Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
To jakiś zakaz jest? Nie wiedziałem, i te wszystkie biurwy nie-biurwy pod urzędem, który musiałem dzisiaj nawiedzić pewnie też nie wiedziały.
Kolejny martwy przepis.
Kolejny martwy przepis.
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Coś niedobrego
Głupie i nietrafne porównanie. Znam wiele osób, które dym papierosowy przeszkadza, niektórzy nawet od niego kaszlą. Po każdym staniu na przystanku, czy wizycie w knajpie, pranie kurtki nie jest zbyt fajne.remek pisze:zakaz jarania. Może niech wprowadzą również zakaz picia w knajpach.

A co do wyboru innej knajpy, a co jeśli niepalący byli pierwsi i w trakcie kiedy siedzieli weszły tam "lokomotywy"?
Jeśli ktoś chce sobie palić, to niech pali, pali w odosobnieniu. Dlaczego ma przeszkadzać innym?
Re: Coś niedobrego
Jeśli właściciel uznał, że u niego można palić, to możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do niego. Jako swój protest masz prawo tam więcej nie chodzić.Witek pisze:A co do wyboru innej knajpy, a co jeśli niepalący byli pierwsi i w trakcie kiedy siedzieli weszły tam "lokomotywy"?
Ja strasznie nie lubię jak mi w lokalu dają niesmaczne jedzenie, albo nie ma w karcie tego co lubię. Myślisz, że powinienem się z tym zwrócić do ustawodawcy, by to uregulował w przepisach?

czarne jest piękne...
Re: Coś niedobrego
vibowit pisze: Myślisz, że powinienem się z tym zwrócić do ustawodawcy, by to uregulował w przepisach?
tak i dodaj we wniosku, żeby zamknał wszystkie w których jest płatny kibel, w końcu do restauracji ide zapłacic za jedzenie a nie za coś wręcz przeciwnego
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
Witek pisze: Głupie i nietrafne porównanie.
powiedział ten, co to po knajpach (barach) się najwięcej rozbija



- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Coś niedobrego
esilon pisze:
tak i dodaj we wniosku, żeby zamknał wszystkie w których jest płatny kibel, w końcu do restauracji ide zapłacic za jedzenie a nie za coś wręcz przeciwnego
Z tego co pamiętam, to płatny kibel jest/był niezgodny z prawem.

vibowit pisze: Ja strasznie nie lubię jak mi w lokalu dają niesmaczne jedzenie,
Jeśli dają stare jedzenie...

Fakt, nie rozbijam się. Zawsze jestem w stanie wyjść o własnych nogach, bez potrącania wszystkiego po drodze.remek pisze: powiedział ten, co to po knajpach się najwięcej rozbija![]()

Re: Coś niedobrego
Witek pisze: Z tego co pamiętam, to płatny kibel jest/był niezgodny z prawem
pewnie maja wpisane w działalności m. innymi: Szalet
szkoda tylko że nie reklamuja się zgodnie z prawdą :Szalet Płatny z mozliwością konsumpcji
Zakowski tez się wkurzył

Re: Coś niedobrego
fajny przepis przegłosował nasz rząd,
wreszcie będę miał wybór czy chce iść do knajpy i siedzieć w części palącej czy nie palącej
wiem, że na razie takich możliwości wiele nie ma, ale jestem przekonany, że "części palące" szybko staną się magnesem w knajpach,
ot drastyczny krok w dobrym celu
wreszcie będę miał wybór czy chce iść do knajpy i siedzieć w części palącej czy nie palącej
wiem, że na razie takich możliwości wiele nie ma, ale jestem przekonany, że "części palące" szybko staną się magnesem w knajpach,
ot drastyczny krok w dobrym celu
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
dlatego mówię. Zakaz picia. Żebyś się nie musiał gorszyćWitek pisze: Fakt, nie rozbijam się. Zawsze jestem w stanie wyjść o własnych nogach, bez potrącania wszystkiego po drodze.

A teraz wyjdę na faję. W domu nie jaram, bo śmiedzi

Re: Coś niedobrego
o to to!rrosiak pisze:A to akurat się nadaje do wątku o pięknym dniuremek pisze:zakaz jarania. Może niech wprowadzą również zakaz picia w knajpach.

