Coś niedobrego

[maf1]

Eeee, no co T gadasz? Mecze i rząd? To tylko i wyłącznie sprawa klubów. Klubom nie zależy na porządku na stadionach i stąd to wszystko. A później zwalają na policje, na ochronę i Bóg wie jeszcze na kogo.
ZTCW bilety sprzedawane są imiennie, z dowodem osobistym. Jaki problem zainstalować czytniki kodów paskowych na bramkach i wydać przepis (tu fakt, to kwestia rządu) że za bilet odpowiada jego właściciel. Wszak za samochód już odpowiada, czyli...?

[Piter 35]

maf1, echhhh nie chcesz jeszcze trochę popłacić za następną zadymę

[jarmaj]

O to to!. Mi tez średnio się uśmiecha za to płacić

Jak sobie samo środowisko, kluby, czy kto tam jeszcze, nie potrafią z tym poradzić, to niech sobie grają na pustych stadionach, może być i cały czas.

[maf1]

maf1, echhhh nie chcesz jeszcze trochę popłacić za następną zadymę

Wiesz, ja chętnie zapłacę nawet za lot w kosmos ale...
Wszystko musi mieć sens. Płacenie za interwencje policji w meczach, gdzie klub nie ponosi żadnej konsekwencji za zachowania kibiców to dla mnie jakiś obłęd

[Alan, Alan, Alan!]

właśnie. Pudrowanie syfa. Nie rozwalą stadionu, to rozpieprzą starówkę. Jak zwykle od d. strony się zabierają.

[j33mbo]

jak widzę kibolskich eskortowanych przez tabun policji (3 autosany i 10 policyjnych transporterów) , to jest to jedno z największych wkurwień jakie mnie regularnie spotykają!!

[Piter 35]

3 autosany i 10 policyjnych transporterów) , to jest to jedno z największych wkurwień jakie mnie regularnie spotykają!!

Rozumiem iż jesteś wqurwiony Ale zdradź nam w którym z tych pojazdów chciał byś jechać

[burat]

już dawno mówiłem ,że na kibolach należy zarabiać. Klatki wielkości około jednego hektara kwadratowego dwie "ekipy" ,coś jak bitwa pod Grunwaldem w koło trybuny i bileciki po symbolicznej dyszce

A co do odpowiedzialności klubów to jak najbardziej za bo nic bardziej mnie nie wkurwia jak tłumaczący się prezes jednego lub drugiego klubu ,że on nie może walczyć z psełdo kibolami bo oni kupują bilety na mecz i jak on ich odstrzeli to klub nie będzie miał kasy Więc rzucam odkrywcze "może zmienić target na który się nastawiamy"
Jak by nie było tych debili na stadionach to może normalni ludzie zaczęli by przychodzić ,ale jak mam iść z synem i potem tłumaczyć mu przez tydzień co ci panowie śpiewali to dziękuję postoję

[citan]

Ostatnio u Eweliny na osiedlu kibice Widzewa i GKSu zrobili sobie drugi Grunwald... w biały dzień. W przeddzień wigilii BN było podobnie.

Za każdą taką akcję powinna być promocja - każdy klub, którego kibice w niej uczestniczyli powinien tak z pół sezonu grać przy zamkniętych trybunach. Do tego promocje powinny się kumulować. Płacą niewinni? A tak to - właśnie - kto płaci?

Może jak skończą się pieniądze, to skończą się zadymy i ogólnopolski burdel na kółkach.

[Konto usunięte]

Panowie wy bywacie na meczach ?

ps:
citan a co klub (gks Bełchatów czy Widzew) ma do tego ze w osiedlu biją sie 2 grupy ludzi?
pomijam ze jedna i druga grupa to mieszkańcy Bełchatowa
jest policja niech ona ich ściga, klub ma g. do tych spraw bo nie klub jest od ścigania ludzi którzy biją sie poza ich obiektem

[Konto usunięte]

"Róbcie dzisiaj zakupy - w Sieradzu pijany mężczyzna zaatakował ekspedientkę, jutro zamykają sklepy do odwołania (przynajmniej nikt nie będzie pytał, dlaczego cukier zdrożał). "

[citan]

Konto usunięte, tak bywałem, na ostatnim, na którym byłem mój fotel został trochę przytopiony jakąś racą, czy Bóg wie czym.

