Forum Subaru

Nareszcie znalazla sie chwila czasu zeby dopalic Legaca na autobahnie. Trasa Puttgarten-Berlin i zurück.
VMAX 206km/h co jest o 2 km mniej niz wedlug ksiazki. Probowalem nascie razy, maxymalnie 207km/h i koniec.
Licznikowe 215km/h. Obroty 4300rpm. Spalanie przy tej szybkosci 11.8l/100. Tylko sie smiac i lac!!!

Wlasciwie zadnej roznicy prowadzac samochod przy 200km/h czy prowadzac okolo 150km/h oprocz oczywiscie szumow. Kolka 18" i Good year Excellence spisaly sie na medal. Hamulce BOMBA! Mniej fajne jest to ze 120->180 idzie tak samo szybko jak 180-206. Co dziwne, jak juz sie wbijesz na te 200km/h i nagle trzeba odpuscic po czym ponownie wybijasz sie na 200 to idzie to o niebo szybciej.

Mam nowy obiekt nienawisci....AUDI 2.5TDi....motherfakerz. Ich VMAX jest moze o te 8km wieksze i powolutku mi uciekaly. Te pol litra robi jednak roznice. Ciakawe jak to bedzie jak zaloze box do mojego?

Podsumowujac, autko lezy jak zelazko, spala bardzo malo i jest ogolnie boskie. Jedyne co mi brakuje to VMAX 250km/h. Ale i tak by bylo za malo wiec czas pomyslec o motorze bo samochod robiacy 250km/h nie jest w zasiegu moje ekonomii.

Umbert, a gdzie ty się tak spieszysz ,

ale spalanie przy 200 do pozazdroszczenia (mimo, że to ON)

Spieszyc sie zawsze trzeba, nawet jak nie trzeba! Miejsca przegranych zaczynaja sie od pozycji numer dwa!

Sam nie wiem po co tak gnam. Mnie to relaksuje. Koncentruje sie na wozie i trasei i wszystko inne mam w dupie. Tak samo jak jestem na strzelnicy czy kiedy trenuje Muay Thai. Mam wtedy "bardzo waska specjalnosci" i nie mysle o pierdolach jak praca, rachunki czy kiespka pogoda.

Zapomnaielm dodac ze Subie nie wzial ani kropli oleju ale olej czaaaarny jak smola :-D.

Umbert pisze: Tylko sie smiac i lac

tak dla porownania:
2,5 benzin w OBKu MY2005: Vmax gps 200, spalanie okolo 13,5 litra.
jazda autostradowa econo: 140-150 - ponizej 10litrow PB95 na 100 km.

mały 5150, może w odpowiedzi na te rozważania chłopaków na temat VMAX powinienem tu wkleić Twój ostatni filmik.

vibowit, dawaj :)

Czekamy

a ja przed chwila jezdzilem nowym outbackiem dieslem pracownika, co mu firma kupila. Bardzo sie milo tym porusza.

Arno, daj spokój. Więcej niż 210 się nie da. Bez sensu. Wszędzie się będziesz spóźniał.

Prez lata myślałem tylko benzyna, a teraz jakoś przypadkiem nabyłem turbodizla - no i co kurka, no... no jestem zadowolony. Bardzo fajnie jeździ chociaż w kwesti spalania to rewelacji nie widzę. No ale to nie Subaru - ten to wiadomo najlepszy i pali połowę mniej najpewniej od mojego dupowozu

Werdykt kobiety po docieraniu Legaca w RFN:
- latwiej sie startuje (chyba faktycznie szybciej sie wkreca)
- da sie juz jechac na czworce 50km/h i nie szarpie (nie sprawdzam na wszelki wypadek, wole trojke)

No wiec ... lepiej. A oleju nie wzial ani grama. Nice :-D

Gadalem troche z warsztatem..."nieoficjalnie gdyby mieli mozliwosc rekomendowali by dieslebox z KCR ktory sami sprawdzali nieoficjalnie".
Podobno z tym boxem to calkiem inny samochod. Poczekam z wyborem do Kwietnia. Wiosna sie poszaleje.

Umbert pisze: Spieszyc sie zawsze trzeba, nawet jak nie trzeba!

Tu się zgodzę. Jadąc szybko zmniejszasz prawdopodobieństwo wypadku, bo krócej jesteś na drodze.

Filip Cz pisze:Tu się zgodzę. Jadąc szybko zmniejszasz prawdopodobieństwo wypadku, bo krócej jesteś na drodze.

a wszystkie ograniczenia prędkości są po to, żeby POZABIJAĆ kierowców.


dla ich dobra, z resztą. im mniej pojazdów na drodze tym mniejsze prawdopodobieństwo wypadków.

jakby ktoś nie wiedział....