
Off the beaten track
Re: Off the beaten track
Zuch. Ciekawe czy po tej wyprawie nie jest troche dłuższaniuniek pisze: Alex z landkiem sobie nie poradził ale Forka wytargał. Także zuch maszyna

Re: Off the beaten track
ALEX pisze: Szkoda tylko mi tego czerownego Grizzlaka....konstruktorzy raczej nie przewidzieli, żeby szarpał
takie oczko miał specjalne do zaczepienia linki, a co napisano w instrukcji to nie wiadomo, nikt nie czytał

Re: Off the beaten track
Z tego co pamietam max. uciąg ~550 kg ;)esilon pisze: takie oczko miał specjalne do zaczepienia linki, a co napisano w instrukcji to nie wiadomo, nikt nie czytał
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Off the beaten track
Co tu dużo gadać. Było rewelacyjnie. Towarzystwo, organizacja, lokalizacja i w ogóle - wyborne.
Megaszacun dla Ernesta za organizację i ogarnięcie tego wszystkiego
Nie mogę się wprost doczekać następnego spotu (ciekawe, co Konto usunięte tym razem wymodzi
)
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich - jesteście super
Specjalne pozdrowienia dla współlokatorów - Zofiji, Michała i Niuńka (a może to był Bart
)
Wasz nurek błotny
Megaszacun dla Ernesta za organizację i ogarnięcie tego wszystkiego

Nie mogę się wprost doczekać następnego spotu (ciekawe, co Konto usunięte tym razem wymodzi

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich - jesteście super

Specjalne pozdrowienia dla współlokatorów - Zofiji, Michała i Niuńka (a może to był Bart

Wasz nurek błotny
Re: Off the beaten track
Widzę, że zabawa była przednia. Słyszałem nawet, że jeden taki GT'ki rozdawał - to jest nazywa przyjaźń i więź forumowa
Pogoda dopisała, trasy zacne - widziałem na zdjęciach i Devlin'owym filmie, tylko nie bardzo rozumiem afery z tą flaszką?
Odkręcić jej nie mogliście czy co
, tak cały wyjazd o wodzie - jak zwierzęta!
A już miałem jechać do Was w sobotę pod wieczór. Niestety, myśl owa wpadła mi do głowy dopiero gdy wychylałem pierwszą szklaneczkę Martini z lodem

Pogoda dopisała, trasy zacne - widziałem na zdjęciach i Devlin'owym filmie, tylko nie bardzo rozumiem afery z tą flaszką?
Odkręcić jej nie mogliście czy co


A już miałem jechać do Was w sobotę pod wieczór. Niestety, myśl owa wpadła mi do głowy dopiero gdy wychylałem pierwszą szklaneczkę Martini z lodem

Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Off the beaten track
mały 5150, żałuj bracie. Z tą flaszką to afera polega na tym, że mieliśmy za mało ambicji, żeby wypić wszystko co się rusza. Dla niektórych do wada, dla innych zaleta

Właśnie. Po nocy jeszcze dodatkowe podziękowania mi przyszły do łba:
Dla wszystkich (a w szczególności So What!, Olleo i devlina) za poświęcenie przy wyciąganiu mojego forka. Jak się wpakowaliście w to błocko to się normalnie wzruszyłem.
Dla Zofii za umycie jednego koła (nie można było jej oderwać od karcher'a
) i za wsparcie, żeby się nie poddawać, nie zjeżdżać i w ogóle nie pękać po 60-tym punkcie.
Dla URSUS'a za honor i dumę. Jak flaszka to flaszka. Wziął 20zł, drugie 20zł oddał - robi wrażenie w naszej skomercjalizowanej rzeczywistości.
Dla damazia za propozycję wyszukania w instrukcji obsługi które ucho służy do holowania. Jak sobie to wieczorem przypomniałem, to zaśmiałem się serdecznie w głos. My kierowcy - offroadowcy bez siekiery, bez dobrych lin. Ale pierwsze koty za płoty, co?
Następnym razem pokażemy temu błocku.
Dla Wiktora za towarzyszenie mi podczas zaprawy porannej z piłką
Dla Gregski za to, że jechał za mną 30 kilosów i patrzył, czy nic mi nie odpada. I w ogóle szacun za odległość jaką pokonał, żeby tam być.
To była w ogóle dziwna impreza. Kasa się zgodziła, alkohole zostały... Jakiś bal inteligentów, czy jak?

Loteria objazdowa. Byłem pierwszy od razu po rozstawieniu. Dlatego nikt mnie nie ostrzegłmichal pisze:Objazdowe czy stacjonarne?

