Auto dla dziada
Auto dla dziada
W terenówkach rocznik nieistotny. Rama, podłoga, wycieki, korozja nadwozia. W jeździe ma być cichy i bez efektu wagonowego. Napędy mają być i załączać się bez scen.stefanekmac pisze: ↑11 gru 2019, o 17:32Lepiej, klimy brak a ostanie lata dokuczyly. Trochę stary ale wtedy jeszcze używali metalu do budowy a nie plastiku.
Takie mitsubishi w każdej wersji silnikowej jest serwisowalne za 1/2 serwisu ravki - mowa o utach za 20000. Ładne pajero I tanieć nie będzie. W tym niebieskim czarna folia szpetna okrutnie.
.
W isuzu 3,0 dti co bilex wstawił nie daj się wkręcić. Jeden warsztat w pl je ogarnia. Sławne jak diesel subaru.
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- ptk22 (19 gru 2019, o 19:41)
- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 91 razy
- Polubione posty: 158 razy
Auto dla dziada
https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubish ... 85a2d510a9
Kiedyś jeździłem takim. Bardzo fajny, tylko trzeba unikać silników GDI.
Kiedyś jeździłem takim. Bardzo fajny, tylko trzeba unikać silników GDI.
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Auto dla dziada
Oj siedziałem kiedyś w takim. Podoba się. Poszukam jeszcze trochę, To suzuki jimny z motorkiem 1,3 za słabe. Mitsu fakt dobre opinie. Spód musze obejrzeć albo wysłać kogoś bo daleko.
Pamietajmy o Wołyniu.
Auto dla dziada
Kolega ma 4 furtki. W tym tygodniu suzę sprzedaje. Auto doinwestowane.
Dolce far niente
Auto dla dziada
Z tego typu małych zabawek kiedyś się przymierzałem do daihatsu feroza, też fajna zabawka. Ale rynek części płytki, suzuki czy mitsu zdecydowanie łatwiej.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
- ewenement81
- 0 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Auto dla dziada
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-sx ... 9c59e95a72
Coś lekkiego ale i łatwiej się zmieścić w ciasnych duktach.
Brnąć w to ? Suzi Splash od Pitera sprawował się ok.
Coś lekkiego ale i łatwiej się zmieścić w ciasnych duktach.
Brnąć w to ? Suzi Splash od Pitera sprawował się ok.
Pamietajmy o Wołyniu.
-
vojta
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Sydenberg
- Auto: tojka jariska
- Polubił: 64 razy
- Polubione posty: 2 razy
Auto dla dziada
to fjat z węgier jest, w klasie samuraj, vitara, nie lata... fjat będzie miał lepsze bebechy, motór...
ja bym brał ale na drogę, choćby polną ale drogę... do lasu i na pole suzifjat sx4sedici nie da rady czyli jak suzi sx4 to może fjatferrari sedici?
ja bym brał ale na drogę, choćby polną ale drogę... do lasu i na pole suzifjat sx4sedici nie da rady czyli jak suzi sx4 to może fjatferrari sedici?
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Auto dla dziada
Często dukty leśne rozjeżdżone przez drwali i koleiny głębokie na 20 cm. Jak będziesz jeździł poza koleinami to da radę.stefanekmac pisze:https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-sx ... 9c59e95a72
Coś lekkiego ale i łatwiej się zmieścić w ciasnych duktach.
Brnąć w to ? Suzi Splash od Pitera sprawował się ok.
Kolega dawał radę nawet civic'kiem sedanem z 1997(fwd), dopóki nie wkleił się w koleinę, zgubił zderzak no i godność, bo trzeba było jechać go ratować.
Potem starą ravke kupił i jeżdżenie na ratowanie się skończyło.
Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Auto dla dziada
Kurczę o fiacie nie pomyślałem. W lesie to zaliczyłem glebę spadając ze skutera. Piękna równa droga szutrowa dla strażaków.
Potem coraz bardziej zarośnięta trawą ale dalej równa. Potem w trawie konar ukośnie do drogi. Potem, no na szczęście rów płytki i miękki. Lusterko na pręcie, dało się wyprostować.
Potem coraz bardziej zarośnięta trawą ale dalej równa. Potem w trawie konar ukośnie do drogi. Potem, no na szczęście rów płytki i miękki. Lusterko na pręcie, dało się wyprostować.
Pamietajmy o Wołyniu.
Auto dla dziada
terenowe auto to nie jest, nawet lekko uterenowionym bym go nie nazwał
ot napęd na wszystkie koła, żeby zimą lepiej się jeździło
to już bardziej w teren nadaje się Panda w wersji 4x4
ot napęd na wszystkie koła, żeby zimą lepiej się jeździło
to już bardziej w teren nadaje się Panda w wersji 4x4
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Auto dla dziada
Na przykład taka:
https://www.autoscout24.pl/oferta/fiat- ... ?cldtidx=9
Od pierwszego właściciela. Kurde, sam bym kupił...
https://www.autoscout24.pl/oferta/fiat- ... ?cldtidx=9
Od pierwszego właściciela. Kurde, sam bym kupił...
