Forum Subaru

Nie robić jako rozbudowę tylko jako remont...

FUX, podziękował

inquiz pisze: ↑

14 kwie 2019, o 22:08

Czy trzeba robić projekt, pozwolenie na budowę czy też zgłoszenie?

Najlepiej nigdzie nie zgłaszaj, bo będziesz więcej z pozwoleniami walczył niż budował taras.

Na płaskim nieprzytwierdzony może bym zaryzykował, nie boję się pozwolenia robić ale żeby się z głupotą nie p... za parę lat. Najwyżej kotwy zabetonuję w tym sezonie a jak się zrobi papiery to poskładać konstrukcję z kantówki nie problem.

Na razie okazyjnie kupiłem cyrkularkę, po tutejszemu krajzegę (trzeba się dopasować bo by sąsiedzi nie wiedzieli o czym mówię ). Nowy blat, łożysko i będzie ciąć jak zła

Krajzega to Ci się przyda taka, na której będziesz mógł docinać pod kątem.

I teraz będzie ważne.

Poszukaj tartaku, który ma suszarnie i oferuje impregnację ciśnieniową a nie zanurzeniową.

Kolejność jest taka, że najpierw powinien dociąć wymiary z zapasem 20-30 cm, wysuszyć do jakiś 20%, heblowanie, potem impregnacja i następnie znowu suszenie do 15%. Na koniec ew. docięcie na zakładane przez Ciebie wymiary chyba, że jest do dla Ciebie mniej istotne.
Upominaj się o deski z rdzenia a nie te ze starych pni.
Układ słoi będziesz miał na przekroju bardziej gęsty. Wtedy wiesz, że to są deski, o jakich piszę.

Jakby co to dzwoń.

No i jeszcze możesz sobie zaimpregnować przed ogniem, prościzna i dać warstwę wierzchnią, np. olej.

Albo kup deski akacjowe. Nie trzeba ich impregnować a i tak wytrzymają bez problemu kilkadziesiąt lat.

Modrzew.

FUX pisze: ↑

20 kwie 2019, o 09:48

Modrzew.

Też myślałem o modrzewiu

Mam ponad 10 lat płot. Niepotrzebnie malowałem. Tam, gdzie odeszła farba, nic sie nie dzieje.

Potrzebuję w miarę solidny zestaw kluczy nasadowych. Czy ktoś ma, używał takie coś?

Honiton H4056?
https://image.ceneostatic.pl/data/produ ... -h4056.jpg

Chrom wanadium to kilka setek trzeba dać.


Sezon grillowy start.

Konto usunięte, mam zestaw dokładnie taki sam jeżeli chodzi o układ tyle że kupiony w lidlu. Do moich potrzeb jest wystarczający, na codzień nie zajmuję się mechaniką. Podejrzewam że jedna fabryka może pod różne marki robić. Najważniejsze, że grzechotki są dobrej jakości, bo to jest dla mnie wada tanich zestawów. Jak ja kupowałem to był tylko ten układ, teraz też są zestawy z większą ilością końcówek jak rzucają klucze na sklepy.

Konto usunięte pisze: ↑

21 kwie 2019, o 21:06

Czy ktoś ma, używał takie coś?

Tak, ja kupiłem bardzo podobny zestaw z 10 lat temu w Biedronce. Takie klucze są bardzo uniwersalne i pomimo, że mam oprócz nich kilka zestawów firmowych, to ten używam najczęściej, bo jest najbardziej uniwersalny. Kosztował mnie wtedy około 150zł i jestem bardzo zadowolony.

inquiz dobrze prawi. Nie udało mi się zepsuć żadnej nasadki, ale grzechotki już dwie. Może kup jakąś lepszą grzechotkę, a nasadki bardziej budżetowe.

Grzechotka nie służy do dokręcania na siłę ani odkręcania zapieczonych śrub. Od tego jest ten długi pręt z nasadzonym kwadratem 1/2 + metrowa rura. Ja nie zepsułem jeszcze ani jednej grzechotki a bardzo często używam kluczy. Jak nie idzie przy pomocy metrowej rury, to jest jeszcze palnik, którym wystarczy podgrzać nakrętkę do czerwoności i idzie bez problemu.