Fido będzie jechał jak kapelusznik (no chyba że moje drugie ja znowu zdominuje moje ciało)So What! pisze: Nie mogę się wprost doczekać następnego spotu (ciekawe, co Konto usunięte tym razem wymodzi)
[...]
Wasz nurek błotny


Właśnie. Po nocy jeszcze dodatkowe podziękowania mi przyszły do łba:
Dla wszystkich (a w szczególności So What!, Olleo i devlina) za poświęcenie przy wyciąganiu mojego forka. Jak się wpakowaliście w to błocko to się normalnie wzruszyłem.
Dla Zofii za umycie jednego koła (nie można było jej oderwać od karcher'a

Dla URSUS'a za honor i dumę. Jak flaszka to flaszka. Wziął 20zł, drugie 20zł oddał - robi wrażenie w naszej skomercjalizowanej rzeczywistości.
Dla damazia za propozycję wyszukania w instrukcji obsługi które ucho służy do holowania. Jak sobie to wieczorem przypomniałem, to zaśmiałem się serdecznie w głos. My kierowcy - offroadowcy bez siekiery, bez dobrych lin. Ale pierwsze koty za płoty, co?

Dla Wiktora za towarzyszenie mi podczas zaprawy porannej z piłką

Dla Gregski za to, że jechał za mną 30 kilosów i patrzył, czy nic mi nie odpada. I w ogóle szacun za odległość jaką pokonał, żeby tam być.
To była w ogóle dziwna impreza. Kasa się zgodziła, alkohole zostały... Jakiś bal inteligentów, czy jak?

Re: Off the beaten track
oj glosuje na Devlina w tej kategorii :))))vibowit pisze:A... właśnie, czy nagroda dla najgorszego pilota została już przydzielona? Czuję się zwycięzcą.![]()
Utwierdziłem się w przekonaniu, że bardziej pasuje mi rola kierowcy niż pilota.
Ursus RULEZ!
zgubilismy sie juz na parkingu przed wyjechaniem gdziekolwiek :))
btw: wielkie dzieki za przemily weekend !
btw2: obk czy forys to zdecydowanie jedyna maszyna w tym budzecie, ktora dowiezie komfortowo w 4,5 h 550km z Berlina do Lodzi z dzieckiem na pokladzie (czytaj: tata tiktaki! tata kupa! tata, ognia! tata za szybko! tata makdonald!!!!!:)) potapla sie po polach i rzeczkach, oraz rownie szybko i komfortowo dowiezie do domu.
gregzki
Re: Off the beaten track
bardzo fajne fotki :)WRC fan pisze:Garść fotek ode mnie :
http://picasaweb.google.pl/lubonm/TheForumOffTheRoad
Ble...widzę, że InfranView przy pomniejszaniu strasznie rozmydla jakość fotek
kurcze ja mam trzy na krzyz, jak przestaje focic tzn ze bylo dobrze

jeszcze dwa slowa o ofroudach: toyka utopila brzuchem w miejscu gdzie koleinki wyryli chopcy na mtekach 33kach podliftowanymi wypasami.
dido_ofroudowiec_szacun


okiem forumowicza_z_doskoku: jestescie gromadka przemilych, watosciowych ludzi, bawilismy sie z mlodym przednio i jeszcze raz dzieki!
Ostatnio zmieniony 23 cze 2008, o 12:28 przez gregski, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Off the beaten track
vibowit pisze: A... właśnie, czy nagroda dla najgorszego pilota została już przydzielona?
e tam, fotki robiłes, na pytania Wiktora odpowiadałes


natural karcher
Michał, fotki przepyszne, Devlin filmik super "Ursus wkracza do akcji"

Wszystki jeszcze raz dzieki

Re: Off the beaten track
Przyjm wyrazy rozmaite... Po drodze przez Radom i Kozienice udało się nam ominąć żywych przedstawicieli "law enforcement community" wraz z ich błyszczącymi narządami do mierzenia prędkości.Konto usunięte pisze: Loteria objazdowa. Byłem pierwszy od razu po rozstawieniu. Dlatego nikt mnie nie ostrzegł![]()
Re: Off the beaten track
Konto usunięte pisze:Dla damazia za propozycję wyszukania w instrukcji obsługi które ucho służy do holowania. Jak sobie to wieczorem przypomniałem, to zaśmiałem się serdecznie w głos. My kierowcy - offroadowcy bez siekiery, bez dobrych lin. Ale pierwsze koty za płoty, co?Następnym razem pokażemy temu błocku.
Konto usunięte, to b. poważna sprawa jest. chodzi o to, że z przodu są dwa DOKłADNIE TAKIE SAME uchwyty. z czego jednen jest opisany "do holowania" drugi "do transportu, pod żadnym pozorem nie używać do holowania".
nie można ucha "do transportu" używać do holowania, bo to jest
"używanie auta nie zgodnie z przeznaczeniem"
ratowałem Ci gwarancję


