Handlarze samochodów uzywanych

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Handlarze samochodów uzywanych

Post 25 sty 2008, o 19:29

taaaa,


jestem po oględzinach dwóch igieł niebitych na 100%, tak było do czasy oględzin przez zaufanego mechanika, wg handlarza maglownica do wymiany to , phi... 200zł, po sprawdzeniu sieokazuje 800, itd, id, itp,

kupiłbym nawet bity ale żebym wiedział że był, jak bardzo itd, o przebiegu to szkoda nawet gadać ( szukam auta ok 8 do 10-cio letniego)

czy naprawde nie da sie uczciwie prowadzic interesu pt autokomis? czy może My lubimy byc oszukiwani i sprzedawcy uzywek tylko odpowiadaja na nasze oczekiwania?

czy to polska przypadłośc czy tak jest na całym swiecie,


z góry przepraszam uczciwych, a wiem że istnieja w mikorliczbie, ale pytam o tzw ogół?



5qra
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: STolica piwa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 19:57

niestety handlarze/komisarze to w większości taklie liche prosty...dziwki :evil: :evil:
Niby tylko sprzedają, to co oferują klienci, ale nie czarujmy się dobre sztuki sprzedaje się poza komisami lub w garstce prawdziwych.
Wolność dla Pikusia

maly
1 gwiazdka
Lokalizacja: Kraków
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 20:09

5qra pisze:niestety handlarze/komisarze to w większości taklie liche prosty...dziwki
popieram , popieram :mrgreen: znam jednego uczciwego ale on sprowadza auta rozbite ;-) ;-) i nie picuje ich ;-) reszta to ................................................................
maly vel. stanley http://www.baukom.pl

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Post 25 sty 2008, o 20:48

Ja mam uczulenie na handlarzy, dostaję białej gorączki na cwaniackie texty. Wolę kupić drożej od prywatnego właściciela niż od tych psów tfu ....

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Post 25 sty 2008, o 20:55

Louis Cyphre pisze:Ja mam uczulenie na handlarzy, dostaję białej gorączki na cwaniackie texty. Wolę kupić drożej od prywatnego właściciela niż od tych psów tfu ....
O! O! Akuracik mam coś dla ciebie... :evilgrin:
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Post 25 sty 2008, o 21:15

Rok temu jak szukałem dla siebie Civica, na allegro wpadł mi jeden w oko. Auto stało pod Zgorzelcem, kawał drogi z Krakowa. Ale na zdjęciach wszystko cacy, aluski itd Bolączką Civiców jest korozja więc dzwonimy do gościa i pytamy czy auto ma jakieś ślady rudej..."Nie panie, lakier w super stanie, korozji brak". No to OK - na następny dzień wsiadamy w auto i gnamy na zachód. Przyjeżdżamy - auto faktycznie w nie najgorszym stanie, przejechaliśmy się nim kawałek, ale mój wujek mówi, że chciałby jeszcze zobaczyć auto od spodu. Gość zaczął się plątać, że chyba nie będzie gdzie, ale wujek go docisnął i gość powiedział, że jest w tej miejscowości stacja kontroli pojazdów...wjeżdżamy na podnośnik, a tam Civic pod spodem cały rudo-brązowy....gość na to, że on o tym w ogóle nie wiedział. No to my mu na to, że jak nie widział skoro widać, że wydech jest świeżo wymieniony, nawet druty od migomatu jeszcze sterczały z mocowań (coś tam jeszcze rzeźbili)...gość na to, że on może zejść z ceny...a my mu na to, że do widzenia i powodzenia w sprzedaży ... I w końcu znalazł chyba frajera który nie zaglądnął pod auto, bo po tygodniu zniknęło z allegro (nawet mniejszą cenę już miało).

Ale kupując Rovera miałem akurat same dobre wspomnienia mimo, że też kupiłem go od handlarza.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 25 sty 2008, o 21:19

Pamiętacie handlarza z OtoMoto, tego od policyjnego Passata ?

Esilon, brałeś pod uwagę coś prozaicznego, jak np. Lanos (fuj) ? Wśród mniej prestiżowych aut łatwiej znaleźć coś dobrego.
Ostatnio zmieniony 25 sty 2008, o 21:23 przez Bergen, łącznie zmieniany 1 raz.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Post 25 sty 2008, o 21:23

Bergen pisze:Pamiętacie handlarza z OtoMoto, tego od policyjnego Passata ?
Albo Omegi?


:-P :mrgreen:

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 25 sty 2008, o 21:24

To była Omega ? Pamięć mam dobrą, ale krótką...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Post 25 sty 2008, o 21:28

Bergen pisze:To była Omega ? Pamięć mam dobrą, ale krótką...
Jedno i drugie.... :mrgreen:

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Post 25 sty 2008, o 21:36

Bilex pisze:O! O! Akuracik mam coś dla ciebie... :evilgrin:


Mianowicie co ?