Część z Bełchatowa, część z Łodzi (ogólnie łódzkiego), takie tournee sobie urządzają. Oczywiście, że klub nie ma nic do tego (na stadionie też nie ma) - tym bardziej należałoby zastosować odpowiedzialność zbiorową, nic tak dobrze nie wpływa na dyscyplinę.

Mecze np. siatkówki pokazują, że można kibicować i czerpać z tego przyjemność.

[Piter 35]

Ostatnio u Eweliny na osiedlu kibice Widzewa i GKSu zrobili sobie drugi Grunwald

Dziwni jacyś ci kibole , powinni to zrobić na murawie stadionu Przecież to nic wielkiego , tylko zdemolują parę krzesełek , no może jakiś frajer co przyszedł z rodziną zostanie opluty lub pobity Konto usunięte, ma rację przeca kluby nie są winne iż są jakoś tam mafijnie powiązane z grzecznymi i spokojnymi bandytami stadionowymi

[Konto usunięte]

Konto usunięte, tak bywałem, na ostatnim, na którym byłem mój fotel został trochę przytopiony jakąś racą, czy Bóg wie czym.

Część z Bełchatowa, część z Łodzi (ogólnie łódzkiego), takie tournee sobie urządzają. Oczywiście, że klub nie ma nic do tego (na stadionie też nie ma) - tym bardziej należałoby zastosować odpowiedzialność zbiorową, nic tak dobrze nie wpływa na dyscyplinę.

Mecze np. siatkówki pokazują, że można kibicować i czerpać z tego przyjemność.

zamykajmy drogi bo w majowy łekend złapano 600 pijanych kierowców
i zabili ponad 50 osób

[Konto usunięte]

Piter 35, nie potrzebna ta szydera ale jak tak wolisz

[burat]

Konto usunięte, bywałem ale nawet w jakiejś śmiesznej trzeciej lidze matoły robią wioche (zależy kto co lubi )
Teraz mam okazję chodzić na mecze Futbolu Amerykańskiego z całą rodzinką i nie ma nawet do czego porównać atmosfery z tych meczów choć są bardzo kameralne (jak na standardy piłki kopanej) ale kibice jednych i drugich siedzą koło siebie i wszystko jest w porządku

[inquiz]

a wszystko przez:
http://demotywatory.pl/3034193/Warszawa

słychać czasem takie głosy na CB jak korek pod Wwą w weekend, tylko co w tym korku robi debil któremu też ciasno a w nim stoi? pewno warszawiak z czerwonego awansu bo tatuś wykonał 150% normy i dostał awans i warszawski meldunek. jakoś prawdziwi warszawiacy od pokoleń (a nie ma ich wielu) takich kompleksów nie mają.

[Piter 35]

Konto usunięte, a jak mam odpowiedzieć na to co napisałeś . Skoro uważasz iż kluby nie są winne , to powiedz kto Ja , a może Citan Nic nie robią ( mam na myśli kluby i pzpn ) , tylko gadają . To jest chore .

A Ty to nie bądź taki obrażalski Kapeluszu jeden

[Konto usunięte]

- Czy zamknięte zostaną szkoły, jeśli w jednej z podstawówek pobije się kilku uczniów? Czy po akcji kieszonkowców w tramwaju wyłączona zostanie z ruchu cała komunikacja? A może ustanowić weekendowy zakaz wejścia do kin, bo w kilku z nich masowo grasują kieszonkowcy? - pyta na początku swojego tekstu na blogu Przemysław Iwańczyk.

