autostrada - czym to sie je

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 20 kwie 2017, o 07:11

To wszystko zależy od tego, gdzie się mieszka i gdzie jest OEK. Młody chodząc na prawko takie doświadczenia zdobywał. Raz eSką, raz stara krajówką.



euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 20 kwie 2017, o 07:15

Jak tak patrze z lotu ptaka to w Polsce autostrada chyba bardziej nie bezpieczna jest niz zwykła krajówka. A jeszcze krajówka w remoncie to już w ogóle najbezpieczniejsza.
Jak jeżdże na pólnoc 7 na odcinku krajówki albo rafary, pomiary odcinkowe albo roboty. Nie zabardzo da sie rozpędzic ;-)
Na autostradzie boje sie scenariudza: jadę sobie i nagle się okazuje, że te widziane w oddali nie jadą. :?
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 18 sie 2017, o 13:19

Dekalog użytkownika autostrady

Obrazek

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 18 sie 2017, o 14:07

Obrazek
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 20 sie 2017, o 14:09

Fido, jeszcze bym dodal: jak juz wyprzedziles to koniecznie od razu wbijaj sie przed wyprzedzanego. Zwlaszcza w deszczu. On tylko czeka ma ta piekna bryze. Gestą niczym mgła. :thumb:
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

Jaca68
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: IS 200t, MS 1260
Polubił: 350 razy
Polubione posty: 434 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 21 sie 2017, o 00:54

euyot pisze:Fido, jeszcze bym dodal: jak juz wyprzedziles to koniecznie od razu wbijaj sie przed wyprzedzanego. Zwlaszcza w deszczu. On tylko czeka ma ta piekna bryze. Gestą niczym mgła. :thumb:
Weź ty chłopie przejedź się raz w życiu po Europie :lol:
To piszę ja z Kraju Basków - Bayońne
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 22 sie 2017, o 07:49


busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 22 sie 2017, o 11:13

to akurat nie autostrada, ale droga szybkiego ruchu...

co się dzieje, jak się pacjentowi włącza "automatyczne hamowanie"


Link: https://www.youtube.com/watch?v=rBijJgTLd7Y
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

stefanekmac
5 gwiazdek
Auto: był forek XT jest OBK 2,5
Polubił: 26 razy
Polubione posty: 91 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 22 sie 2017, o 11:40

Panowie i panie, kiedyś każde miasto powiatowe miało swoją komisję do egzaminowania.Teraz wojewódzkie.Ja prawko na motocykl robiłem w swej mieścinie, na samochód w stolicy. Tam rond, świateł, pasów było od groma.Mówię o latach 70. Ba na tzw gierkówkę wyjeżdżaliśmy i jechałem ponad 100 dużym fiatem.Wiele osób ma prawko i jeździ stale po swojej okolicy.Na szybszych trasach i w galimatiasach wielkomiejskich gubią się. Sam kiedyś o mało nie wjechałem w tył maluszka bo jakiś koleś mnie przegonił z lewego pasa światłami.Ja 140 poldkiem, maluch 60....Obecnie jestem odporny na agresję. Zjeżdżam kiedy mogę i CHCĘ. Wyjątkowo nie lubię skód na drodze.To chyba flotowe tak piratują.
Pamietajmy o Wołyniu.

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 22 sie 2017, o 13:25

ja ostatnio wcisnąłem gaz i się audi zdziwiło :giggle: (to a propos zjeżdżania z lewego)
ale cicho...
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

stefanekmac
5 gwiazdek
Auto: był forek XT jest OBK 2,5
Polubił: 26 razy
Polubione posty: 91 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 22 sie 2017, o 19:21

Ja skuterem w korku na autostradzie przed stolicą jechałem bez zatrzymywania, czasem pasem awaryjnym z reguły między pojazdami. Grzecznie- jakieś 40 na godz ale jechałem....Okazało się roboty.A droga ma 2 lata.
Pamietajmy o Wołyniu.

