Handlarze samochodów uzywanych

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Roland
0 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 13:53

akarso pisze:Obejrzeliśmy kilka, jeden w Kaliszu rokował nieźle po wstępnym oglądzie. Za dwa - trzy dni usłyszałem że w zasadzie to ze ścieżki zdrowia i badania w warsztacie nici, bo bank do kredytowania wymaga umowy kupna-sprzedaży i przerejestrowania samochodu. No i kupiła tylko w oparciu o to co stwierdziłem "na oko", mam nadzieję że nie zaowocuje to zerwaniem znajomości
Sorki ale nie rozumiem co ma bank/kredytowanie do tego żeby podjechać do warsztatu i zweryfikować stan auta?
Czy bank zabronił weryfikacji przed umową k-s? :-?

Jedno co jest chore w przypadku bezpośredniej sprzedaży auta gdy kupiec chce brać kredyt to właśnie kwestia konieczności przerejestrowania go na kupującego zanim dostanie się za niego kasę.
Bank i tak ma tysiąc zabezpieczeń a jeszcze wymaga dodatkowych - sprzedawca może zostać całkowicie na lodzie bo zapis w umowie, że nie wyda samochodu do czasu uregulowania należności z tego co rozmawiałem z prawnikiem jest taki ... no średni. W każdym razie w takim przypadku mamy w ostateczności samochód z kluczykami a gość ma papiery do niego i poza drogą sądową niewiele możemy zdziałać (czyli można się niesamowicie uwalić finansowo).



barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Post 26 sty 2008, o 14:22

Roland pisze:
akarso pisze:Obejrzeliśmy kilka, jeden w Kaliszu rokował nieźle po wstępnym oglądzie. Za dwa - trzy dni usłyszałem że w zasadzie to ze ścieżki zdrowia i badania w warsztacie nici, bo bank do kredytowania wymaga umowy kupna-sprzedaży i przerejestrowania samochodu. No i kupiła tylko w oparciu o to co stwierdziłem "na oko", mam nadzieję że nie zaowocuje to zerwaniem znajomości
Sorki ale nie rozumiem co ma bank/kredytowanie do tego żeby podjechać do warsztatu i zweryfikować stan auta?
Czy bank zabronił weryfikacji przed umową k-s? :-?

Jedno co jest chore w przypadku bezpośredniej sprzedaży auta gdy kupiec chce brać kredyt to właśnie kwestia konieczności przerejestrowania go na kupującego zanim dostanie się za niego kasę.
Bank i tak ma tysiąc zabezpieczeń a jeszcze wymaga dodatkowych - sprzedawca może zostać całkowicie na lodzie bo zapis w umowie, że nie wyda samochodu do czasu uregulowania należności z tego co rozmawiałem z prawnikiem jest taki ... no średni. W każdym razie w takim przypadku mamy w ostateczności samochód z kluczykami a gość ma papiery do niego i poza drogą sądową niewiele możemy zdziałać (czyli można się niesamowicie uwalić finansowo).
Jakieś dziwne te problemy...
Ja kupowałam Subarbie I na kredyt. W Zambrowie (gdzie kupowałam auto) byłam dwa razy, ale to dlatego że się jeszcze zastanawiałam. Pierwszy raz to obejrzeć i pojechać na przegląd, czy aby na pewno koła ma na swoim miejscu. Następnie procedura kredytowa wyglądała tak, że wysłałam mailem do gościa od kredytów skany dokumentów, pogadałam z nim chwilę przez telefon podając mu wszystkie potrzebne informacje i następnego dnia była decyzja kredytowa. I potem pojechałam już odebrać samochód, na miejscu podpisałam papiery kredytowe, ubezpieczyłam i wyjechałam Subarbie. Wszystko to razem zajęło 5 dni bo w środek wplótł się weekend. Ale dałoby się i w jeden dzień (jeśli formalności kredytowe zacznie się rano, to do wieczora zazwyczaj dają już decyzję). Potem jeszcze kilka dni jeździłam na blachach BZAcośtam, nie było żadnych wymagań ze strony banku dot. wyrejestrowania. Nie było też żadnych problemów ze sprawdzeniem samochodu.

