Strona 1 z 1

Grzybobranie

: 18 paź 2008, o 18:53
autor: Jacky X
Witam.

Gdzie w okolicach Warszawy warto iść pospacerować po lesie z szansą na znalezienie koszyczka grzybów na sos ?

Re: Grzybobranie

: 18 paź 2008, o 19:07
autor: minimus
Najlepiej wzdłuż jakiejś ruchliwej drogi :evilgrin:
Tylko pieniądze trzeba zabrać.

Re: Grzybobranie

: 18 paź 2008, o 19:28
autor: Jacky X
:mrgreen: ˛

Nie, nie chodyi mi o grzyby. Raczej mam ochotę pochodzić po lesie, zaciągnąć się leśnym powierzem,pospacerować.A , że bez sensu nie lubię chodzi to i mógłbym się od czasu do czasu schylić po grzyba.

Aha , parkowanie w łazach przy skręcie na PiasecZno w grę nie wchodzi :whistle:

Re: Grzybobranie

: 18 paź 2008, o 20:07
autor: devlin
Okolice Kampinosu?

Re: Grzybobranie

: 18 paź 2008, o 20:10
autor: minimus
chyba za piaszczyście. Ale sie nie znam. :?

Re: Grzybobranie

: 18 paź 2008, o 21:03
autor: adam.str
w tym roku możesz co najwyżej liczyć na kosz podgrzybków i innych kozaków, maślaków czy bagniaków. Prawdziwków ewentualnie tylko kilkanaście. Czas 2-3 godz. w lesie w którym wiesz gdzie rosną grzyby.
Bez rewelacji ten rok :-|

Re: Grzybobranie

: 18 paź 2008, o 22:34
autor: zagatka
Okolice Okuniewa, droga na Stanisławów :)

Re: Grzybobranie

: 19 paź 2008, o 00:13
autor: inquiz
Kozaki i maślaki - Konstancin. Ale trzeba wcześnie bo miejscowi szybko działają. Pomiędzy Konstancinem a Piasecznem jest sporo ugorów i krzaków samosiejek brzozy. Niby nie wygląda ale można sporo znaleźć.
A tak pod Warszawą to jeżdzę w okolice Olsztynka :), jak się ruszy o 4 rano to się i zajedzie szybko a i przywiezie się konkretną ilość.

Re: Grzybobranie

: 20 paź 2008, o 10:44
autor: Konto usunięte
Ja tam wychodzę z Dido na dwugodzinny spacer i wracamy z koszykiem podgrzybków. Już mi się na półce słoiki z marynowanymi nie mieszczą. I mi się niedobrze robi, że znowu mam wieczorem czyścić ;-)

Re: Grzybobranie

: 20 paź 2008, o 15:13
autor: michal
grzybki są zajebiste: i nakarmią i wyświetlą film

Re: Grzybobranie

: 20 paź 2008, o 17:58
autor: rrosiak
Konto usunięte pisze: Już mi się na półce słoiki z marynowanymi nie mieszczą. I mi się niedobrze robi, że znowu mam wieczorem czyścić

Od pierwszego problemu moge Cię uwolnić, mam jeszcze sporo miejsca w piwniczce z drugim musisz sobie poradzić sam :razz:

Re: Grzybobranie

: 20 paź 2008, o 22:30
autor: devlin
Konto usunięte pisze:Już mi się na półce słoiki z marynowanymi nie mieszczą. I mi się niedobrze robi, że znowu mam wieczorem czyścić ;-)
Jakby co, to za słoiczek to ja chętnie pomogę czyścić ;)

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 07:34
autor: Grzegorz
michal pisze: grzybki są zajebiste: i nakarmią i wyświetlą film

Grzyby są po pierwsze niedobre*, po drugie bezwartościowe. Pardon, ich wartość polega na tym, że ludzie chodzą po lesie zamiast np. siedzieć na tyłkach przed telewizorami.

