Strona 1 z 87

I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 17 sty 2009, o 22:18
autor: Godlik
Nie mogę znaleźć wątku założonego przez man111 (albo źle szukam...), więc pozwalam sobie założyć nowy.

W ostatnim "Motorze" (nr 3/2009; 2900; z 12/01) "wstępniak" dotyczy tamtego tematu i stawia, moim zdaniem, dość ciekawą tezę. Przepisuję go więc w całości (pogrubienie moje).

"Krzywdzący stereotyp

Jednym z najbardziej krzywdzących stereotypów dotyczących polskich kierowców jest twierdzenie, że należą do czołówki najniebezpieczniejszych kierowców w Europie. Niedawno miałem okazję wysłuchać wypowiedzi posła przygotowującego projekt zmian, mających na celu zastąpienie punktów karnych wyższymi mandatami oraz umożliwiających instalowanie znacznej liczby nowych fotoradarów na drogach. Koronnym argumentem za zaostrzeniem kar jest, jak zwykle, duża liczba ofiar śmiertelnych na polskich drogach oraz domniemanie, że za taki stan odpowiadają kierowcy. I tu tkwi błąd myślowy. Niezależnie od przewinień kierowców i wszechobecnej agresji to nie kierowcy odpowiadają za nadmierną liczbę ofiar śmiertelnych na drogach. W rzeczywistości w Polsce dochodzi do mniejszej liczby wypadków na milion mieszkańców niż na przykład w Szwecji. Liczba rannych na 100 wypadków jest mniejsza niż w Niemczech, Francji czy Hiszpanii. Zabitych na polskich drogach jest więcej niż w innych krajach, ponieważ ginie u nas przerażająca liczba pieszych. Specyfika polskich dróg jest taka, że piesi poruszają się poboczami dróg krajowych. Nieoznakowani, niewidoczni. W krajach, do których się porównujemy nie dość, że jest znacznie więcej samochodów przypadających na milion mieszkańców, to są jeszcze autostrady i drogi szybkiego ruchu, którymi piesi nie chadzają. W porównaniu do UE w Polsce mamy grubo ponad dwa razy więcej zabitych pieszych i rowerzystów, trzy razy więcej śmiertelnych wypadków z udziałem nietrzeźwych, sześć razy więcej z udziałem ciężarówek i autobusów. Oto prawdziwe przyczyny złych statystyk. Ani wyższe mandaty, ani trzy razy więcej fotoradarów nie spowodują, że powstaną chodniki dla pieszych, pijani nie będą prowadzić samochodów, kierowcy autobusów będą wyspani i poprawi się stan techniczny ciężarówek.
Krzysztof Burmajster"

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 17 sty 2009, o 22:29
autor: jarmaj
Godlik pisze:Nie mogę znaleźć wątku założonego
:o

Faktycznie. Chyba wyparował. :?

Any comments?

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 17 sty 2009, o 22:32
autor: Godlik
jarmaj pisze: Faktycznie. Chyba wyparował. :?
jarmaj pisze: Any comments?
Może autor spodziewał się innego odbioru. A ten mu robił kiepski PR

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 17 sty 2009, o 22:33
autor: jarmaj
Godlik pisze: A ten mu robił kiepski PR
To akurat mnie nie dziwi.

Ale ponoć na tym forum nie miało być kasowania postów czy wątków.


Any comments??

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 17 sty 2009, o 23:17
autor: Gal
Man111 chciał ustawić wygaśnięcie tego wątku. Phpbb3 nie ma takiej funkcji dla użytkownika (w przeciwieństwie do phpbb2) więc wątek wykasował admin na jego prośbę.
Jeżeli ktoś ma ochotę - proszę bardzo, możemy zacząć dyskusję, ale wystarczy pomyśleć trochę i się zrozumie.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 17 sty 2009, o 23:47
autor: Gal
Godlik pisze: W porównaniu do UE w Polsce mamy grubo ponad dwa razy więcej zabitych pieszych i rowerzystów, trzy razy więcej śmiertelnych wypadków z udziałem nietrzeźwych, sześć razy więcej z udziałem ciężarówek i autobusów. Oto prawdziwe przyczyny złych statystyk. Ani wyższe mandaty, ani trzy razy więcej fotoradarów nie spowodują, że powstaną chodniki dla pieszych, pijani nie będą prowadzić samochodów, kierowcy autobusów będą wyspani i poprawi się stan techniczny ciężarówek.
Racja, ale;
- lepsze drogi i chodniki dla pieszych kosztują od cholery i trochę, a na fotoradary kasę daje ciocia Unia,
- nawyki narodowe zmienia się trudno i trwa to długo, a fotoradary stawia się szybko i za kasę cioci Unii,
- zmuszenie firm transportowych (a jeszcze gorzej z firemkami "Ja i mój STAR 266" ;-) ) do przestrzegania czasu pracy, stanu technicznego taboru itp., to konieczność zatrudnienia dodatkowych 10'000 inspektorów by było to skuteczne, a jeszcze wywoła falę bankructw, wzrost kosztów transportu i lament dookoła, a fotoradary, jak wiadomo...

