Auto dla dziada
: 30 wrz 2021, o 22:09
Godlik, coś w końcu wybraliście?
Tak. 320i touring, do którego dorzuciłem trochę dodatkowego wyposażenia. Ale pewnie zanim się wyprodukuje, to żona zdąży zmienić pracę
Generalnie to jest jakaś masakra. Niby mam rabat flotowy, który jest bardzo duży, ale co z tego. Terminy co najmniej półroczne, handlowcy mają wywalone bo i tak nie mają czego sprzedawać, a jak coś jest to sprzedaje się na pniu. Do tego magiczne "restrykcje", czyli długa lista wyposażenia którego nie można zamówić, albo jeśli zamówisz to nie masz żadnej gwarancji że się kiedykolwiek wyprodukuje (nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz...). Na forum BMW są sfrustrowani userzy, którzy zamówili furę z kamerami 360, samochody stoją już po 3 m-ce na placu u dealera i czekają aż przyjdą części, które będzie można zamontować...
Mercedes - "C-klasa to może w maju, a GLC to czerwiec albo wcale. A do tego na pewno będą podwyżki, ale nie wiemy jakie. Pan sobie doliczy tak z 4%."
Audi - "no można zamówić, tak, najwcześniej kwiecień. Ale haka to nie można, jest na liście restrykcji. Nie wiemy, kiedy będzie można go znowu zamawiać. Tak, w sumie to można sobie potem dołożyć, ale to kosztuje z 12k, więc się nie opłaca..."
Volvo - "nie mogę Panu zrobić teraz oferty na V60, no bo jest nowy rok modelowy i będzie nowy cennik. Nie wiem kiedy, może za 2 miesiące"
Skoda - "no na Superba to teraz z 8 miesięcy trzeba czekać. Tak, jest nowy Kodiaq po faceliftingu, ale jeszcze chyba żaden salon w Polsce go nie ma i nie wiadomo kiedy będzie"
BMW to też pewnie jakiś marzec/kwiecień/maj. Zamówienie poszło dopiero wczoraj, ale i tak dzwonili do nas żeby się sprężyć przed końcem września, bo ceny mają pójść w górę o 3-4%, a rabaty w dół.
W lutym kończy mi się wynajem Octavii, ale chyba nie będę jej oddawał tylko po prostu wykupię i potem sprzedam, bo jak patrzę na liczbę ogłoszeń i ceny na otomoto, to raczej na tym nie stracę...
Myślałem o 330i Sport/M ale podejście handlowca było takie se (wybierałem auto zaraz po premierze G20). Widać w ciągu 2,5 roku wiele się zmieniło. Moje ostatnie 2 auta to było ~poł roku czekania na każde ale chociaż się starali. Teraz nie wiadomo kiedy i dodatkowo możesz naskoczyć sprzedawcy 
Sportline, ale dorzuciłem ładniejsze felgi, adaptacyjne ledy, lepsze nagłośnienie i jeszcze parę gadżetów.
choć dosć plebejsko 