AdamMarshall
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester, Canoe
Polubił: 2 razy
Polubione posty: 20 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 22 sie 2017, o 20:28

Jechałem dziś A2 kilkadziesiąt kilometrów.

Dwa, trzy razy taka sytuacja - ulewa, naprawdę słaba widoczność, jak ktoś nie przełączył dziennych na mijania to tyłu nie widać z kilkudziesięciu metrów. No ogólnie słabe warunki...

Prawym pasem sznur - TIRy, dostawczaki i osobówki którym się nie spieszy (jakieś 80-90km/h).
Lewym długa kolumna osobówek, suvów, etc. Prędkość 100-110. Większość rozsądnie trzyma odstęp 50-100 metrów i jedziemy. Ale nie, co jakiś czas trafi się kurwa, co Ci wsiada na zderzak, no i weź go puść, bo on ma Octavię, a ona i szybciej pojedzie!
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

˙ʞoʇdɐן ʎɯ ɯoɹɟ ʇuǝS
AdamMarshall

bojar
6 gwiazdek
Lokalizacja: warszawski-zachodni
Auto: forester 2,5XT,Q5
Polubił: 80 razy
Polubione posty: 232 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 22 sie 2017, o 20:41

busik pisze:to akurat nie autostrada, ale droga szybkiego ruchu...

co się dzieje, jak się pacjentowi włącza "automatyczne hamowanie"


Link: https://www.youtube.com/watch?v=rBijJgTLd7Y
No ,ale panowie policjanci też sobie znaleźli dobre miejsce na kontrolę.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 25 sie 2017, o 11:52

Konto usunięte pisze:Dekalog użytkownika autostrady

Obrazek
Co ciekawe, w tę samą grę zaczęli grać również Niemcy. Ostatnio byłem u nich 3 lata temu i wówczas jeszcze było w miarę OK (przynajmniej tak to pamiętam), a teraz ilość Januszy mnie poraziła.
Natomiast wracając do naszego podwórka, to chyba pierwszy raz jechałem A2 nocą i byłem w szoku jak niedostosowana do warunków jest infrastruktura. Parkingi nie są w stanie pomieścić ciężarówek zatrzymujących się na często obowiązkową przerwę, przez co te blokują również ciągi komunikacyjne oraz pasy rozbiegowe :o A już najlepsze były trzy, które zaparkowały na pasie awaryjnym tuż za nieczynnymi bramkami przed Warszawą. Z jednej strony dobrze, że w miejscu gdzie każdy zwalnia, ale jednak na autostradzie. Ciekawe jak policja do tego podchodzi?
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 406 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 01:49

Po dzisiejszej jeździe z Cro byłem zdziwiony ilością Niemców jeżdżących jak dupy wołowe po autostradzie, w końcu oni powinni najlepiej. A ilość tirów na granicy pod Bratysławą parkujących byle gdzie spowodowała niezły korek.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 08:16