Dla mnie największą bolączką jest to, że jak pożyczę zestaw to nie zawsze wszystkie elementy wrócą

ptk22, no tak, zapomniałem o tym palniku który każdy trzyma w szafie w korytarzu.

ptk22 pisze: ↑

22 kwie 2019, o 12:19

mnie największą bolączką jest to, że jak pożyczę zestaw to nie zawsze wszystkie elementy wrócą

dlatego nie lubię pożyczać narzędzi, u mnie jakoś działają lub są w komplecie latami

leon pisze: ↑

22 kwie 2019, o 12:53

zapomniałem o tym palniku który każdy trzyma w szafie w korytarzu

to nie jest zła inwestycja, palnik do lutowania + butla turystyczna poniżej 100 można kupić bez problemu. Przydaje się także do rozpalania grilla lub ogniska ;) Ja kiedyś kupiłem, jak mi fachowiec za przelutowanie dwóch miedzianych rurek zaśpiewał chyba 150, teraz wszyscy robią plastik i nie każdy bawi się w lutowanie miedzi.

leon pisze: ↑

22 kwie 2019, o 12:53

ptk22, no tak, zapomniałem o tym palniku który każdy trzyma w szafie w korytarzu.

Można kupić taki mały:


Ja używam zwykłej butli takiej jak do kuchenki + butla z tlenem, do tego odpowiedni palnik. Trochę to waży, ale plus jest taki, że można tym też ciąć.

Robię casting na montaż fotowoltaiki. Wstępne rozeznanie mailem, kilka rozmów telefonicznych, klaruje się podium do dalszych rozmów i reszta, którym dziękuję krótkim słowem za ofertę. Podziękowane firmy w osobie przedstawicieli pchaja mi się na chatę na siłę. Wprost mówię, żeby się przygotowali solidnie, bo ceną, gwarancjami odstają. Przyjeżdzają, oferta stara, ewentualnie podmieniają komponenty na barachło, żeby taniej, ale główny tor rozmów kierują na oczernianie konkurencji (a nie wiedzą z kim będę rozmawiał dalej) Niesmak wielki, tym bardziej, że merytorycznie słabi. Gdzie oni się tego uczą? Jakaś szkoła chamstwa i kłamstwa, czy co?

BiP, Jak już się zdecydujesz to opisz co i dlaczego wybrałeś.

Bez dotacji panel zwróci Ci się po 12-15 latach.
ZE za dużo sobie winszuje.
Ewentualnie własny magazyn ale to już kolejne koszta.

Też się mocno podpaliłem na fotowoltaikę rok temu jak ruszał program dofinansowań w gminach. Tyle, że okazało się, że jednak moja gmina nic nie dostała a finansowanie z własnej kieszeni, to tak jak napisał Fux zwrot powyżej 11 lat. Teraz podobno ceny poszły w dół (otwarto rynek chiński) i pojawiła się możliwość odliczeń podatkowych więc pewnie zwrot z inwestycji zmniejszył się do 8-10 lat, w zależności od zużycia i wielkości instalacji (im większa-większe zużycie tym szybszy zwrot). Napisz ile wynegocjowałeś jeśli się zdecydujesz.

Grzegorz pisze: ↑

8 maja 2019, o 08:09

(im większa-większe zużycie tym szybszy zwrot).

No nie! To się musi bilansować bo inaczej kasyno wygrywa.
Kasyno zawsze wygrywa.

Znaczy ZE.

FUX pisze: ↑

8 maja 2019, o 06:47

Bez dotacji panel zwróci Ci się po 12-15 latach.
ZE za dużo sobie winszuje.
Ewentualnie własny magazyn ale to już kolejne koszta.

Policzył Ty inflację?
A przypuszczalny koszt odmrożenia cen energii dla gosp domowych? Rok wyborczy nie będzie trwał dekadę.
Jakoś tak było, że jak były dotacje, to koszt rzeczywisty dla inwestora oscylował wokół tego, co dziś za gotówkę. Komponenty potaniały i będą tanieć. Postęp technologiczny i prawa rynku. Globalnego.
Kasyno winszuje sobie 20% produkcji*, inaczej pewnie jeszcze długo nie będzie, choć Pinokio obiecywał rewolucję na połowę stycznia '19.
Magazyn to mrzonki.
Ceny energii na pewno pójdą w górę, a przesył zdezelowanymi liniami pamiętającymi Chrobrego wręcz poszybuje.
Mi się opłaca a zwrot oscyluje wokół tego co Grzegorz. Nawet bliżej 8 jak 10. A może tylko chcę, żeby tak było.

*/ tego co oddasz do sieci. Jak zużywasz w czasie produkcji to idzie bez bakszyszu.

Hmm w dodatku jakaś niezależność, np po burzach, wichurach przesył siada. Jest sens, zaczynam myśleć o panelach, dachów ci u mnie dostatek.