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
To wcale nie jest takie oczywiste. Bo zwykle właściciel nic nie uznaje w sprawie palenia, tylko po prostu puszcza temat samopas. Przychodzisz sobie do knajpy, zajmujesz stolik, wszystko jest cacy. I nagle się okazuje, że tu wszędzie można palić, a przy sąsiednim stoliku zajęli miejsce goście, którzy dymią jak smoki, że siwy dym. Ty masz danie na talerzu i co? W ramach protestu płacisz i wychodzisz? Czy może nie płacisz i wychodzisz i dostajesz łomot za rogiem?vibowit pisze: Jeśli właściciel uznał, że u niego można palić, to możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do niego. Jako swój protest masz prawo tam więcej nie chodzić.
Moim zdaniem jak ktoś chce robić knajpę dla palaczy, to niech ją dokładnie oznakuje, żebym nie tracił czasu wchodząc do niej tylko po to, żeby za chwilę wyjść.
Re: Coś niedobrego
Konto usunięte pisze: Przychodzisz sobie do knajpy, zajmujesz stolik, wszystko jest cacy. I nagle się okazuje, że tu wszędzie można palić,
no tak, bo będac uczulonym na dym i wiedząc jak może być nie mozna się zapytac przed tylko trzeba najpierw zamówic a potem .............. Konto usunięte, mnożysz problemy

czekam az powstana "kluby palaczy"zamiast pubów

chyba, że Napieralski coś wywalczy w Trybunale

Re: Coś niedobrego
No w tym sęk, że często nie wiedząc. I o co miałbym zapytać? Mam badać projekt wentylacji lokalu, sprawdzać czy aby nie będzie zalatywało?esilon pisze: i wiedząc jak może być

fitter happier more productive
Re: Coś niedobrego
srnk pisze: I o co miałbym zapytać?
czy tu mozna palić ?
zamawiając danie z karty i tak się gada z obsługa więc nie jest to jakaś bardzo czasochłonna czynność takie pytanie w trosce o własny komfort spozywania itd
ja jako palący takie własnie pytanie zadawałem i chyba będe zadawał

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
Esilon, zamawiając z karty? Kiedy Ty i Twoi goście (lub co gorsza dzieci) już się rozebrali/ły i chcą coś zjeść? Zwłaszcza kiedy to jest 4 z kolei knajpa i wszędzie mówią, że można palić. No proszę Cię, tylko mi nie mów, żebym chodził do knajpy sam, albo bez kurtki
Nie twierdzę, że aktualna ustawa jest idealna. Ale demokracja to rządy większości są (niestety)

Nie twierdzę, że aktualna ustawa jest idealna. Ale demokracja to rządy większości są (niestety)

Re: Coś niedobrego
Konto usunięte, kurtki to się zostawia w szatni
i dlatego jeżeli wiekszośc restauratorów chce przyjmowac klientów palących to niech może nadal to robić bez nakazu inwestowania
śmieszy mnie w argumentacji taki obraz wyłaniający się, że biedni niepalący dotychczas musieli chowac sie w podziemiach albo za kare w męczarniach chodzili do lokali bo na powierzchni wszędzie śmierdzi dymem
skoro smierdzi czy tez dusi to nie idę tam, proste jak........ no nie wiem co
na przystankach, w urzędach , itp , tam gdzie MUSI sie czasem byc, OK, zakaz jak najbardziej słuszny

Konto usunięte pisze: Ale demokracja to rządy większości są (niestety)
i dlatego jeżeli wiekszośc restauratorów chce przyjmowac klientów palących to niech może nadal to robić bez nakazu inwestowania

śmieszy mnie w argumentacji taki obraz wyłaniający się, że biedni niepalący dotychczas musieli chowac sie w podziemiach albo za kare w męczarniach chodzili do lokali bo na powierzchni wszędzie śmierdzi dymem
skoro smierdzi czy tez dusi to nie idę tam, proste jak........ no nie wiem co

na przystankach, w urzędach , itp , tam gdzie MUSI sie czasem byc, OK, zakaz jak najbardziej słuszny
Ostatnio zmieniony 15 lis 2010, o 18:04 przez esilon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Coś niedobrego
Konto usunięte, to wcale nie jest takie oczywiste, bo ja jako palacz nałogowy mam dokładnie odwrotne wrażenieKonto usunięte pisze:To wcale nie jest takie oczywiste. Bo zwykle właściciel nic nie uznaje w sprawie palenia, tylko po prostu puszcza temat samopas.vibowit pisze: Jeśli właściciel uznał, że u niego można palić, to możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do niego. Jako swój protest masz prawo tam więcej nie chodzić.

