WiS pisze:
Oczywiście, bo nigdy nie było, nie ma i (daj Boże) nie będzie diesli WRX

Elektrycznych tym bardziej.
Miałem na myśli zagazowanego. :)
WiS pisze:
I zastanów się dobrze, na czym Ci zależy: na dynamice, komforcie, niezawodności... czy często jeździsz po autostradach, czy raczej po drogach powiatowych albo po mieście, czy zamierzasz raz na jakiś czas pobawić się w upalanie na jakichś amatorskich imprezach, czy nie... i tak dalej, i tak dalej.
Ważne też, jaki masz do dyspozycji budżet, nie tylko na kupno - bo dla jednego koszty eksploatacji zaturbionego Subaru są drobiazgiem przy frajdzie jakiej dostarcza to auto, ale innego mogą zabić i okaże się, że kupił sobie stacjonarną dekorację przed domek.
Zależy mi na dynamice, komfort jest na drugim miejscu, jednak wolałbym uniknąć sytuacji kiedy to nie da się ruszyć ze świateł spokojnie, bez spalania sprzęgła(tak jak czytałem o evo). Jeśli chodzi o proporcję dróg miejskich i autostrad to będzie to 50%/50%, dlatego "jakiś" komfort by się przydał ale jestem w stanie z niego zrezygnować żeby mieć przyjemność z jazdy. Jeśli chodzi o upalanie na amatorskich imprezach - jak najbardziej! Z głową i nie za często ale nie podejrzewam, że będę w stanie odmówić sobie tą przyjemność. Subaru chciałbym kupić w granicy 28 - 37k. Biorę pod uwagę, że będę musiał lać do niej 98PB i teraz pozostaje pytanie czy w tej granicy kupię Subaru, którym pojeżdżę chociaż z 5 lat i czy koszty użytkowania(z głową), nie wliczając benzyny, w skali roku, wyniosą mnie do 10k, do 20k, czy do 30k lub więcej? Fajnie by było jakbym się zamknął w 10k-15k, 20k przeżyję, a wyżej będę musiał się poważnie zastanowić. Z tego co do tej pory przeczytałem i rozmawiałem, wychodzi na to, że silniki 2.0 - 225koni, w wersji eu są najsolidniejsze, najtańsze w eksploatacji, a i przyjemność z jazdy będę mógł poczuć. Ważne, że jak będę chciał sobie coś dołożyć, to żebym zrobił to sam, u dobrego mechanika znał swoje auto i o nie dbał.
Czy na podstawię tego co napisałem mogę już dostać sprecyzowaną odpowiedź "kupować, nie kupować", czy jeszcze dopisać coś co mogłem pominąć?