Forum Subaru

Witam chciałbym kupić OUTBECKA 2008 i zastanawiam się czy wybrać diesla czy benzyne?
Może coś podpowiecie.
Dziękuję.

Proponuję kupić OUTBACKa Rosiu sprzedaje H6

Jak jeździsz sporo kilometrów ( 50-100 dziennie ) , do tego pojedyncze przejazdy są większe niż 8 -10 kilometrów lub po prostu robisz duże trasy to diesel jest ok ( byle miał mało najechane ) a jak twoje przejazdy sa krótkie to zdecydowanie benzyna

slawomir77, bierz benzynę.

Piter 35 pisze: diesel jest ok ( byle miał mało najechane )

Piter 35, SBD '08

slawomir77 pisze:Witam chciałbym kupić OUTBECKA 2008 i zastanawiam się czy wybrać diesla czy benzyne?
Może coś podpowiecie.
Dziękuję.

Jak kupisz z silnikiem benzynowym to kup benzynę. Lepiej chodzi niż na dieselu. DIESEL???-Na forum czytałem wątek o magicznym programie z ASO zmniejszający moment obrotowy w zakresie niskich obrotów. Wprost odpowiedzi, dlaczego i po co nie znalazłem, chyba nikt o tym nie napisał. Ale wniosek nasuwa mi się jeden... Coś nie wytrzymywało. Ja jestem za sprawdzonymi rozwiązaniami. Jak chcesz oszczędnie jeździć to pomyśl ile może Cię kosztować naprawa diesel`a. Wyjdzie, że lepiej kupić np wolnossące 2,5 i założyć gaz.

skokus_2006 pisze:czytałem wątek o magicznym programie z ASO zmniejszający moment obrotowy w zakresie niskich obrotów. Wprost odpowiedzi, dlaczego i po co nie znalazłem, chyba nikt o tym nie napisał. Ale wniosek nasuwa mi się jeden... Coś nie wytrzymywało.

Sprzęgło

Ojej, demonizujecie te diesle, a jakby który/a trochę pojeździł/a takim, to byście widzieli, że nie jest tak źle.

Mój ma 50 000 km i jakoś nic się nie popsuło, a przebiegi są czasem przez tydzień - dwa dwukilometrowe. Do tego nie dałem wykastrować autka (czyli zainstalować mu tego ochronnego oprogramowania), więc zryw ma na pewno lepszy niż benzyna bez turbo. Moim skromnym zdaniem problemy z filtrem DPF powoduje polskie paliwo, a ze sprzęgłem (fakt, może trochę i słabym) - sami kierowcy. Kto się przyzwyczaił do ruszania i innych manewrów na półsprzęgle, ten spali i z oprogramowaniem ochronnym.

Są to modne tematy, które po pewnym czasie umierają śmiercią naturalną. Gdy kupowaliśmy naszego, tematem dyżurnym na forach były hamulce - nie dość, że słabe, to jeszcze "nagminnie" palące się, szkliwiące i krzywiące tarcze, klocki zużywające się po 10 tysiącach itp. Potem okazało się, że nie nagminnie, lecz u kilku hałaśliwych użytkowników, że hamulce hamują, może nie są jakieś żylety, ale dają radę, klocki wytrzymują dziesiątki tysięcy i ogólnie temat zdechł.

Subarutux,
samochodu diesla zwykle nie kupuje się z myślą o przebiegach 50.000 w ciągu trzech lat.
No chyba, że mówilibyśmy o dużym, ciężkim samochodzie. Wówczas wybranie silnika benzynowego bywa ekstrawagancją.

Szwedzi podali, że u nich do awarii silników (nie sprzęgieł, tylko silników) Subaru diesel, wyprodukowanych w latach 2007-2009, dochodzi najczęściej przy przebiegach 65000-80000. Awarie te są spowodowane błędami konstukcyjnymi oraz montażowymi.

Przy tym oczywiście, potrafię sobie wyobrazić o wiele dłuższą i bezawaryjną eksploatację takiego auta.
Bo oczywiście sporo zależy od tego jak się takim samochodem jeździ, od jakości paliwa i jeszcze innych czynników.