Roland
0 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 14:27

barbie, ten temat przerabiałem na własnej skórze (i to właśnie jako sprzedający) jak 3 lata temu sprzedawałem GTka.
Na pewno Multibank tak działa. Być może inne banki podchodzą do tematu inaczej.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Post 26 sty 2008, o 14:32

Ja miałam kredyt w Santander. Zero problemów.

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 16:35

Mój Mesio będzie do sprzedania za kilka miesięcy ale mam już na niego chyba ze 4 kupców :evilgrin:


A zna się ktoś na Leasingu? wciąż się zastanawiam co się bardziej opłaci.
Autko (być może nawet nówkę) będę chciał przywieźć z Niemiec, czy nie będzie problemu z jego kupnem na kredyt lub leasing?

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 26 sty 2008, o 16:50

Paweł_BB, ja mam Forka w leasingu, kupiłem dwulatka, zero problemów, maks 1-sza wpłata 47% baaardzo sie opłaca jak prowadzisz działalnośc a auto kupujesz z faktura VAT , dopóki bede miał działalnośc dopóty tylko leasing

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 17:15

Siostra moja sprzedawala Renault Megane jakis czas temu. Znaczy sie wstawila do komisu w miejscu swojego zamieszkania. Z tegoz komisu kupila inny samochod, a stary zostawila w rozliczeniu. Jak sie pozniej okazalo stary woz kupil facet, ktorego znala (to male miasto). Spotkala sie z nim przypadkiem gdzies na miescie. No i wyszlo, ze komis: skrecil licznik o 60kkm, podbil cene sprzedazy auta o ok. 15% (to akurat jest dozwolone), sprzedali go bez opon zimowych, a wstawiony zostal z oponami i tak mial zostac sprzedany.. Samochod byl lekko bity, i siostra dostarczyla cala dokumentacja zdjeciowa i fakture z naprawy.. Wsytawiono go jako BEZWYPADKOWY.

To tyle na temat rzetelnosci sprzedawcow w komisach. No i dodam jeszcze, ze ten facet ma ze trzy komisy samochodowe w tym miescie, w tym jeden z ciezarowkami i dostawczymi. Jakis czas temu dostal nagrode za ten biznes od jakiejs panstwowej organizacji pracodawcow i w dodatku jest wiceprezesem cechu rzemieslinkow czy jakos tak.

Nie dosc, ze interes opiera w duzej mierze na oszukiwaniu ludzi to jeszcze dostaje za to nagrody. No comments. Taki to model biznesu jest promowany w naszej kochanej ojczyznie.

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Post 26 sty 2008, o 18:36

esilon, Najfajniejsza jest potem odsprzedaż leasingowego auta, same zyski ;-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 26 sty 2008, o 18:44

Louis Cyphre, jak sie sprzdeaje igłę to nie ma strat :evilgrin:



wszystko policzone, będzie dobrze 8-)

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 18:45

Louis Cyphre, co masz na myśli?

esilon, dzięks, kupiłeś auto krajowe?
A jak jest z furami nowymi i używanymi z DE ?

