Strona 2 z 4
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 lis 2013, o 16:44
autor: Arno
wotchłanimroku
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 lis 2013, o 17:34
autor: maf1
Ooo! Już wyszła? Zara kupuję
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 lis 2013, o 17:40
autor: FUX
Arno pisze:piotrowskiego o popieluszce nie czytalem
O tym wcześniej pisałem/pytałem.
Jeżeli masz Tadeusza Piotrowskiego (W burzy i mrozie, W lodowym świecie Trolli, Gdy krzepnie rtęć, ew. inne), to przygarnę lub wypożyczę do poczytania.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 lis 2013, o 18:04
autor: rrosiak
Z cyklu lekkich, łatwych i przyjemnych, a przy tym pouczających, polecam cykl Borisa Akunina o przygodach Erasta Piotrowicza Fandorina.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 lis 2013, o 20:01
autor: damaz
WiS pisze:U, a ja myslalem, że tu tylko literatura piekna, znaczy się, fikcje i fabuła.
Arthur Hailey to jest lit. piękna. fikcja i fabuła. tyle tylko, że ten pan był wariatem. zazwyczaj "risercz" do książki zajmował mu ok. roku. taki prawie naukowy risercz. jak miał napisać książkę o telewizji, to... pojechał ganiać partyzantów tak jak prawdziwi reporterzy. jak pisze o wymyślaniu lekarstw, to przy okazji pokazuje jak działa cały przemysł farmaceutyczny. w szczegółąch. i tak z każdą jego książką, które to książki są jednocześnie cholernie wciagającymi czytadłami.
WiS pisze:Wbijaj
??????????
tego, no... eghm...
a może by tak tłumaczenie dla słabszych?
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 lis 2013, o 20:08
autor: damaz
rrosiak pisze:cykl Borisa Akunina o przygodach Erasta Piotrowicza Fandorina
docelowo 16 książek? ło matko. ja się boję takich tasiemców. już raz zostałem namówiony przez... eghm... to forum... na opowieść o Malazańczykach. podobny tasiemiec. poddałem po 4 tomie.
tak właściwie, to jedyny tasiemiec, który mi się sprawdził opisuje Świat Dysku.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 lis 2013, o 21:00
autor: Arno
Książek nie pożyczam, przestałem, bo nigdy nie wracają.
Akunin - najlepiej czytać chronologicznie, od pierwszej... ale przestać możńa w dowolnym momencie. Świetnie się je czyta.
Jest jeszcze popularyztaor nauki
http://merlin.pl/Michio-Kaku/browse/sea ... 3godTXgA_g
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 4 lis 2013, o 00:34
autor: WiS
damaz pisze:
może by tak tłumaczenie dla słabszych?
Eeee... to może by tak jeszcze o krok wstecz, i tłumaczenie o co chodziło w Twoim poprzednim poście do mnie?
A "wbijaj" to jest takie mało salonowe zaproszenie na chatę, celem pożyczenia książek Piekary.
Dalsze rekomendacje, z ostatnio czytanych pozycji non-fiction:
- Pervez Musharraf, Na linii ognia (ciekawe pamiętniki "z życia i twórczości" ciut już zapomnianego polityka i żołnierza);
- Wacław Makowski, Cywil w wojsku - wspomnienia z życia i wojen, cz. I-IV. Autor to postać bodaj jeszcze ciekawsza: dość powiedzieć, że pierwszy lotnik wyszkolony od podstaw w wolnej Polsce (wcześniej oficer rosyjskich saperów), kawaler Virtuti za wojnę polsko-sowiecką, inżynier lotniczy, wieloletni dyrektor LOTu, w tej roli dowódca słynnego transatlantyckiego przelotu pierwszego naszego komunikacyjnego Lockheeda, pierwszy dowódca 300 dyonu RAF i dowódca pierwszej polskiej wyprawy bombowej nad Berlin, a po wojnie wieloletni ekspert techniczny lotnictwa w wielu krajach, z ramienia agend ONZ... przy tym dobry obserwator, nie tylko spraw lotniczych - wiec czyta się to płynnie, a wiedza o historii lotnictwa wojskowego i komunikacyjnego, a także po prostu o świecie, o obyczajach polskich na tle innych nacji, a także o tzw. życiu, kapie sobie fajnie i gęsto.
