Strona 132 z 162

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 08:45
autor: stefanekmac
Co oni o śniegu. Ostatnie lata był, a że w Izraelu czy Hiszpanii to co. Można tam pojechać na sanki. Ja za śniegiem nie tęsknię.Mam 40 metrów chodnika i duże podwórko do odśnieżania. Zwierzakom w lesie łatwiej przeżyć. C... z tym śniegiem.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 08:52
autor: stach22
Stef, coś jednak padać musi, bo inaczej pustynia. Ja tam wolę w zimie śnieg niż deszcz, choć podobnie jak Ty mam sporo do szuflowania ;-)
Ale ogólnie projekt n&ch dobry? :-)

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 10:54
autor: busik
Polska to kraj bardzo nowoczesny
Nawet węgiel mamy w ... chmurze :-)

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 11:07
autor: euyot
:giggle:

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 12:13
autor: Chloru
Śmieci też.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 16:16
autor: Grzegorz
Żeby oni chociaż zrobili porządek z tym spalaniem śmieci ale nie potrafią. Przynajmniej w tej dziedzinie Pańśtwo nie umie ani stowrzyć prawa ani go wyegzekwować; totalni partacze.
Normalnie sąsiad sobie pali plastyki w biały dzień i ma to w d... i takich jak on jest "tylko" kilka procent ale te kilka procent potrafi zabić każdy wieczorny spacer.
Tłumaczenia, że to nieekologiczne, zatruwa dzieci swoje i moje to jest śmiech na sali dla takich jak on.
Kiedyś się tak wqq że wezwałem policję, która oczywiście nic nie zrobiła. A po takim wezwaniu musisz uważać żeby nie zarobić ksywy kapusia bo oczywiście jak ktoś truje to jest OK, a jak ktoś próbuje egzekwować prawo to jest kapuś. Tutaj też ludzie mają spaczone widzenie.
A wystarczyłoby dopierniczyć takie kary + nieuchronność egzekucji żeby gość prędzej połknął tą butelkę plastikową razem z pampersem niż ją wrzucał do pieca.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 16:52
autor: FUX

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 5 gru 2018, o 17:22
autor: BiP
FUX pisze:
5 gru 2018, o 08:06
Pomijając opresyjne podatki od Danii w górę, jakoś nie kojarzę akcyzy na samochody w innych krajach eu ze wzgl. na pojemność.
Natomiast są tzw. opłaty eko.
We Włoszech było coś na rzeczy. Lantrołer disco występował tylko tam w dwulitrowej benzynie. Czy to miało ominąć barierę importową, czy obniżyć coroczny podatek, nie mam pojęcia. Ciekawe, że producentowi/dealerowi opłacało się tworzyć małoseryjnie pomniki bez jakiejkolwiek dynamiki żrące prawie tyle co v8.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 6 gru 2018, o 09:28
autor: lukass
inquiz pisze:
4 gru 2018, o 23:00
Gdybym miał suche miejsce pod dachem to bym pewnie myślał o jakimś potencjalnym zabytku z v8.
Nie krępuj się, niedługo bede miał do wynajęcia podwójne miejsce garazowe na Woli/Odolanach :-)

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 6 gru 2018, o 19:02
autor: inquiz
lukass pisze:
6 gru 2018, o 09:28
Nie krępuj się, niedługo bede miał do wynajęcia podwójne miejsce garazowe na Woli/Odolanach :-)
Cóż, na inwestowanie w nieruchomości na razie mnie nie stać ;-) Chyba nadchodzi czas aby pożegnać korpo. Na razie to trzeba będzie zmienić buty na zimowe, jak wpadnę pogadamy.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 6 gru 2018, o 19:23
autor: Konto usunięte
inquiz, ty dalej w sandałach w ten mróz chodzisz? :o

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 6 gru 2018, o 21:12
autor: inquiz
Konto usunięte, tak, zawsze praktycznie zmieniam na samym końcu. Jeszcze z przyzwyczajenia zanim lukass otworzył swój przybytek bo po pierwszym mrozie/śniegu kolejki jak diabli, trzeba przeczekać. Zimówki są tylko u mnie, w babowozie który jeździ tylko po mieście nie codziennie cały rok na letnich, dla tych kilkunastu dni zimy nie opłaca się zmieniać.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 6 gru 2018, o 22:10
autor: stach22
inquiz pisze:dla tych kilkunastu dni zimy nie opłaca się zmieniać.
Warto choćby dla jednego trudnego dnia. Tym bardziej, że ekonomicznie wychodzi na jedno.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 6 gru 2018, o 23:00
autor: inquiz
stach22, Przy drugim aucie nie do jazdy na codzień można odpuścić. Drogi w Wwie jednak zazwyczaj są czarne a jak jedziesz wiedząc w jakich butach da się. Kiedyś zimówek nie było i też dawaliśmy radę ;-)