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 26 sty 2008, o 18:49

Paweł_BB pisze: kupiłeś auto krajowe?
krajowe od pierwszego właściciela, tj od banku/leasingu :evilgrin: użytkowany jako słuzbowy przez wielkiego menadżera :mrgreen:

firma miała leasing z opcja fulcośtam i 20% wykupem

jak robisz duża pierwsza wpłatę to tylko wpis do dzialalności, dowod osobisty i.... zgoda zony :mrgreen:


Paweł_BB,
Paweł_BB pisze:A jak jest z furami nowymi i używanymi z DE ?
w każdym banku/leasingu jest inaczej ale najczęściej jest tak, ż etaka firma leasingowa mo swoja firme córke która kupuje takie auto(wg twoich wskazań) a potem sprzedaje leasingodawcy abys mógł sie stac leasigobiorcą :-P , mysle , że do załatwienia a w szczególności przez jakiegoś brokera nówek

edit: scalenie :mrgreen:

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Post 26 sty 2008, o 19:04

esilon, Tylko nie zapomnij, żeby z leasingu wykupiła forka jakaś dobra ciocia albo wujek. Bo jak go sobie zostawisz w firmie to sporo VATu zapłacisz przy odsprzedaży ;-)

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 19:06

esilon pisze:w każdym banku/leasingu jest inaczej ale najczęściej jest tak, ż etaka firma leasingowa mo swoja firme córke która kupuje takie auto(wg twoich wskazań) a potem sprzedaje leasingodawcy abys mógł sie stac leasigobiorcą
Ciekawe i być może dodatkowo opłacalne, bo jak kupuje się auto nowe w UE to teoretycznie można kupić auto na fakturę exportową (bez 22% VAT) i dopiero normalnie zapłacić VAT 22% w PL, niestety w praktyce często salony (zwłaszcza jak wyprzedają ostatnie auta w roku) mają zakaz sprzedawania obcokrajowcom na export i jeśli wystawią fakturę z VATem to później trzeba jeszcze raz płacić VAT w Polsce - wtedy auto już tak bardzo się nie opłaca.

A jakie firmy Leasingowe polecasz? z tego co widzę wśród Subaromaniaków bryluje EFL, a inne? Widziałem że ostatnimi czasy firmy łączą się z bankami tworząc jakieś lepsze oferty (np. zdaje się Lukas z EFL i inne) typu brak pierwszej wpłaty, niższe oprocentowanie...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 26 sty 2008, o 19:12

Louis Cyphre, wujek z ciocią juz sie nie moga doczekać, parę latek im zejdzie :mrgreen:

Paweł_BB, osobiście polecam BRELeasing, wada tylko taka, że rejestruja tylko w siedmiu miastach więc w takiej pipidówie jak Kielce :-P czy Bielsko-B :mrgreen: będziesz jeździł na "obcych" numerach, ale cóż jak to mówią handlarze kolor i tablice nie jeżdżą :mrgreen:

p.s. sprawdx najpierw leasingi bankowe ( trudniej upadaja, brrr, tfu, tfu tfu :roll: )

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 19:53

Po sprowadzeniu samochodu spoza kraju, mozemy wszystkich formalnosci dokonac na wlasne nazwisko (osoba prywatna). Nastepnie zrobic tzw. leasing zwrotny, czyli sprzedac go firmie leasingowej, a ona nam da go w leasing. Sa to najmniejsze koszty. Nie potrzeba zadnych faktur w momencie zakupu samochodu za granica, gdyz kupujemy go jako osoba prywatna. Nie wiem czy wszystkie firmy tak leasinguja. Raiffeisen leasing na pewno. Kolega z biura wlasnie przerabial ten temat.

Innymi slowy, bierzesz gotowke, jedziesz do DE, CH, F, itp. Sprowadzasz jako osoba prywatna i placisz akcyze, VAT. Robisz badania techniczne. Rejestrujesz. Wszystko jako prywatna osoba. Potem sprzedajesz firmie leasingowej i od niej bierzesz w leasing. Wada jest tylko taka za na 2-3 tygodnie zamrazasz troche gotowki.

Wlasnie rozpoznaje temat, bo byc moze bede wlasnie realizowal ten scenariusz.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Post 26 sty 2008, o 20:04

Tasior_Miedziak, ale może te koszty akcyzy itp można sobie jakoś w KUP wrzucić. Na pewno jest prościej jak mówisz, ale czy optymalnie?