I co najważniejsze - ten cały system fotoradarów i tak powstanie, tyle tylko, że albo za kasę Unii, albo z naszych podatków... :roll:

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 00:13
autor: ky
Gal pisze: I co najważniejsze - ten cały system fotoradarów i tak powstanie, tyle tylko, że albo za kasę Unii, albo z naszych podatków... :roll:
Albo wręcz za pieniądze, rwącego się do interesu, inwestora. Taka wersja będzie najmniej śmieszna.

r.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 07:18
autor: jarmaj
Gal pisze: więc wątek wykasował admin na jego prośbę.

Super.... :-|

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 11:54
autor: Azrael
Po raz kolejny się zawiodłem :(

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 14:08
autor: devlin
Rozumiem uzasadnienie i wytłumaczenie, ale i tak - jakoś tak dziwnie.

Przemyślawszy - skoro taka była wola Mana111, a nie miał sam możliwości wygaszenia tematu - to w sumie trudno się dziwić, że admini poszli za jego prośbą. Brakło komunikatu jakiegoś - ale skończyło by się i tak na tym samym, więc chyba nie ma co rozdzierać szat.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 18:34
autor: Paul_78
Jest szansa, że nie będzie kasy na nowe fotoradary http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... plat_.html :-p

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 18:36
autor: devlin
Nie ma to nawet najmniejszego związku z finansowaniem fotoradarów.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 18:45
autor: Gal
devlin pisze: Nie ma to nawet najmniejszego związku z finansowaniem fotoradarów.
Niestety - to z różnych budżetów jest finansowane.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 19:19
autor: Gość
Taka drobna refleksja przyszło mi do głowy na temat: czy budować chodniki i drogi rowerowe, czy scentralizowany ogólnopolski system fotoradarów, aby ograniczyć liczbę smiertelnych ofiar wypadków drogowych?
Dlaczego wśród decydentów wygra ta druga opcja?
Czy dlatego, że UE dopłaci do fotoradarów?
Chyba nie dlatego. Bo do budowy chodników i dróg rowerowych na wsiach UE też dopłaca.
Rzecz chyba w tym, że chodniki budują setki małych polskich firm, korzystając z ogólnie dostępnych materiałów (kostka, betonowe krawężniki, itp..), dostarczanych przez lokalnych producentów.

Kto z ludzi przy dużym korycie może przy okazji skorzystać i ile?...

A ilu jest potencjalnych dostawców takiego systemy fotoradarowego?
1? 2? no może 3...
Ile taki system będzie kosztować? Ile z tego mogą urwać Ci, którzy się koło tego lukratywnego tematu kręcą?

Tu są konfitury i tu się lobbuje.
:cofee:

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 19:22
autor: LouCyphre
A ja się czuje oszukany przez Man'a tym wykasowaniem wątku. Pisząc tam nikt ie miał pojęcia, że wątek zostanie usunięty i dlatego uważam to za świństwo ...

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 20:02
autor: FUX
LouCyphre, popieram!
Nie został ślad, że fotoradarowy pomysl jest, delikatnie rzecz ujmując, chybiony...
Byłby sensowny wtedy, gdyby wymieniane przedsięwzięcia uzupełniajace, zostały wprowadzone w życie.....

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 20:09
autor: Arno
Nie, fux, nie zostal slad po tym, jak niektorzy walili po bandzie.
A to ze sie przed radarami nie ucieknie jest chyba dla wszytskich jasne. W ten czy inny sposob big brother z eu kaze to wprowadzic.
To co jest lepsze, zeby amerykanska firma rwala z tego kase, czy zeby kasa szla do skarbu panstwa.
Bo dla nas, placacych w kasie to bez roznicy, ale moze patrzac szerzej jest roznica.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 20:12
autor: jarmaj
Tak w sumie to te zwinięcie się po angielsku świetnie pasuje do kogoś, kto sam robi na drodze co chce, a zza szybki fotoradaru kombinuje, jak wyciągnąć kasę od innych i się tym jeszcze szczyci. Taka karma...

