Strona 1 z 2

Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 16:17
autor: Bergen
Nie chce mi się siedzieć w domu w długi weekend. W swoim czasie z dziewczęciem rozważaliśmy WRC's City lub Bieszczady. Co wybrać? Kasy za bardzo nie ma :/ Góry mogą być już trochę podmokłe ;) (ale co to dla nas :) I też ani tu, ani tu nie znam żadnej fajnej mety...

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 16:21
autor: j33mbo
od 01.11 do 16.11 będę w Bieszczadach, mogę ci dawać znać czy jest mokro na bieżąco ;]

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 16:39
autor: Bergen
j33mbo, znasz jakąś fajną metę?
Żeby Dziewczę nie marudziło...

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 16:39
autor: Arno
Namiot. Kryzys jest. Oszczedzac.

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:03
autor: Konto usunięte
Arno pisze:Namiot. Kryzys jest. Oszczedzac.
Święte słowa. I osobowy z Gdyni do Zagórza, a nie kurde autem ;-)

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:09
autor: Arno
W koncu dbamy o przyrode i klymata czy nie. I zadnych ognisk, prymusow NIC. SEMMI, po wegiersku.

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:16
autor: vibowit
Arno, a Ty już zrezygnowałeś z rezerwacji w tym apartamencie w Alpach?
Mogę Ci zaklepać jakąś niezłą miejscówkę, koło góry śmieciowej. Dbamy o środowisko, tak? :-p

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:16
autor: FUX
Konto usunięte pisze: I osobowy z Gdyni do Zagórza
Jaki osobowy :o :o :o
Bicyklem, bicyklem....

A tak poważnie, to Mazury bliżej....
Doznania pogodowe zblizone...

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:23
autor: FUX
vibowit, Jakoś mało tolerancyjny dla słabości Arno jesteś... :mrgreen:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:36
autor: mały 5150
Bergen, ja to bym na Twoim miejscu zdecydowanie w Bieszczady pojechał. Co Ty tam w tym Krakowie będziesz robił. Ludzi będzie kupa, kaski za dużo nie masz jak sam powiedziałeś a Kraków do tanich nie należy.
Byłem w fajnym miejscu 3 lata temu włąśnie w ten długi weekend tylko za chińskiego boga nie mogę sobie przypomnieć nawet miejscowości

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:43
autor: zagatka
Bieszczady! zdecydowanie :)

Wetlina, Ustrzyki Górne, ew. Cisna :)) i dużo zdjęć poproszę :mrgreen:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 17:47
autor: FUX
mały 5150 pisze: tylko za chińskiego boga nie mogę sobie przypomnieć nawet miejscowości
Zażywałeś to, co zawsze?
:cofee:


:mrgreen:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 21:55
autor: Michal B
Sprawdzasz pogodę naq te dni - jest pięknie albo przynajmniej ładnie( no nie leje, nie ma mgły i deszczu ze śniegiem i temperatur w okolicach 0) to walisz w Bieszczady licząc, ze w listopadzie na długi łikend lud tam nie wali masowo (są szanse) - a jeśli ma być kiepsko z pogodą to Kraków. Jako mieszkaniec tego grodu serdecznie zapraszam :-) i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.
Ja tam chrzanie kryzys, dziś złocisz się umocnił,zanabyłem trochę euro i jadę do Wiednia i na wińsko w jego okolice - mam od dłuższego czasu to w planie i dobra okazja to jest. I nie zadnym osobowym czy na piechotę.

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:17
autor: inquiz
Bieszczady jak nic, ja 2 dni po zakupie obk pojechalem do Bystrego (tego koło Michniowca). Normalnie uśmiech mi nie schodził w serpentynach :thumb:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:21
autor: zagatka
Michal B pisze: i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.
A na Kazimierzu dają przelane piwo :!: normalnie jak nie w Krakowie :giggle:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:24
autor: Michal B
zagatka pisze:
Michal B pisze: i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.
A na Kazimierzu dają przelane piwo :!: normalnie jak nie w Krakowie :giggle:
ee, może obsługa była już wstawiona albo coś im sie pomyliło; promocja jakaś? W jakim lokalu?

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:29
autor: zagatka
Michal B pisze:
zagatka pisze:
Michal B pisze: i nie sluchaj podszeptów złych ludzi,ze nie tanio i takie tam brednie.
A na Kazimierzu dają przelane piwo :!: normalnie jak nie w Krakowie :giggle:
ee, może obsługa była już wstawiona albo coś im sie pomyliło; promocja jakaś? W jakim lokalu?
Nie promocja, nie pijana :mrgreen: lokal: Mechanoff

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:30
autor: Michal B
Czyli po prostu - Ludzie Wielkiego Serca :-d

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:32
autor: zagatka
Michal B pisze:Czyli po prostu - Ludzie Wielkiego Serca :-d
jak najbardziej :thumb:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:36
autor: FUX
Michal B pisze: jadę do Wiednia
Nie zapomnij założyć zimówek.
Kasztany wprowadziły ukaz, że od 01.11 fury tylko na zimówkach. Jakby o ociepleniu klimatu nie slyszeli... :roll:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:49
autor: So What!
FUX pisze: Nie zapomnij założyć zimówek.
Kasztany wprowadziły ukaz, że od 01.11 fury tylko na zimówkach.
Skąd wiesz :?:
Właśnie się wybierałem do Austrii i kombinowałem, czy jest sens, przy aktualnych prognozach pogody, jechać na zimówkach :roll:

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:54
autor: FUX
Właśnie na chorwackim forum koledzy zapodali, ale oficjela nie mam...

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 22:58
autor: Michal B
Ja już założyłem zimówki w poniedziałek - na razie okazuje sie,że nie był to dobry ruch ale mnie to wcale nie martwi.

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 23:06
autor: FUX

Re: Długi weekend - Kraków czy Bieszczady?

: 29 paź 2008, o 23:08
autor: FUX
Michal B pisze:Ja już założyłem zimówki w poniedziałek - na razie okazuje sie,że nie był to dobry ruch ale mnie to wcale nie martwi.
Zrobilem to samo...
Uwielbiam ogladać społeczne listy i mięso latające przed oponiarzami, jak przyprószy lub przymarznie... :-d