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 26 sty 2008, o 20:12

Konto usunięte pisze:Tasior_Miedziak, ale może te koszty akcyzy itp można sobie jakoś w KUP wrzucić. Na pewno jest prościej jak mówisz, ale czy optymalnie?


na pewno mozna , ale VATy lepiej odebrac choc trochę, bo jako KUPu to przez dłuuuuższy czas (a 6tys od razu mozna na paliwko :mrgreen: )

aaa i jeszcze jedno jakby nie liczył to leasing i tak jest tańszy niz kredyt ( u nie tak było)

Tasior_Miedziak pisze:leasing zwrotny, czyli sprzedac go firmie leasingowej, a ona nam da go w leasing.
a ten wariant to odradzał mi spec od leasingu, ale juz nie pamietam dlaczego :oops:

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 20:28

esilon pisze:osobiście polecam BRELeasing, wada tylko taka, że rejestruja tylko w siedmiu miastach więc w takiej pipidówie jak Kielce :-P czy Bielsko-B :mrgreen: będziesz jeździł na "obcych" numerach
Tablice muszę mieć swoje, poza tym BRE jest w Bielsku, znajomy ma tam auto i też polecał mi te leasing, ponoć w 3 dni załatwił formalności i odebrał auto.

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 20:37

Konto usunięte pisze:Tasior_Miedziak, ale może te koszty akcyzy itp można sobie jakoś w KUP wrzucić. Na pewno jest prościej jak mówisz, ale czy optymalnie?
Jeszcze nie wgryzlem sie w temat zbyt gleboko. Bede rozgryzal go w przyszlym tygodniu ze wzgledu na fakt iz planowane przeze mnie 2.5XT w kwietniu bedzie chyba zakupione wlasnie ta droga, poniewaz zakupienie NIEBITEGO forka w tej wersji w PL w NORMALNEJ cenie w zasadzie graniczy z cudem.

Podobno leasing zwrotny w przypadku uzywanych samochodow jest najkorzystniejszy wlasnie ze wzgledu na KUP. Czy to sie okaze prawdą? Zobaczymy.

Co do akcyzy to nie wiadomo tak naprawde. Bede musial zasiegnac porady prawnej. Jest jeszcze myk taki, ze przy leasingu zwrotnym sprzedajesz pojazd dopiero co sprowadzony przed uplywem pol roku. Wiec teoretycznie musisz zaplacic od tego podatek. Tutaj tez musze rozpoznac teren.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Post 27 sty 2008, o 01:59

Louis Cyphre pisze:
Bilex pisze:O! O! Akuracik mam coś dla ciebie... :evilgrin:


Mianowicie co ?
http://forum-subaru.pl/viewtopic.php?t=54

:mrgreen:
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 27 sty 2008, o 10:42

Paweł_BB pisze:Tablice muszę mieć swoje, poza tym BRE jest w Bielsku
w Kielcach tez jest oddział BRE a jak sie wczytać w całą nazwę to jest to filia oddziału lubelskiego, ale może w Bielsku jest inaczej

Interceptor
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: takie zuzycie paliwa?
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 28 sty 2008, o 00:14

Zubi pisze: Ja też od dłuższego czasu wiszę z moim STI i też perełka. Miałem 2-3 telefony i to wszystko. Inna sprawa, że trudno mi się z nim rozstać i niespecjalnie staram się, żeby sprzedać.
U mnie jest podobnie, choc ogloszenie wywiesilem ale mimo to jakos zainteresowania brak ... A oddac ze bazcen mi go szkoda bo auto naprawde idealne.
Paweł_BB pisze: A jakie firmy Leasingowe polecasz? z tego co widzę wśród Subaromaniaków bryluje EFL, a inne? Widziałem że ostatnimi czasy firmy łączą się z bankami tworząc jakieś lepsze oferty (np. zdaje się Lukas z EFL i inne) typu brak pierwszej wpłaty, niższe oprocentowanie...
Akuratnie EFL i Lucas sa w jednej grupie finansowej mianowicie Credit Agricole.