Właśnie dlatego, że w większości knajp nie wszędzie można palić, albo nie można w ogóle, zawsze się pytam i w grubej większości przypadków okazuje się, że są oddzielne strefy dla palących i niepalących, a często nawet, że w knajpie w ogóle nie można palić w pomieszczeniach, jedynie w ogródku na zewnątrz.
Kwestia dobrej wentylacji jest dla mnie też mocno znacząca, bo pomimo że palę, to dymu i smrodu kiepów nie znoszę. Szczególnie przy jedzeniu. W tej kwestii również od dość dawna już jestem pozytywnie zaskakiwana przez restauratorów, bo pomimo zajmowania stolika w strefie dla palących nie ma tam atmosfery, "że siekierę można powiesić".
Ja rozumiem, że niepalący idący do pubu chce wipić piwo w atmosferze bez dymu, bo to mu sprawia przyjemność i ja mu się nie narzucam z fajkiem. Ale mnie sprawia przyjemość picie piwa tylko wtedy, gdy mogę przy tym zapalić, a narzuca mi się zakaz. Fakt, że pewnie nadal są miejsca gdzie właścicielom to zwisa i należy to uregulować, tylko czy dyskryminacja to regulacja? Z jednej skrajności (pełna samowola) do drugiej (po prostu zakaz). Bo tak jest najłatwiej


Czarownica prawdę Ci powie :D
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
ja bardzo przepraszam, ale mi z głowy nic nie spada jak za każdym razem pytam(-łem) czy tu można palić. Nawet jak już rozebrany do majtek siedziałem czekając na rosól.
A jak siądą tacy co pierdzą to co?
Z resztą. W większości restauracji w jakich bywałem się nie paliło i nigdy z tym problemu nie miałem. Problem dotyczy tak na prawdę pubów i innych barów, gdzie się idzie posiedzieć przy piwie.
a to jest sprawa kultury smoków. Można im powiedzieć, żeby te kiepy zżarli. Ja bym się zawstydził, dlaczego jednak z automatu mam się czuć jak cham i wyrzutek społeczny.Konto usunięte pisze: przy sąsiednim stoliku zajęli miejsce goście, którzy dymią jak smoki, że siwy dym
A jak siądą tacy co pierdzą to co?

Z resztą. W większości restauracji w jakich bywałem się nie paliło i nigdy z tym problemu nie miałem. Problem dotyczy tak na prawdę pubów i innych barów, gdzie się idzie posiedzieć przy piwie.
Re: Coś niedobrego
remek pisze: Problem dotyczy tak na prawdę pubów i innych barów, gdzie się idzie posiedzieć przy piwie.
i wyjarać
a jak sie nie jara to się idzie do pubu gdzie jarać nie wolno, dlaczego skoro taka większość nie może a chce nie ma pubów , tfu nie było


-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
Hehe, od razu widać kto pali, a kto nie 
Przy czym się zwykle okazuje, że wolne miejsca są tylko w strefie dla palących
Bo Ty jesteś kulturalna, ale wkoło jest pełno chamów, którzy prawie w twarz tym dymem dmuchają. Naprawdę.
Tu pełna zgoda, dlatego powiedziałem, że ustawa nie jest idealna. Z mojego niepalącego punktu widzenia ta ustawa mi nie przeszkadza, ale z wrodzonej empatii wyobrażam sobie, że wam uprzykrza życie. Moim zdaniem powinno być to zrobione w ten sposób, że restauracja powinna być oznakowana na drzwiach, czy wolno w niej palić, czy nie. Sądząc jednak po pustkach w części dla palących, nie byłoby to wcale w interesie restauratorów i obawiam, że kompletnie nic by się w temacie nie zmieniło w stosunku do tego co mamy w tej chwili.