euyot pisze:ja ostatnio wcisnąłem gaz i się audi zdziwiło :giggle: (to a propos zjeżdżania z lewego)
ale cicho...
Wracałem se z Krakowa. Katowicką. Za Częstochową się jak zwykle rozluźnia nieco. Jechaliśmy bardzo szybko. No ale mamy znane nam zjawisko wyścigów ciężarówek i niewielkich sznurów aut np 5, ale jadących nie 80 tylko 100-160. Dogoniłem taką niewielką kolumnę i jadę za nią, gdyż nie będę przecież zganiał ludzi z drogi, jak mają przed sobą inne pojazdy mechaniczne.
Ale nagle dopada mnie A6RS z tyłu i już z daleka napierdala światłami, żebym spierdalał z drogi ( przede mną owe 5 aut). No chyba kurwa gościu oszalał. Jak się rozluźni, to mu zjadę. Ten mi wisi tak na ogonie, że jego świateł nie widzę... I naciska i naciska. Wreszcie nie wytrzymał i prawym śmignął dwa auta dalej i się w bił na chama między auta... Mija 15 sekund. Za mną E kombi jakieś mocniejsze. I ten już światłami z daleka nadawał. Dobił na wkurwie do mnie, że mu nie zjeżdżam, trąbi, mruga... a przede mną owe - już - 6 aut. Prawie mi Paetza z bagażnika zrobił. No i nie wytrzymał mojej ciotowatej jazdy 160 w sznurze i z prawej znowu ( na prawym pasie wolniejsze auta rozrzucone co trochę) rypnął prawym, o mało się nie zabił, wbił się przed RS. (To już razem z 5 minut napadania). Potem znowu to samo... Co się z tą ludnością dzieje? Pytam?
Jest coraz gorzej, bo jest już coraz łatwiej kupić potwora. Ale w słabiznach ( Focusy) też potrafią... Chyba repy. Ale nie wiem. W każdym razie wieje grozą.
Jechałem autostradą nad morze - dziwne bo nie miałem ani razu groźnej sytuacji. O ile groźną sytuacją nie jest to, że ludzie jadą w sznurze za tobą tak, że naprawdę świateł ich nie widzisz....
KTO ICH UCZY I CZEGO!? - dlaczego system nauczania nie jest zmieniany? Tylko dodawana do parkowania jazda ekologiczna... Dlaczego normalnie ruszając zostawiam na światłach wszystkich? I to daleko za sobą? Czemu nie ma dzikiej kary za pisanie SMSow i czytanie maili w aucie? Czemu nie zabierają prawa jazdy za mijanie mnie na pasach jak puszczam pieszego? - TEMU BO POLICJANTÓW UCZĄ NA PRAWO JAZDY TE SAME BAŁWANY. I nikt nie rozumie normalnej jazdy.
Chory kraj. Pod każdym względem.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

stach22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
Polubił: 203 razy
Polubione posty: 479 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 08:27

Arno, nieuchronność kary za przekroczenie prędkości i temat zamknięty.
Wczoraj miałem okazje jechać autostrada przez Holandię do Amsterdamu, tutaj nikt się nie wygłupia pomimo, że samochody pierwsza klasa. Ograniczenie na autostradzie 130km/h. Trochę przegięcie,ale raczej wszyscy się stosują.
:drunk: KONIEC PISLANDU :thumb:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 09:01

Arno pisze: Co się z tą ludnością dzieje?
Może seks nie wychodzi?

Zjawisko przez Ciebie opisane narasta.
Typów błyskających za w podobnych sytuacjach ignoruję.
Najgorszy odcinek autobany to Uć-Warszawa i od granicy do Berlina.
Najlepiej jeździ się od Poznania do granicy i S8 do Wrocka.
Aha, jeszcze A1 do Gdańska.

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 09:23

Arno pisze: Jest coraz gorzej, bo jest już coraz łatwiej kupić potwora
Dokładnie tak. Moj Legas potworem nie jest jednak 260 kucy daje możliwosci. Nie jestem bogaty, a stac mnie było na niego. Do tego trzeba dodać, że takie np saab 9-3 można przy pomocy oprogramowania z 150 na 200koni zmienic. Powszechnosc w połączeniu z brakiem miejsca na "upust emocji"... spora populacja po prostu jak Polański chce spróbować adrenaliny zakazanego.
Arno pisze: Ale w słabiznach ( Focusy) też potrafią... Chyba repy. Ale nie wiem. W każdym razie wieje grozą.
Z tej samej podrózy, anegdota o Dacii - białym dostawczaku. Jade ja sobie. Za mną audi kabrio. Wleczemy sie, bo remonty. Znak, że za chwile expres. Zbliżamy sie do dwupasmówki, zerkam w lusterko - tja, bedzie kabrio atakowac. Trzy centymetry dwupasmówki, audi pokecialo, ja zanim. Na prawym kolumna. Tempomat na 140. Wyprzedzamy. Nagle przed audi wyskakuje (jak się okazało później) Dacia. Wyłaczylem tempomat i z daleka obserwuje. U mnie 140-150. Przedemną pruje audi, przed audi Dacia. Dacia nie poopuściła. Sie pytam po co?
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 11:19

