Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Szybko z tej ligi spadniemy , jak DBank upadnie , a na to sie zanosi
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ponoć nie pozbyli się zapasów po wymianie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 130 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Fajnie brzmi 2400zł za dyżur - tylko to jest 24h ciagiem + do tego praca na etacie i sie robi 2 doby na nogach - nie wiem czy kogoś przypadkiem nie pojebało.
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
dokładnie.
a w tej np. 40 godzinie to zombi ma leczyć. i jest wrzask, że skoro pieniądze dostaje, to ma leczyć.
O.K.w tej chwili zombi nie leczy (każe sobie nie przeszkadzać). to jest prawda. skoro jednak system ustawiony jest na udawanie, że jest jakimkolwiek systemem leczenia...
trochę jak w wymiarze sprawiedliwości. i paru innych systemach. rezydenci, może nie potrafią tego dobitnie wyartykułować, ale mówią to, co lekarze rodzinni, pielęgniarki... (ciekawość, dlaczemu profesory, dyrektory , ordynatory.... siedzą cicho, a wręcz mówią, że jest cacy...). mówią, w każdym razie, doły łańcucha służby zdrowia, że system jest chory.
bo jest.
jest ustawiony właśnie przez ordynatorów, profesorów i... koncerny farmaceutyczne.
a w tej np. 40 godzinie to zombi ma leczyć. i jest wrzask, że skoro pieniądze dostaje, to ma leczyć.
O.K.w tej chwili zombi nie leczy (każe sobie nie przeszkadzać). to jest prawda. skoro jednak system ustawiony jest na udawanie, że jest jakimkolwiek systemem leczenia...
trochę jak w wymiarze sprawiedliwości. i paru innych systemach. rezydenci, może nie potrafią tego dobitnie wyartykułować, ale mówią to, co lekarze rodzinni, pielęgniarki... (ciekawość, dlaczemu profesory, dyrektory , ordynatory.... siedzą cicho, a wręcz mówią, że jest cacy...). mówią, w każdym razie, doły łańcucha służby zdrowia, że system jest chory.
bo jest.
jest ustawiony właśnie przez ordynatorów, profesorów i... koncerny farmaceutyczne.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Te wszystkie cwaniaki i mądrale powinni sami spróbować. Kilka tygodni temu zdarzyło mi się pracować ciągiem 32 godziny. Duża awaria i zero zastępców.
Potrzebowałem tygodnia, żeby dojść do siebie. Nigdy więcej.
Potrzebowałem tygodnia, żeby dojść do siebie. Nigdy więcej.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
To jest tak, że często, a w zasadzie norma, iż lekarz idzie spać.
Sporadycznie go zawezwą na Izbę przyjęć (chirurg, ktoś z wewnętrznego).
Jest szereg dziedzin przesranych, ileś lajtowych.
Takie życie.
Córa znajomej PIT za zeszły rok koło 100kpln, lekarz rezydent. Szpital, przychodnie.
Teraz idzie na pół etatu do szpitala, prywatka, doktorat, przychodnie. 31 lat
Sporadycznie go zawezwą na Izbę przyjęć (chirurg, ktoś z wewnętrznego).
Jest szereg dziedzin przesranych, ileś lajtowych.
Takie życie.
Córa znajomej PIT za zeszły rok koło 100kpln, lekarz rezydent. Szpital, przychodnie.
Teraz idzie na pół etatu do szpitala, prywatka, doktorat, przychodnie. 31 lat
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
FUX, To słabo. W Eire taki lekarz ma 100k ale Euro. I to podstawy... Nic dziwnego, że wiele młodych zaraz po studiach wyjeżdża za granicę.
Tylko, że tutaj jesy system mieszany i szpitale na takie pensje stać. Część z HSE (tutejsza służba zdrowia), a część z prywatnych ubezpieczeń. Jak byłem w szpitalu ze złamaną nogą po wypadku to przepraszali, że izolatka była niedostępna i pytali czy zgadzam się leżeć na sali z innymi.
Lekarz tutaj to święta krowa i dużo zwykłych decyzji podejmują pielęgniarki. Jaki lek przeciwbólowy, opatrunek - to wszystko ich decyzje. Nie ma też lekarzy anestezjologów tylko zajmują się tym pielęgniarki. Jedna taka, której syn ożenił się z Polką, usypiała mnie do operacji.
Tylko, że tutaj jesy system mieszany i szpitale na takie pensje stać. Część z HSE (tutejsza służba zdrowia), a część z prywatnych ubezpieczeń. Jak byłem w szpitalu ze złamaną nogą po wypadku to przepraszali, że izolatka była niedostępna i pytali czy zgadzam się leżeć na sali z innymi.
Lekarz tutaj to święta krowa i dużo zwykłych decyzji podejmują pielęgniarki. Jaki lek przeciwbólowy, opatrunek - to wszystko ich decyzje. Nie ma też lekarzy anestezjologów tylko zajmują się tym pielęgniarki. Jedna taka, której syn ożenił się z Polką, usypiała mnie do operacji.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
FUX,
"Dlaczego zatem oferty w zwycięskich aukcjach są coraz niższe? Wskazuje się trzy możliwe powody.
Pierwszy jest taki, że składający coraz niższe oferty wierzą, iż inwestorzy zadowolą się niższą stopą zwrotu. Co, według autorów, jest mało prawdopodobne, bo biznes jest uważany za dość ryzykowny.
Według drugiej wersji, składający niskie oferty wierzą, że po 2020 r., kiedy będą musieli budować zgłoszone farmy, koszty spadną o ok. 40 proc. Tylko, że nie ma na to żadnych dowodów.