5qra
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: STolica piwa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 21:52

Dodatkowo sa jeszcze niesłowni,
"- A VIN moge dostać na ten nr. telefonu
- dobrze, dobrze tylko proszę o sms bo nie moge teraz napisać, przyjadę do firmy to wyślę"

Nie wiem może trzeba zadzownić na policję, bo chyba zaginęło kilka osób i od kilku dni się nie odzywają :mrgreen:

Najbardziej boje się jechac gdzies daleko po auto i tylko stracić czas i paliwo :evil: :evil:
Wolność dla Pikusia

Roland
0 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 22:00

esilon, ja obecnie też szukam auta i to wydawałoby się dosyć popularnego na naszym rynku (Passat) a w szczególności baaaardzo popularnego za zachodnią granicą.

Ofert codziennie na otomoto pojawia się przynajmniej 20 (nowych) i co ... i nic.

Handlarzyki (bo nawet nie handlarze) przy aucie za ok. 40 tys. zł nadal kombinują na akcyzie (tysiąc zł różnicy - ja bym chętnie to dopłacił byle mieć full legal), że o przekrętach z przebiegiem nie wspomnę.
Lucek uratował mnie przed pokonaniem w sumie 900km bo prawie wybrałem się do Kamiennej po autko gdzie z rozmowy przez tel. wszystko wyglądało cacy, cena była sporo powyżej średniej co by wskazywało, że faktycznie warto się tym autem zainteresować a na miejscu okazało się, że to jedna wielka kupa. Auto miało być z Niemiec - było z Włoch, przebieg 120kkm udokumentowany książką serwisową - tyle, że ostatni wpis w 2005 roku przy 105kkm (auto z 2003 roku - czyli przez 2 lata 100kkm i przez kolejne ponad 2 lata niecałe 15kkm), niebite a klapa się nie domykała, smród w środku jakby coś zgniło, że o różnicach względem wyposażnia (ogłoszenie<>real) nie wspomnę.

Ale z drugiej strony nie dziwię się handlarzom bo przeciętny kupujący sam na to pozwala. Parę dni temu sprzedałem Toledo. Przyjechali goście, którym gdybym chciał to bym wcisnął każdą bajkę, przejechali się samochodem może z 1000m i stwierdzili, że wszystko jest ok. Fakt, że auto było zadbane a tam gdzie były niedociągnięcia to poinformowałem zanim się do mnie pofatygowali ale ani nie chcieli jechać do bylejakiego serwisu, ani nie chcieli sprawdzić czy mówię prawdę, że dwa elementy były wyłącznie lakierowane (bez szpachli). Po prostu uwierzyli w to co mówię.
Jeśli tak podchodzi przeciętny "Kowalski" do tematu zakupu auta to handlarzyk to skrupulatnie wykorzysta.

Nawet świadomość, że ktoś może ich w banalny sposób sprawdzić nie odstrasza od przekrętów :(

Cierpią na tym najbardziej Ci, którzy kupili auto w salonie i mają igłę na sprzedaż bo ceny odnoszą się do średniej sprowadzonego szrotu i Ci, którzy takich autek szukają bo traci się masę nerwów/czasu/czasem kasy.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Post 25 sty 2008, o 22:03

Roland pisze:Cierpią na tym najbardziej Ci, którzy kupili auto w salonie i mają igłę na sprzedaż bo ceny odnoszą się do średniej sprowadzonego szrotu i Ci, którzy takich autek szukają bo traci się masę nerwów/czasu/czasem kasy.
Jak będę Accorda dyszla sprzedawał, to walcie do mnie jak w dym....

:mrgreen:
Dolce far niente ;-)

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Post 25 sty 2008, o 22:18

A może ktoś chce Subarbie I? ;-)

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Post 25 sty 2008, o 22:19

barbie, Za ile ? :mrgreen: eee przepraszam kobiety sie o wiek nie pyta...czy jakoś tak ;-)

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Post 25 sty 2008, o 22:21

Louis Cyphre, za jakiś miesiąc ;-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Post 25 sty 2008, o 22:38

barbie pisze: może ktoś chce Subarbie I?
8-) gdyby się zmiesciło w budżecie to czemu nie, od niepalacej kobiety ...hm

jaka cena?


