Forum Subaru

busik, nie rozśmieszaj mnie.

Szacun dla Pana Burmistrza. Mogl zlac kompletnie.


Wysłane gołębiem.

Godlik pisze:Niestety między maratonem berlińskim a warszawskim (odbywają się w tym samym dniu) jest przepaść. Zarówno jeśli chodzi o organizację (mam porównanie, bo miałem przyjemność uczestniczyć w obu), jak i podejście mieszkańców. Tam przez cały weekend jest wielkie święto biegania, a u nas są "zjeby, które znowu zablokowały całe miasto"...

u mean this?:



boski.

gregski pisze:Szacun dla Pana Burmistrza. Mogl zlac kompletnie.


Wysłane gołębiem.

Wybory idą.

FUX, więcej wiary w ludzi. Mógł po prostu zignorować. Odpowiedź burmistrza IMHO bardzo pozytywna

Konto usunięte, tego typu ludziom nie wierzę. Powiedzą wszystko, co chcesz usłyszeć; żadnego realnego czynu za tym.
Lud się liczy, krzykliwy, a nie jednostka.
Trza petycję i ze 200 podpisów. Wtedy Organizator biegu ma przesrane. Jak znam życie projektu, zatwierdzonego ze wszystkimi honorami, zamknięcia ruchu i objazdów oznakowanych nie było.
To tak, jak w tej Wschowie kilka lat temu.

Czy może być podstawą roszczenia wobec sprzedającego samochód brak jednego z pasów bezpieczeństwa??
Wg. tego
http://maszprawo.org.pl/2013/06/samocho ... a-odpowie/
to kupujący może mieć roszczenia wtedy gdy nie wiedział o wadzie auta. Akurat brak pasów widać teoretycznie na pierwszy rzut oka więc trudno zarzucać, że kupujący o tym nie wiedział. Z drugiej strony niektóre rzeczy są tak oczywiste że kupujący - w tym wypadku ja - nie sprawdza każdej rzeczy czy jest tam gdzie być powinna, zwłaszcza pas bezp. na tylnej kanapie.
Pytanie - czy warto w praktyce w takim wypadku wszczynać spór i powoływać się na fakt, że się nie zauważyło tego braku pasa przy zakupie? Czy raczej tu ma zastosowanie zasada "widziały gały co brały"?

Grzegorz, a którego pasa brakuje?
Jeśli środkowego, to najprawdopodobniej kiedyś była to ciężarówka i pas został zdemontowany celowo. Niemniej jednak, jeśli została przywrócona homologacja osobowa na 5 osób, to pas powinien być zamontowany, aby przejść przegląd homologacyjny. No chyba, że nadal w papierach masz auto czteroosobowe.

Nie no, to jest osobówka 5-osobowa. Nie zauważyłem tak oczywistej rzeczy jak pas, czy też jego brak. Nie wiem czemu go tam nie ma, pewnie - albo został uszkodzony albo celowo zdemontowany z nieznanego mi powodu.
Chodzi o środkowy pas - ten który "wychodzi" z bagażnika

To raczej kiedyś była „ciężarówka".

Grzegorz pisze:Nie no, to jest osobówka 5-osobowa. Nie zauważyłem tak oczywistej rzeczy jak pas, czy też jego brak. Nie wiem czemu go tam nie ma, pewnie - albo został uszkodzony albo celowo zdemontowany z nieznanego mi powodu.
Chodzi o środkowy pas - ten który "wychodzi" z bagażnika

Ja nigdy nie używam środkowego pasa i w każdym samochodzie chowam go pod siedzeniem, np. w forku odkręciłem kanapę żeby to zrobić. Sprawdź, czy poprzedni właściciel nie miał podobnego podejścia.

Pasy są też w sprzedaży na allegro w cenie około 50zł, wg. mnie sprzedawca pogodziłby się ze stratą takiej kwoty jesli rzeczywiście tego elementu brakuje. No, chyba, że np. ta kwota przekracza wartość zakupionego pojazdu...

Z tego
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2284106
wynika, że rodzice zapięli...
Dzieci nie.

FUX pisze:Z tego
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2284106
wynika, że rodzice zapięli...
Dzieci nie.

A jaki ma to związek z tym tematem?

FUX pisze:Z tego
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2284106
wynika, że rodzice zapięli...
Dzieci nie.

