
Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
Mimo, że nie jestem zwolennikiem państwowej służby zdrowia i lękiem mnie napawa jakikolwiek kontakt nie tylko z "ekipą" karetki pogotowia ale też ze specjalistami w szpitalu, o tyle w tym wypadku reakcja pani dyspozytorki jest tyleż dyskusyjna, co usprawiedliwiona.
Objawy opisywane przez żonę tego pana rzeczywiście mogły wskazywać na wszystko od zatrucia pokarmowego, reakcję alergiczną na leki (szczególnie te oddziaływujące na centralny ośrodek nerwowy), przez maskę brzuszną zawału aż po tętniaka i pare innych jeszcze chorób.
W takiej miejscowości gdzie karetek jest niewiele trzeba ich wyjazdy rzeczywiście rozdzielać rozsądnie.
Pech chciał, że tym razem scenariusz był najgorszy z możliwych.
Co z kolei prowdzi mnie do konkluzji: trzeba się badać!
Ja wiem, że starsi ludzie nie mają środków, że opieka medyczna (szczególnie na prowincji) jest żadna ale w miarę możliwości (a my tu akurat mamy ich znacznie więcej) należy robić serie standardowych badań przynajmniej raz do roku.
Gdyby rzeczony pacjent choć raz w ciągu ostatnich 10 lat miał USG jamy brzusznej prawdopodobnie do takiej sytuacji w ogóle by nie doszło...
Objawy opisywane przez żonę tego pana rzeczywiście mogły wskazywać na wszystko od zatrucia pokarmowego, reakcję alergiczną na leki (szczególnie te oddziaływujące na centralny ośrodek nerwowy), przez maskę brzuszną zawału aż po tętniaka i pare innych jeszcze chorób.
W takiej miejscowości gdzie karetek jest niewiele trzeba ich wyjazdy rzeczywiście rozdzielać rozsądnie.
Pech chciał, że tym razem scenariusz był najgorszy z możliwych.
Co z kolei prowdzi mnie do konkluzji: trzeba się badać!
Ja wiem, że starsi ludzie nie mają środków, że opieka medyczna (szczególnie na prowincji) jest żadna ale w miarę możliwości (a my tu akurat mamy ich znacznie więcej) należy robić serie standardowych badań przynajmniej raz do roku.
Gdyby rzeczony pacjent choć raz w ciągu ostatnich 10 lat miał USG jamy brzusznej prawdopodobnie do takiej sytuacji w ogóle by nie doszło...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- MAZI
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
- Auto: Srebrne Plejadki Imprezowe
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
Wyjazd na pogrzeb... po drodze mandat 500 i 10 punktów i teraz włamanie do Gteka!!
Taa...

Taa...



NIGDY NIE WIESZ CO PRZYNIESIE NOWY DZIEŃ ALE PAMIETAJ DZISAJ TERAZ W TEJ CHWILI TO JEST TO....
Re: Coś niedobrego
heh... współczucie... 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
SKI BIKE - zdecydowanie niedobry rowerek
Szybki, malo zwrotny i bez hamulcow. Okazal sie wrecz nie do opanowania na lodzie.
W efekcie jestem obity od kolana przez biodro, tylek az po lopatke

Szybki, malo zwrotny i bez hamulcow. Okazal sie wrecz nie do opanowania na lodzie.
W efekcie jestem obity od kolana przez biodro, tylek az po lopatke

Life is a Joke !
Re: Coś niedobrego
kurde, zupełnie jak muscle car@lbert pisze: Szybki, malo zwrotny i bez hamulcow

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
mialem napisac "jak EVO" ale sie powstrzymalemeMTi pisze: zupełnie jak muscle car

Life is a Joke !
Re: Coś niedobrego
Mieli ze Strażnikami Miejskimi zrobić porządki to dali im to
http://moto.onet.pl/1638960,1,straz-mie ... tml?node=2 


https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
Zmarła Irena Kwiatkowska
.

