Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

[So What!]

Tutaj jest dość ciekawy artykuł na temat różnej jakości niby tych samych produktów w Europie zachodniej i środkowo-wschodniej. W skrócie słowackie Ministerstwo Rolnictwa zleciło stosowne badania i opublikowało ich wyniki. Okazało się, że te same produkty na rynek słowacki, są produktami niższej jakości (mniej mięsa w mięsie, mniej kakao w czekoladzie, zamiast tego więcej barwników, substancji słodzących i konserwantów), przy najczęściej wyższych cenach, niż w Europie zachodniej.
Być może będzie się działo, bo szykują w tej sprawie szczyt państw Europy środkowo-wschodniej.

[damaz]

dzisiaj robiąc różne domowe cosie kątem oka oglądałem to:
http://www.planeteplus.pl/dokument-swia ... ansa_46474
("Światowy kryzys - zmarnowana szansa" reż. Michael Winterbottom)
normalnie socjalistą zostanę.
taki przykład (jeden z wielu poruszonych w filmie): rząd UK wymyślił nowy podatek od liczby sypialni w domu. wyliczył, że z tego nowego podatku będzie miał ok. 500 mln GBP. jednocześnie wszyscy członkowie tegoż rządu mają uruchomione spółki, najczęściej rezydujące na Kajmanach, dzięki którym nie płacą podatków w GB. pozwalają też, żeby taką praktykę stosowali wszyscy najwięksi z City.
czytaj: wymyślają podatek, który obciąży bardzo obciążonych, żeby zyskać 500 mln, a odpowiednie uszczelnienie systemu podatkowego (wszyscy wiedzą, jak to zrobić) dałoby oszczędności tak ze 3x, może 4x większe.

no i oczywista oczywistość: między rokiem 1980 a 2014 pensje największych CEO wzrosły o ok. 1000%. płace siły roboczej - o ok. 11%.
http://www.epi.org/publication/top-ceos ... 1-percent/

co istotne, prezesi podnoszą sobie pensje niezależnie od wyników, jakie osiągają dowodzone przez nich firmy.
dlaczego piszę, że to istotne? kochani bogaci - nie dziwcie się Trumpom, Hollande'om czy innym takim. ludzie może i są głupi, ale nie aż tak.

[damaz]

no co za dzień.

teraz leci "Chciwość" (http://www.imdb.com/title/tt1615147/).
czuję się indoktrynowany.

[inquiz]

damaz, no niestety ludzie nie rozumieją skąd zmiany się biorą, jest mimo wszystko coraz większy dostęp do informacji a polityczną poprawnością coraz trudniej zamykać usta.
przed chwilą leciał w tv dokument Bieda sp. zoo http://www.povertyinc.org/ , wcześniej nie widziałem a całkowicie się zgadzam z tezami.
Jeszcze w czasach powszechnego zachwytu księżną Dianą starałem się mówić, że to jest złe podejście i należy dawać możliwość zarabiania zamiast głaskać małych murzynków przed kamerami. zawsze wychodziłem jako ten drań bez sumienia

[damaz]

z jednej strony to bardzo ciekawe do obserwowania jest. ja widziałem to w mniejszej skali parę razy. już widać, że pie--ęło, już szczury uciekają, ale oficerowie uparcie nie zauważają, że statek już uderzył w górę lodową. dlaczego? bo są święcie przekonani, że po raz kolejny wyjdą z tego wszystkiego z większym zyskiem. bo były takie tąpnięcia i się udawało.
podobno Google, Facebook, i parę innych na serio przemyśliwują pomysł własnego państwa. chcą się oderwać od zwykłego świata nie tylko umysłowo, ale też fizycznie. zwykłego, czyli tego, który dostarcza im codziennie świeżą sałatę i pomidory.

problem w tym, że mamy Internet. co oznacza, że Chińczyk składający I-phona wie doskonale, ile ten produkt kosztuje. dowolny Amerykanin z zamkniętej fabryki jest w stanie dość szybko zlokalizować na mapie świata, dokąd jego miejsce pracy wywędrowało. co gorsza - może się też dowiedzieć, ile premii zebrał konkretny gościu, który to miejsce pracy zabrał jemu, a dał komuś gdzieś.

