
Piękny dzień dziś mamy
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Piękny dzień dziś mamy
Kamil, mocarz, ale wielki szacun dla Noriaki, zasłużył na medal, mało brakowało a byłby pierwszy 

Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: Piękny dzień dziś mamy
Gump, gdyby tylko na medalach się skończyło
Niestety potem wjechali dziennikarze ze swoją medialną sraczką i przaśnymi (pokażcie jak się cieszycie bo właśnie kamerę mamy włączoną itd) relacjami z miejsc w których dopingowano Kamila i Zbyszka...

Ostatnio zmieniony 15 lut 2014, o 23:37 przez barton, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
Barthol, ponoć nie masz tv
więc po co się katujesz
ja oglądam to co mi pasuje ,a ten cyrk już sobie daruję
Bródka i Stoch dzisiaj dołożyli do pieca ,szczególnie podobało mi się wqrwienie Holendra
Noriaki za to pokazał jak się można cieszyć z drugiego miejsca
i naprawdę mu się należał ten medal
Do tego Kalla w sztafecie szła jak lokomotywa , pięknie utarli dziś nosa Norweżką które już złoto wręczyły sobie przed zawodami
No i rano slalom był masakryczny . Nie znam się na nartach ,raz w życiu za łebka miałem na nogach i doszedłem do wniosku ,że to nie dla mnie więc technicznie jestem debilem w tej kwestii Arno czy inni forumowi narciarze na pewno lepiej "widzą" co się dzieje na takich zawodach ale oglądać zjazd i giganta zawsze bardzo lubiłem tak samo jak biathlon i biegi od dzieciaka






Bródka i Stoch dzisiaj dołożyli do pieca ,szczególnie podobało mi się wqrwienie Holendra


Noriaki za to pokazał jak się można cieszyć z drugiego miejsca




Do tego Kalla w sztafecie szła jak lokomotywa , pięknie utarli dziś nosa Norweżką które już złoto wręczyły sobie przed zawodami


No i rano slalom był masakryczny . Nie znam się na nartach ,raz w życiu za łebka miałem na nogach i doszedłem do wniosku ,że to nie dla mnie więc technicznie jestem debilem w tej kwestii Arno czy inni forumowi narciarze na pewno lepiej "widzą" co się dzieje na takich zawodach ale oglądać zjazd i giganta zawsze bardzo lubiłem tak samo jak biathlon i biegi od dzieciaka

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Piękny dzień dziś mamy
burat pisze: Barthol, ponoć nie masz tv....
na tv chadzam do rodziców


A, że są Igrzyska to czasem scyzoryk się otwiera w kieszeni jak fredy fanzolą ze swojego stanowiska sprawozdawczego (największy niewypał to Wyrzykowski i Sobczyński jako komentatorzy biathlonu... Słyszałem ich przy biegu kobiet i było słabo z opisywaniem tego co aktualnie się dzieje (kto i na jakim miejscy przybiegł, jakie ma szanse na utrzymanie lokaty itd), dostałem za to popisowe bajania i anegdotki... Aczkolwiek to pewnie maniera Wyrzykowskiego z wyścigów kolarskich (gdzie przez kilka godzin nic się nie dzieje, a trzeba o czymś opowiadać, by widza zatrzymać)
burat pisze: ja oglądam to co mi pasuje
HOKEJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ!!!!!!!!


niestety wylewa się to zarówno z tv, jak i publikacji w necie... Odnoszę wrażenie, że te medale mają leczyć (w przekazie medialnym) kompleksy narodowe + sen o potędze... a przy okazji kilku kulfonów będzie mogło się ogrzać w ciepełku splendoru...burat pisze: a ten cyrk już sobie daruję
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
no właśnie hokeja jakoś nie mogę przełknąć ogólnie
Ja zjazd na przykład to też oczywiście tylko w wydaniu IO