Z tych lotniczych klimatów aż mnie wzięło, i sobie odkopałem, i przypomniałem Antoine de Saint-Exupery'ego "Nocny lot". Strasznie archaiczne to dzisiaj w stylu. Ale tak samo mądre, jak wtedy, gdy wieki temu czytałem po raz pierwszy.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 5 lis 2013, o 08:46
autor: maf1
WiS pisze:
Z tych lotniczych klimatów aż mnie wzięło, i sobie odkopałem, i przypomniałem Antoine de Saint-Exupery'ego "Nocny lot". Strasznie archaiczne to dzisiaj w stylu. Ale tak samo mądre, jak wtedy, gdy wieki temu czytałem po raz pierwszy.
A "Nocny lot" to chyba była nawet lektura obowiązkowa w szkole średniej. Dawno temu oczywiście
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 5 lis 2013, o 12:57
autor: WiS
maf1 pisze:
chyba była nawet lektura obowiązkowa
Może, w mojej wieczorówce przerabialiśmy bardzo zawężoną listę
I dobrze, mniej książek mi obrzydzono analizami "co autor chciał przez to powiedzieć".
Acz akurat Saint-Exupery'ego, o ile pamiętam, to i tak zdążyłem łyknąć w późnej podstawówce (aż sprawdziłem - wydanie mam z 1957, więc niewykluczone
).
Z innych non-fiction, które szczerze polecam zainteresowanym:
- Mariusz Agnosiewicz, "Heretyckie dziedzictwo Europy" (z "Wprowadzenia": "Wiedza powszechna o dziejach herezji jest w najlepszym razie karykaturalna. (...). Starałem się możliwe dobrze poznać kilkadziesiąt tego rodzaju nurtów, grup i sekt (...). W efekcie coś, co miało być straganem dziwactw i fanatyzmów, zmieniło się w jeden z głównych fundamentów współczesnej Europy, albo może jedno z jej płuc cywilizacyjnych - obok Grecji i Rzymu, które naszej kulturze pozwoliły zaczerpnąć powietrza ku wysiłkowi wydania z siebie tego, czym jest ona dziś. (...)" - od siebie dodam, że zaskakujące, mocne, inspirujące i pouczające. A przy tym, pomimo trudnej historyczno-filozoficzno-religioznawczo-teologiczno-antropologicznej materii, podane w miarę lekko, strawnie i nawet niekiedy z błyskiem humoru; po prostu, dobrze się czyta).
- Vaclav Klaus, Błękitna planeta w zielonych okowach - tutaj, chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, kto, o czym i z jakich pozycji...?
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 5 lis 2013, o 14:25
autor: busik
dorzucę coś edukacyjnego dla młodzieży - czyta się lekko łatwo i przyjemnie
Śladami zapomnianych bohaterów - Mateusza Biskupa
Fragment recenzji:
Ta książka to próba przypomnienia ludzi, którzy poświęcili swoje życie, byśmy mogli żyć w wolnym kraju. Kto jeszcze wie czy pamięta, kim była Izabela Horodecka, Eugeniusz Łazowski, Wiktoria i Józef Ulmowie, rotmistrz Jerzy Sosnowski, czy maharadża Jam Saheb Divijay Sinhji i co zrobili dla Polski? Obawiam się, że niestety niewielu… To smutne, że pasjonujemy się codziennym życiem celebrytów, jednocześnie nie wiedząc nic o prawdziwych bohaterach.
czytałem rok temu i pewnie jeszcze nie raz ją przeczytam
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 5 lis 2013, o 16:29
autor: WiS
Apropo rtm. Sosnowskiego, to jest o nim zupełnie niezła książka Mariana Zacharskiego, pod niewyszukanym tytułem "Rotmistrz". Niezła - bo pisana, jakby nie spojrzeć, przez fachowca, a nie historyka-teoretyka.
