a nie chodzi o prymitywny "chłyt matetindowy": jak powiem 100, to przyjdzie do mnie, a jak 122 to już nie ?zofija pisze:z czegoś trzeba żyć
no, chyba, że naprawdę o VAT warsztatu...
a nie chodzi o prymitywny "chłyt matetindowy": jak powiem 100, to przyjdzie do mnie, a jak 122 to już nie ?zofija pisze:z czegoś trzeba żyć
spoko ja wtedy bym se odliczyłPiter 35 pisze:Konto usunięte dawaj Vat za furę![]()
postanowiłem Ci doliczyć
oczywiście racja i możemy pogadać w wątku o ekonomii. ale u nas nie ma normalnego państwa ani ludzkich przepisów i podatków i działa to na zasadzie my/oni. oni chcą oskubać do ostatniego grosza a my chcemy z czegoś żyć. w sporej ilości branż chcąc spełnić wszystkie przepisy (nie tylko ZUSy i podatki ale środowiskowe, pipy i milion innych pierdół dla poszczególnych branż) zamknąłbyś działalność szybciutko.Arno pisze: To prawda, ale też prawda, że ponieważ jakieś 50% usług tak się odbywa, albo i 79% to państwo nie dostaje podatków od rzemiosła i jest w d...
Wszystko jest na łbie postawione. przychodzi człowiek mówi 77.50. No to się godzisz. Potem przychodzi do płacenia a on ci mówi: 77.50. . Ty:proszę o fakturę.
A to sorry, mówi pan, to jeszcze 22%vatu doliczam. I wtedy ze skąpstwa... i każdy się na to godzi.
Podczas kiedy w normalnym kraju, zawsze jest doliczony podatek, a jak się "dogadują" to się to robi z tego raczej przestępstwo.
Chore jest to że trzeba to zrobić. A mogłoby tak nie być.FUX pisze:Konto usunięte, kratka to jedno, a faktury w listopadzie, to drugie...
Do listopada jest 10 miesięcy i można pewnymi historiami posterować...
Ale to wymaga lekkiej inwencji...
Konto usunięte pisze: choć suki mają cieczkę wtedy jest armagedon
Jakby Cię zerwali z łóżka w trzeciej fazie snu o 7 rano, musiałbyś na dmącym wietrze uganiać się za cieniem, zdenerwowany, bo szanse, że pies który nigdy nie wyłaził sam wpadnie pod samochód są ogromne a potem widzisz debila jak z tępym wzrokiem biegnie przed siebie chodnikiem na głównej ulicy w mieście, to ostatnia rzecz o jakiej myślisz to przytulić...eMTi pisze:a nie przytulić?