Ja zjazd na przykład to też oczywiście tylko w wydaniu IO

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Piękny dzień dziś mamy
burat pisze: no właśnie hokeja jakoś nie mogę przełknąć ogólnie
ja na ZIO czekam tylko z tego powodu... Być może to wynika z faktu, że prawda jest na boisku (dwie drużyny ścierają się w tym samym momencie) + obiektywne sędziowanie (kilku sędziów + jeszcze kilku przed monitorami w razie jaiejś nie jasnej sytuacji). Przykład z dziś: nieuznana bramka dla Rosjan do stanu 3:2 w meczu z USA. I nie było żadnego pyskowania do sędziego ze strony zawodników(jak to często jest w piłce). A to była końcówka tego prestiżowego spotkania... Ale dzięki temu jako kibic miałem emocje jeszcze w dogrywce i karnych

burat pisze: Ja zjazd na przykład to też oczywiście tylko w wydaniu IO
Ja dyscyplin zjazdowych kompletnie nie czuję... Wygranie o jakieś ułamki sekundy nic mi nie mówi... Prędkości mnie przerażają, które tam osiągają zawodowcy... Ale kiedyś oglądałem zawody z citką (zapaloną narciarką) i ona się nimi rozkoszowała (zwracała uwagę na sposób prowadzenia nart, balans ciałem, sposób ataku tyczki czy danego fragmentu trasy)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
A propos nart.
Trasa do biegu zjazdowego jest zaprojektowana przez legendę zjazdu Bernharda Russiego. Zdaje się, że Jean Calude Killy maczał też w tym palce, i chyba w projekcie całego ośrodka. Pamiętam jak przez mgłę jakiś dokument o nich przed laty o budowie Soczi.
Trasa do biegu bardzo wymagająca, trudna, ale proszę zwrócić uwagę na to, że nie było poważnych dzwonów. Jest tam bardzo szeroko. Długie skoki i mimo to nikt tam nie glebnął potężnie.
Taka jak powiedziała komentatorka - M.L. - taka trasa pokazuje, co kto umie. Na dodatek, dzisiejsza trasa SG pań była bardzo trudna - chodzi o ustawienie bramek. Wylatywały jedna po drugiej - i też bez szalonych dzwonów z wyłamywaniem stawów.
Najgorsza jest ta temperatura, śnieg miękki, niebezpieczny. Tam się przed laty mocno musiało dziać na linii MKOL ROSJA.
Dziś ogładałem przez chwilę sanki - skeleton - nie wiem jak to po naszemu. Jedzie facet na brzuchu łbem do przodu. Prędkość 130plus. Na mój gust to trzeba w tym sporcie przewalczyć większy strach niż w nartach w biegu zjazdowym. Ale to działa pewnie tak jak w skokach, zaczynasz od małej hopki i coraz więŻsze co jakiś czas. W Końcu stajesz w Planicy na górze i się rozglądasz, czy więksiejszej gdzieś nie ma.
Swoją drogą w biegu zjadzwowym męskim skoki podobno dochodziły do 100metrów. To prawie tyle co te chłopaki na skoczni "normalnej".
Barthol, ułamki sekund… a czy na OSach to nie ma podobnych różnic czasem? A letnie konkurencje? Wyniki są już tak wyśrubowane, zawodnicy tak wyszkoleni i przygotowani, że liczą się już milisekundy prawie - np Formuła 1. Czy te wygrane są zauważalne? Po 40 okrążeniach? I co, zawsze ten jeden jest lepszy, ten sam na dodatek.
Trasa do biegu zjazdowego jest zaprojektowana przez legendę zjazdu Bernharda Russiego. Zdaje się, że Jean Calude Killy maczał też w tym palce, i chyba w projekcie całego ośrodka. Pamiętam jak przez mgłę jakiś dokument o nich przed laty o budowie Soczi.
Trasa do biegu bardzo wymagająca, trudna, ale proszę zwrócić uwagę na to, że nie było poważnych dzwonów. Jest tam bardzo szeroko. Długie skoki i mimo to nikt tam nie glebnął potężnie.
Taka jak powiedziała komentatorka - M.L. - taka trasa pokazuje, co kto umie. Na dodatek, dzisiejsza trasa SG pań była bardzo trudna - chodzi o ustawienie bramek. Wylatywały jedna po drugiej - i też bez szalonych dzwonów z wyłamywaniem stawów.
Najgorsza jest ta temperatura, śnieg miękki, niebezpieczny. Tam się przed laty mocno musiało dziać na linii MKOL ROSJA.
Dziś ogładałem przez chwilę sanki - skeleton - nie wiem jak to po naszemu. Jedzie facet na brzuchu łbem do przodu. Prędkość 130plus. Na mój gust to trzeba w tym sporcie przewalczyć większy strach niż w nartach w biegu zjazdowym. Ale to działa pewnie tak jak w skokach, zaczynasz od małej hopki i coraz więŻsze co jakiś czas. W Końcu stajesz w Planicy na górze i się rozglądasz, czy więksiejszej gdzieś nie ma.
Swoją drogą w biegu zjadzwowym męskim skoki podobno dochodziły do 100metrów. To prawie tyle co te chłopaki na skoczni "normalnej".
Barthol, ułamki sekund… a czy na OSach to nie ma podobnych różnic czasem? A letnie konkurencje? Wyniki są już tak wyśrubowane, zawodnicy tak wyszkoleni i przygotowani, że liczą się już milisekundy prawie - np Formuła 1. Czy te wygrane są zauważalne? Po 40 okrążeniach? I co, zawsze ten jeden jest lepszy, ten sam na dodatek.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Piękny dzień dziś mamy
ja wam powiem ,że też "nie czuję" tych setnych za bardzo i to w każdej dyscyplinie
ale podoba mi się ten pęd po prostu i umiejętności jakie zawodnicy muszą mieć żeby nad tym panować 


Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Piękny dzień dziś mamy
Co do rajdów (prawda)... Zresztą to tyczy wszystkich dyscyplin, których charakterystyką jest to, że zawodnik walczy z czasem (i korespondencyjnie z innymi zawodnikami).Arno pisze: Barthol, ułamki sekund… a czy na OSach to nie ma podobnych różnic czasem? A letnie konkurencje? Wyniki są już tak wyśrubowane, zawodnicy tak wyszkoleni i przygotowani, że liczą się już milisekundy prawie - np Formuła 1. Czy te wygrane są zauważalne? Po 40 okrążeniach? I co, zawsze ten jeden jest lepszy, ten sam na dodatek.
Ja od jakiegoś czasu zdecydowanie wolę dyscypliny (jeśli chodzi o te gdzie istotny jest czas, a nie np. odległość czy podniesiony ciężar)w których np. na trasie w tym samym momencie ściera się kilku zawodników (i wystartowali wspólnie). I ta rywalizacja mni bardziej elektryzuje. A po drugie jeśli gość wpada pierwszy na metę to jest pierwszy, a nie że ktoś będzie od niego szybszy. Ale to już moja osobista preferencja (łatwiej mi się to ogląda, a przy okazji nie denerwują mnie spikerzy, którzy opowiadają androny o ubiorze jakiegoś zawodnika i co jadł na kolację 2 lata temu, a pomijają fakt, że reprezentant kraju dobiegł na metę oraz analizę uzyskanego czasu: czy ma szanse na dobre miejsce)
Co do F1 to ja na niej zasypiam, zresztą jak na innych oglądanych wyścigach

"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
Ted Liggety i dlaczego jest dobryburat pisze:ja wam powiem ,że też "nie czuję" tych setnych za bardzo i to w każdej dyscyplinieale podoba mi się ten pęd po prostu i umiejętności jakie zawodnicy muszą mieć żeby nad tym panować
http://www.nytimes.com/newsgraphics/201 ... lalom.html
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Piękny dzień dziś mamy
Mnie wczoraj ubawil Szaranowicz który przed skokiem życzył Stochowi żeby nie miał "oporu w powietrzu" i leciał jak ptak 
Pisałem z telefonu

Pisałem z telefonu
Re: Piękny dzień dziś mamy
Poczytajcie o tym i zobaczcie, jak panczeniści ćwiczą...
http://sport.tvn24.pl/igrzyska-w-soczi, ... 98687.html


http://sport.tvn24.pl/igrzyska-w-soczi, ... 98687.html
Re: Piękny dzień dziś mamy
Ciekawe czy piłkarze to oglądali ?
Odciąć kopaczom kasę i wysłać na trening z J. Kowalczyk na cztery dni . Jeśli wstaną z łóżka o własnych siłach to płacić im tyle co do tej pory . Jeśli nie wstaną z łóżka to wysłać ich tam gdzie ich miejsce - do kopania rowów melioracyjnych
Odciąć kopaczom kasę i wysłać na trening z J. Kowalczyk na cztery dni . Jeśli wstaną z łóżka o własnych siłach to płacić im tyle co do tej pory . Jeśli nie wstaną z łóżka to wysłać ich tam gdzie ich miejsce - do kopania rowów melioracyjnych

Re: Piękny dzień dziś mamy
Kubik1, to by było dobre...
FUX, pytanie tylo czy zbudowanie takiej hali ma sens ekonomiczny (czy będzie w stanie zarobić na siebie taki obiekt)?? Bo dziś wielu kulfonów będzie mówiło, że oczywiście. No i że występ Soczi potwierdza nasze aspiracje jako organizatora igrzysk (Kraków 2022)

FUX, pytanie tylo czy zbudowanie takiej hali ma sens ekonomiczny (czy będzie w stanie zarobić na siebie taki obiekt)?? Bo dziś wielu kulfonów będzie mówiło, że oczywiście. No i że występ Soczi potwierdza nasze aspiracje jako organizatora igrzysk (Kraków 2022)



Ostatnio zmieniony 16 lut 2014, o 16:32 przez barton, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
Barthol, podobno właśnie ma sens , bo była by to bardzo szybka hala co za tym idzie wielu przyjeżdżało by trenować , poza tym wydaje mi się ,że jedna taka hala w Polsce naprawdę by się przydała 

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Piękny dzień dziś mamy
burat, kiedyś czytałem o obiekcie (wybudowanym specjalnie na jakieś zawody rangi mistrzowskiej i międzynarodowej) w Polsce (kolarstwo torowe) a potem się okazało, że ta hala jedyne co produkuje skutecznie to długi...
http://wiadomosci.wpr24.pl/waza_sie_los ... ;9474.html
http://www.magazynrowerowy.pl/index.php ... ckPID=1241
I mam dziwne przeczucie (po doświadczeniach Krk z obiektami sportowymi), że taki wybieg dla łyżwiarzy byłby podobną inwestycją
http://wiadomosci.wpr24.pl/waza_sie_los ... ;9474.html
http://www.magazynrowerowy.pl/index.php ... ckPID=1241
I mam dziwne przeczucie (po doświadczeniach Krk z obiektami sportowymi), że taki wybieg dla łyżwiarzy byłby podobną inwestycją

"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
Barthol, dla mnie moga nie budować. Wystarczy, że będzie kasa na treningi, stypendia, szkoły z internatem. Nawet jedna na Powiat.
Nie może być tak, że jest w pi... orlików i wszyscy mają grać w nogę!
Ida do gimbazy i tam jest kosz i siatka.
Szkoła średnia to wypadkowa wszystkiego.
To gdzie ten odsiew robić????
Nie może być tak, że jest w pi... orlików i wszyscy mają grać w nogę!
Ida do gimbazy i tam jest kosz i siatka.
Szkoła średnia to wypadkowa wszystkiego.
To gdzie ten odsiew robić????
Re: Piękny dzień dziś mamy
O matko, nie wal głową w mur. Krakow jest miastem królewskim, na pewno podoła i zgromadzi 30 miliardów dolców na budowę obiektów i przywiezienie śniegu. To się na pewno zwróci.Barthol pisze:Kubik1, to by było dobre...
FUX, pytanie tylo czy zbudowanie takiej hali ma sens ekonomiczny (czy będzie w stanie zarobić na siebie taki obiekt)?? Bo dziś wielu kulfonów będzie mówiło, że oczywiście. No i że występ Soczi potwierdza nasze aspiracje jako organizatora igrzysk (Kraków 2022)![]()
![]()
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Piękny dzień dziś mamy
Arno, ciekawa infografika....Jest w niej podpinanie już wybudowanych/modernizowanych obiektów typu Stadion Miejski im Henryka Reymana (bo miało być Euro 2012) albo Kraków ICE (centrum konferencyjne) jako inwestycji do ZIO
http://krk22.pl/bid.jpg (niestety obrazek jest zbyt duży jak na standardy forum by umieścić go jako ilustrację). A jest pokazane jakie miasta miałby się stać areną zmagań sportowców... Nawet Katowice mają szanse się załapać
Generalnie "wadza" chce sobie zafundować duże gadżety za publiczne pieniądze. Oczywiście pry okazji argumentując o skoku cywilizacyjnym oraz, że dzieciaki będą mogły mieć lekcje wf'u na lodowiskach albo innych obiektach sportowych (już widzę jak młodzi dostają boba wartego jakieś 60k* euro do pośmigania w lodowej rynnie). Ja jestem bardzo sceptycznie nastawiony do takich pomysłów, zwłaszcza że mam w pamięci sytuację ze stadionem im Henryka Reymana, którą można określić delikatnie jako przejaw niegospodarności i działania na szkodę skarbu miasta (stadion może zacznie zarabiać na siebie za jakieś 400 lat wg. informacji prasowych).
* dziś przy okazji transmisji ślizgów została podana taka kwota za boba, bez płóz (komplet 4 sztuk to ekstra 6k euro)
A tutaj dosyć ciekawa rozmowa o funkcjonowaniu związku sportowego (jako organizacji, o finansowaniu, pracy z zawodnikami i trenerami, itd.) na przykładzie biathlonu.
Wydaje mi się, że jest też w nim bardzo trafna wypowiedź o kosztach medali (od 25:28). Aczkolwiek ja bym to jeszcze doprezyzował np. o wybór dyscypliny gdzie szans medalowych jest sporo (np. łyżwiarstwo szybkie i Holandia, która w Soczi wyjeździła już 16 medali na owalu z 17stu zdobytych jak do tej pory na tych igrzyskach.)
Link: http://www.youtube.com/watch?v=wSNdyJ9s ... re&index=2

