Forum Subaru

ja użytkuje fv od ok. roku. Od kwietnia rachunki na poziomie 20 zł. Wybierając instalatora kierowałem się ceną i opiniami ludzi z google. Płaciłem ok. 4,2 tys. za kWp. U mnie dachu nie zepsuli.

Jeśli odliczę dopłatę to wychodzi podobnie. Zobaczę co powiedzą następni? Dlatego pytałem na co zwrócić uwagę.

bojar pisze: ↑

26 wrz 2020, o 21:54

Dlatego pytałem na co zwrócić uwagę.

Chyba największą zmienną jest sam przetwornik.
- Najważniejsze to dobrze go zabezpieczyć i mieć go z jakiejś firmy sprawdzonej.
- Gwarancja na przetwornik i to najlepiej taka rozszerzona do 10 lat
- Gwarancja na uszkodzenie paneli gradem itp
- Jak dach z dachówką - kto odpowiada za ew. zniszczone dachówki ( szczególnie jak jest coś cienkiego ).

i oby przepisy się nie zmieniły ( wykorzystanie 80% nadprodukcji ).

bojar pisze: ↑

26 wrz 2020, o 21:54

Dlatego pytałem na co zwrócić uwagę.

Na dobry falownik i weź moc z zapasem. Bo potem jak prąd "jest darmowy" to pomysłów na jego konsumpcję przybywa.

Falownik w trakcie pracy wytwarza hałas i ciepło. Zamontuj w takim miejscu, żeby Ciebie to nie męczyło.

To mój nie działa, bo nie hałasuje.
Myślałem, że casting na wykonawcę miałem bolesny, ale to przez co przechodzi moja koleżanka teraz to film Bareji. Rynek pełen cwaniaków, co wzięli się za żyłę złota wspomaganych handlarzynami, co nie wiedzą, co sprzedają. "Cena jest na dziś, proszę się decydować" -jak na pokazie dla emerytów albo "szybko, bo dotacje się kończą" etc...

BiP pisze: ↑

28 wrz 2020, o 06:40

To mój nie działa, bo nie hałasuje.

A jaki masz falownik? I jakiej mocy?

Rodzice mają 6kW, to w południe słychać go z odległości 20m.

Wczoraj gadałem z kolesiem, który w branży OZE siedzi wiele lat.
Krótko w temacie.
95% to szarlatani, którzy szukaja szybkiej kasy.

Wystarczy kumaty dekarz, który zamontuje ODPOWIEDNI STELAŻ, myślący elektryk.
Pozostaje kupienie sensownych komponentów.
Jakie?

Nie wiem; nie dopytywałem.

Koleś robi głównie a glebie i duże dachy.

Te 5 000 to jest dodatkowa kasa szarlatanów za wypełnienie kilku wniosków do ZE. Od połowy przyszłego roku ma być obowiązkowy behapowiec i strażak.

Z tego co usłyszałem od jednego z przedstawicieli, to strażak już jest.

Dla tych co to jest proste są gotowe zestawy na znanym portalu. Ja się nie odważyłem, bo lubię sobie sam sałatkę skomponować, nie znam się, nie mam czasu, potrafi mnie walnąć nawet 12V.
pkt22 mam chińczyka Afore. Też chyba 6kW (5,6 na dachu) Przez rok zrobiła prawie 6300.
Swoją robiłem przed dotacjami - czekałem na nie prawie rok, ale kłamczuszek tylko termin przesuwał. Wygrali ci, co VI-VII 19 założyli. Ceny były stare i dopłaty złapali. Potem tylko ceny w górę, jakość w dół, problemy z zaopatrzeniem.

BiP pisze: ↑

29 wrz 2020, o 10:34

Dla tych co to jest proste są gotowe zestawy na znanym portalu.

Dla mnie to nie jest osobiście proste ale słyszałem podobne opinie jak ta powyżej FUXa. Sąsiad się zaczął dokształcać w tym temacie więc liczę że się wkrótce dowiem czegoś więcej z pierwszej ręki, sam temat FV wkrótce będzie mnie musiał też zainteresować.

Jak na razie spełniam kryteria na program czyste powietrze, zobaczymy co będzie w przyszłym roku. Uwzględniając FV zastanawiam się, czy przy dobrym dociepleniu jest sens zakładać pompę ciepła, czy założyć samą elektryczną podłogówkę. Bezobsługowa elektryka + dobry kominek na sytuacje awaryjne wydaje się optymalnym kosztowo rozwiązaniem.

Z całym szacunkiem dla wszelkiej maści monterów. Nie posiadają wiedzy tajemnej. Płacimy bardziej za ich czas, sprzęt, ryzyko czy to spadnięcia z dachu, czy eliminację błędu "mój pierwszy raz". Każdy sobie kalkuluje sam. W epoce poradników diy w formie ruchomych obrazków na youtubie, pewnie wsparcia sprzedawcy jest to zbliżone do montażu mebli z Ikei. Prawdziwa inżynierka była przy projektowaniu, wdrażaniu komponentów. Spytasz montera, "jak to zrobiliście u Kowalskiej" bo masz referencje to zrobi wielkie oczy. Dla niego kolejny dach jest taśmą w fabryce. Koloru Twojej dachówki w przyszłym tygodniu też nie będzie pamiętał.
Mając do wyboru grzebanie w kuchni, w ziemi, w drewnie (bardzo lubię), przy rowerach, łódkach, samochodach(lubię, ale nie zawsze wyjdzie) a przy prądzie wezmę każdą inną robotę, byleby nie robić tego, czego nie cierpię. Życie w wiecznym niedoczasie pomaga podejmować te ciężkie decyzje.