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 20:16
autor: Gość
Arno pisze:W ten czy inny sposob big brother z eu kaze to wprowadzic.
Masz podstawy, żeby twierdzić, że Polska jako kraj członkowski UE jest lub będzie znajdować się pod przymusem wprowadzenia takiego systemu?
Czy może jest tylko tak jak z jazdą na światłach przez cały rok...
czyli, że wprawdzie Unia zaleca, ale konkretne decyzje czy w ogóle i jeśli tak to jak dokładnie to ma wyglądać, podejmuje się na szczeblu krajowym.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 20:25
autor: Arno
to ze kretyni w austrii nie musza jezdic na swiatlach, tak samo jak debile w Rosji nie oznacza, ze mamy rownac do ich niezbyt wysokiego poziomu.
Ty sie boisz gootek, ze ci pradnica w tym traktorze nie wytrzmie, czy co? Wlacz se na stale swiatla, nie beziesz mial problemu.
A na moj gust, zrobia siec europejska, i mandaty z austrii francji czy niemiec beda sciagac wladze w pl. I na odwrot.
slowem, mamy przerabane. I nic sie na to nie poradzi. Mozemy utyskiwac.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 20:42
autor: Gość
Arno,
Kiedy Niemcy, Japończycy, Amerykanie, Brytyjczycy i jeszcze parę innych nacji zacznie jeździć w lecie na światłach, to uznam, że może coś w tym jest...
Dopóki jeżdżą Polacy i Rumuni, budzi to moje wątpliwości...

Przy tym Rumuni wykazują w tej dziedzinie pewien rozsądek, bo w terenie zabudowanym, na przykład wlokąc się miejskim korku, mogą te światła sobie podarować.
Za to na Marszałkowskiej, jedziesz czy stoisz, choćby z nieba lał się żar, ludożerka świeci jak jeden mąż...
chociaż w tej jednej dziedzinie panuje w tym kraju dyscyplina... :giggle:

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 21:19
autor: FUX
Arno pisze: Nie, fux, nie zostal slad po tym, jak niektorzy walili po bandzie.
Aj, waj...
Musisz być taki dosłowny...

;-)
W piątek niespodziewanie musialem dygnąć cuzamen 400km do Kudowy i nazad (skrzynek, jak psów), pewnie powtórzę banał; jak widzę KRETYNÓW, jadących na 70-ce + tablica informująca o fotoradzarze (pustym off kors), 40-50km/h, to mnię k... zalewa. Oczywiście, jadą zgodnie z przepisami, bo max. prędkość to 70km/h

Ja pi... . Dlaczego ci ludzie tacy durni.... :? :whistle: A potem rzecz jazda wysepki z lewej, linie ciągłe nie wspomnę, skrzyżowania rownież.... :x

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 21:25
autor: Konto usunięte
A tyle się natrudziliśmy nad lekturą projektu ustawy :?

Ale żeby było on topic do postu Godlika. Mój znajomy analityk z dużej firmy mówi tak:

"Liczą się ze mną w firmie, bo potrafię szefowi dopasować tak wskaźniki, żeby zawsze potwierdzały jego tezę". I podobnie jest tutaj. Zawsze się znajdzie jakieś statystyki i wykresy, które będą przedstawiać kierowców jako winnych wszelkiego zła.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 21:35
autor: Godlik
Wkleiłem ten tekst tylko dlatego, że zaskoczyły mnie te dane. Nie miałem pojęcia, że 'statystyki' 'poprawiają' głównie piesi. I wcale nie chciałem rozgrzebywać dyskusji z tamtego wątku. Temat był zbliżony, więc chciałem się dokleić. Nie wiedziałem, że został skasowany.

I tak, jak pisze Konto usunięte - to kolejny dowód na to, że ta sama informacja, tylko podana w inny sposób, pasuje do każdej tezy.

To tak jak z 'kryzysem'... Z każdej strony media bombardują nas tak ogromną ilością informacji na jego temat, że już wkrótce nawet najwięksi optymiści uwierzą, że już go mamy.

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

: 18 sty 2009, o 21:39
autor: jarmaj
Konto usunięte pisze:A tyle się natrudziliśmy nad lekturą projektu ustawy
A to bardzo ważna ustawa. Czyjaś kariera za nią podąża.