Ja w swoim ma już prawie 50 000 km (w rok) sprzęgło jeszcze działa, a i filtr nie zapchany . Co do problemów to miałem dwa:
- auto przy szybkiej zmianie biegu do góry powiedzmy z 4 na 5 trochę muliło przy 1800-2200 obr/min, serwis Koper podobno to wyeliminował ( od 5 tyś brak problemu)
- wlew paliwa się zacinał (blaszka się zagięła)
I to by było na tyle, olej dolałem 2 razy:
- przed pierwszym serwisem (+/- 200-300 ml)
- po jeździe do i z Berlina po autostradzie przy prędkości przelotowej 150-160 km/h (+/-200-300 ml)

Najlepsze jest spalanie. Ostatnio miałem trasę około 1000 km spalanie według komputera to 5.4 z kalkulatorem 5.6. Prędkości od 90 do 130 więc jak na 4 łapy to nie jest źle

Jak na razie nie mogę narzekać i mam nadzieję, że tak już pozostanie.
Polecam się przejechać moją wersją, czyli sport (tak wiem diesel i sport) z zawieszeniem Bilstaina na prawdę daje radę na naszych drogach.

leinad pisze:Najlepsze jest spalanie. Ostatnio miałem trasę około 1000 km spalanie według komputera to 5.4 z kalkulatorem 5.6. Prędkości od 90 do 130 więc jak na 4 łapy to nie jest źle

To rzeczywiście napawa optymizmem.

Ponad rok temu mieliśmy okazję z kolegą Chloru wykonać kilkusetkilometrową trasę po drogach Katalonii kompaktowym samochodem z silnikiem diesla 1.6 (90KM) koncernu PSA.
Mimo, że przez większość czasu jeździliśmy bardzo grzecznie (naprawdę byłem ciekawy jak mało może spalić taki diesel), na końcu naszej wycieczki przy tankowaniu okazało się, że średnio wyszło grubo ponad 6 litrów ropy na 100km. O ile dobrze pamiętam, to bliżej siedmiu.

Od czasu do czasu jeżdżę również z moim współpracownikiem w dłuższe trasy jego Mitsubishi Outlanderem 2.0 DiD (140KM). Wówczas średnie spalanie wychodzi nam około 8 litrów.

Jeśli faktycznie Subaru diesel, przy normalnej jeździe, jest w stanie średnio spalać poniżej 6 litrów, to jest to naprawdę oszczędny wynik.

Лукашэнка pisze: okazało się, że średnio wyszło grubo ponad 6 litrów ropy na 100km. O ile dobrze pamiętam, to bliżej siedmiu.

Źle pamiętasz (albo ja źle pamiętam ) w/g mnie było coś 6 z groszem (6.2-6.4). Trzeba jednak dodać, że trochę tego przebiegu zrobionego było w górach no i auto którym jeździliśmy miało aerodynamikę dizajnerskiej cegły

Sprzęgła, sprzęgłami, ale teraz w Boxer Diesel hitem są podobno pękające wały korbowe

leinad pisze:Najlepsze jest spalanie. Ostatnio miałem trasę około 1000 km spalanie według komputera to 5.4 z kalkulatorem 5.6. Prędkości od 90 do 130 więc jak na 4 łapy to nie jest źle

Potwierdzam, to spalanie jest możliwe . Ja mam średnio 6,2 droga krajowa oraz powiatówki . Możnaby powiedzieć , że taki cykl mieszany i muszę podkreślić , że dosyć często wykorzysuję fajną dynamikę silnika 2.0D , więc nie jeżdżę żeby oszczędzać . W rok zrobiłem 60 tys. , teraz mam 75 tys. Zero brania oleju , żadnych kłopotów z filtrem i sprzęgłem . Wymienione tylko łączniki stabilizatora przód , ale to normalne , bo dużo po kopalni jeżdżę . Ogólnie auto OK . Naprawde OK !

Mój wybór. Jak z salonu to diesel, zakładam, że się poprawili, jak każda firma po nieszczęsnych wpadkach. Używane to mazda mx-5. Haha.

Witam.
Jestem bardziej zdecydowany na benzynę 2.5 sohc.
Będę jeździł głównie w mieście i bliskiej okolicy. Roczny przebieg około 12-15 tyś.km
Co będzie lepsze A/T czy M/T?

A/T

M/T

M/T

MT
MT
MT


I win

Ludzie - po co mu manual do miasta, przebiegi rzędu 40 km dziennie.

Ale w sumie tego się spodziewałem

A/T (wiem sam się dziwię że to napisałem )

Ałtomatiszegetribe.

subaromaniacy zanim cos napiszecie to najpierw trzeba cos wiedziec.sam mam impreze w dieslu i z softem.i nie ma zadnej roznicy po i przed .dla zainteresowanych polecam p. marka z dzierzoniowa.dla mnie najlepszy serwis w polsce.gosc odpowie na wasze pytania

tylko diesel sam mam impreze w dieslu .jak masz pytania to pisz [email protected] lub tel 532702838 to odpowiem

potwierdzam to co kolega bobej pisze