Arno pisze:
A to tylko spece od marketingu wymyślili, że taki AMG jakoś gada... Po to, żeby kolejny pacan wydał kasę. " Niech pan tylko posłucha tego dźwięku"
Ale bez przesady... Co innego otwarty wydech, walący marchewami, a co innego dopuszczony do ruchu, w pełni ulicznie legalny wydech silnika, który pięknie brzmi nawet na wolnych i średnich obrotach... Ten SLS, którego widziałem na osiedlu nie ryczał tak, żeby ściany walić... Ot przejechał sobie lekko spacerową prędkością od czasu do czasu trochę przyspieszając, a dźwięk miał fenomenalny i nie jakoś strasznie głośny..
remek pisze:
Arno musiałby posłuchać wydechu Sidora Łamie gałęzie na drzewach, a z pięter ludzie wyskakują bojąc się, że to trzęsienie ziemi
W weekend stałem obok startującego Virnika (obecnie zwanego Janosikiem

) i stwierdziłem, że wydech
sidora to jest aksamitna kołysanka dla niemowląt
remek pisze:
mi pod nosem latają dwa focusy rs (te nowe takie). Myślałem, że tego bardzo mało jest, zwłaszcza w Polandzie.
we wro jeden biały taki lata... A brat kierowcy lata mocno zdłubanym RS mk1... Ale są z sieci dealerskiej, więc wiadomo...

Nomen omen na ostatnich zawodach ten RS mk1 złoił mnie tylko o kilka dziesiątych sekundy (przy przejeździe trwającym ponad 2 minuty), więc jednak Subaru i 4x4 rulez, o dźwięku nie wspominając
remek pisze:
A warczeć nim uwielbiam, stąd do centrów handlowych jeździmy wiśnią
Czyli jednak ten wyjazd do stolycy nie taki zły
ky pisze:
yegzekwuje swoje prawo do ciszy za pomocą cegły rzuconej na przednią szybę
j33mbo już to zaliczył, ale na bank nie przez wydech... reasumując - nigdy nie wiesz, co Cię spotka, więc można hałasować
