frm, no ale Ty - wbrew tytułowi watku - nie pytasz, jakie Subaru wybrac, tylko czy Cię stać na tę zaturbioną Imprezę, którą sobie już wybrałeś
Kilka ogólnych informacji:
1.
frm pisze:
myśli krążą koło imrezy z lat 92-01 lub początek następnej serii
(modele gt czyli żeby miało ponad 200hp)
GT/WRX, czyli Imprezy z silnikami 2.0 turbo, dostepne były bodaj od 1995 (do sprawdzenia w archiwalnych katalogach na subaru.de, ewentualnie tutaj w dziale Subarupedia). W 2000 skonczył się GTek, a zaczął WRX (tak zwany "robakooki", nieco cięższy, za to mający też wersję STi).
2.
frm pisze:
jak się sprawują te samochody
Świetnie.
Ale trzeba pamiętać, że mają swoje lata - i nawet jesli są bezwypadkowe i zawsze były starannie serwisowane (rzadko, ale zdarzają się takie perełki), to i tak upływ lat i kilometrów sprawia, że mogą się znienacka posypać.
3.
frm pisze:
jak jest z awariami szczególnie silnika bo nie ukrywam że nie znam i obawiam się troche boxerów!
Boxer 2.0 turbo to dobra konstrukcja, ale wymaga troski: częstej zmiany oleju, dobrego oleju, niepałowania na zimnym, studzenia turbo po ostrzejszej jeździe, etc.
Takze sprzęgło wiskotyczne nieumiejętny użytkownik jest w stanie łatwo zabic.
I tak dalej, i tak dalej... jest o tym trochę na forum.
4.
frm pisze:
ogólnie jak z całą resztą
Kupa frajdy, latem i zimą. Dopóki się nie posypie.
Uwaga - nie lubi druciarstwa i napraw po taniosci u pana Zenka za stodołą.
5.
frm pisze:
mniej więcej koszty eksploatacji
Przewidywalne:
- paliwo: jakieś 14-20 w miescie, 10-13 na trasie, na torze ile zdąży (STi znacznie więcej);
- tarcze i klocki niebylejakie, zuzycie zależne od Ciebie;
- porządny olej co 7-8 tys. km,
- rozrząd co 100 tys. (chyba ze 2-4 tysiące złotych, zaleznie od tego gdzie i jak);
- opony (przy stałym AWD musisz mieć identyczne na wszystkich kołach, więc jesli zniszczysz jedną, kupujesz cały komplet).
Nieprzewidywalne:
- w aucie mającym ponad 10 lat może nagle pasć wszystko. Ponieważ tych aut raczej nikt nie uzywał do łagodnej jazdy po bułki, ryzyko wzrasta.
A jesli coś padnie, będzie bez watpienia drożej, niż w civiku.
Z reguły zaleca się, zeby kupując auto za te 30-40 tysiecy, mieć w odwodzie 10-15 na nagłe i nieprzewidziane.
Czasem to wystarcza, czasem nie
Co ciekawe, gdy się kupuje uzywane Subaru turbo za 50-60... tez dobrze jest mieć w zapasie te 10-15
