Strona 1 z 4
Królowa Syrena i inne legendy
: 16 lut 2009, o 22:32
autor: esilon
a więc obejżałem Legendy PRL, odcinek o pojeździe osobowym marki Tatra, wiadomo, full wypas dla dygnitarzy ale to co i P. Mikiciuk zauważył z nutka smutku w tonie, My Polacy nie mamy takiego dorobku w motoryzacji..... na dodatek Czesi wyprodukuja trochę nowych limitowanych egzemplarzy Tatry w wersji : historyczna buda + nowe graty, nowe w sensie współczeny silnik itp itede
Dlaczego w Polsce taki spadkobierca fsm czy też innego fso nie pomyslał nigdy o wskrzeszeniu Syreny, Królowej Poboczy ? Kształt karoserii po niewielkich korektach stylistycznych możnaby uznać za rewelacyjny.............eh wogóle Czechom to sie jakoś w tej motoryzacji składa dobrze a w Polsce tylko licencje.......... szkoda (nomen omen)
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 16 lut 2009, o 22:50
autor: Arno
Jak to sie swiat zmienia.
Historia motoryzacji w rodzinie atypowej
syrena 101 - codziena generalka
moskwicz - dwu kolorowy, jeszcze obly, kupiony w londynie. samonaprawialny
zastawa 750 - ojciec wypadl przez przerdzewiala podloge na asfalt
fiat 125p 1300
fiat 125p 1500 - rakieta.
male fiaty. jeden wol. nigdy szybciej niz 90. pod gorke, z gorki.
drugi, po dzwonie, silnik zrobiony - 140 na plaskim. Ze my jeszcze zyjemy, to sie sami dziwimy.
Lady - mercedes i samara
na a potem zdrada socjalizmu i samochody zachodnie. wstyd.
I dalo sie tymi rzechami jezdzic i do bulgarii i na narty do austrii, i do norwegii. A teraz wybrzydzamy bo hamulce sie grzeja?
nouveauryszostwo.
byt okresla nam samochody.
a przy tym kursie euro to chyba byt bedzie okreslal impreze 1.5
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 16 lut 2009, o 23:21
autor: Bilex
W mojej Samarze trzeba było się w zimie zdecydować już na początku jazdy na opcję: ukrop albo lodowaty ziąb. Innej regulacji nie było...

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 16 lut 2009, o 23:38
autor: Arno
Spkojnie, jedny fiatem 125p, nie wyliczonym powyzej, rodzice pojechali do Francji na dwa lata. To ze narty w gorach, to pryszcz. Ale latem w alpy, i przez calal francje. Silnik sie prawie gotowal. To co robi POLSKI, nasz, doswiadczony kerowca? Grzanie na maksa i mokre reczniki na siebie i jakos poszlo. A Samara zona dom zudowala. Za to w Ladzie mercedesie, od razu wymienilem fotel na kubel i wstawilem kierownice od malucha, te gruba. I musialem jakas kupic przedluzke kolumny jak to sie nazywalo nie pamietam. Ale ten mercedes to wtedy byl luksus, panie. A ostatnio w kijowie, lapie ci ja łebka a to co jest? Mercedes prosto z farbryki. To sie wzruszylem, bo nawet zapach mial, takieg smaru czolgowego. Czasem podobnie wali w metrze w Rosji.
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 00:30
autor: Godlik
Bilex pisze:
W mojej Samarze trzeba było się w zimie zdecydować już na początku jazdy na opcję: ukrop albo lodowaty ziąb. Innej regulacji nie było...
No popatrz, to przecież tak jak w Subaru

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 00:59
autor: pablonas
To ja się pochwalę, że na 18naste urodziny dostałem od mojego śp. Dziadka auto które w rodzinie jest od 30 kilku lat, a mianowicie:

Renault Dauphine. Rocznik 61

Silnik fabrycznie wzmocniony z 28 do 31 KM (gordini... to takie ówczesne STI

). Niestety od pewnego czasu autko jest w permanentnym remoncie którego końca nie widać
Ale jeszcze kiedyś będzie jeździć

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 08:23
autor: esilon
piekny estiaj
pablonas 
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 09:23
autor: FUX
Wy
esilon, się nie czepiajcie polskiej myśli technicznej!!
Tarpanem jeździłeś?
Ostatnie egzemplarze przed Honkerem to był full wypas. silnik Fiat, kierownica Fiat, skrzynia Fiat.
Reszta podzespołów Pobieda/Warszawa/Żuk/Nysa....
Aaaa. Jeszcze polonez Truck był, który się na pół przelamywał...