Komu wynika??
Nie wynika tylko tak napisali ( kto napisał? Autor tego tekstu).
Po takim zderzeniu dzieci byłyby wszędzie, ale nie na tylnej kanapie.

Na zdjęciach fotele w Volvo nienaturalnie do przodu wygięte - możemy sobie gdybać, ale na pewno daje do myslenia fakt ze z 10 osób ginie 3 jadące z tyłu w jednym aucie mimo ze kabiny sa praktycznie nie ruszone...........
Na zdjęciach fotelików w Volvo też raczej nie widać.......

Dzieciaki miały tylko tzw poddupniki, które nie zapewniają bezpieczeństwa. W Fordzie dzieci jechały w fotelikach i przeżyły.

Autor tego tekstu w Interii napisał:
"W zderzeniu uczestniczyły względnie nowe, jak na polskie warunki, samochody - Volvo XC70 i Ford C-Max. Oba modele były projektowane z uwzględnieniem tego typu zdarzeń i otrzymały wysokie oceny w testach zderzeniowych."

- z tego wynika, że nie zna dokładnie tej sytuacji tylko pisze co mu się tam w głowie wylęgło...

Ten C-Max to jest najnowsza generacja, auto najwyżej roczne.
XC70 w tej budzie tłuką od roku 2007.

To jednak dekada jeśli chodzi o czas konstrukcji.

A jeśli chodzi o pasy bezpieczeństwa, to u dziecka mogą zadziałać jak stryczek, jeśli przechodzą pod szyją, a tak jest zwykle gdy dziecko siedzi bez fotelika lub tylko na poddupniku.
Fotelik z oparciem ma zwykle prowadnicę, która powoduje, że pas przechodzi na piersi, nie na szyi dziecka.

ccwrc pisze: A jaki ma to związek z tym tematem?

O pasie na środkowym siedzeniu było wyżej.

Konto usunięte pisze: Nie wynika tylko tak napisali ( kto napisał? Autor tego tekstu).
Po takim zderzeniu dzieci byłyby wszędzie, ale nie na tylnej kanapie.

Gdyby nie zapięli to by nie przeżyli. Wylecieliby przez przednią szybę.

FUX pisze: O pasie na środkowym siedzeniu było wyżej.

Chyba rozumiem o co chodzi, niektórzy lubią sobie coś 'dopowiedzieć'. Też tak czasami mam, więc tłumaczę 'dopowiadającym';

Środkowy pas zawsze chowam bo nigdy go nie używam. Każdy z moich samochodów jest zarejestrowany na 5 osób, ale to marketingowa ściema, bo żaden z nich do przewożenia 5 osób się nie nadaje. Wożę max. 4 osoby na pokładzie i muszą one być zapięte w normalne 3-punktowe pasy. Jeśli ktoś pasa nie chce zapiąć to słyszy 'wypier...j' i dostaje wytyczne jak trafić na przystanek (i mam gdzieś, że jest 10km dalej).

Uważam, że pasy biodrowe nie zapewniają żadnego poziomu bezpieczeństwa i nie powinno się na takim siedzeniu przewozić nikogo.
Uważam, że forek 2004 z racji nieposiadania normalnego środkowego zagłówka także do przewozu 5 osób się nie nadaje. Nigdy.

FUX pisze: wynika, że rodzice zapięli...
Dzieci nie.

FUX pisze: Gdyby nie zapięli to by nie przeżyli.

Zastanawiam się kto tu nie ma kontaktu z rozumem...
Ty czy jednak może ja.

Konto usunięte,

Лукашэнка pisze: Ten C-Max to jest najnowsza generacja, auto najwyżej roczne.
XC70 w tej budzie tłuką od roku 2007.

To jednak dekada jeśli chodzi o czas konstrukcji.

Patrząc na zdjęcia z tego wypadku, szacun dla konstruktorów obydwu aut. Komory silnika są po prostu zmasakrowane, ale kabiny wyglądają na całe

Slawskip pisze:Dzieciaki miały tylko tzw poddupniki, które nie zapewniają bezpieczeństwa. W Fordzie dzieci jechały w fotelikach i przeżyły.

nawet poddupników nie miały - skąd te teorie jak nawet tam nie byłeś?

lukass pisze: Na zdjęciach fotelików w Volvo też raczej nie widać.......

nie było
relacja świadka, który jechał za Fordem, wzywał policję i udzielał jako pierwszy pomocy
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2284901