Jest jeden wyjątek: pieczarki z mięsem, z naciskiem na mięso. Trufli nigdy nie jadłem.

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 07:42
autor: pawka35
Jeżeli ktoś faktycznie chce nazbierać grzybów to tylko zachodniopomorskie i lubuskie,każdego roku jest urodzaj :mrgreen: Mowa oczywiście o borowikach,kurkach no i tzw czerwonych kozakach bo po podgrzybki to nawet sie nie schylam bo raz ze szkoda czasu a dwa mam chory kręgosłup.Grzyby,bynajmniej u mnie juz się kończą jeszcze kilkanaście dni temu zbierałem po 30-60 prawdziwków dziennie a w tej chwili to ledwo 6-8 i to jeszcze stare -skapciałe.

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 08:05
autor: devlin
Matko przenajświętsza, ja w życiu naraz tyle grzybów nie widziałem na raz, no może 20 lat temu, w lubuskiem właśnie.

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 08:51
autor: pawka35
devlin pisze:Matko przenajświętsza, ja w życiu naraz tyle grzybów nie widziałem na raz, no może 20 lat temu, w lubuskiem właśnie.
Ze względu na fakt że kłopot u was z grzybnymi lasami zapodałem instrukcję gdzie należy się udac,ja mam o tyle fajnie że mój zakład znajduje się w lesie a że jestem kierowcą i w ciągu pracy muszę wyjechać ok 130km/po lasach oczywiście/to łącze przyjemne z pożytecznym-w ramach patrolu zbieram grzyby :mrgreen: Generalnie ten rok był dość słaby -nie było letniego wysypu tylko jesienny i to opózniony.Największe wrażenia miałem dwa lata temu jak wszedłem do lasu gdzie nie powinno być prawdziwków a tuuuuuuu biało :o nazbierałem karton po telewizorze/nie lcd tylko ten stary kineskopowy/ w dwie godz.

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 09:11
autor: Konto usunięte
pawka35 pisze: nazbierałem karton po telewizorze

ooo, widzę wyprawa była konkretna :thumb:

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 09:14
autor: Konto usunięte
pawka35 pisze: Największe wrażenia miałem dwa lata temu jak wszedłem do lasu gdzie nie powinno być prawdziwków a tuuuuuuu biało :o nazbierałem karton po telewizorze/nie lcd tylko ten stary kineskopowy/ w dwie godz.

O dżizas :-d , jak rozwiązałeś kwestię transportu tego kartonu za sobą po lesie? :mrgreen:

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 09:29
autor: Konto usunięte
Konto usunięte, legasem ;-)

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 09:41
autor: pawka35
Nieeeeeee,jeszcze wtedy legaca nie miałem,byłem akuratnie w tzw,patrolu pieszym i znosiłem to reklamówkami do tzw .bazy /odległość między jednym a drugim ok 500m/ i tam pakowałem do kartonu bo mieliśmy zawiezć na skup ale okazało sie /dla mnie dziwne/że borowiki robaczywe muszą lepiej wyglądać niż zdrowe.Po segregacji okazało sie że i tak większość z nich poszła na śmietnik ale co była frajda ze zbierania to moje.Od roku robaczywe borowiki to na szczęście bardzo znikoma ilość. :mrgreen:

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 09:52
autor: Arti
pawka35 pisze:Nieeeeeee,jeszcze wtedy legaca nie miałem,byłem akuratnie w tzw,patrolu pieszym i znosiłem to reklamówkami do tzw .bazy /odległość między jednym a drugim ok 500m/
No a w tym czasie pewnie z 1000 Ukraińców przebiegło przez granicę i poszło w kraj. :lol: :mrgreen:

Re: Grzybobranie

: 21 paź 2008, o 09:56
autor: pawka35
Też nie,raz że nie przy tej granicy mieszkam a dwa że fucha pokrewna ale niestety ja nie mam tak dobrze i muszę zapierdzielać na emeryture 35lat :-( ;-( :mrgreen: