Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

[hogi]

.

[zofija]

A mógłbyś jakieś streszczenie wrzucić, bez opisów że "chudy trzydziestolatek" i takie tam

Tak.
Ja stawiam na Chiny, wg. mnie warto inwestować w rynki azjatyckie.


koniec streszczenia

Dzięki
No, w końcu jakiś konkret

[Dyzio_d]

Znalazłeś.....



Wróżkę

Czytam "wróżkę"

[Dyzio_d]

Hogi
Często bywasz w Imieliniu?

[Doxa]

w Imieliniu

Miejscowość Imielin, tak? To się bywa w Imieliniu, nie w Imielinie ? Serio pytam
To tak jak z Tychami, nigdy nie wiem

[Dyzio_d]

To tak jak z Tychami, nigdy nie wiem

Do Tych jak i do Tychów jest poprawnie. Co do Imielinia to sam nie wiem ale miejscowi mówią "w Imieliniu".

[srnk]

Hogi bywa raczej na Imielinie

[Dyzio_d]

Hogi bywa raczej na Imielinie

Buuhahahaha!!!

[minimus]

raczej pod

[WiS]

Co do Imielinia to sam nie wiem ale miejscowi mówią "w Imieliniu".

Jeśli to jakiś nieznany mi Imieliń (z "Ń" na końcu) to "w Imieliniu" i "do Imielinia". Jak np. "Gostyń" -> "Gostyniu", "Gostynia".

Natomiast znany mi Imielin (na końcu "N" - bez zmiękczającej kreseczki) to stanowczo "w Imielinie" i "do Imielina"; analogicznie "Koszalin", "Koszalinie", "Koszalina".

Ale, że to wątek ekonomiczny, niech miejscowi se mówią jak im wygodniej - ekonomiczniej, znaczy się

[Dyzio_d]

No i wszystko się wyjaśniło...

[hogi]

.

[Dyzio_d]

To już wiemy!

[Piter 35]

Kryzys mamy , Polska " rośnie w siłę " , jesteśmy szczęśliwi ,że mamy pracę ale ......
idą wakacje i człowiek chciałby gdzieś wypocząć no i tu jest problem a mianowicie chciałem ze Znajomymi wybrać się do Grecji a jak wiadomo ogólnie prasowo to Państwo to zbankrutowało, no i tu pytanie :
czy jechać : czy nie okaże się na miejscu iż hotel zamknięty lub obsługa zmniejszona w każdym razie pogorszona jakość obsługi
Nie powiem iż nie kusi mnie ten wyjazd tak na przekór , bo jak sobie pomyślę iż wszyscy wyjdą z założenia iż tam nie warto jechać to Grecy , zwykli ludzie na prawdę będą mieli bidę z nędzą
A co wy myślicie czy jest duże ryzyko takiego wyjazdu

[WiS]

jak wiadomo ogólnie prasowo to Państwo to zbankrutowało, no i tu pytanie :

Media kłamią. Przecież wiadomo.

czy jest duże ryzyko takiego wyjazdu

Jak dla mnie, tylko z powodu letnich upałów - spocić się można, a ja tego nie lubię.

Serio - to w razie poważnych wątpliwości, zadzwoniłbym lub napisał do naszej służby konsularnej w terenie. Namiary tutaj: http://www.grecja.net.pl/

[FUX]

Piter 35, jedź sobie do cro...
Ryzyko nie ma, klimaty, jedzonko, winko, plaże, morze podobne...

[Konto usunięte]

Piter 35, jedź sobie do cro...

Właśnie właśnie, my ze znajomymi się chyba wybierzemy

[FUX]

Piter 35, jedź sobie do cro...

Właśnie właśnie, my ze znajomymi się chyba wybierzemy

Good idea

[vibowit]

Właśnie właśnie, my ze znajomymi się chyba wybierzemy

Good idea

A to to się jeszcze okaże.

[rrosiak]

Właśnie właśnie, my ze znajomymi się chyba wybierzemy

Good idea

A to to się jeszcze okaże.

No tak, dwa tygodnie razem, może to być początek końca pięknej znajomości

[FUX]

No tak, dwa tygodnie razem, może to być początek końca pięknej znajomości

Oby Twe slowa nie były prorocze...
A tak poważnie, to na wakację jeździmy rodzinnie bez znajomych. Na miejscu jest za dużo konfliktów interesów; jedni chcą na plaże, inni zwiedzać, Ci do pizzerni, Tamci na rybki lub pichcenie samemu
Bez sensu.

[rrosiak]

Oby Twe slowa nie były prorocze...

FUX, moje "obawy" są z przymrużeniem oka. Każda rodzina jedzie własnym środkiem transportu, łączy je tylko cel podróży więc raczej luuuuuuuuuuz, bo wszyscy są niezależni. Ale fakt, napisałem to, bo przypomniał mi się wspólny wyjazd ze znajomymi jednym autem do Chorwacji właśnie. Cud, że wróciliśmy razem i cały czas się do siebie odzywamy

[damaz]

wyjazdy "na łódki" są jeszcze bardziej "integracyjne"

[oz]

matko bosko czestochosko czy ten wątek nigdy nie umrze? nie ma kryzysu, odwołany oficjalnie już dawno przez polityków i "ekonomistów", giełdy wysoko, paliwa drogie, miedź blisko szczytów, hosanna na wysokościach ... zaraz, chyba coś z religią poplątałem
trzeba czekać spokojnie na powrót drachmy, przynajmniej będziemy mieli w końcu tanie greckie wakacje bo lato będzie gorące
własna waluta - czyż to nie super korzyść zarówno dla nas jak i dla Greków żyć, nie umierać

w międzyczasie u nas znaleziono łupki - gazowe chrupki ale co dużo fajniejsze - dziś jest WIELKI DZIEŃ polskiej bankowości, zaginam stronę w kalendarzu i lakieruję na złoto, NBP (chyba pierwszy raz w tym wieku) dokonał interwencji walutowej i to ... we właściwą stronę, normalnie ten przebłysk intelektu enbepowskich dilerów walutowych zaszokował mnie, brawo panowie
jak nasz bank centralny zacznie w końcu stosować politykę "kursów sztywnych udających płynne" to pójdę na Pl. Powst. Wawy na jednoosobową manifestację z transparentem "jestem za"

[hogi]

.