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 00:20
autor: stach22
inquiz pisze:
6 gru 2018, o 23:00
stach22, Przy drugim aucie nie do jazdy na codzień można odpuścić. Drogi w Wwie jednak zazwyczaj są czarne a jak jedziesz wiedząc w jakich butach da się. Kiedyś zimówek nie było i też dawaliśmy radę ;-)
No było, parę ładnych lat jeździłem pomarańczowym 126p. to coś tam jeszcze pamiętam. Dziś jest trochę inaczej, samochody są większe i cięższe, jeździ się dużo szybciej.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 01:18
autor: Konto usunięte
Ja mialem zimiwki do malasa :thumb: kozackie byly i trzymały rewelacyjnie

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 08:43
autor: Konto usunięte
Do dziś spotykam klientów którzy twierdzą że wymiana opon na zimowe to naciąganie na kase
:cofee:

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 09:25
autor: Jaca68
Bo przy autach robiących niewielkie miejskie przebiegi wymiana nie ma sensu - w zupełności wystarczają gumy całoroczne, niewiele ich jest na rynku, ale można znaleźć.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 09:55
autor: skwaro
Nie wiem jak w innych miastach, ale jak ktoś jeździ tylko po Warszawie to zimówki są potrzebne zazwyczaj kilka godzin w roku, bo bardzo szybko pługopiaskarki czyszczą do czarnego. Zupełnie inaczej sprawa wygląda jak ktoś musi wyjechać gdzieś za miasto. Dlatego całkowicie rozumiem Inquiza podejście, na te kilka godzin czy za miasto jest drugie auto na zimówkach.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 10:04
autor: stach22
Jaca, po co kupować całoroczne skoro zużywają się 2x szybciej?

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 10:51
autor: Jaca68
Jak ktoś robi przebiegi roczne po kilka tys km, to po co mu dwa komplety? Prędzej guma sparcieje ze starości niż bieżnik się zużyje. Ja używam letnich i zimowych ale teściowi do Clio kupiłem całoroczne.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 10:51
autor: stefanekmac
Kiedyś opony były tylko całoroczne. A te maja bieżnik. Nie można tego powiedzieć o wielu letnich gdzie jest tylko parę nacięć do odprowadzenia wody.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 11:14
autor: jarmaj
skwaro pisze:
7 gru 2018, o 09:55
Nie wiem jak w innych miastach, ale jak ktoś jeździ tylko po Warszawie to zimówki są potrzebne zazwyczaj kilka godzin w roku, bo bardzo szybko pługopiaskarki czyszczą do czarnego. Zupełnie inaczej sprawa wygląda jak ktoś musi wyjechać gdzieś za miasto. Dlatego całkowicie rozumiem Inquiza podejście, na te kilka godzin czy za miasto jest drugie auto na zimówkach.
Dokładnie tak. Klimat się zmienia, śnieg jest nieczęstym zjawiskiem. Ja nie pamiętam ile lat już nie jechałem po śniegu i to nie tylko w mieście. Co weekend zimą jadę w Beskidy na narty i czasem na parę dni w Alpy. I mimo to dawno śniegu na drodze nie doświadczyłem. Opony zmieniam bo raz, że w dupowozie mam je za darmo (tzn w cenie ;-) ), dwa chyba już tylko na wszelki wypadek. Gdybym auto używał tylko w mieście, nie zmieniałbym.
Zresztą w Prosiaku miałem tylko letnie i bardzo rzadko zdarzało się zimą, żebym nie mógł z niego korzystać.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 11:31
autor: Konto usunięte
Nie chciało mi się zmieniać opon w skodzie cały rok przelatałem na zimowych, słabo trzymały tylko jak padało (tu pełna zgoda, na mokrym i ciepło zimowa potrafiła nie skleić)- włączał się ASR? buksowały a tak całkiem serio w temperaturach +25 - +35 trzymały i nie zdzierały się, myślałem, że po sezonie będą na śmietnik.

Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

: 7 gru 2018, o 12:52
autor: Alan, Alan, Alan!
W Legasiu też mamy tanie całoroczne. Od dwóch lat jeździ to auto na nich cały rok, a od roku 6 dni w tygodniu blisko 100 km. Na te parę dni jak spadnie śnieg to stoją dwa wrx ubrane w zimówki.
A czy zużywają się szybciej to nie wiem. Nie mierzyłem, ale spokojnie mają te 6mm. Przy prędkościach Legasiowych nie zauważyłem też jakichś większych problemów z trzymaniem.