http://krk22.pl/bid.jpg (niestety obrazek jest zbyt duży jak na standardy forum by umieścić go jako ilustrację). A jest pokazane jakie miasta miałby się stać areną zmagań sportowców... Nawet Katowice mają szanse się załapać

Generalnie "wadza" chce sobie zafundować duże gadżety za publiczne pieniądze. Oczywiście pry okazji argumentując o skoku cywilizacyjnym oraz, że dzieciaki będą mogły mieć lekcje wf'u na lodowiskach albo innych obiektach sportowych (już widzę jak młodzi dostają boba wartego jakieś 60k* euro do pośmigania w lodowej rynnie). Ja jestem bardzo sceptycznie nastawiony do takich pomysłów, zwłaszcza że mam w pamięci sytuację ze stadionem im Henryka Reymana, którą można określić delikatnie jako przejaw niegospodarności i działania na szkodę skarbu miasta (stadion może zacznie zarabiać na siebie za jakieś 400 lat wg. informacji prasowych).
* dziś przy okazji transmisji ślizgów została podana taka kwota za boba, bez płóz (komplet 4 sztuk to ekstra 6k euro)

A tutaj dosyć ciekawa rozmowa o funkcjonowaniu związku sportowego (jako organizacji, o finansowaniu, pracy z zawodnikami i trenerami, itd.) na przykładzie biathlonu.
Wydaje mi się, że jest też w nim bardzo trafna wypowiedź o kosztach medali (od 25:28). Aczkolwiek ja bym to jeszcze doprezyzował np. o wybór dyscypliny gdzie szans medalowych jest sporo (np. łyżwiarstwo szybkie i Holandia, która w Soczi wyjeździła już 16 medali na owalu z 17stu zdobytych jak do tej pory na tych igrzyskach.)
Link: http://www.youtube.com/watch?v=wSNdyJ9s ... re&index=2
Ostatnio zmieniony 16 lut 2014, o 19:57 przez barton, łącznie zmieniany 4 razy.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
Boiska piłkarskie powinien sobie PZPN za swoje wybudować i być ich operatorem.
Ew. Boniek niech wyłoży ze swoich.
Ew. Boniek niech wyłoży ze swoich.
Re: Piękny dzień dziś mamy
Ale to też wynika z powszechności i taniości, a tym samym dostępności... Do gry w gałę, siatkę i kosza potrzebni są tylko chętni, piłka i trochę płaskiego terenu. A zasady gier są dość proste... No i w przypadku piłki jest jeszcze magia zarobków jak się odniesie sukces (wystarczy ekstraklasaFUX pisze:Barthol, dla mnie moga nie budować. Wystarczy, że będzie kasa na treningi, stypendia, szkoły z internatem. Nawet jedna na Powiat.
Nie może być tak, że jest w pi... orlików i wszyscy mają grać w nogę!
Ida do gimbazy i tam jest kosz i siatka.
Szkoła średnia to wypadkowa wszystkiego.
To gdzie ten odsiew robić????

