W kolejce do kina

[stach22]

The liberator na netflixie, ciekawa realizacja, taka trochę podanimowana Kompania braci. Można zobaczyć.

[michal]

Borat drugi na amazon prajmie.

Ciekawe doświadczenie audiowizualne.

[stach22]

„Król”, kapitalny serial.

[ewenement81]

Jestem pod koniec 1 sezonu
Jessica Jones -całkiem wciągająca fabuła

[Gal]

Film calkiem niezly. Nie jakos dzielo, ale warty obejrzenia. Calkiem niezly pomysl na przedstawienie glownego bohatera.
Ale w tym filmie najbardziej ciekawy jest sam bohater. Jego pierwowzor znaczu.

Strasznie smutny film.
I nasuwa przemyślenia typu "na ile my w ogóle jesteśmy kowalami własnego losu?"...

A Hardy doskonały jak zawsze.

[euyot]

Myślę, że w bardzo minimalnym stopniu. Świat idzie ku Orwellowi z coraz większym przyśpieszeniem coraz bardziej ograniczając możliwości wyboru czegokolwiek, zastępując je "złudą wolności".

[Gal]

No to jeszcze jak ktoś ma ochotę na gangsterski thriller z Hardym, a nie widział - "The Drop":

Hardy "robi to co trzeba". I w filmie i aktorsko.
A na dokładkę ś.p. Gandolfini. Kto lubił "Rodzinę Soprano", to się nie oprze.

[stach22]

Kto nie widział niech zobaczy.

[boy]

Kto nie widział niech zobaczy.

Gdzie go można znaleźć?

[damazia]

Świat idzie ku Orwellowi z coraz większym przyśpieszeniem coraz bardziej ograniczając możliwości wyboru czegokolwiek, zastępując je "złudą wolności".

Tak. Ale co z tego. Nikt nie zwróci uwagi na Twojego posta... Kto tam czyta takiego niby Orwella? Phi, 1984... Wielki brat patrzy? A kto to pamięta? Dziadersy tylko.

Niektóre filmy, powiedzmy futurystyczne, niby ongiś jakaś odległa fikcja, stają się coraz bardziej dla mnie przerażające. Ot taka "A.I. Sztuczna inteligencja" Spielberga (nie należy tu zapomnieć o Kubricku w tym kontekście). Koniec ludzkości. Albo "V jak Vendetta". Niezauważony film. O totalitaryzmie i o zastraszaniu przez aparat władzy. "Oblivion" wszystko, w co do tej pory bohater wierzył, okazuje się być kłamstwem.
A ja mam ochotę obejrzeć "The Social Dilemma". Ktoś napisał w komentarzu do trailera: “if something is free, you’re the product”.

[ptk22]

A ja mam ochotę obejrzeć "The Social Dilemma"

Nie wiem na ile będzie dla Ciebie zaskoczeniem, ale jest tam w zasadzie sama prawda. Tyle, że poruszany zakres jest dość ograniczony, bo do kilku największych korpo, a to nie daje całego obrazka.
A konkluzja taka, że żyjemy już mniej więcej w Matrixie. Tylko takim rozproszonym. Na własne życzenie, z własnej głupoty, poczynając od internetowych przepychanek o telefony i wszelkiej maści sokachzburaka. Złoty wiek bull shitu.

Tak, jesteś produktem.

[stach22]

Kto nie widział niech zobaczy.

Gdzie go można znaleźć?

VOD

[Godlik]

A ja mam ochotę obejrzeć "The Social Dilemma". Ktoś napisał w komentarzu do trailera: “if something is free, you’re the product”.

Bardzo dobry, daje do myślenia. Ale tylko na chwilę, potem wracasz do scrollowania FB ;)

[ptk22]

Tak. Ale co z tego. Nikt nie zwróci uwagi na Twojego posta... Kto tam czyta takiego niby Orwella? Phi, 1984... Wielki brat patrzy? A kto to pamięta? Dziadersy tylko.

A po co mają czytać, jak mają na codzień i są przyzwyczajeni.

[leon]

Albo "V jak Vendetta". Niezauważony film.

Ostatnio pojawia się dość często w angolskiej telewizji. Przypadek?

[busik]

Dla mnie odmiana, polski nawet dobry kryminał ze sp Królikowskim - Sługi Wojny.

A druga rzecz co wczoraj mi małżonka zafundowała - Plac Zabaw
Dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach, co nie rzucą czymś w telewizor... na bazie wydarzeń z Anglii.

[FUX]

Zdecydowanie.

https://www.filmweb.pl/film/V+jak+Vendetta-2005-180040

[Gal]

"OPOWIEŚCI O RODZINIE MEYEROWITZ (UTWORY WYBRANE)"
Film o dysfunkcyjnej rodzinie żydowskiej, w której dialogi między jej członkami mają formę równolegle prowadzonych monologów, jedynie momentami mających punkty styczne.
O głowie rodziny - artyście nigdy-wielkim, a teraz już przebrzmiałym, o niektórych z jego czterech żon, trójce dzieci i wnuczce, która postanowiła się również realizować artystycznie, a której tfurczość jest albo aluzją do jakości sztuki dziadka, albo złośliwym komentarzem do sztuki młodego pokolenia w ogóle. Albo jednym i drugim.
A wszystko w formie krótkich "scenek z życia rodzinnego".
Film dla tych, którym podobała się "Ostatnia rodzina" i niektóre filmy Allena.
Dostępny na Netflix.