Dla miłośników odkrywania białych plam i zainteresowanych spec-kuchnią.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 24 lis 2013, o 22:55
autor: Piter 35
Czytał Ktoś może ta serię
Vladimir Wolff
Są teraz promocje i tak się zastanawiam czy warto
http://www.publio.pl/promocja-horyzont- ... _2509_0210
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 gru 2013, o 15:39
autor: maf1
Zacząłem czytać Jacka Piekarę. Przeczytałem rodowód Mordimera (Płomień i krzyż) oraz początki jego pracy (Wieże do nieba). Wydaje mi się, że gościu pisze...że się tak wyrażę, hmmm od dupy strony. Powinien zacząć od "Rzeźnika z Nazaretu", który dotychczas nie został wydany, resztę dzieł wydawać chronologicznie z dziejami bohaterów. Ale to pikuś. Przeczytałem też "Przenajświętszą Rzeczpospolitą"
Analizując teksty przeczytanych dotychczas dzieł odnoszę wrażenie, że autor ma jakiś problem z hmmm...jak to nazwać? Erotyką? Pornografią? Jak zwał tak zwał. Problem jednak IMO ma.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 gru 2013, o 20:45
autor: WiS
maf1 pisze:
Powinien zacząć od "Rzeźnika z Nazaretu", który dotychczas nie został wydany, resztę dzieł wydawać chronologicznie z dziejami bohaterów.
Chyba jednak niekoniecznie - proponuję pozwolić literatom, żeby czasem z sobie tylko znanego powodu opowiadali wydarzenia nie po kolei, a obywatela Picassa rozgrzeszyć z tego, że modele nie zawsze są w jego dziełach całkiem do siebie podobni
maf1 pisze:
odnoszę wrażenie, że autor ma jakiś problem z hmmm...jak to nazwać? Erotyką? Pornografią?
O, a jaki, Twoim zdaniem?
Owszem, bywa dosadny - ale jak na dzisiejsze czasy, to nic tam szalenie szokującego. Seks nie przesłania akcji, ale w niej jest - mniej więcej jak w życiu często bywa.
To oczywiście tylko moje skromne zdanie, ale może... może ja tez mam TEN sam problem? Tym bardziej wolałbym wiedzieć, jaki...
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 1 gru 2013, o 20:57
autor: Gump
Z racji tego ,że zimą mam dużo czasu wolnego sięgam po knigi, obecnie czytam rewelacyjną książkę Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego.
Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów. Jest to zapis przygód autora na Wschodzie, próba przedarcia się przez Mongolię do Chin.
Świetnie się czyta.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 21 gru 2013, o 11:57
autor: maf1
WiS pisze:maf1 pisze:
odnoszę wrażenie, że autor ma jakiś problem z hmmm...jak to nazwać? Erotyką? Pornografią?
O, a jaki, Twoim zdaniem?
Hmmm...a tego to ja nie wiem. Nie jestem specjalistą seksuologiem
WiS pisze:Owszem, bywa dosadny - ale jak na dzisiejsze czasy, to nic tam szalenie szokującego. Seks nie przesłania akcji, ale w niej jest - mniej więcej jak w życiu często bywa.
To oczywiście tylko moje skromne zdanie, ale może... może ja tez mam TEN sam problem? Tym bardziej wolałbym wiedzieć, jaki...
