Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...

[tadeklodz]

ma jeszcze gwarancje na co, ale zrywanie parkietu i kucie podlogi na pietrze... ughhh....
teoretycznie to problem wykonawcy ogrzewania.
Coś mi sie wydaje że parkiet i ogrzewanie podłogowe nie bardzo idą w parze. Naogół stosuje się płytki ceramiczne na podłogę.

[leon]

Coś mi sie wydaje że parkiet i ogrzewanie podłogowe nie bardzo idą w parze. Naogół stosuje się płytki ceramiczne na podłogę.

W salonie płytki? Interesujące.

[tadeklodz]

znam ludzi którzy tak mają co oczywiście nie znaczy że mi się to podoba. ALE drewno ma dość dużą izolacyjność cieplną a parkiet ma ok. 3 cm grubości. Druga sprawa to że temp czynnika grzewczego w "podłogówce" wynosi ok. 40 stopni i wysusza drewno a latem jest znacznie mniej i wzrasta wilgotność. Mogą być szpary w parkiecie ale ja tak sobie spekuluję bo mam parkiet ale ogrzewam grzejnikami.

[Konto usunięte]

Drewno i ogrzewanie podłogowe jak najbardziej idzie w parze. Nieco topornie (on jest dużo wyższy od niej), ale idą

Ważne jest, żeby drewno było stabilne (może być nasz dąb, albo gatunki egzotyczne) i niezbyt grube (ok. 15mm). Poza tym daje się bardzo elastyczny klej poliuretanowy i jest git.

Ja wprawdzie nie mam doświadczeń własnych (bo dopiero co położyłem podłogę drewnianą na podłogówce), ale technologia jest ogólnie znana i stosowana. Parkieciarz mi powiedział, że jeśli utrzymam wilgotność powyżej 40% w pomieszczeniu, to nawet nie pojawią się szpary.

[tadeklodz]

Nieco topornie (on jest dużo wyższy od niej), ale idą
nie rozumiem tego zdania.
Ja się zatrzymałem na parkiecie na lepiku /tradycyjnym ok. 2,5 do 3 cm grubości/
W domu jednorodzinnym zbudowanym z cegły wilgotność nawet zimą nie powinna spaść poniżej 40% /wiem z autopsji ale nie przy ogrzewaniu podłogowym tylko tradycyjnym/ latem będzie znacznie większa. Inaczej sytuacja wygląda w blokach starych z żelbetu tam wilgotność spada znacznie poni zej 40% i stąd nawilżacze na grzejnikach.

[Konto usunięte]

Nieco topornie (on jest dużo wyższy od niej), ale idą
nie rozumiem tego zdania.

To taka literacka przenośnia. On - parkiet, ona - ogrzewanie podłogowe. Mogą być ze sobą, ale to taki związek trochę na siłę Bo przecież wiadomo, że drewno to izolator.

[tadeklodz]

niestety w szkole którą kończyłem na przełomie Gomułki i Gierka bardziej potrzebna była matematyka niż literatura której zresztą nie było.

[gregski]

na gorze nie mam podlogowego, ale rury do grzejnikow ida w podlodze..
uff. gadalem z developerem, podobno mieli juz takie reklamacje i ponoc izolacja zle zrobiona na balkonie.. zobaczymy..

[tadeklodz]

ale te rury napewno są zaizolowane termicznie

[So What!]

ale te rury napewno są zaizolowane termicznie

No i ? Nie trzeba będzie niszczyć podłogi?

[tadeklodz]

nie zrozumiałem Ciebie. Myślałem że temat dot. szpar w parkiecie. Oczywiście jak któraś rura przecieka to zrywanie podłogi masz pewne. Dlatego lepiej by było zrobić rury w ścianach ale to większe zużycie materiału i teraz chyba taka moda. ALE rury takie pod podłogą to robi się z jednego kawałka bez łączeń.

[Konto usunięte]

ale te rury napewno są zaizolowane termicznie

Ja bym nie był taki pewien Zwykle są wsadzone w peszel i zalane wylewką. Tak w każdym razie robią polscy fachowcy. Nie wiem jak w germanii

[gregski]

a parkiet to bielony jesion.. twardszy od debu..

poonoc sa jakies deski juz w kraju z paskami metalowymi po licem w celu przewodzenia ciepla z podlogowki.. ktos mi ostatnio mowil w Berlinie, ze sciagal fachowcow z Polski do tego..

[So What!]

gregski, przyjmij wyrazy.

nie zrozumiałem Ciebie. Myślałem że temat dot. szpar w parkiecie.

Kilka postów wyżej: http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?p=95849#p95849
Myślałem, że do tego się odnosisz, bo napisałeś po poście gregskiego.