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- vojta (19 gru 2019, o 13:32)
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
-
vojta
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Sydenberg
- Auto: tojka jariska
- Polubił: 64 razy
- Polubione posty: 2 razy
Auto dla dziada
z 1.4 turbo by nawet jeździła... stefanekmac zostań lepiej przy pomyśle z ravką4 czy inne isuzuki...Bilex pisze: ↑19 gru 2019, o 13:30Na przykład taka:
https://www.autoscout24.pl/oferta/fiat- ... ?cldtidx=9
Od pierwszego właściciela. Kurde, sam bym kupił...
Auto dla dziada
W sx4 tylny wał jest nieregenerowalny. Przypadkiem jest najsłabszym ogniwem napędu. Ambitniejsza zabawa kończy się zakupem za $$ w serwisie, albo kastracją na 2wd. A i dziób glebę ryje w terenie. Mówię o leśnych drogach, a nie "terenie na przełaj"
Zdefiniuj, czego oczekujesz do zabawki. Forum doradzi
Ostatnio pisałem źle o 3,0 dti isuzu. w pn robiło mi melioracje 8-tonowe JCB na gąsienicach z tym silnikiem. Cwana i nezawodna maszyna. Właściciel ma też d-maxa z tym silnikiem i na niego też nie narzeka. Może w nowszych rocznikach poprawione są???
Zdefiniuj, czego oczekujesz do zabawki. Forum doradzi
Ostatnio pisałem źle o 3,0 dti isuzu. w pn robiło mi melioracje 8-tonowe JCB na gąsienicach z tym silnikiem. Cwana i nezawodna maszyna. Właściciel ma też d-maxa z tym silnikiem i na niego też nie narzeka. Może w nowszych rocznikach poprawione są???
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Auto dla dziada
Znajomy myśliwy miał Isuzu Troopera II z silnikiem 3.1TD. Auto było z połowy lat 90tych. Widziałem co wyprawiał tym samochodem w terenie. Mogę napisać, że te auta są prawie niezniszczalne.
Nie brnij.
Tu masz fajnego klasyka do odbudowania:
https://www.otomoto.pl/oferta/isuzu-tro ... 909f639573
Jest ryzyko, musi być wybór.
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Auto dla dziada
Skłaniam się do ravki choc mały fiat też ok bo części i naprawy tanie. Ravka mi się śni, tylko ta rdza ..
Pamietajmy o Wołyniu.
Auto dla dziada
isuzu 3,1 to jedyna duża terenówka z tamtych lat mieszcząca się w 10l ON. I niezniszczalny motor poza upg.
Ravka diesel 2,0 mojego kolegi z pracy to generator kosztów. Wtryski po 2000, dobrych używek brak, regenerowane jakieś lipne, pompa serwis drogi i trudny, zbiornik gnije. A pali tyle co isuzu. Buda o dziwo ładna (04). więc benzyna może?
2,2D z nowszej reż żre jak smok.
Vitary ostatnie na ramie - brzydkie ale niezniszczalne. Komfort w porównaniu z jimny jakiś jest. I łatwiej o niezajeżdżoną sztukę.
Ravka diesel 2,0 mojego kolegi z pracy to generator kosztów. Wtryski po 2000, dobrych używek brak, regenerowane jakieś lipne, pompa serwis drogi i trudny, zbiornik gnije. A pali tyle co isuzu. Buda o dziwo ładna (04). więc benzyna może?
2,2D z nowszej reż żre jak smok.
Vitary ostatnie na ramie - brzydkie ale niezniszczalne. Komfort w porównaniu z jimny jakiś jest. I łatwiej o niezajeżdżoną sztukę.
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- ptk22 (20 gru 2019, o 23:15)
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Auto dla dziada
Ravki tylko do 98 potem d4d weszły.BiP pisze: ↑20 gru 2019, o 11:51isuzu 3,1 to jedyna duża terenówka z tamtych lat mieszcząca się w 10l ON. I niezniszczalny motor poza upg.
Ravka diesel 2,0 mojego kolegi z pracy to generator kosztów. Wtryski po 2000, dobrych używek brak, regenerowane jakieś lipne, pompa serwis drogi i trudny, zbiornik gnije. A pali tyle co isuzu. Buda o dziwo ładna (04). więc benzyna może?
2,2D z nowszej reż żre jak smok.
Vitary ostatnie na ramie - brzydkie ale niezniszczalne. Komfort w porównaniu z jimny jakiś jest. I łatwiej o niezajeżdżoną sztukę.
Nasz hilux 2.5 d4d 2012 pali do 8l/100km
Pewnie zepsuty
Diesle toyoty po 2000 roku czyli d4d, do najtańszych nie należą jeśli chodzi o części.
Benzyna to z kolei często ma VVTi, w pierwszych latach problem z pierścieniami i spalaniem oleju.
Nie wiem jak potem.
land cruiser 3.0 diesel do 98, nie do zarżnięcia pod warunkiem, że nie był katowany. Ale nie pamiętam ile ON palił.
Problem z częściami napędu w sensownych pieniądzach. Drogo.
Mieliśmy nieprzerabianego w teren na zwykłych atekach i robił przeloty po 50k km rocznie. W lekki teren idealny.
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Auto dla dziada
gregski, O jeżu Golonka straszny z ciebie Dziad się zrobił
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Auto dla dziada
A co jest ładnego w budzie ravki II gen?
Zrozumiałbym, jak byś napisał, że TLC II gen ma to coś i może warto pokusić się o odbudowę.
Jest ryzyko, musi być wybór.