Pytam, bo decyzjami wojewodów o zamknięciu dla publiczności stadionów Legii i Lecha jestem zwyczajnie oburzony. Tak, jak oburzony byłem zachowaniem hordami ludzi wbiegającymi na boisko jeszcze przed zakończeniem finału Pucharu Polski, a później niszczącymi lekkoatletyczny stadion Zawiszy.

Państwo poprzez swoje organy uderzyło w czwartek w skutek, a nie przyczynę, dało wyraz swojej bezradności w walce z bandytyzmem i pośrednio odtrąbiło zwycięstwo tych ostatnich nad rządzącymi oraz prawdziwymi kibicami. Tymi, którzy mają sezonowe karnety, oraz tymi, którzy mieli ochotę wybrać się z rodziną na najbliższe spotkania, albo zwyczajnie lubią oglądać Ekstraklasę w telewizji. Wszyscy wymienieni z burdami na finale Pucharu Polski nie mają wspólnego nic poza szalikami, w jakie przebrali się bandyci w Bydgoszczy. A jednak karę poniosą - pierwsi stracą finansowo, bo za bilet zapłacili zaocznie, drudzy zrezygnują z zaplanowanej rozrywki, trzeci obejrzą okaleczone widowisko przed telewizorem.

Nie pora tu na wrażenia, że stadion Legii to najnowocześniejszy obiekt piłkarski w Polsce, na którym ja i moja rodzina w sektorze rodzinnym czuje się bezpiecznie, więc przyjmuję ze zrozumieniem argumenty policji, że przy Łazienkowskiej, jak i przy Bułgarskiej były zabronione prawem pirotechnika, bluzgi i antysemickie okrzyki. Ale nie wydarzyły się one po 3 maja, po burdach w Bydgoszczy, czy w przededniu spotkań Legii z Koroną i Lecha z Górnikiem. Zdarzały się wcześniej, ale wtedy policja do wojewodów nie wnioskowała, puszczała wszystko mimo uszu, mimo oczu.

I policja, a w ślad za nią wojewodowie, zlękli się słów premiera Donalda Tuska, który w gorączce budżetowej konferencji przyznał na marginesie, że zamknięcie stadionów to nie tyle wynik uchybień na tychże obiektach, co kara za Bydgoszcz. Sztandarowym argumentem rządzącego województwem mazowieckim Jacka Kozłowskiego był rozbujany wagon metra po jednym z meczów.

Walka z bandytyzmem - tak, strzelanie na oślep - nie. Państwo, niestety, wysłało wiadomość, że prawdziwego celu na razie nie dostrzega, chuligani również sygnał: nic nam zrobicie, jedyne co możecie, to w swej bezradności pozamykać stadiony.

Autor: Przemysław Iwańczyk

[citan]

Nie widzę nic śmiesznego w tym, że zabito 50 osób.
Tak samo jak w bójkach kibiców różnych klubów.

Konto usunięte, nikt tych pijanych kierowców wcześniej nie eskortował za nasze pieniądze, żeby mogli sobie zrobić dym na stadionie (pisząc o zamykaniu stadionów nie chodziło mi tylko o zachowania poza stadionem, przede wszystkim o to, że nikt nie może sobie z tym poradzić, a kibice czują się bezkarni). Zostaną przykładnie ukarani - czy możesz potwierdzić, że wszyscy "zadymiarze" poniosą karę, czy może w związku z niską szkodliwością czynu...? Jednostki może są nieszkodliwe, ale już stado takich baranów nie.

Chodzi ogólnie o:
a. niemoc w rozwiązywaniu problemu (ani klubów, ani PZPN, ani policji) - i nie wiem, czy zauważyłeś, ale winnych nie ma, wszyscy robią wszystko jak należy...
b. przenoszenie zachowań stadionowych poza stadion
c. ponoszone są spore koszty, żeby ten "sport" mógł się rozwijać (wspomniane wcześniej konwoje, migracje policji, itd.)

Chyba, że wg Ciebie problem nie istnieje?

