że u niego można palić, to możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do niego. Jako swój protest masz prawo tam więcej nie chodzić.
To wcale nie jest takie oczywiste. Bo zwykle właściciel nic nie uznaje w sprawie palenia, tylko po prostu puszcza temat samopas. Przychodzisz sobie do knajpy, zajmujesz stolik, wszystko jest cacy. I nagle się okazuje, że tu wszędzie można palić, a przy sąsiednim stoliku zajęli miejsce goście, którzy dymią jak smoki, że siwy dym. Ty masz danie na talerzu i co? W ramach protestu płacisz i wychodzisz? Czy może nie płacisz i wychodzisz i dostajesz łomot za rogiem?

Moim zdaniem jak ktoś chce robić knajpę dla palaczy, to niech ją dokładnie oznakuje, żebym nie tracił czasu wchodząc do niej tylko po to, żeby za chwilę wyjść.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 17:24

Konto usunięte pisze: Przychodzisz sobie do knajpy, zajmujesz stolik, wszystko jest cacy. I nagle się okazuje, że tu wszędzie można palić,

no tak, bo będac uczulonym na dym i wiedząc jak może być nie mozna się zapytac przed tylko trzeba najpierw zamówic a potem .............. Konto usunięte, mnożysz problemy :-)

czekam az powstana "kluby palaczy"zamiast pubów :mrgreen:

chyba, że Napieralski coś wywalczy w Trybunale :giggle:

srnk
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WAW
Auto: Forek
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 17:41

esilon pisze: i wiedząc jak może być
No w tym sęk, że często nie wiedząc. I o co miałbym zapytać? Mam badać projekt wentylacji lokalu, sprawdzać czy aby nie będzie zalatywało? :-d No chyba, że już w progu wita mnie ściana dymu, wtedy rzeczywiście zwrot na pięcie.
fitter happier more productive

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 17:45

srnk pisze: I o co miałbym zapytać?

czy tu mozna palić ?

zamawiając danie z karty i tak się gada z obsługa więc nie jest to jakaś bardzo czasochłonna czynność takie pytanie w trosce o własny komfort spozywania itd

ja jako palący takie własnie pytanie zadawałem i chyba będe zadawał :-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 17:54

Esilon, zamawiając z karty? Kiedy Ty i Twoi goście (lub co gorsza dzieci) już się rozebrali/ły i chcą coś zjeść? Zwłaszcza kiedy to jest 4 z kolei knajpa i wszędzie mówią, że można palić. No proszę Cię, tylko mi nie mów, żebym chodził do knajpy sam, albo bez kurtki :razz:

Nie twierdzę, że aktualna ustawa jest idealna. Ale demokracja to rządy większości są (niestety) ;-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:03

Konto usunięte, kurtki to się zostawia w szatni :razz:
Konto usunięte pisze: Ale demokracja to rządy większości są (niestety)

i dlatego jeżeli wiekszośc restauratorów chce przyjmowac klientów palących to niech może nadal to robić bez nakazu inwestowania ;-)

śmieszy mnie w argumentacji taki obraz wyłaniający się, że biedni niepalący dotychczas musieli chowac sie w podziemiach albo za kare w męczarniach chodzili do lokali bo na powierzchni wszędzie śmierdzi dymem

skoro smierdzi czy tez dusi to nie idę tam, proste jak........ no nie wiem co :razz:

na przystankach, w urzędach , itp , tam gdzie MUSI sie czasem byc, OK, zakaz jak najbardziej słuszny
Ostatnio zmieniony 15 lis 2010, o 18:04 przez esilon, łącznie zmieniany 1 raz.

