Tak se myślę...i zyję....

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Tak se myślę...i zyję....

Post 14 wrz 2008, o 02:34

Ano właśnie, nie było mnie Tu sekstyliony lat świetlnych, tęskniłem ale sam sobie rzekłem : NIE.
Nie, nie teraz, nie masz ludziom nic od siebie na prawdę, nic do przekazania, język strzępiłbyś jeno, będziesz bez ...wspomnienia ojców swoich.
Tak myślałem. Rzeczywiście.
A potem zrobiło mi się Was BRAK. Brak niewypowiedziany, chwilami zawistny (Chlejady, spotkania Warszawskie), chwilami żałosny, niemalże "Jak Bema pamięci rapsod załobny". Nie, to nie jaja, to rzeczywistość. Miłość, popularność, pogoń za byciem kochanym. Cholera, ile w czlowieku się mieści, aż sam oniemniewam.

Może to czysta medycyna, może to jakieś niewidoczne a mocniejsze Nicie Ariadny...ale miłość w tym jest. Bez fuszerunku, bez zbędnych pozorów, bez malowamych ptaków. Taka normalna, serdeczna i jednocześnie trochę zaborcza :-)
Skasowałem swoje poprzednie wypowiedzi na Forum, te bardzo osobiste - trochę dlatego, że za dużo telefonów dzwoniło (dzięki Tatusiu), trochę dlatego , że żona zapytała, czy nie mam ochota wyjawić jej ulubionego smaku prezerwatywy. Nie bijcie, nie gniewajcie ale nie jestem na tym łez i radości padole SAM. A może to pięknie, że nie jestem SAM, że tym ludziom, tuż obok mnie, tuż ze mna-razem potrafię dać tyle, że kochają mnie tak bardzo, do końca.

Tyle chciałem Wam powiedzieć od siebie.

Wasz
Grzegorz

PS. Wyzwoliłem się, nie muszę już Nikomu opowiadać co zawdzięczam komukolwiek Innemu. Jestem wolnym człowiekiem. Wreszcie.


Brak podpisu.

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Tak se myślę...i zyję....

Post 14 wrz 2008, o 09:36

Nareszcie.

Witamy z powrotem.
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Tak se myślę...i zyję....

Post 14 wrz 2008, o 12:11

Ale bierzesz jakieś tabletki, tak?

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Tak se myślę...i zyję....

Post 14 wrz 2008, o 15:55

Grzesiek_67 heloł

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Tak se myślę...i zyję....

Post 14 wrz 2008, o 16:55

EterycznyŻołądź pisze:Ale bierzesz jakieś tabletki, tak?
Oczywiżdzie - anti etericuszolandius. Pomagają :-p

Pozdrawiam
Gwidon
Brak podpisu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Tak se myślę...i zyję....

Post 14 wrz 2008, o 17:16

Grzesiek_67 pisze: Skasowałem swoje poprzednie wypowiedzi na Forum, te bardzo osobiste - trochę dlatego, że za dużo telefonów dzwoniło (dzięki Tatusiu), trochę dlatego , że żona zapytała, czy nie mam ochota wyjawić jej ulubionego smaku prezerwatywy.
Tak po prawdzie, to zapewne w kontekście cytatu, mieli rację, że Cię obsobaczyli.... :whistle:
Na tym forum za wiele wylewności nie ma. Na żywca, przy piwie, Jasiu, Danielsie, wódce, moselskim, rumie, można se wiele glupot poopowiadać. Po kilku głębszych albo się pamięta, i to mocno, albo zapomina.
Pan Google jednak pamięć ma znakomitą i nie zawsze wygodną.
Pozdrawki.
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Tak se myślę...i zyję....

Post 14 wrz 2008, o 18:14

Grzesiek_67 pisze:anti etericuszolandius
Niezłe są antiabundantia tylko koniecznie bez wazeliny w składzie :evilgrin:

ODPOWIEDZ