BiP, To jak ja - gniazdko zarobię czy ledy zlutuję ale grubsze sprawy z prądem zostawiam innym. Paneli też sam nie położę - dach stromy z dachówką więc będzie musiał to zrobić ktoś ze sprzętem i doświadczeniem.

I jeszcze jedna ciekawostka mi się przypomniała - montaż to jedno ale oczekiwanie na nowy licznik od zakładu energetycznego to może potrwać znacznie dłużej niż przepisowo. I tutaj ważna uwaga - jak ktoś ma stary licznik to monter może wpiąć instalację która w tym czasie będzie pracować i ten licznik cofać. Ale jak ktoś ma nowy elektroniczny to tak nie można zrobić, trzeba łaskawie czekać na licznik dwukierunkowy a w tym czasie panele nie pracują.

Stare liczniki widzą przepływ, nie widzą kierunku. Więc jak podłączysz, to Twoją oddaną energię przyślą jak swoją na fakturze z doliczonym vatem, przesyłem, i co im tam się jeszcze spodoba. Taki licznik miałem.
Jak masz dwukierunkowy, to i tak nie masz umowy na oddawanie do sieci. Więc na zdrowy rozsądek do momentu, nim zawrzesz i łaskawca przyjdzie spisać zyskasz tyle co wyprodukowałeś i zużyłeś w czasie rzeczywistym. ZE spisze, co na liczniku i od tego momentu zacznie rozliczenia. Chyba. Nie wiem, nie miałem. Zdroworozsądkowym przeciwnikiem ZE nie jest.

I przy okazji masz sprawę na komendzie za manipulacje na urządzeniu rejestrującym zużycie energii.
Autentyk, który doświadczył jego znajomy.
Sprawa w prokuraturze.

BiP pisze: ↑

29 wrz 2020, o 12:45

Stare liczniki widzą przepływ, nie widzą kierunku. Więc jak podłączysz, to Twoją oddaną energię przyślą jak swoją na fakturze z doliczonym vatem, przesyłem, i co im tam się jeszcze spodoba. Taki licznik miałem.

Czyli jest więcej niż jedna wersja - niektóre się kręcą w drugą stronę

FUX pisze: ↑

29 wrz 2020, o 12:49

Sprawa w prokuraturze.

Czyli pójście w najprostsze rozwiązanie niestety. A sprawa prosta, idealna do statystyki.

Zgłosiła się następna firma. Cena 33k minus dopłata, czyli realnie 28k moc 9 KW. Na razie najciekawsza propozycja. Podał mi jeszcze 2 adresy niedaleko mnie gdzie zakładali panele. Podjadę popytam.

bojar pisze: ↑

29 wrz 2020, o 18:09

Zgłosiła się następna firma. Cena 33k minus dopłata, czyli realnie 28k moc 9 KW. Na razie najciekawsza propozycja. Podał mi jeszcze 2 adresy niedaleko mnie gdzie zakładali panele. Podjadę popytam.

To chyba ceny już spadły.

Bardzo możliwe. Tyle, że dwie oferty miałem na ca. 38K i jedną na 41 ( na mikrofalownikach). Wszystkie o mniejszej mocy.

Rok temu jak szukałem firmy to miałem oferty od 27 tys. w dół. Skończyło się na firmie lokalnej 18,9 tys. za taką samą ilość kWp tj. 4,44 i to na falowniku Fronius (teoretycznie górna półka). Jestem bardzo zadowolony z montażu i ogólnie działania instalacji.
Trzeba cierpliwie poszukać. Faktycznie, ilość firm jak grzybów po deszczu. Nie znając się na rzeczy, pomijając ogólnopolskie molochy typu columbus i odrzucając skrajnie drogie, tak naprawdę kierujesz się opiniami/rekomendacjami innych. Bardzo robi różnicę w wycenie rodzaj połaci na której mają leżeć panele i jeśli ktoś robi wycenę na oko, nie sprawdzając jaka połać (blacha, dachówka, płaski, jakie skosy etc.) to już powinna palić się lampka ostrzegawcza.

4-4,2 to granica abstrakcji.

Ogłoszenia z płotów w drodze w Bieszczady- 3300 na gotowo...

Wszystko zależy od stelaży, komponentów.

stefanekmac pisze: ↑

30 wrz 2020, o 10:07

Ogłoszenia z płotów w drodze w Bieszczady- 3300 na gotowo...

Za KW?

Ja jak liczyłem w jednej firmie to wyszło ~140k PLN za instalację. Umie ktoś z Was z grubsza policzyć jakiej mocy FV potrzebuję jeśli mam zużycie ~22mW rocznie? Może nie muszę całości zapotrzebowania pokrywać?
Przy 140k PLN wyszedł mi czas zwrotu ze 12-13 lat więc średnio fajnie, biorąc pod uwagę, że panele też nie są sprawne wiecznie.

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

30 wrz 2020, o 14:26

mam zużycie ~22mW rocznie?

Wystarczy Ci używana bateria CR2032 ze starego PCta .