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 09:53
autor: piotruś
esilon, też widziałem ten odcinek "Legend PRL-u". No cóż - można tylko Czechom zazdrościć

Chciałbym się kiedys wybrac do tego muzeum, tym bardziej, że jak słyszeliśmy na filmie - mówią tam po polsku

. Nasz, polski, dorobek motoryzacyjny, niestety jest baaaardzo siermiężny

Zaraz po wojnie inżynierowie próbowali wdrożyć do produkcj własne pomysły, ale jak wiemy skończyło się na licencjach "nie do odrzucenia" z ZSRR, a potem Fiat. Później jeszcze były jakies próby przeforsowania, wtedy jeszcze nowoczesnych pomysłów typu "Wars", "Syrena laminat", ale nic z tego nie wyszło ...

We wszystkich produktach, oprócz Syrenki występowały podzespoły, które pochodziły...z Fiatów i Pobied. Szczerze mówiąc, to nawet silnik Syrenki też nie był autorską konstrukcją polskich inżynierów - pochodził z niemieckiej moto-pompy strażackiej (potem przerobiony przez Polaków na 3-cylindrowy). Mówiło się, że jedynie przedwojenne konstrukcje motocykli "Sokół" 600 i 1000 to nasze polskie konstrukcje, ale i to nie do końca prawda - obie konstrukcje baaardzo nawiązują do innych z tamtego okresu - Indian i Triumph... Zdaje się, że najbardziej "polskie" konstrukcje to nasze ciężarówki. Na świecie kiedyś była bardzo ceniona konstrukcja (i jej zdolność do poruszania sie po piaskach pustyni) Star 66 "Pszczółka"
Oj, nie mamy się czym pochwalic, tak jak Czesi, nie mamy ...

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 16:59
autor: ky
Odnośnie dorobku polskiej motoryzacji proponuję przeczytać wspomnienia Witolda Rychtera p.t. ,,Moje dwa i cztery kółka''. Będzie tam i o tym, jak kupiono licencję na Polskiego Fiata, a CWS musiały zaprzestać produkcji własnych aut, i o tym, jak w okresie kryzysu przepadłu Iradam i WM, kto zajmował się motoryzacją w rządzie międzywojennej Polski, jak wyglądał sport samochodowy w Polsce, jaki był odbiór motoryzacji wśród ludzi (łącznie z wiejskimi dzieciaczkami, które podobnie jak dziś, ganiały automobile z kamieniami w dziecięcych rączkach), a także jak wyglądała odbudowa polskiej motoryzacji po wojnie i jak fabryka w Starachowicach podziękowała załogom, które wygrały Międzynarodowy Rajd Techniczno-Doświadczalny Samochodów Ciężarowych w 1950 roku.
I wtedy jakby łatwiej będzie zrozumieć, dlaczego Czesi mają taki, a nie inny dorobek, a my w tej kategorii jesteśmy pastuchami w powiązanych drutem strupach (i nawet jeśli już nie jest to prawdą, to mentalność pozostała: krew mnie zalała, jak któregoś dnia zobaczyłem ładnie utrzymaną, ale już zwieśniaczoną dwururką i murzyńskimi felgami, E34, prawdopodobnie 535, w skórach, drewnach, etc, do której wsiadł borciuch w stroju wskazującym na to, że parę minut temu wyszedł z kanału).
r.
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 21:58
autor: piotruś
ky, oj tak! Pana Witolda Rychtera trzeba koniecznie wspomnieć - On był częścią polskiej motoryzacji i lotnictwa.
Mam w domu jego "Dzieje samochodu" i taką fajną książeczkę, z której uczył się mój Tata, a kilka dni temu podarował ją mojej Córce ...
Fajne fotki i jeszcze fajniejsze podpisy pod nimi
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 22:39
autor: Gość
Jeśli miałbym powiedzieć z czym szczególnie kojarzy mi się polska motoryzacja w okresie PRLu, jakie były największe osiągnięcia, co uważam za najbardziej charakterystyczne i oddające ducha tamtego czasu, to natychmiast przychodzi mi do głowy turbinka Kowalskiego.
To dla mnie najlepszy symbol całej tamtej epoki.
Niestety w obecnym 20-leciu wolnej Polski jest jeszcze gorzej.
Nie jestem w stanie wymienić niczego, nawet na miarę tej turbinki...