[Konto usunięte]

Konto usunięte, a jak mam odpowiedzieć na to co napisałeś . Skoro uważasz iż kluby nie są winne , to powiedz kto Ja , a może Citan Nic nie robią ( mam na myśli kluby i pzpn ) , tylko gadają . To jest chore .

A Ty to nie bądź taki obrażalski Kapeluszu jeden

państwo
sądy
policja
kolejność dowolna


po finale PP nie zatrzymano nikogo -słowne 0
tak wiec kto demolował - duchy ?

ps:
tak byłem na tym meczu i mam na to inne spojrzenie od lansowanego przez Was i wszelkie media
wrzucanie wszystkich do jednego wora to błąd i debilizm

[Konto usunięte]

Nie widzę nic śmiesznego w tym, że zabito 50 osób.
Tak samo jak w bójkach kibiców różnych klubów.

Konto usunięte, nikt tych pijanych kierowców wcześniej nie eskortował za nasze pieniądze, żeby mogli sobie zrobić dym na stadionie (pisząc o zamykaniu stadionów nie chodziło mi tylko o zachowania poza stadionem, przede wszystkim o to, że nikt nie może sobie z tym poradzić, a kibice czują się bezkarni). Zostaną przykładnie ukarani - czy możesz potwierdzić, że wszyscy "zadymiarze" poniosą karę, czy może w związku z niską szkodliwością czynu...? Jednostki może są nieszkodliwe, ale już stado takich baranów nie.

Chodzi ogólnie o:
a. niemoc w rozwiązywaniu problemu (ani klubów, ani PZPN, ani policji) - i nie wiem, czy zauważyłeś, ale winnych nie ma, wszyscy robią wszystko jak należy...
b. przenoszenie zachowań stadionowych poza stadion
c. ponoszone są spore koszty, żeby ten "sport" mógł się rozwijać (wspomniane wcześniej konwoje, migracje policji, itd.)

Chyba, że wg Ciebie problem nie istnieje?

istnieje problem ale jak na razie to małpa trzyma brzytwę w łapach

ps:
ale ktoś pozwolił im pić i z nimi jechał
to może jak łapiemy pijanego to go na 15 lat i zabierać mu majątek-odp. zbiorowa a co rodzina niech tez pocierpi jak pozwalała mu jechać

ale to temat mało medialny bo politycy też lubieją wypić

[Piter 35]

tak byłem na tym meczu i mam na to inne spojrzenie od lansowanego przez Was i wszelkie media

Ha wiedziałem

To prosimy konkrety

[citan]

Konto usunięte, państwo jest winne? Przecież napisałeś:

[...]Państwo poprzez swoje organy uderzyło [...]

Co, jak rozumiem oznacza, że nie powinno się mieszać.
Nie uważam, że państwo jest winne. Całe państwo? Czyli jednak ja i Piter też, cholercia, wiedziałem, że mam coś za uszami.

PZPN, kluby i wszystkie imprezy sportowe to dla mnie prywatna inicjatywa i państwo jako takie nie powinno się mieszać. Chyba że - a tak właśnie jest - koszty nieudolności wyżej wymienionych ponoszą inni obywatele.

[Konto usunięte]

Konto usunięte, państwo jest winne? Przecież napisałeś:

[...]Państwo poprzez swoje organy uderzyło [...]

Co, jak rozumiem oznacza, że nie powinno się mieszać.
Nie uważam, że państwo jest winne. Całe państwo? Czyli jednak ja i Piter też, cholercia, wiedziałem, że mam coś za uszami.

PZPN, kluby i wszystkie imprezy sportowe to dla mnie prywatna inicjatywa i państwo jako takie nie powinno się mieszać. Chyba że - a tak właśnie jest - koszty nieudolności wyżej wymienionych ponoszą inni obywatele.

powiem tak- do zbierania ryżu ktoś ruszył z widłami
stadiony nie są prywatne to po 1
po 2 od czegoś jest policja
po 3 wracając do Bełchatowa- po tym grunwaldzie zatrzymano ok 20 osób
tak więc nie jest tak ze nikt nie ponosi kary