zofija pisze: zawsze się pytam i w grubej większości przypadków okazuje się, że są oddzielne strefy dla palących i niepalących
Przy czym się zwykle okazuje, że wolne miejsca są tylko w strefie dla palących

zofija pisze: rozumiem, że niepalący idący do pubu chce wipić piwo w atmosferze bez dymu, bo to mu sprawia przyjemność i ja mu się nie narzucam z fajkiem
Bo Ty jesteś kulturalna, ale wkoło jest pełno chamów, którzy prawie w twarz tym dymem dmuchają. Naprawdę.
zofija pisze: czy dyskryminacja to regulacja? Z jednej skrajności (pełna samowola) do drugiej (po prostu zakaz). Bo tak jest najłatwiejI to jest coś niedobrego, a nie sam pomysł umożliwienia niepalącym normalnego dla nich życia bez dymu.
![]()
Tu pełna zgoda, dlatego powiedziałem, że ustawa nie jest idealna. Z mojego niepalącego punktu widzenia ta ustawa mi nie przeszkadza, ale z wrodzonej empatii wyobrażam sobie, że wam uprzykrza życie. Moim zdaniem powinno być to zrobione w ten sposób, że restauracja powinna być oznakowana na drzwiach, czy wolno w niej palić, czy nie. Sądząc jednak po pustkach w części dla palących, nie byłoby to wcale w interesie restauratorów i obawiam, że kompletnie nic by się w temacie nie zmieniło w stosunku do tego co mamy w tej chwili.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
fuck, znowu mi interes życia przeszedł koło nosaesilon pisze: koro takie ich tłumy toz to pomysł na biznes samograj

Trzeba teraz szybko otworzyć pub z piwem, bo może niedługo zabronią

to znaczy, że można wprowadzać własne nakazy w prywatnym barze?Konto usunięte pisze: Przy czym się zwykle okazuje, że wolne miejsca są tylko w strefie dla palących

Re: Coś niedobrego
Konto usunięte pisze: z wrodzonej empatii wyobrażam sobie, że wam uprzykrza życie.
e tam , to nie o to chodzi że palaczom bo to chwilowe odwrócenie sytuacji,
wyobraź sobie kogoś, kto założył dzialalnośc gospodarczą, zainwestował w lokalik ostatnie i pożyczone pieniądze i klientela tylko paląca bo to pub i teraz prawo działa wstecz bo gdyby znał przyszłe warunki działania zrobiłby tam cukiernię ...............to jest największy syf tej ustawy
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
otóż to, czniam taki bar. Wolę zostać w domu na piwie... i jarać w ogródkuesilon pisze: wyobraź sobie kogoś, kto założył dzialalnośc gospodarczą, zainwestował w lokalik ostatnie i pożyczone pieniądze i klientela tylko paląca bo to pub i teraz prawo dział wstecz bo gdyby znał przyszłe warunki działania zrobiłby tam cukiernię ...............to jest największy syf tej ustawy

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
remek pisze: to znaczy, że można wprowadzać własne nakazy w prywatnym barze?![]()
Nie skumałem. Palący, chętnie bym się dowiedział, jak według Was powinna ta ustawa wyglądać, żeby była sprawiedliwa. Bo na razie tylko krytykujecie

esilon pisze: wyobraź sobie kogoś, kto założył dzialalnośc gospodarczą, zainwestował w lokalik ostatnie i pożyczone pieniądze i klientela tylko paląca bo to pub i teraz prawo dział wstecz bo gdyby znał przyszłe warunki działania zrobiłby tam cukiernię ...............to jest największy syf tej ustawy
Podobnie jak większości innych ustaw. Również tej o dopalaczach. Niestety, ale nasz kraj jest ostatnim, w którym można podejmować decyzje bazując na stabilnej sytuacji prawnej. Też nad tym ubolewam, dlatego bym chciał u władzy prawdziwą prawicę, która zadba o prywatnych przedsiębiorców, a nie będzie się zajmować krzyżami

Re: Coś niedobrego
remek, ale sprawdź czy jeżeli przypadkiem dom bywa Twoim miejscem pracy to czy nie ma konieczności powywieszania tabliczek: zakaz palenia 
Prowadzący lokal ma bezwzględny nakaz pod karą chłosty itp oznaczenia lokalu że jest dla palących lub dla niepalących lub też posiada dwie strefy................ kropka.
Prowadzący lokal może ustanowic bezwzględny zakaz palenia w SWOIM LOKALU kropka
o reszcie niech decyduja Klienci

Konto usunięte pisze: Palący, chętnie bym się dowiedział, jak według Was powinna ta ustawa wyglądać, żeby była sprawiedliwa
Prowadzący lokal ma bezwzględny nakaz pod karą chłosty itp oznaczenia lokalu że jest dla palących lub dla niepalących lub też posiada dwie strefy................ kropka.
Prowadzący lokal może ustanowic bezwzględny zakaz palenia w SWOIM LOKALU kropka
o reszcie niech decyduja Klienci