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 22:57
autor: Arno
Nie, najlepsze wspomnienie tamtych czasow to super takon. CZYLI TIREFIT.
Wlewalo sie do opony i jakby dziura to nie ma dziury.
Najczesciej nard stosowal to do antykoncepcji w trudnych warunkach - dwa kondomy i super takon. Nawet dziadek w kiosku ze szpilka nie jest zagrozeniem
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 17 lut 2009, o 23:37
autor: ky
gootek pisze:
Jeśli miałbym powiedzieć z czym szczególnie kojarzy mi się polska motoryzacja w okresie PRLu, jakie były największe osiągnięcia,
Syrena Sport przede wszystkim. Ogar. Osa. Fiat 1100. Jakieś Promoty, Raki i Polonie. Parę jeszcze by się znalazło, ale niewiele tego. Nie mieliśmy niestety niczego podobnego np. do Tatry, Skody 110R, Wartburga 311 Coupe czy Melkusa 1000...
piotruś pisze:
Mam w domu jego "Dzieje samochodu" i taką fajną książeczkę, z której uczył się mój Tata, a kilka dni temu podarował ją mojej Córce ...
Ja właśnie upolowałem na Allegro ,,Doświadczonego kierowcę'' z 1955 roku, ,,Kierowcom pod rozwagę'' i ,,Skrzydlate wspomnienia''. Na ,,Dzieje samochodu'' też przyjdzie czas :)
r.
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 6 mar 2013, o 20:34
autor: busik
uwaga - wykopki
a bo uwidziałem właśnie materiał z targów motocyklowych, gdzie to Junak zaprezentował nowe modele
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Junak ... omosc.html
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 6 mar 2013, o 21:45
autor: burat
busik, no "chiński Junak" od jakiegoś czasu produkuje tak jak "romet"

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 7 mar 2013, o 18:46
autor: Arno
Wkrótce będziesz mógł uwspólcześnić avatar swój.
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 7 mar 2013, o 21:06
autor: busik
Arno, rozumiem że masz na tapecie właśnie nową część Monsterów? potrzebujesz wsparcia w tłumaczeniu? chętnie pomogę

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 7 mar 2013, o 21:14
autor: burat
albo świeżych głosów do dubbingu

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 7 mar 2013, o 21:15
autor: busik
burat pisze:albo świeżych głosów do dubbingu

o to to to

Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 7 mar 2013, o 23:20
autor: Arno
głosów szkolonych, umiejących grać, to znaczy aktorów z papierami. proszę przysyłać kopię dyplomów ze szkół aktorskich ponad maturalnych o statusie wyższej uczelni. Kandydatów, którzy nadeślą odpowiednie dokumenty zaprosimy na próby.
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 6 paź 2015, o 07:58
autor: rrosiak
esilon pisze:
Dlaczego w Polsce taki spadkobierca fsm czy też innego fso nie pomyslał nigdy o wskrzeszeniu Syreny, Królowej Poboczy ? Kształt karoserii po niewielkich korektach stylistycznych możnaby uznać za rewelacyjny.............
No to możesz szykować już kasę
Syrenka będzie produkowana.
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 6 paź 2015, o 08:06
autor: esilon
Wersja elektryczna jak najbardziej
Szkoda ze brzydkie to
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 6 paź 2015, o 08:23
autor: Konto usunięte
Oooo, w Kutnie

Czy tam jest jakaś fabryka, że "Projekt zakłada stworzenie oddzielnej linii produkcyjnej dla Syrenki. Oznacza to, że jeśli zainteresowanie samochodem okaże się większe, to będzie można zwiększyć produkcję"?
Re: Królowa Syrena i inne legendy
: 6 paź 2015, o 08:37
autor: rrosiak
Konto usunięte pisze:
Czy tam jest jakaś fabryka(...)?
Typowych fabryk to już chyba nie ma, pozostały same zgliszcza, ale tzw. strefa przemysłowa ciągle się rozrasta i robi naprawdę dobre wrażenie.