jestem przekonany, że każdemu można wytłumaczyć różnice rzędu 5x miedzy ceną wytworzenia a ceną sprzedaży. różnica idąca w dziesiątki (20x - markowe dżinsy, buty) jest już dużo trudniejsza do wyjaśnienia. to samo dotyczy żywności (ostrygi?). i płacy za pełnione funkcje. dzisiaj trochę trudniej wyjaśnić osobie, która zarabia 1300 GBP miesięcznie fakt, że pan prezes czegokolwiek zarabia miesięcznie np. 500000 GBP (cały czas mowa o pensji. nie akcjach, nie opcjach, nie dywidendach, tylko o pensji).

ja się boję jednego: gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. a ja już nie chcę latających wiórów. ja chcę ogródek, ławeczka, grill....

[inquiz]

ja chcę ogródek, ławeczka, grill....

i może jeszcze termofor pod kołderkę nie za młody jesteś na emeryturkę ?

dowolny Amerykanin z zamkniętej fabryki jest w stanie dość szybko zlokalizować na mapie świata, dokąd jego miejsce pracy wywędrowało. co gorsza - może się też dowiedzieć, ile premii zebrał konkretny gościu, który to miejsce pracy zabrał jemu, a dał komuś gdzieś.

Trump trafił idealnie w te nastroje. co ciekawsze może nawet odnieść pewne sukcesy zwykłym straszeniem, Japończycy już planują inwestować w USA chyba 120 mld.

[komor]

nie za młody jesteś na emeryturkę ?

Niekoniecznie na emeryturkę, sądzę, że damaz obawia się, że w kamasze…

[damaz]

i może jeszcze termofor pod kołderkę

mam. czasem kaprysi, ale grzać - grzeje.

w kamasze…

to też.
uogólniając, chodzi mi o to, że raz rozpoczęta rewolucja (taka "na serio) jest niesterowalna. nie wiadomo jak się skończy, kogo zje po drodze.

w tym sensie nie tyle miałem na myśli emeryturę, co zaczynanie od nowa, w nowej rzeczywistości. o "kamaszach" nie wspominając.

Japończycy już planują inwestować w USA chyba 120 mld.

no ale Japońskie inwestycje są do dupy. stawiają fabrykę o pow. 2 ha i zatrudniają w niej 2 ludzi: dozorcę - operatora dronów i robotnika - operatora linii produkcyjnych.


a tak bardziej serio to wydaje mi się, że akurat Japończycy sprzedają głównie rzeczy tzw. wysoko przetworzone. tego nie upchną w Afryce. USA jest dla nich jednym z lepszych rynków zbytu. a transport swoje kosztuje...

[FUX]

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,216 ... BoxBizLink

Piekło zamarzło.
Outsider od elektrycznych samochodów przeskoczył producenta klasycznych aut.

[busik]

ciekawe jest to, że Tesla jeszcze nigdy nie przyniosła zysku...
co roku notują straty 700-900 mln $ - i są więcej warci niż GM?
to tak jak podczas kryzysu w 2008 BZ WBK chwilowo był więcej wart niż całe GM

[inquiz]

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,216 ... BoxBizLink

Normalnie jak bańka dotcomowa, widać znów nadmiar wirtualnej spekulacyjnej kasy na rynkach.

[euyot]

Może plota poszła, że Państwo pójdzie w dotacje segmentu "samochody elektryczne"?

[damaz]

Może plota poszła,

raczej poszła plota, że na tych akcjach można zarobić.

Normalnie jak bańka dotcomowa, widać znów nadmiar wirtualnej spekulacyjnej kasy na rynkach.

dokładnie. indeksy hamerykańskie są najwyższe ever, chociaż powodów aż takiej hossy w realu nie widać.

podobnie jak powodów aż tak wysokiej wyceny Tesli.

