Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

[Gość]

Palenie ma tam wielką tradycję,

W nocy można...

W Nocy Kryształowej.
Ale nie tylko - później palono i w dzień.

To ty o tym?
Myślałem, że przypomnisz, jak to Niemcy wymyślili swego czasu palenie czarownic, a że lubią wszystko robić fachowo, napisali na ten temat popularny podręcznik pod tytułem" Młot na czarownice"...



Gregski,
jak robię tak, jak radzą tytaj:
http://www.blumen-garten-pflanzen.de/herbst/laub1.htm
czyli czekam z ostatnim koszeniem trawnika do późnej jesieni, gdy już opadną liście. Wtedy koszę trawnik, w wyniku czego liście z drzew zostają rozdrobnione i wymieszane z liśćmi trawy. Taka rozdrobniona mieszanka świetnie się kompostuje.

[gregski]

ejj.. wynocha z tym paleniem do watku o GAZIE !

gootek, pojechales z tym linkiem po niemiecku

przyznaje, ze tez uzywalem kosiarki do ich zbierania ale jak mi ze stupiedziesiecioletniego buka zaczely liscie leciec to zadna kosiara nie da rady.. jak pisalem warstwa 10 cm ...

[Gal]

To ty o tym?

Ja o Tradycji w Narodzie Niemieckim.
Liście są z Tradycji wyłączone.
Liści palić nie wolno.
Verboten!

Dlatego trzeba kompostować w dużych kompostownikach.
To naprawdę nie jest żaden problem, ale fakt - nastręcza nieco pracy.

[Gość]

jak pisalem warstwa 10 cm ...

No to wykop duży dół i zakop te liście.
Ziemię z dołu uformuj w kopiec i postaw przed nim tabliczkę "Kopiec przyjaźni niemiecko-polskiej imienia E. Steinbach".

[FUX]

dzieki, kompostownik aktualny to jakies 4 m na 2 podzielone na pol.
mam tam jeszcze troche miejsca wiec dobuduje jedno 2x2. zadny badziew z obi, o dziwo zrobione z glowa

Zapodaj jakieś foto, to bedę miał inspirację... Poważnie.

[Gal]

jak pisalem warstwa 10 cm ...

No to wykop duży dół i zakop te liście.
Ziemię z dołu uformuj w kopiec i postaw przed nim tabliczkę "Kopiec przyjaźni niemiecko-polskiej imienia E. Steinbach".

I to jest rozwiązanie w duchu przyjaźni paneuropejskiej. Polska otrzyma dodatkowe plusy dodatnie w Brukseli.
Będziesz ambasadorem nowego trendu w polityce polskiej firmowanej dotychczas przez nacjonalistów miary Bartosiewicza i Tuska.
Może da się za to wywieźć te liście?

Jak nie, to trzeba kompostować.

[Arno]

No dobra, powstaje pytanie - jak palic, zeby zlosliwe bydle za plotem nie donioslo.
Bo co zrobic, jesli to nie sa liscie, ale czternascie taczek galezi kilka razy do roku?

Ja wiem - Bracia Cohem - rodrabniarka do galezi.
Ale ile mozna na smiecie placic. Nie kazden tez ma latyfundia, zeby moc robic duze komposty.

A tera uwaga - co zrobic jesli trawa w mchu jest? Jaka chemia jaka franca to zalatwic, zeby potem trawa rosla.

[minimus]

a po co palić, kompostować? Zgarnij na kupe i nich se leży
Jak zmoknie to wiatr nie rozgarnie

[FUX]

A tera uwaga - co zrobic jesli trawa w mchu jest? Jaka chemia jaka franca to zalatwic, zeby potem trawa rosla.

Załóż do subaryny pony z kolcami, dlugimi, i zrób pojeżdżawkę...
A poważnie, to jeżeli nie masz latyfundiów, to ile m kw tego zielonego z mchem?

[Arno]

No tak z 600-700 trawy, z czego pewnie 80% poprzerastalo.

[Gump]

Arno daj urosnąć trawie ,nie koś jej za szybko inaczej mech górą

[Arno]

Gump jak od lat kosze bardzo wysoko. trawa ma jakies piec cm dywanu ( nie teraz oczywista, a mech mimo to atakui. mysle ze jakis dolomit czy nie cos

[Kruszyn]

No dobra, powstaje pytanie - jak palic, zeby zlosliwe bydle za plotem nie donioslo.

Spalić złośliwe bydle razem z liśćmi

[FUX]

No tak z 600-700 trawy, z czego pewnie 80% poprzerastalo.

Zapytaj Gala, czy ma areator (takie ustrojstwo do usuwania starej, zmechaconej trawy; np. takie coś http://www.flora-polska.pl/pages/progra ... ulator.php ); będzie mial pretekst, aby cie odwiedzić i po zakrapianej kolacji zrewanżować sie pytaniem o zamawianie panienki...


Uprzedzam, że śmiecia jest w pytę i będziesz musiał albo wywieźć, spalić, zrobić kompost lub ewentualnie podrzucić koledze do Niemiec .
Wersja kawiorowa. Kupujesz samemu, nie pytasz o panienki, nie robisz koledze zakrapianej kolacji.
Wersja wypas kawiorowo-pasztetowa. Zamawiasz firme od terenów zielonych i robia za Ciebie. Warunek jeden. Bierzesz na tą operację wolne i patrzysz padalcom na ręce, czy Cię nie robią w balona.
Trawa powinna być do golej ziemi wydrapana. Na to nawóz wieloskładnikowy z duuuużą ilością azotu, co by ładnej, ciemnej zieleni nabrała....
Warto by jeszcze nakłuć ją co kawałek widłami amerykańskimi dla lepszego napowietrzenia.
Flaszka za poradę przez PW...



P.S. Żartowalem. Ale na Chlejady mógłbyś przyjechać...

[Kruszyn]

A co Pan golonka nie wybiera się na chlejady

[gregski]

A co Pan golonka nie wybiera się na chlejady

oj byla dzis golonka na obiadek w pracy..
pierwsza jaka zjadlem od mojego przyjazdu tutaj

jakie chlejady? gdzie? kiedy?

[citan]

Te, które próbują Ci wykłuć oczy na stronie głównej:
http://forum-subaru.pl/bb3/calendar.php ... &calEid=36

[gregski]

citan, dzieki, ja tam nie wchodze.. mam bezposredni link do zobacz aktywne watki..

uu akurat grzejemy do madonny na narciory.. szkoda..

[Kruszyn]

gregski 15 maja jedziesz na narty

[gregski]

Kruszyn, o kurnia.. to nie w marcu? jesli tak to oczywiscie bede..

[FUX]

gregski, trybisz, jak diesel; pare postów wstecz już Ci pisali....

[gregski]

FUXsio, uwierz mi, istnieje zycie poza forum ja tylko czasem wpadam na forum, nie odwrotnie jak TY

ide doczytac gdzie i kiedy

[So What!]

ja tylko czasem wpadam na forum, nie odwrotnie jak TY

Nie odwrotnie, czyli dokładnie tak samo

[Kruszyn]

gregski zacznij myśleć i dbać o siebie bo ja wiecznie żyć nie będę
Fajnie że wpadniesz

[FUX]

ja tylko czasem wpadam na forum, nie odwrotnie jak TY

Trzeba mieć podzielną uwagę...