Roland, podobna jest moja historia :evil:

a juz propozycje zawierania umów z właścicielem francuskim co na zapleczu komisu siedzi to mnie normalni.... rozwala
Bergen pisze:Esilon, brałeś pod uwagę coś prozaicznego, jak np. Lanos (fuj) ? Wśród mniej prestiżowych aut łatwiej znaleźć coś dobrego.
ja bym może i kupił :evilgrin: ale to dla żony auto ma być :evilgrin:

Interceptor
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: takie zuzycie paliwa?
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 23:24

Louis Cyphre pisze:Ja mam uczulenie na handlarzy, dostaję białej gorączki na cwaniackie texty. Wolę kupić drożej od prywatnego właściciela niż od tych psów tfu ....
O jesuuu ... Nawet mi nie przypominajcie ...

Kiedys kupilem Saxo VTSa po delikatnym uderzeniu z przodu, tylko ze handlarz zapomnial powiedziec ze po tym jak go przywiozl do polski i zrobil palnal jeszczze dacha, zrobil drugi raz i sprzedal mi auto ze zdjeciami z pierwszej naprawy ...

A kiedys znalazlem na gratce 106 S16, po przekatnej polski, sprowadzone, niezarejestrowane ... W rozmowie igla, niebite i w ogole cacko. No to wynajalem lawete i heja, na miejscu po 10 minutach wiedzialem ze auta nie wezme, kazda szyba inna, cale auto lakierowana nawet na dachu mialo szpachle ...
Roland pisze: Cierpią na tym najbardziej Ci, którzy kupili auto w salonie i mają igłę na sprzedaż bo ceny odnoszą się do średniej sprowadzonego szrotu i Ci, którzy takich autek szukają bo traci się masę nerwów/czasu/czasem kasy.
Probuje sprzedac idealnego WRXa w super stanie itp, troche powyzej ceny rynkowej, nawet nikt nie dzwoni i nie pyta ... :-?
I'm addicted to adrenaline ...

Obrazek

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 23:36

Interceptor pisze:Probuje sprzedac idealnego WRXa w super stanie itp, troche powyzej ceny rynkowej, nawet nikt nie dzwoni i nie pyta ...
A do działu "sprzedam" wstawiłeś?

"Ty mi Kowalski daj szansę, ty kup ten los!" ;-)

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Post 25 sty 2008, o 23:39

esilon pisze:
barbie pisze: może ktoś chce Subarbie I?
8-) gdyby się zmiesciło w budżecie to czemu nie, od niepalacej kobiety ...hm

jaka cena?
25 tys.
Ale jeszcze oferty sprzedaży nie ma, ja go jeszcze potrzebuję.

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Post 25 sty 2008, o 23:41

Interceptor, Spokojnie, The Force is with You :)

Zubi
3 gwiazdki
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 25 sty 2008, o 23:43

Interceptor pisze:
Probuje sprzedac idealnego WRXa w super stanie itp, troche powyzej ceny rynkowej, nawet nikt nie dzwoni i nie pyta ... :-?
Ja też od dłuższego czasu wiszę z moim STI i też perełka. Miałem 2-3 telefony i to wszystko. Inna sprawa, że trudno mi się z nim rozstać i niespecjalnie staram się, żeby sprzedać.
Amatorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści Titanica...

imgw
1 gwiazdka
Lokalizacja: WaWa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 00:55

Zubi pisze:a też od dłuższego czasu wiszę z moim STI i też perełka. Miałem 2-3 telefony i to wszystko.
a ponizej masz odpowiedz dlaczego ;-)

Zubi pisze:Inna sprawa, że trudno mi się z nim rozstać i niespecjalnie staram się, żeby sprzedać.
no wlasnie, mojego Wrxa sprzedawalem tak jak Ty...zabieralem sie do tego jak "pies do jeza" :mrgreen: ,
jak sie w koncu zdecydowalem to poszedl nastepnego dnia po ogloszeniu ;-)

akarso
0 gwiazdek
Lokalizacja: łódź/bełchatów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 26 sty 2008, o 02:42

Roland pisze:Ale z drugiej strony nie dziwię się handlarzom bo przeciętny kupujący sam na to pozwala.
ostatnio sie przekonalem że to może z różnych uwarunkowań wynikać - pomagałem znajomej legasia kupić w kwocie jakoś tak do max 16k. Obejrzeliśmy kilka, jeden w Kaliszu rokował nieźle po wstępnym oglądzie. Za dwa - trzy dni usłyszałem że w zasadzie to ze ścieżki zdrowia i badania w warsztacie nici, bo bank do kredytowania wymaga umowy kupna-sprzedaży i przerejestrowania samochodu. No i kupiła tylko w oparciu o to co stwierdziłem "na oko", mam nadzieję że nie zaowocuje to zerwaniem znajomości :-|
--
"pesymista to optymista z bagażem doświadczeń"

ODPOWIEDZ