Forum Subaru

Szanowni koledzy i koleżanki, moje życie jest zagrożone.
Proszę o ratuinek, gdyż nie mam pragnienia śmierci, chciałbym jeszcze wiele dokonać.

A o co chodzi, zapyta ktoś. Wyjaśniam:
Moja żona, osoba groźna i mściwa jest opanowana przez nałóg bliski nałogowi hazardu, w sposób nieopamię†any kupuje wszystko co secesyjne. Tym razem dokonała zakupu w pięknym Wrocławiu. Kupiła, jakże nam niezbędny do życia, stolik. Bez tego stolika my się tu DUSIMY.
Jednakowoż, stolik musi być dowieziony do Warszawy. I dlatego zapytowywuję: czy ktoś z kolegów ewentualnie koleżanek nie zmierza z okolic Wrocławia do stolicy, pojazdem mechanicznym?
Jeśli stolik dotrze, będę miał szanse na przeżycie w godziwych warunkach a nie pod schodami na zewnątrz. Nawet pies będzie miał lepiej. To znaczy, pies i tak ma lepiej, bo kimże jest mąż a KIM pies.
Podam telefon do zainteresowanej na PW, jeśli ktoś się nie boi.
Będę wdzięczy i w ogóle za ratunek.

Arno, czy mozesz podać drobny acz istotny szczegół, a mianowicie orientacyjne wymiary stolika? Czy trzeba użyć TIRa, dostawczego czy może wystarczy mały fiat?

Strach na pokład wziąć bo jak sie uszkodzi lub zniszczy to jakby osobiście Arno, zabić

Azrael, dzięki za przypomnienie:
rozmiary: wysokość 79, średnica 76 cm.

Arno pisze: wysokość 79, średnica 76 cm.

perfekcyjnie opakować i kurierem jeżeli naprawdę pilnie potrzebny

dużo delikatniejsze rzeczy wysyłałem i wszystkie odpukac w całości docierały i nieuszkodzone

folia kubelkowa w połączeniu z tektura falista powinna dac rade ;)

esilon, a jak twój delikatny wydech który dobrze zapakowany przyjechał do Ciebie
Czy już jest do diaska zamontowany czekam na filmik

Co do Arno to współczuje mały stolik a duży problem

O taki gieroj na forum a stolik też malutki

Arno - mam kolegę który regularnie podróżuje ale ma jakiegoś sedana więc kiepsko z załadowaniem tego może być.

Piter 35 pisze: Czy już jest do diaska zamontowany

czeka na wiosnę :))

Problem jak to problem, nie spędza snu z powiek mych. Wzruszam ramionami, lecz zginąć nocą mogę.

"chłód nocy niestraszny"
dobrotliwie zaklekotała
oszczędna Mercedes

Żóna rzekła: nie myśl se, że se pojedziesz do Wrocławia tylko.

Arno, Jakby co to da się dowieźć za koszt paliwa i pensji kierowcy Pana Zbysia, nie mam dla niego kursu powrotnego, pomóc mogę jednakże

Arno pisze:Żóna rzekła: nie myśl se, że se pojedziesz do Wrocławia tylko.

Takie gderające żony to się oddaje obcemu i szuka się mniej wymagającej

Arno pisze:Azrael, dzięki za przypomnienie:
rozmiary: wysokość 79, średnica 76 cm.

"Średnica 76cm" To musi być specjalny stolik do wywoływania duchów
Kto wie, do czego może być zdolna żona Arno ... Panowie, trza ten rekwizyt secesyjny czem prędzej do W-awy dostarczyć.
Nikt się nie wybiera ?

Arno pisze:Żóna rzekła: nie myśl se, że se pojedziesz do Wrocławia tylko.

Do Wiednia kawałek...

Jak się z tym nie spieszy, i się stolik do Imprezy sedana zmieści (powinien...), to się mogę wybrać w pewien weekend w przyszłości.

Moglibyśmy wtedy także spróbować zrobić porządek z pewnymi kwitami, które gromadził (w wiadomych celach...) Jaworowski Senior.

Chyba że nóż na gardle i gwałt i larum, to nie pomogę, bo najbliższe weekendy niestety mam zajęte.

LouCyphre pisze:Arno, Jakby co to da się dowieźć za koszt paliwa i pensji kierowcy Pana Zbysia, nie mam dla niego kursu powrotnego, pomóc mogę jednakże

Boje sie ze benzyna czy ropa wiecej wypadnie niz sam stolik. Ale bardzo dziekuje!

Bergen pisze:Jak się z tym nie spieszy, i się stolik do Imprezy sedana zmieści (powinien...), to się mogę wybrać w pewien weekend w przyszłości.

Moglibyśmy wtedy także spróbować zrobić porządek z pewnymi kwitami, które gromadził (w wiadomych celach...) Jaworowski Senior.

Chyba że nóż na gardle i gwałt i larum, to nie pomogę, bo najbliższe weekendy niestety mam zajęte.

Boje sie ze nie wlezie. Ale przyjechać możesz, książek se wezmiesz.

piotruś pisze:

Arno pisze:Azrael, dzięki za przypomnienie:
rozmiary: wysokość 79, średnica 76 cm.

"Średnica 76cm" To musi być specjalny stolik do wywoływania duchów
Kto wie, do czego może być zdolna żona Arno ... Panowie, trza ten rekwizyt secesyjny czem prędzej do W-awy dostarczyć.
Nikt się nie wybiera ?

Strachy straszne, duchy wszedzie.

Arno pisze:Boje sie ze nie wlezie. Ale przyjechać możesz, książek se wezmiesz.

Książek, winyli i pacieża nigdy nie odmawiam. Ale tak za darmo? Dyć tak się nie godzi.

Bergen pisze: to się mogę wybrać w pewien weekend w przyszłości

To biedny Arno zgnije pod schodami o chlebie i wodzie

Ludziska ratujta Go

Czy towar w samym Wrocławiu czy też okolicy i w jakich godzinach można go pobrać? W przyszły weekend widzę się z kolegami z Wrocka w Kaliszu (nie tym od Biedronia ).

W okolicach świąt kolega będzie jechać z Wrocka do Wawki. Ma kombi.

Alan, Alan, Alan! pisze: W okolicach świąt

Bożego Narodzenia