Można seks opisywać "ładnie" co zresztą sam Piekara udowadnia w chociażby cyklu o Mordimerze. Jednak to co opisuje w "Przenajświętszej..." przynajmniej mi obrzydza seks. Sperma tryskająca na ściany i sufity, wulgaryzmy używane podczas stosunków, co by tu jeszcze... To nie są miłosne uniesienia a jedynie zaspokajanie zwierzęcej chuci. I to w dodatku dzikiej zwierzęcej chuci. Ale ja już stary jestem i "zchamienie" społeczeństwa mnie razi.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 4 sty 2014, o 13:05
autor: Arno
Rublovka - Walerij Paniuszkin
Pozwala zrozumieć wiele zachowań bogaczy Rosyjskich. Dobrze się czyta. Znane nazwiska. W Moskwie poznałem dwie osoby opisywane.
Zabawne z naszego punktu widzenia. Wcale nie zabawne z ich.
Dla zabawy proszę sobvie wygooglać: Kennedy compound Hyannis Port i zobaczyć zdjęcia, oraz w google maps Barvikha i zobaczyć rezydencje.
Jak się to czyta, to człowiek coraz bardziej jest zadowolony, że się nie zajmuje tym pięknym krajem.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 4 sty 2014, o 15:50
autor: WiS
Niestety, ten piękny kraj miewa pewne skłonności do zajmowania się nami.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 4 sty 2014, o 15:55
autor: WiS
maf1 pisze:
To nie są miłosne uniesienia a jedynie zaspokajanie zwierzęcej chuci.
Czy się to nam podoba czy nie, jakaś część ludzkiej populacji tak ma. Trudno wymagać, by pisarz opisywał tylko tych co romantycznie wzdychają przy księzycu, a seks uprawiają czule, przy świecach i muzyce klasycznej.
Gdy kogoś bardzo razi, zawsze możne przewrócić kartkę... Ja się jakoś tak dokladnie w te opisy w każdym razie nie wczytałem, nie utkwiły mi w pamięci - jednak nie one są tam najważniejsze / najciekawsze...
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 4 sty 2014, o 18:00
autor: Arno
Ciekawe jakbyśmy reagowali na takie książki 40 lat temu… Oj ręka by uschła chyba.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 6 sty 2014, o 10:32
autor: maf1
WiS pisze:maf1 pisze:
To nie są miłosne uniesienia a jedynie zaspokajanie zwierzęcej chuci.
Czy się to nam podoba czy nie, jakaś część ludzkiej populacji tak ma. Trudno wymagać, by pisarz opisywał tylko tych co romantycznie wzdychają przy księzycu, a seks uprawiają czule, przy świecach i muzyce klasycznej.
Gdy kogoś bardzo razi, zawsze możne przewrócić kartkę... Ja się jakoś tak dokladnie w te opisy w każdym razie nie wczytałem, nie utkwiły mi w pamięci - jednak nie one są tam najważniejsze / najciekawsze...
Hmm...Może jestem "szczególarz"?
A przewracanie kartek nic nie da. Na następnej stronie to samo, tylko w innym wykonaniu
Ja jednak jestem z tej grupy, co "
czule, przy świecach i muzyce klasycznej"
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 24 lut 2014, o 19:53
autor: Gump
Obecnie jestem w trakcie czytania, Eugenia Ginzburg-Stroma Ściana. I już po, Sławomir Rawicz-Długi Marsz.
Powracam do tych książek, czyli tematyki łagrowej, począwszy od Sołżenicyna, Szałamowa i ciągle próbuję zrozumieć to szaleństwo.
Dlaczego takie akurat ? ano żeby docenić to co mam, bo czasem również mi, przewraca się we łbie.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 24 lut 2014, o 20:57
autor: Grzegorz
To ja Cię Gump podziwiam bo ja nie mogę już takich książek czytać. Jakbym sobie krew miał puścić, tego się chyba nie da zrozumieć.
Re: Pan tu, panie Pogorzelski KSIĄŻKI czytasz, a JA GORĘ!
: 24 lut 2014, o 22:12
autor: Arno
Czytanie takich książek pozwala zrozumieć, dlaczego Jaunkowycz tak a nie inaczej się zachwowywał: loczy się tylko następny dzień, następna godzina…