-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Off the beaten track
damaz, ja doskonale zdaję sobie sprawę 
Chodziło mi tylko o to, że do takiej imprezy ogólnie byliśmy słabo przygotowani. Brakowało nam sprzętu i ogłady offroadowej (dobrze, że mieliśmy nadmiar zapału i humoru). Ten przykład z instrukcją jest po prostu fajny w tym kontekście. Ja też wołałem "Szymon, gdzie jest ten zaczep?", bo So What! ostatnio mi go pokazywał na Plejadach
Offroadowcy he he

Chodziło mi tylko o to, że do takiej imprezy ogólnie byliśmy słabo przygotowani. Brakowało nam sprzętu i ogłady offroadowej (dobrze, że mieliśmy nadmiar zapału i humoru). Ten przykład z instrukcją jest po prostu fajny w tym kontekście. Ja też wołałem "Szymon, gdzie jest ten zaczep?", bo So What! ostatnio mi go pokazywał na Plejadach

Offroadowcy he he

-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Off the beaten track
I właśnie dlatego następne spotkanie powinniście zorganizować na torze.
Np. w Poznaniu. 


- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Off the beaten track
Nie pytałem "czy" tylko "co"Konto usunięte pisze:Fido będzie jechał jak kapelusznik (no chyba że moje drugie ja znowu zdominuje moje ciało)So What! pisze: Nie mogę się wprost doczekać następnego spotu (ciekawe, co Konto usunięte tym razem wymodzi)
[...]
Wasz nurek błotny![]()

No wieszKonto usunięte pisze:Dla wszystkich (a w szczególności So What!, Olleo i devlina) za poświęcenie przy wyciąganiu mojego forka. Jak się wpakowaliście w to błocko to się normalnie wzruszyłem.


Re: Off the beaten track
Konto usunięte pisze:damaz, ja doskonale zdaję sobie sprawę
Chodziło mi tylko o to, że do takiej imprezy ogólnie byliśmy słabo przygotowani. Brakowało nam sprzętu i ogłady offroadowej (dobrze, że mieliśmy nadmiar zapału i humoru). Ten przykład z instrukcją jest po prostu fajny w tym kontekście. Ja też wołałem "Szymon, gdzie jest ten zaczep?", bo So What! ostatnio mi go pokazywał na Plejadach
Offroadowcy he he
bo my nie jesteśmy Offroadowcy (pozdrawiamy offroadowcow spotkanych po drodze), tylko Foresterowcy. a to ZUPEŁNIE co innego.


a tak poważnie, to wydaje mi się, że przygotowani byliśmy mniej - więcej odpowiednio. z linek pękła tylko jedna, na przykład, a używanych było kilka. t\Twój cudowny wehikuł udało się wyrwać po relatywnie krótkiej walce, podczas której nawet saperki się znalazły. nie było źle.
a z toyota problem był taki, że była dla nas (dla naszych samochodów) za ciężka. gdyby nasz kolega po prostu "utonął" (tzn. podłoga oparła się o miękkie) to pewnie też byśmy dali radę. niestety, landek powiesił się na korzeniach (z tego co widziałem) i dlatego było duuużo trudniej.
Re: Off the beaten track
damaz pisze: przygotowani byliśmy mniej - więcej odpowiednio
siekierka była

a So What!, faktycznie zawalczył pięknie i w sumie to się wyratował

ps landek dzisiaj nie opusci serwisu :(
Re: Off the beaten track
esilon pisze: ps landek dzisiaj nie opusci serwisu :(
Uuuu... Niedobrze.
Pozdrów Wojtka od nas i może zaproś go na forum?
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Off the beaten track
dzwonił do mnie z pytaniem co tam wypisujemy niedobrego na jego fajne japońskie autodevlin pisze: zdrów Wojtka od nas i może zaproś go na forum?

powiedziałem zgodnie z prawdą, że nic,
film widział

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Off the beaten track
Pozdrów Wojtka.esilon pisze: ps landek dzisiaj nie opusci serwisu :(
Trzymam kciuki, żeby nie usłyszał, że samochód był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem .
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Off the beaten track
esilon pisze: jego fajne japońskie auto
Bo Toyoty to takie prawie Subaru

Patrzę sobie na to co się stało, i jakoś mi wraca pomysł zanabycia znów jakiegoś GAZ-a...

Re: Off the beaten track
So What! pisze: Trzymam kciuki, żeby nie usłyszał, że samochód był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem .
Myślisz, że serwisuje Landka w SIPie ?

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Off the beaten track
IMHO, w Toyocie takich jaj Landkom nie robiąSo What! pisze: żeby nie usłyszał, że samochód był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Off the beaten track
To rzeczywiście było impulsemWRC fan pisze: Myślisz, że serwisuje Landka w SIPie ?![]()


ObyWiS pisze: IMHO, w Toyocie takich jaj Landkom nie robią![]()