Forum Subaru

Pewnie wszyscy znacie jarmaja. Przypominam, że to ten gość:



Znalazłem ultratajny filmik z fabryki samochodów w Gliwicach na którym widać z jaką precyzją i pieczołowitością przygotowywane są samochody zanim wyjadą do klienta. Jarmaja widać na początku filmu.

http://www.livevideo.com/media/playvide ... F36DCDC74F





PS. Jarek, mam nadzieję, że się nie obrazisz.

Ciekawe czy któryś z moich samochodów był przez Niego przygotowywany

no tak, to jest wydanie exclusiv limiter werszyn, ta rura chromowana jest od inhalatora, w sensie intercoolera :) A prawda jest taka, ze drzwi należy idealnie spasować, bo przy tych prędkościach strasznie świszczy ale to nie od turbo a od wiatru !

aha, fajne gustowne mustaże

A najzabawniejsze w tym wszystkim, że przez pewien czas (krótki na szczęście), gdzieś w latach 80-tych, miałem całkiem podobną fryzurę....

jarmaj, dawaj fote

remek pisze:jarmaj, dawaj fote

no przecież jest powyżej

Naprawdę nikogo nie bawi ten filmik i sposób w jaki robiono trabanty? "tu stuknę, tam puknę, lekko przypie..lę i wszystko spasuje..."

Nie mam zdjęć z tego okresu. Na szczęście!


A co do filmiku, to jak ktoś nie był we współczesnej fabryce samochodów i nie widział na własne oczy, to pewnie za cholerę nie uwierzyłby, ile z tych metod pasowania elementów podwieszanych (drzwi, maska, klapa), jest dalej stosowana. Na pewno nie w takiej ilości na każdym elemencie, ale sposoby podobne...

jarmaj, ale nie napierd... gołym metalowym motkiem w słupek A, na aucie z wklejonymi szybami i wnętrzem mam nadzieję...

No nie. Nie gołym metalowym, tylko najwyżej gumowym.

No i nie ma sensu w słupek A, bo ten we współczesnych autach jest tak cholernie sztywny (jako element bezpieczeństwa), że żeby go wygiąć trzeba by chyba użyć 20 kilogramowego młota i solidnego mięśniaka.

Ale w ramki drzwi, w zawiasy maski i klapy, czasem w krawędzie tych paneli....

Patrzcie, jakie to wszystko względne... w innym wypadku pisaliby: solidna, niemiecka technologia, ręcznie robione...

A ja, jak na to patrzę, to jednak żal mi aut z tamtej epoki.

r.

Padłem na plecy.....