Dwa trzeba to zrobić mądrze, by młodym zdrowia nie popsuć... bo tam gdzie jest rywalizacja, są punkty, klasyfikacje. Z tym związane są premie (róznego rodzaju). A tym samym jest pokusa sięgania po dopał

Być może właściwą drogą byłoby też określenie na jakie dyscypliny się decydujemy (biorąc pod uwagę szanse medalowe, czy ilosć konkurencji rozgrywanych w ramach jednej dyscypliny jak np. pływanie czy jazda szybka na łyżwach). Biorąc pod uwagę posiadany budżet. Oczywiście źle na tym wyjdą dyscypliny niszowe, ale zawsze można im zostawić furtkę (jak będzie wynik na zawodach najwyższej rangi to jest zwrot kosztów np 100% za miejsca medalowe,a niżej to już inne % wchodzą w grę)
No i ważni są fachowcy (trenerzy) do pracy z dzieciakami, bo inaczej to będzie wyglądać jak na tym filmiku o naszej myśli szkoleniowej:
Link: http://youtu.be/csF73RaFnrk
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
Barthol, i dlatego myślę, że ciężar finansowania powinien pójśc w szerokość dyscyplin rokujących progres.
Piłka jakakolwiek ma taka bazę w PL, ze głowa mała.
U mnie we wsi jest Orlik, stadion piłkarski i obok treningowy.
2k ludzi i niewiele się dzieje.
Obok wieś: 2 stadiony pełnowymiarowe do piłki kopanej, dwa treningowe i ze 4 Orliki. Masakra!
Na 20 k ludzi.
Piłka jakakolwiek ma taka bazę w PL, ze głowa mała.
U mnie we wsi jest Orlik, stadion piłkarski i obok treningowy.
2k ludzi i niewiele się dzieje.
Obok wieś: 2 stadiony pełnowymiarowe do piłki kopanej, dwa treningowe i ze 4 Orliki. Masakra!
Na 20 k ludzi.

Re: Piękny dzień dziś mamy
Orlikami niezbyt się interesuję (a nawet wcale)... ale jak przechodzę obok jednego to zawsze coś się dzieje (grają duzi i mniejsi), aczkolwiek jest to bardziej na zasadzie dzikiej drużyny (młodzieńcy z okolicznych bloków idą na bojo grać), niż czegoś co miałoby być podwaliną do czegoś więcej...
JA bym chciał, by te sukcesy olimpijskie spowodowały wzrost w społeczeństwie aktywności ruchowej (spacer, rower itd.). A nie tylko oglądanie skoków pod piwko czy coś mocniejszego...
Ja za "oknem" mam skatepark (i jak tylko jest pogoda: brak śniegu, to dzieciaki szaleją), mam tor do cyklotrialu (tu brak obłożenia), a jeszcze są plany na obiekt do parkouru. Jest boisko do ręcznej (z tartanową nawierzchnią i ogrodzone siatką), ale jakoś nigdy nie widziałem by grano tam w coś innego niż gała... Obok jest boisko do siatkówi/kosza (również tartanowa nawierzchnia) z małą widownią (kwiat okolicy tam przesiaduje). I wszystkie te obiekty (+ kilka innych) znajdują się na terenie między kilkoma PRL'owskimi blokowiskami
JA bym chciał, by te sukcesy olimpijskie spowodowały wzrost w społeczeństwie aktywności ruchowej (spacer, rower itd.). A nie tylko oglądanie skoków pod piwko czy coś mocniejszego...
Ja za "oknem" mam skatepark (i jak tylko jest pogoda: brak śniegu, to dzieciaki szaleją), mam tor do cyklotrialu (tu brak obłożenia), a jeszcze są plany na obiekt do parkouru. Jest boisko do ręcznej (z tartanową nawierzchnią i ogrodzone siatką), ale jakoś nigdy nie widziałem by grano tam w coś innego niż gała... Obok jest boisko do siatkówi/kosza (również tartanowa nawierzchnia) z małą widownią (kwiat okolicy tam przesiaduje). I wszystkie te obiekty (+ kilka innych) znajdują się na terenie między kilkoma PRL'owskimi blokowiskami
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Piękny dzień dziś mamy
barthol, masa ludzi biega. kiedyś biegałem ja i kilku idiotów. dziś biegają tłumy
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Piękny dzień dziś mamy
Myślę, że nadszedł odpowiedni czas pochwalenia się kolejnym, wspaniałym potomkiem.
Tak więc, w styczniu urodził mi się drugi syn.
Tak więc, w styczniu urodził mi się drugi syn.