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Coś niedobrego
Piter 35 pisze: Zmarła Irena Kwiatkowska
Smutne, ale i tak pięknego wieku dożyła.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Coś niedobrego
A ja myślałam, że Ona była z tych, co żyją wiecznie
[*]

[*]
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
No to właśnie przetestowałem laserowy miernik prędkości... Z ponad 400 m mnie zdjęli, jak już ich zobaczyłem to było dawno pozamiatane.
Najbardziej szkoda tych 10 punktów
Kto wymyślił 50 na Al.Jerozolimskich, hen, hen daleko na końcu Warszawy?
Najbardziej szkoda tych 10 punktów

Kto wymyślił 50 na Al.Jerozolimskich, hen, hen daleko na końcu Warszawy?

Re: Coś niedobrego
Jak oni przy pomiarze z takiej odległości mogą udowodnić, że mierzyli twoją prędkość a nie samochodu obok?
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Coś niedobrego
A ile jechales? :)Godlik pisze:No to właśnie przetestowałem laserowy miernik prędkości... Z ponad 400 m mnie zdjęli, jak już ich zobaczyłem to było dawno pozamiatane.
Najbardziej szkoda tych 10 punktów![]()
Kto wymyślił 50 na Al.Jerozolimskich, hen, hen daleko na końcu Warszawy?
Inna sprawa, ze na takiej drodze 50km/h to jest idiotyzm moim skromnym zdaniem. I nie dziwie sie, ze zakaz jest slabo, badz wcale, respektowany.
Jacek "AMI" Rudowski
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
Pewnie nie mogą. Ale po pierwsze nic nie jechało, a po drugie jakoś nie chciałem dyskutowaćBilex pisze: Jak oni przy pomiarze z takiej odległości mogą udowodnić, że mierzyli twoją prędkość a nie samochodu obok?
Oj tam, oj tamAMI pisze: A ile jechales? :)

Re: Coś niedobrego
O takich miejscach oni sie uczą juz w szkole policyjnej - stwierdził pies i wziął 150 pln do rączkiGodlik pisze: Kto wymyślił 50 na Al.Jerozolimskich, h

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Coś niedobrego
w sądzie zeznanie funkcjonariusza jest zawsze wiarygodniejsze choćby ściemniali ewidentnie. ratują tylko twarde ekspertyzy albo niedopełnione procedury.Bilex pisze: Jak oni przy pomiarze z takiej odległości mogą udowodnić, że mierzyli twoją prędkość a nie samochodu obok?
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
To fakt. OC, badanie techniczne jakoś ich niespecjalnie interesowało... A klientów mieli na pęczki. Jakby ich tam było czterech, to by wszystkich zgarniali. Nikt, łącznie z ciężarówkami, nie jeździ tam 50.Kruszyn pisze: O takich miejscach oni sie uczą juz w szkole policyjnej - stwierdził pies i wziął 150 pln do rączki
No cóż, trzeba i w mieście będzie CB wozić.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
A jednak mam pewne wątpliwości, czy to był mój pomiar. Na radarze pokazał mi 111 km/h (niestety nie widziałem czasu, który upłynął od 'strzału'). Tuż przed wyjazdem skasowałem w nawigacji wszystkie dane podróży, łącznie z prędkością maksymalną. A nawigacja pokazuje max 102 km/hinquiz pisze:w sądzie zeznanie funkcjonariusza jest zawsze wiarygodniejsze choćby ściemniali ewidentnie. ratują tylko twarde ekspertyzy albo niedopełnione procedury.Bilex pisze: Jak oni przy pomiarze z takiej odległości mogą udowodnić, że mierzyli twoją prędkość a nie samochodu obok?
Niestety w danych szczegółowych po zrzuceniu do kompa już nie ma prędkości maksymalnych, a jedynie średnie z (krótkich) odcinków. Ot, taka ciekawostka
Re: Coś niedobrego
Włączcie tv i zobaczcie na żywo, co siedzie po tsunami w japonii.
MASAKRA. Ludzie nie maja gdzie uciekać!!
Miotaja się w samochodach.
na Pacyfiku ztrzęsło na 8,4 w skali Richtera.
Najpotężniejsze trzęsienie Ziemi w ostatnim czasie.
MASAKRA. Ludzie nie maja gdzie uciekać!!
Miotaja się w samochodach.
na Pacyfiku ztrzęsło na 8,4 w skali Richtera.
Najpotężniejsze trzęsienie Ziemi w ostatnim czasie.
Dolce far niente 