[tadeklodz]

ale te rury napewno są zaizolowane termicznie

Ja bym nie był taki pewien Zwykle są wsadzone w peszel i zalane wylewką. Tak w każdym razie robią polscy fachowcy. Nie wiem jak w germanii

masz rację.

[Chloru]

gregski, afaik twardość != stabilność.

[mały 5150]

A ja dzisiaj w końcu chyba skończę projekt domu Zło ma taki garaż, że historia - wjadę, otwieram na full prawe drzwi, potem na full lewe drzwi i mogę jeszcze biegać na około Była letka awanturka, bo chodziło o jakieś pierdoły konstrukcyjne (wiem esilon, wiem bardzo ważna rzecz, ale są rzeczy ważniejsze ) Jadę dzisiaj po renderingi elewacji, to może później cosik wrzucę.

[hogi]

a parkiet to bielony jesion.. twardszy od debu..

Miałem biały jesion w poprzednim mieszkaniu, lakier eko, wodny - porażka. Podłoga porysowana po jednej imprezie.

Teraz też mam w części biały jesion, ale lakier już twardy, chemiczny - zupełnie inna bajka.

[damaz]

panowie i panie fachowcy, ratunku.

postanowiliśmy odświeżyć małą łazienkę. w której często paruje. wentylacja słaba. jednym słowem: bywa b. wilgotno. pomalowaliśmy sufit duluxem (kuchnia/łazienka) - bydle zlazło. pomyśleliśmy, że nasza poprzednia ekipa remontowa po prostu jakiś szajs dziwny położyła i się farby pogryzły. więc sufit został zdrapany (w sumie farba sama zeszła), położona gładź, znowu dulux i ... znowu zlazło.

co położyć na ten sufit, żeby było dobrze?

[esilon]

często paruje. wentylacja słaba

co położyć na ten sufit, żeby było dobrze?

cudów nie ma , zrobić (usprawnić) wentylację

szczerze polecam, nawet w istniejących budynkach/mieszkaniach da sie zrobic działająca wentylacje w umiarkowanych kosztach http://www.aereco.com.pl/ventilation.ph ... &trai=tind

[inquiz]

damaz, jeżeli masz jakikolwiek otwór wentylacyjny to sprawdź czy jest współdzielony z innym pomieszczeniem lub sąsiadem. Jak nie to najprościej wymusić obieg powietrza odpowiednim urządzonkiem napędzanym elektrycznie, no i najtaniej.
jak nie ma nic to jak esilon napisał trzeba zrobić, cudów nie ma.

[FUX]

damaz, a masz kanały wlotowe w dolnej części drzwi?
I druga sprawa. Okna cały rok, prawie, rozszczelnione, jeżeli masz bardzo szczelny dom.
Warto także sprawdzić pozostałe kratki wentylacyjne; te wyposażone w siateczki, po roku były totalnie zapchane.
W domach jednak sie kurzy...

[damaz]

dalsze szczegóły:
1. okna mamy w mieszkaniu rozszczelnione cały rok, oj mamy. myślę, że ponad przeciętną
2. drzwi z kratką na dole. często uchylone bo kot.
3. w kanale went. wiatrak (działa często, ale nie cały czas), który nie tamuje ruchu powietrza jeśli jest wyłączony (sprawdzone).

i na koniec najważniejsze: robiliśmy generalny remont ok. 5 lat temu. panowie od remontu pomalowali sufit czymś zwykłym i to się trzymało. niestety, po 5 latach postanowiliśmy odmalować sufit. niby żadna filozofia, zwłaszcza, że sufit mały. użyliśmy duluxa i to co trzymało się przez lat 5 odlazło całkiem i doszczętnie w kilka m-cy. podkreślam: całkiem i doszczętnie. na całej powierzchni odłaziły płaty farby.
sufit poszedł do zdarcia. nowa gładź, jeszcze raz dulux. do momentu gruntowania (rozcieńczona farba "docelowa") było wszystko ok. warstwa ostateczna znowu popękała.

z jednej strony wszyscy "mądrzy" mówią 'bo było wilgotno". z drugiej strony zwykła farba sobie leżała na suficie i było jej dobrze. dopiero duluxowa ingerencja zrobiła sodomę i gomorę. oczywiście w trakcie i tuż po malowaniu nie było mowy o moczeniu (parowaniu) pomieszczenia.

tak więc wątpliwości niejakie pozostają...

[liwit]

damaz, to może grunt i jakaś inna farba

[damaz]

damaz, to może grunt i jakaś inna farba

no właśnie w tę stronę kombinujemy. pytanie tylko: JAKA inna farba?