[FUX]

Taka ciekawostka.
http://www.cashless.pl/temat-dnia/2513- ... wania-kart

[busik]

drogie bravo - ja się aż tak na ekonomii nie znam - ale czy to jest realne?

- W przyszłym tygodniu zostanie zaprezentowany projekt, który obniży pozapłacowe koszty pracy i podniesie zarobki Polaków o 25-30 proc. - zapowiedział przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego Adam Abramowicz.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 00893.html

[leon]

ale czy to jest realne?

jeżeli tak, to nie zostanie to wprowadzone. i na odwrót.

[euyot]

Myślę, że wątpie. Niemniej chętnie się miło zaskoczę.





Ps

- ja się aż tak na ekonomii nie znam

Ou ryliii?

[busik]

leon tego się właśnie obawiam
jakkolwiek sam program brzmi spójnie - to jak się posłowie zabiorą do niego, to część wprowadzą, cześć zmienią, o innej części zapomną przegłosować... i zrobi się niezły bubel.

[lukass]

Taa.... w programie jest 1,5% podatku od przychodu :/ Chciałem prxypomnieć że rentowność większości hurtowni i duzych firm handlowych czy produkcyjnych jest poniżej tego progu. Ba mając stratę też będzie trzeba te 1,5% od obrotu zapłacić. Czyli albo będzie ogromna fala bankructw albo duże podwyżki. Czyli tak czy siak dostaniemy w dupe.

[leon]

lukass, albo istotne zmniejszenie asortymentu, albo wszystko będzie na zamówienie bo nikomu nie będzie się opłacało utrzymywać magazynów.

[FUX]

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 00893.html

Jedno będzie pewne. Podwyżki i to raczej nie o 1,5 czy 3,6%
Już dzisiaj w PL płacimy realnie za wiele produktów i usług więcej, niż na tzw Zachodzie czy starych Krajach Unii.
Kto będzie mógł, będzie przenosił geszeft za granicę do D czy CZ lub Słowację.

Jestem ciekaw, jak podniosą pensję budżetówce. Komu zabiorą?

Pamiętajcie.

Państwo nikomu nic od siebie nie daje, bo nie ma!
Najpierw musi komuś zabrać aby komuś dać.

[damaz]

w tym samym artykule napisane jest też:

W przypadku małej działalności gospodarczej wszystkie obciążenia pobierane przez państwo, zarówno składkowe, jak i podatkowe miałyby wynieść 15 proc. od przychodu.

edit:
jak zwykle. posłowie są przekonani, że prowadząc działalność na każdym kliencie zarabiasz... ja wiem... z 50 %. w końcu wszyscy "prywaciarze" to milionerzy i oszuści.


najzabawniejsze jest to, że znam przypadki nawet większego "uzysku"...
przy realizacji zleceń dla budżetówki .

[FUX]

busik, łopatologicznie.

http://wyborcza.pl/7,155290,21647194,po ... l#BoxGWImg

Na zakupy pojadę do NRD.

[busik]

FUXiu - nie mam abonamentu
ale widząc komentarze pod artykułem, to i piszący go podstawową wiedzą z matematyki nie grzeszy...

"Teraz jak chcemy te cymbały wyprodukować w Polsce, to trzeba kupić drewno, pałeczki, struny, kołki, materiały do pakowania i od każdej tej transakcji uczestnicy opłacają podatek od przychodu. "

śmiem zauważyć że jak kupimy cymbały gotowe to zapłacimy 1,5%
a jak kupimy wszystko oddzielnie to zapłacimy 1,5% od każdego z materiałów ale suma kosztów też wyniesie 1,5% bo procenty w takiej sytuacji sie nie dodają Panie Miauczyński

stąd mam wrażenie, że opinia w tym artykule będzie "delikatnie" skrzywiona

[euyot]

Taka ciekawostka.
http://www.cashless.pl/temat-dnia/2513- ... wania-kart

to jest akurat nie za dobrze. To jest akurat ograniczenie wolności oraz inwigilacja.