I w reszcie opcja numer trzy – składający oferty chcą za wszelką cenę dostać kontrakt na sprzedaż energii, który postrzegają jako zwykły instrument typu spekulacyjnego. Jeżeli farma dzięki niemu powstanie, to kontrakt ten gwarantuje jakieś przychody, niekoniecznie wystarczające do uzyskania odpowiedniej stropy zwrotu.
Jeśli jednak przyszłe ceny energii będą wyższe niż zawarte w kontrakcie - na co podobno szansa jest duża – to kontrakt się po prostu zerwie, żeby sprzedawać na lepszych warunkach rynkowych. Autorzy uważają tą właśnie wersję za najbardziej prawdopodobną. Czyli według nich, ostatecznie za boomem na zieloną energię z morskiej bryzy stoi czysty hazard. Ale z drugiej strony, hazard czy nie, wiatraki jednak powstają i produkują coraz więcej energii."
Drugi Enron?
Mam nadzieje, ze poplyna i to grubo
"Dlaczego zatem oferty w zwycięskich aukcjach są coraz niższe? Wskazuje się trzy możliwe powody.
Pierwszy jest taki, że składający coraz niższe oferty wierzą, iż inwestorzy zadowolą się niższą stopą zwrotu. Co, według autorów, jest mało prawdopodobne, bo biznes jest uważany za dość ryzykowny.
Według drugiej wersji, składający niskie oferty wierzą, że po 2020 r., kiedy będą musieli budować zgłoszone farmy, koszty spadną o ok. 40 proc. Tylko, że nie ma na to żadnych dowodów.
I w reszcie opcja numer trzy – składający oferty chcą za wszelką cenę dostać kontrakt na sprzedaż energii, który postrzegają jako zwykły instrument typu spekulacyjnego. Jeżeli farma dzięki niemu powstanie, to kontrakt ten gwarantuje jakieś przychody, niekoniecznie wystarczające do uzyskania odpowiedniej stropy zwrotu.
Jeśli jednak przyszłe ceny energii będą wyższe niż zawarte w kontrakcie - na co podobno szansa jest duża – to kontrakt się po prostu zerwie, żeby sprzedawać na lepszych warunkach rynkowych. Autorzy uważają tą właśnie wersję za najbardziej prawdopodobną. Czyli według nich, ostatecznie za boomem na zieloną energię z morskiej bryzy stoi czysty hazard. Ale z drugiej strony, hazard czy nie, wiatraki jednak powstają i produkują coraz więcej energii."
Drugi Enron?
Mam nadzieje, ze poplyna i to grubo
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Niedawno zostałem zaproszony na to wydarzenie:
Link: https://www.youtube.com/watch?list=PLuD ... ovxSJgwcwk
ale z powodu innych obowiązków, nie mogłem się tak wybrać.
Niemniej jednak, może warto w coś takiego zainwestować?
Link: https://www.youtube.com/watch?list=PLuD ... ovxSJgwcwk
ale z powodu innych obowiązków, nie mogłem się tak wybrać.
Niemniej jednak, może warto w coś takiego zainwestować?
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
WitAce, taki jest postęp technologiczny i wydajność wiatraków morskich.
Uwierz.
Uwierz.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
FUX, Taki jest wzrost cen pradu przy wykorzystaniu "odnawialnych" zrodel energii. Oni spekuluja, ze cena wzrosnie o 40% do czasu jak beda musieli wybudowac te pola, a ze jest to firma rzadowa, wiec sie juz o ta podwyzke postara
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Postęp technologiczny jest, natomiast same transakcje wyglądają na spekulacyjne. Albo się uda, albo utopią spółki specjalnego przeznaczenia utworzone pod takie projekty.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
inquiz, O jakim postepie technologicznym mowimy? Ktos ponownie wynalazl smiglo, czy generator pradotworczy nagle zwiekszyl swoja wydajnosc. Moze spekuluja, ze ma mocniej i czesciej wiac. To ostatnie jest najbardziej prawdopodobne
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
WitAce, może jakoś tam zwiększają wydajność, nie moja bajka. Natomiast w solarach postęp widać.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
WitAce, nie brnij. Poczytaj trochę w necie.
Gdyby przyjąć Twój tok rozumowania, to Pb95 jest od kilkunastu lat i silniki nie powinny być już lepsze no bo paliwo to samo...
Gdyby przyjąć Twój tok rozumowania, to Pb95 jest od kilkunastu lat i silniki nie powinny być już lepsze no bo paliwo to samo...
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
A są lepszeFUX pisze: silniki nie powinny być już lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Piter 35, Nie ma to jak wiara co niektórych w nadprzyrodzone moce naukowców
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
To inaczej. Skąd biorą się auta sztywniejsze, lżejsze, z lepszymi współczynnikami cx, etc.?
Ha?
Osobiście 2-3 silniki od fiata remontowałem z wywalonymi kopytami na przestrzeni 2 lat.
Rozrząd wytrzymywał ok. 20-30kkm
Itepe.
Ha?
No porównaj sobie silnik 1,5l od fiata 125p i dzisiejszy z pierwszego lepszego auta.Piter 35 pisze: A są lepsze
Osobiście 2-3 silniki od fiata remontowałem z wywalonymi kopytami na przestrzeni 2 lat.
Rozrząd wytrzymywał ok. 20-30kkm
Itepe.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
FUX, Porownaj sobie zlozonosc silnika spalinowego 4-ro suwowego do wiatraka elektrycznego. Moja mama ma caly czas niemiecki wentylator z lat 60-tych
Kopyto wystawia sie do wiatraka srednio kiladziesiat razy do roku zeby se je ochlodzic
Kopyto wystawia sie do wiatraka srednio kiladziesiat razy do roku zeby se je ochlodzic