Raport dobowy,czyli 24h o wszystkim i o niczym;)

Post 4 gru 2020, o 15:13

stach22 pisze: ↑
4 gru 2020, o 12:17
Do Lidla żonę wysyłam Obrazek

stach22 · Post 4 gru 2020, o 15:14

No to przecież odpowoedzialem

Post 4 gru 2020, o 15:17

Rozumiem że że żona na forum nie zagląda

stach22 · Post 4 gru 2020, o 15:24

Nieeeeee, choć to ona subaru jeździ

damazia · Post 5 gru 2020, o 00:31

Doxa pisze: ↑
3 gru 2020, o 23:05
Ale druga nie prowadziles, prawda?

Doxa, wymiotłaś, a panowie ominęli szerokim łukiem.

stach22 · Post 5 gru 2020, o 00:33

damazia pisze:
Doxa pisze: ↑
3 gru 2020, o 23:05
Ale druga nie prowadziles, prawda?
Doxa, wymiotłaś, a panowie ominęli szerokim łukiem.

ptk22 · Post 5 gru 2020, o 09:18

stach22 pisze: ↑
4 gru 2020, o 15:24
Nieeeeee, choć to ona subaru jeździ

To tak jak moja. Wczoraj mieliśmy szklankę na drogach. Moja do pracy parę razy bokiem pojechała.

Ja wczoraj moim RWD każdy zakręt bokiem

stach22 · Post 5 gru 2020, o 17:11

Suszenie

Chloru · Post 5 gru 2020, o 19:05

Nie ma się czym chwalić - za szybko wyrastał/za wcześnie włożyłeś/było za ciepło. Można się rozejść.

stach22 · Post 5 gru 2020, o 19:41

Chloru pisze:Nie ma się czym chwalić - za szybko wyrastał/za wcześnie włożyłeś/było za ciepło. Można się rozejść.

Nic podobnego, nie robię żadnych kresek więc pęka spektakularnie, bo tak chcę a w smaku jest zajebisty.
Możesz się rozejść :D

Post 5 gru 2020, o 19:42

Swój to swój, ma przede wszystkim smakować a nie wyglądać.

Chloru · Post 5 gru 2020, o 19:56

stach22 pisze: ↑
5 gru 2020, o 19:41
Nic podobnego, nie robię żadnych kresek więc pęka spektakularnie, bo tak chcę a w smaku jest zajebisty.

Każdy może chcieć popełniać błędy :-P Poczekaj dłużej next time a nie popęka, dłużej będzie świeży a po 3 dniach będzie się go dało kroić bez kruszenia na około.

inquiz pisze: ↑
5 gru 2020, o 19:42
Swój to swój, ma przede wszystkim smakować a nie wyglądać.

Tutaj nie chodzi o wygląd tylko o technikę. Co do smaku - zgoda.

Od marca chyba raz kupiłem pieczywo tak BTW.

stach22 · Post 5 gru 2020, o 19:59

Tu masz z tego samego wypieku

stach22 · Post 5 gru 2020, o 20:20

Chlor, każdy chleb jemy tydzień i nic nigdy się nie kruszy.
Wpieniająca robi się Twoja wszechwiedza połączona z malkontenctwem.
Informuje Cię, że chleb jest genialny.

Obrazek

Chloru · Post 5 gru 2020, o 20:34

stach22 pisze: ↑
5 gru 2020, o 19:59
Tu masz z tego samego wypieku

Przecież też jest popękany.

stach22 pisze: ↑
5 gru 2020, o 20:20
Wpieniająca robi się Twoja wszechwiedza połączona z malkontenctwem.

https://akademiasmaku.pl/porada/domowy- ... %20More%20

Masz doczytaj ale uwaga bo możesz się wpienić na autora strony!

stach22 pisze: ↑
5 gru 2020, o 20:20
Chlor, każdy chleb jemy tydzień i nic nigdy się nie kruszy.

To musi być strasznie niedobry skoro aż tydzień leży.

stach22 pisze: ↑
5 gru 2020, o 20:20
Informuje Cię, że chleb jest genialny.

Smacznego.

stach22 · Post 5 gru 2020, o 21:06

Dzięki Chlor.

stach22 · Post 10 gru 2020, o 09:36

Koniec bochenka- piąty dzień. Specjalnie dla Chlora.
Obrazek

A nowe już rośnie

BiP · Post 11 gru 2020, o 16:25

stach22 pisze: ↑
10 gru 2020, o 09:36
Koniec bochenka- piąty dzień. Specjalnie dla Chlora.

A nowe już rośnie

Będąc gówniarzem gościłem na wsi u ukraińskiej rodziny. Piekli biały chleb co 3 tygodnie. Taki trzytygodniowy był rewelacyjny. Przywiozłem od nich świeży bochen do domu z przykazaniem, że je się dopiero na następny dzień. Nie wytrzymaliśmy.

stach22 · Post 11 gru 2020, o 17:56

BiP pisze:
stach22 pisze: ↑
10 gru 2020, o 09:36
Koniec bochenka- piąty dzień. Specjalnie dla Chlora.

A nowe już rośnie
Będąc gówniarzem gościłem na wsi u ukraińskiej rodziny. Piekli biały chleb co 3 tygodnie. Taki trzytygodniowy był rewelacyjny. Przywiozłem od nich świeży bochen do domu z przykazaniem, że je się dopiero na następny dzień. Nie wytrzymaliśmy.

Dużo zależy od mąki. Na razie wyszukuje to co oferują sklepy, ale mam już na oku lokalny młyn, tylko ciagle nie mam czasu się wybrać, bo to jakieś 29km. Może niebawem.

Gump · Post 12 gru 2020, o 20:03

Po dzisiejszym biegu na Tarnicę stwierdziłem, że jeszcze zostało mi trochę pary

Turyści byli zdziwieni ponieważ nie dyszałem

To wszystko zasługa umiarkowania w jedzeniu i piciu

Chloru · Post 12 gru 2020, o 20:40

Gump pisze:Po dzisiejszym biegu na Tarnicę stwierdziłem, że jeszcze zostało mi trochę pary Turyści byli zdziwieni ponieważ nie dyszałem To wszystko zasługa umiarkowania w jedzeniu i piciu

Tylko po co się tak podwójnie męczyć?

Gump · Post 12 gru 2020, o 20:53

Chloru, sęk w tym, że lubię alkohol i dobre jedzenie

Ale lubię również sprawić sobie łomot, więc mam dylemat jak to pogodzić

Chloru · Post 12 gru 2020, o 21:22

Gump pisze: ↑
12 gru 2020, o 20:53
Chloru, sęk w tym, że lubię alkohol i dobre jedzenie Ale lubię również sprawić sobie łomot, więc mam dylemat jak to pogodzić

Pij w dni parzyste, jedz w nieparzyste. Sport w niedziele palmowe albo 29 lutego jak wolisz zimą

Gump · Post 12 gru 2020, o 21:28

Okey, zobaczymy jakie będą efekty

stach22 · Post 12 gru 2020, o 21:35

Gump, whiskey w termos i w drogę