Arno, taką bandę kilku, kilkunastu aut jadących lewym pasem autostradą bardzo ciężko jest pokonać. Nie lubię mrugaczy z tyłu, ale sam czasem wyprzedzam prawym (niezgodnie z przepisami). To czasami jest jedyna metoda, żeby uświadomić 2-3 zawalidrogom z początku bandy, że zwyczajnie blokują ruch tym swoim 120 km/h

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 11:47

W Polsce można wyprzedzać z prawej strony.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 12:31

Konto usunięte, obie sytuacje, zawalidrogi oraz tyłomigacze, maja wspólny mianownik: brak rozsadku. Po co lewym pasem 120 nawet 150 jak prawy wolny. Po co zrzucać z lewego jak kolumna 5 aut z przepisowa jedzie?
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 13:49

Konto usunięte pisze:Arno, taką bandę kilku, kilkunastu aut jadących lewym pasem autostradą bardzo ciężko jest pokonać. Nie lubię mrugaczy z tyłu, ale sam czasem wyprzedzam prawym (niezgodnie z przepisami). To czasami jest jedyna metoda, żeby uświadomić 2-3 zawalidrogom z początku bandy, że zwyczajnie blokują ruch tym swoim 120 km/h
Ależ oczywiście, że tak, ale lewy pasd ( 5 aut) wyprzadzalo wolne auta na prawym...
Jadąc jednakowoż zxe 160... więc nie są toi zawalidrogi...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 13:51

stach22 pisze:Arno, nieuchronność kary za przekroczenie prędkości i temat zamknięty.
Wczoraj miałem okazje jechać autostrada przez Holandię do Amsterdamu, tutaj nikt się nie wygłupia pomimo, że samochody pierwsza klasa. Ograniczenie na autostradzie 130km/h. Trochę przegięcie,ale raczej wszyscy się stosują.
Widzisz, piszesz jak Kąkolewski - mordercy dropgowi bo prędkóść przekraczają... Przecież jest tysiąc innych przepisów zagrażających życiu.
CZy w Holandii ktoś się wlecze lewym pasem jak ma resztę wolną?
Jako przykład. Czy ciężarowka nie patrząc do tyłu wbija na lewy pas, żeby 5 minut wyprzedzać kolegę?
Ale mandat jest tylko za prędkość.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 27 sie 2017, o 13:52

euyot pisze:
Arno pisze: Jest coraz gorzej, bo jest już coraz łatwiej kupić potwora
Dokładnie tak. Moj Legas potworem nie jest jednak 260 kucy daje możliwosci. Nie jestem bogaty, a stac mnie było na niego. Do tego trzeba dodać, że takie np saab 9-3 można przy pomocy oprogramowania z 150 na 200koni zmienic. Powszechnosc w połączeniu z brakiem miejsca na "upust emocji"... spora populacja po prostu jak Polański chce spróbować adrenaliny zakazanego.
Arno pisze: Ale w słabiznach ( Focusy) też potrafią... Chyba repy. Ale nie wiem. W każdym razie wieje grozą.
Z tej samej podrózy, anegdota o Dacii - białym dostawczaku. Jade ja sobie. Za mną audi kabrio. Wleczemy sie, bo remonty. Znak, że za chwile expres. Zbliżamy sie do dwupasmówki, zerkam w lusterko - tja, bedzie kabrio atakowac. Trzy centymetry dwupasmówki, audi pokecialo, ja zanim. Na prawym kolumna. Tempomat na 140. Wyprzedzamy. Nagle przed audi wyskakuje (jak się okazało później) Dacia. Wyłaczylem tempomat i z daleka obserwuje. U mnie 140-150. Przedemną pruje audi, przed audi Dacia. Dacia nie poopuściła. Sie pytam po co?
Czy owa Dacia wyprzedzała wolno jadące auta prawym pasem?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

ODPOWIEDZ