Górale mówią że idzie zima stulecia więc zastanawiam się nad pokrowcem na aku.
Czy ktoś z was używa czegoś takiego? Czy to działa i jest bezpieczne, w sensie nie pufnie się od silnika?
Jest tego masa na allegro, ceny różne od 20 do 100zł.
ja zakupiłem świniacza 2,5 r temu, oczko zamiast zielone (OK) jest czarne( trzeba mieć się na uwadze i szykowac na wymianę) i tak przeżył dwie zimy :) nawet przy -20 st było tak,że zakręcił leniwie ze 3-4 razy i złapał:)
Jak masz aku nowe to nie panikuj ,ewentualnie w razie W wrzuć sobie kable do bagażnika.
Jak kable i solidną linę wożę cały czas- nie raz zdarzyło się kogoś pociągnąc czy pożyczyć prądu :)
kiedy człowiek naprawdę chce żyć,to medycyna jest bezsilna:)