J sie eteraz zastanawiam czy nie sprowadzic sobie STi z USA... Bo cena naprawde atrakcyjna. Tylko tez musze ogarnac temat takiej operacji przez leasing.
I'm addicted to adrenaline ...

Obrazek

Roland
0 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 3 lut 2008, o 21:28

Ehhh - właśnie wróciłem z objazdu okolic W-wy w poszukiwaniu Passata.

Normalnie nóż w kieszeni się otwiera jak handlarzyki ("handlarz" to przy nich brzmi dumnie) kombinują a naiwniaków nie brakuje i łykają takie "okazje".

Na 4 oglądane samochody (wszystkie bezwypadkowe, serwisowane w ASO, udokumentowany przebieg, itp.) 2 miały podrabianą książkę serwisową (jak ktoś choć raz widział oryginalną książkę i zwrócił uwagę jak taki druk wygląda to spokojnie można to rozpoznać "gołym okiem"). W tych dwóch jeden gostek to na tyle pierdoła, że zapomniał usunąć spod maski kartki z przeglądem (211kkm ponad pół roku temu - na liczniku 148kkm i pięknie dociągnięta do tego książka serwisowa).
Trzecie auto "nie bite" (i dopytywane wcześniej czy absolutnie nic nie było lakierowane) na miejscu okazało się, że "no któryś błotnik z przodu był lakierowany", wymieniona przednia szyba (to oczywiście tłumaczone, że pewnie kamień trafił - tylko czemu ktoś wstawił szybę, która zasłoniła nr VIN - w autach z grupy VAG w przedniej szybie na dole jest takie "okienko" przez które widać nr nadwozia).
Dopiero czwarte auto okazało się zgodne z opisem (znaczy się na tyle na ile mogłem to zweryfikować osobiście nie mając wielkiego doświadczenia/narzędzi).

Ciekawi mnie kiedy ktoś wreszcie dobierze się do tyłka takim handlarzykom. Zarówno za przekręty z przebiegami jak i kwestie sprzedaży "na niemca" bo to zakrawa już pod świadome oszukiwanie (oczywiście w przypadku przebiegu trudne do udowodnienia bo zawsze taki gość będzie się wykręcał, że "on tak kupił i to w sumie jego oszukano").

5qra
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: STolica piwa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 3 lut 2008, o 22:07

Roland, ja coraz bardziej zastanawiam sie nad wyjazdem do sąsiada-najeźdzcy i kupno auta w komisie przy ASO. Dają gwarancję i raczej nie przyjmuja aut bitych, więc zawsze mniejsz ryzyko, a i wybór wiekszy bo handlarze biora to na czym maja największa przebitke. Ja byłem wczoraj w dużym komisie w mojej wiosce i żenua :-/ :-/
Wolność dla Pikusia

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 3 lut 2008, o 22:14

Roland pisze:miały podrabianą książkę serwisową (jak ktoś choć raz widział oryginalną książkę i zwrócił uwagę jak taki druk wygląda to spokojnie można to rozpoznać "gołym okiem")
kiedyś , całkiem niedawno na allegro była do kupienia nowiutka, czyściutka nieśmigana książka do Subaru, nic tylko sie rozpisać odpowiednio :evil:

Roland, to co opisałes jest wszędzie :!: :!: :!: ," aaa zapominiałem , faktycznie miał błotnik malowany , eeee nie one tak maja montowane fabrycznie koślawo... :evil: , eh chyba trzeba kupic i nie zwracać uwagi na szczegóły, tylko jak wsadzic żonke do auta które jest krzywe i przy pierwszym ostrym hamowaniu do rowu (tfu,tfu,tfu) auto sie skieruje :evil:

ODPOWIEDZ