Wspomnienie dzieciństwa
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Ja się obżerałem też Bebiko, które swoją drogą smakuje tak samo - próbowałem :-P
Ja czekam na trzecią opcję
Ja czekam na trzecią opcję
Ostatnio zmieniony 24 sty 2008, o 22:45 przez Konto usunięte, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Muszę po raz kolejny potwierdzić. Konto usunięte z tego co pamiętam Vibovit miał kwadratowe saszetki a Visolvit nieco większe prostokątne.Konto usunięte pisze:radekk, deathmatch
Ja wolałem visolvit, był pomarańczowy i smakował prawie jak oranżadka, no i miał fajne opakowanie z sylwetką jakiegoś większego osobnika, a vibovit był żółty, mdły, i miał bobasa na opakowaniu. Był zdecydowanie niemodny
A z tamtych czasów to lubiłem jeszcze lody Bambino na patyku i jogurt wieloowocowy z mleczarni na Woli, no i Ptysia
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Kurcze! Stałem się inspiracją do tematu wątku i ankiety w jednym No.... jestem zaszczycony.
Ja jeszcze w kwestii formalnej, ta witaminka w proszku to był vibovit, ale... co tam.
W ankiecie brak opcji tran. To było pyszne.. z kawałkiem chleba z solą. oj.... koszmar całego przedszkola.
Ja jeszcze w kwestii formalnej, ta witaminka w proszku to był vibovit, ale... co tam.
W ankiecie brak opcji tran. To było pyszne.. z kawałkiem chleba z solą. oj.... koszmar całego przedszkola.
czarne jest piękne...
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
- Piskoor
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
smaki dzieciństwa:
- gumy kulki i oczywiście donaldy
- mars z pewexu
- lentilki
- soczki w torebkach nad morzem
ponieważ wychowywałem się w Cieszynie a moi dziadkowie mieszkali w czechach często udawało się przemycać rózne słodkości w skarpetkach.
i znowy było się najlepszym kumplem na osiedlu...
Część tych rzeczy znowu jest dostępna...lentilki ... ale niestety.... słynne obecnie hasło promocyjne "Teraz nowy jeszcze lepszy smak" nie znajduje swojego potwierdzenia w rzeczywistości...
- gumy kulki i oczywiście donaldy
- mars z pewexu
- lentilki
- soczki w torebkach nad morzem
ponieważ wychowywałem się w Cieszynie a moi dziadkowie mieszkali w czechach często udawało się przemycać rózne słodkości w skarpetkach.
i znowy było się najlepszym kumplem na osiedlu...
Część tych rzeczy znowu jest dostępna...lentilki ... ale niestety.... słynne obecnie hasło promocyjne "Teraz nowy jeszcze lepszy smak" nie znajduje swojego potwierdzenia w rzeczywistości...
Ostatnio zmieniony 24 sty 2008, o 23:08 przez Piskoor, łącznie zmieniany 2 razy.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Konto usunięte,
Hm, mój Tata miał...małą fabryczkę, do dziś pamiętam "Przerób i regeneracja tworzyw sztucznych Stanisław Gierczak". Brakowało tylko &Sons :-D . Maszyny na lorach czołgowych były przywożone. No dobra, też kurna byłem kawior. Stąd ta kiełba toruńska i cytroneta z większą zawartością cytryny w cytrynie :-P
Się kurna żyło, oj żyło
Zatańczmy, jak za dawnych lat ...
miałem takiego kumpla, którego rodzice mieli kwiaciarnię.
Hm, mój Tata miał...małą fabryczkę, do dziś pamiętam "Przerób i regeneracja tworzyw sztucznych Stanisław Gierczak". Brakowało tylko &Sons :-D . Maszyny na lorach czołgowych były przywożone. No dobra, też kurna byłem kawior. Stąd ta kiełba toruńska i cytroneta z większą zawartością cytryny w cytrynie :-P
Się kurna żyło, oj żyło
Zatańczmy, jak za dawnych lat ...
Brak podpisu.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Oooo, dokładnie mały 5150. Z tego jogurtu pamiętam, że łatwiej było otworzyć bok kubeczka niż oderwać folię wieczkamały 5150 pisze:Konto usunięte z tego co pamiętam Vibovit miał kwadratowe saszetki a Visolvit nieco większe prostokątne.
Taka w plastikowych woreczkach, sprzedawana ze słomką do przebicia? Ależ się te worki rwały...Grzesiek_67 pisze:a nowszy wynalazek pt. Cytroneta pamiętasz ?
To dla mięczaków. Prawdziwi twardziele pili gruźliczankę z saturatorów. Bez soku 0,50 zł, z sokiem 1,50 złGrzegorz pisze:JA bardzo pamiętam wodę gazowaną, uzyskiwaną z takich domowych urządzeń (syfon ?) do których wkręcało się naboje. Uwielbiałem to pić bezpośrednio z..
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0