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:04

Konto usunięte pisze:
vibowit pisze: Jeśli właściciel uznał, że u niego można palić, to możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do niego. Jako swój protest masz prawo tam więcej nie chodzić.
To wcale nie jest takie oczywiste. Bo zwykle właściciel nic nie uznaje w sprawie palenia, tylko po prostu puszcza temat samopas.
Konto usunięte, to wcale nie jest takie oczywiste, bo ja jako palacz nałogowy mam dokładnie odwrotne wrażenie ;-)
Właśnie dlatego, że w większości knajp nie wszędzie można palić, albo nie można w ogóle, zawsze się pytam i w grubej większości przypadków okazuje się, że są oddzielne strefy dla palących i niepalących, a często nawet, że w knajpie w ogóle nie można palić w pomieszczeniach, jedynie w ogródku na zewnątrz.
Kwestia dobrej wentylacji jest dla mnie też mocno znacząca, bo pomimo że palę, to dymu i smrodu kiepów nie znoszę. Szczególnie przy jedzeniu. W tej kwestii również od dość dawna już jestem pozytywnie zaskakiwana przez restauratorów, bo pomimo zajmowania stolika w strefie dla palących nie ma tam atmosfery, "że siekierę można powiesić".

Ja rozumiem, że niepalący idący do pubu chce wipić piwo w atmosferze bez dymu, bo to mu sprawia przyjemność i ja mu się nie narzucam z fajkiem. Ale mnie sprawia przyjemość picie piwa tylko wtedy, gdy mogę przy tym zapalić, a narzuca mi się zakaz. Fakt, że pewnie nadal są miejsca gdzie właścicielom to zwisa i należy to uregulować, tylko czy dyskryminacja to regulacja? Z jednej skrajności (pełna samowola) do drugiej (po prostu zakaz). Bo tak jest najłatwiej :-/ I to jest coś niedobrego, a nie sam pomysł umożliwienia niepalącym normalnego dla nich życia bez dymu. :wall:
Czarownica prawdę Ci powie :D

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:06

ja bardzo przepraszam, ale mi z głowy nic nie spada jak za każdym razem pytam(-łem) czy tu można palić. Nawet jak już rozebrany do majtek siedziałem czekając na rosól.
Konto usunięte pisze: przy sąsiednim stoliku zajęli miejsce goście, którzy dymią jak smoki, że siwy dym
a to jest sprawa kultury smoków. Można im powiedzieć, żeby te kiepy zżarli. Ja bym się zawstydził, dlaczego jednak z automatu mam się czuć jak cham i wyrzutek społeczny.
A jak siądą tacy co pierdzą to co? :evilgrin:

Z resztą. W większości restauracji w jakich bywałem się nie paliło i nigdy z tym problemu nie miałem. Problem dotyczy tak na prawdę pubów i innych barów, gdzie się idzie posiedzieć przy piwie.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:09

remek pisze: Problem dotyczy tak na prawdę pubów i innych barów, gdzie się idzie posiedzieć przy piwie.

i wyjarać

a jak sie nie jara to się idzie do pubu gdzie jarać nie wolno, dlaczego skoro taka większość nie może a chce nie ma pubów , tfu nie było :giggle: pubów dla niepalących, skoro takie ich tłumy toz to pomysł na biznes samograj ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:12

Hehe, od razu widać kto pali, a kto nie ;-)
zofija pisze: zawsze się pytam i w grubej większości przypadków okazuje się, że są oddzielne strefy dla palących i niepalących

Przy czym się zwykle okazuje, że wolne miejsca są tylko w strefie dla palących :razz:
zofija pisze: rozumiem, że niepalący idący do pubu chce wipić piwo w atmosferze bez dymu, bo to mu sprawia przyjemność i ja mu się nie narzucam z fajkiem

Bo Ty jesteś kulturalna, ale wkoło jest pełno chamów, którzy prawie w twarz tym dymem dmuchają. Naprawdę.
zofija pisze: czy dyskryminacja to regulacja? Z jednej skrajności (pełna samowola) do drugiej (po prostu zakaz). Bo tak jest najłatwiej :-/ I to jest coś niedobrego, a nie sam pomysł umożliwienia niepalącym normalnego dla nich życia bez dymu. :wall:

Tu pełna zgoda, dlatego powiedziałem, że ustawa nie jest idealna. Z mojego niepalącego punktu widzenia ta ustawa mi nie przeszkadza, ale z wrodzonej empatii wyobrażam sobie, że wam uprzykrza życie. Moim zdaniem powinno być to zrobione w ten sposób, że restauracja powinna być oznakowana na drzwiach, czy wolno w niej palić, czy nie. Sądząc jednak po pustkach w części dla palących, nie byłoby to wcale w interesie restauratorów i obawiam, że kompletnie nic by się w temacie nie zmieniło w stosunku do tego co mamy w tej chwili.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:16

esilon pisze: koro takie ich tłumy toz to pomysł na biznes samograj
fuck, znowu mi interes życia przeszedł koło nosa :mrgreen:

Trzeba teraz szybko otworzyć pub z piwem, bo może niedługo zabronią :mrgreen:
Konto usunięte pisze: Przy czym się zwykle okazuje, że wolne miejsca są tylko w strefie dla palących
to znaczy, że można wprowadzać własne nakazy w prywatnym barze? :evilgrin:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:17

Konto usunięte pisze: z wrodzonej empatii wyobrażam sobie, że wam uprzykrza życie.

e tam , to nie o to chodzi że palaczom bo to chwilowe odwrócenie sytuacji,

wyobraź sobie kogoś, kto założył dzialalnośc gospodarczą, zainwestował w lokalik ostatnie i pożyczone pieniądze i klientela tylko paląca bo to pub i teraz prawo działa wstecz bo gdyby znał przyszłe warunki działania zrobiłby tam cukiernię ...............to jest największy syf tej ustawy

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:19

esilon pisze: wyobraź sobie kogoś, kto założył dzialalnośc gospodarczą, zainwestował w lokalik ostatnie i pożyczone pieniądze i klientela tylko paląca bo to pub i teraz prawo dział wstecz bo gdyby znał przyszłe warunki działania zrobiłby tam cukiernię ...............to jest największy syf tej ustawy
otóż to, czniam taki bar. Wolę zostać w domu na piwie... i jarać w ogródku :mrgreen:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:22

remek pisze: to znaczy, że można wprowadzać własne nakazy w prywatnym barze? :evilgrin:

Nie skumałem. Palący, chętnie bym się dowiedział, jak według Was powinna ta ustawa wyglądać, żeby była sprawiedliwa. Bo na razie tylko krytykujecie :evilgrin:
esilon pisze: wyobraź sobie kogoś, kto założył dzialalnośc gospodarczą, zainwestował w lokalik ostatnie i pożyczone pieniądze i klientela tylko paląca bo to pub i teraz prawo dział wstecz bo gdyby znał przyszłe warunki działania zrobiłby tam cukiernię ...............to jest największy syf tej ustawy

Podobnie jak większości innych ustaw. Również tej o dopalaczach. Niestety, ale nasz kraj jest ostatnim, w którym można podejmować decyzje bazując na stabilnej sytuacji prawnej. Też nad tym ubolewam, dlatego bym chciał u władzy prawdziwą prawicę, która zadba o prywatnych przedsiębiorców, a nie będzie się zajmować krzyżami :razz:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 15 lis 2010, o 18:22

remek, ale sprawdź czy jeżeli przypadkiem dom bywa Twoim miejscem pracy to czy nie ma konieczności powywieszania tabliczek: zakaz palenia :mrgreen:
Konto usunięte pisze: Palący, chętnie bym się dowiedział, jak według Was powinna ta ustawa wyglądać, żeby była sprawiedliwa

Prowadzący lokal ma bezwzględny nakaz pod karą chłosty itp oznaczenia lokalu że jest dla palących lub dla niepalących lub też posiada dwie strefy................ kropka.
Prowadzący lokal może ustanowic bezwzględny zakaz palenia w SWOIM LOKALU kropka

o reszcie niech decyduja Klienci

ODPOWIEDZ