Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 00:39

Kruszyn pisze:
17 sty 2021, o 21:11
reklamują takie cuś ale to pewnie badziew .
https://paloki-pl.com/products/3?fbclid ... 8fyEIq56bc
Mają parcie na sprzedaż elektryków, bardzo lansują.
Poszedłem kupić sobie piłę spalinową. Dostałem do testów to:
https://ogrodniczezakupy.pl/pl/p/Stihl- ... RO/1469051

Zabawka. Jeszcze jakby miało opcję pracy przy domu z kablem, to bym przemyślał. Wróciłem po to po co przyszedłem. Jeszcze za wcześnie, muszą iść do przodu. Z drugiej strony, jak podziwiałem z okna budowę w De, żaden majster nie ciągnął za sobą kabla, wszystko robią na akumulatorach.



Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 01:10

damazia pisze:
17 sty 2021, o 21:23
Mężu, ta piła to coś dla Ciebie. I po co, ja się pytam, tachałeś ten pieniek 35 kilo żywej wagi do rąbania drewna kominkowego? Teraz się już nie rąbie, teraz się tnie!
Łupie... łuparką.

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 01:51

damazia pisze:
17 sty 2021, o 17:15
Doxa pisze:
17 sty 2021, o 11:50
Tylko musze kupic jakis dobry, ostry sekator bo ten co jupilam ostatnio jest do niczego i zamiast ladnie uciac galazke tylko ja miazdzy
Doxa, ja na jesieni wkurzyłam się na sekator Gardeny, bo - mimo ostrzenia i regulacji docisku - robił mi to samo. W ogóle zaczynam mieć alergię na produkty tej marki. Zraszacz do węża ogrodniczego też mnie zajeżył i wymieniłam go na pistolet no-name, jakiejś polskiej firemki, kupiony w wiejskim sklepie i jest rewelacyjny. Nic nie rdzewieje...

Wracając do sekatorów. Szarpnęłam się i kupiłam Fiskarsa P90 na Allegro: https://www.fiskars.pl/produkty/ogrod/s ... ny-1001530. I jestem zadowolona. Tnie do średnicy 26 mm. Jest lekki, poręczny i ma wgłębienie na ostrzu do przycinania drutu. Żebyś sobie nie tępiła właściwego ostrza. Ostrze można wymieniać. Ostrze jest dość długie, więc łatwo się nim dostać w zakamarki, zwłaszcza jak masz gęstą roślinę. Cięłam tym sekatorem gałęzie porzeczek i dał radę. Myślę, że to świetny sekator do krzewów, cienkich gałązek.

Wczoraj dostałam w prezencie od kumpeli takie coś: https://www.fiskars.pl/produkty/ogrod/s ... wy-1000573. Jeszcze go nie wypróbowałam. Na zewnątrz -12 st. i czapa ze śniegu ;-). P92 tnie tylko do 20 mm średnicy i ma size w sam raz do damskiej rączki. Regulacja docisku motylkowa, więc nie trzeba mieć Bóg wie jakich narzędzi, żeby wyregulować sekator. Obrotowa rączka jest przyjemna, ale ten sekator to pewnie użyję raczej do przycinania szałwii i słoneczniczków :-> . Kumpela mi powiedziała, że też ma taki i że jest precyzyjny, ale właśnie do mniejszych, delikatniejszych roślin czy kwiatów.

Polecam filmik pana Grzegorza (zwanego przeze mnie panem-no-dzień-dobry) z Zielonego Pogotowia o ostrzeniu i regulacji sekatorów i nożyc ogrodowych:



Ponieważ jestem początkującą ogrodniczką i muszę się wszystkiego od zera nauczyć, to sobie o ściągnęłam apkę Zielonego Pogotowia na telefon i tam mam pod ręką rożne przydatne instrukcje. Na przykład właśnie, jak ciąć porzeczki... Może o różach też tam coś sobie przydatnego wynajdziesz (apka lub ich kanał na YT)?
damazia, dziekuje! Chyba sobie tez taki sekator kupie 8-) . A jakie super obrotowe nozyce do trawy maja z tej firmy :-d , moze moja lawenda nabralaby w koncu ksztaltu kopuly a nie szczypioru :giggle:
Zielone Pogotowie ogladam na biezaco ale o sekatorach odcinka nie widzialam.
ja co chwile kupuje jakis badziewny sekator a jak nie dziala to wyrzucam :wall:
A p. Grzegorz „no dzien dobry” jest super, zawsze po obejrzeniu mam ochote kupic jakas nowa rosline :giggle:

ptk22, czy ten kowadelkowy przytnie tez cienkie galazki?
Bo do tych grubszych to sobie zawolam ogrodnika ;-)
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 02:18

Gal pisze:
17 sty 2021, o 22:32
zaprzyjaźniony związek gołębiarzy już nie chciał brać.
O dzizas... golebiarzy 😱. Jestes pewien, ze zaprzyjazniony? :o
Kiedys potrzebowalam porady bo znalazlam rannego golebia z obraczka i tak sie do nich zwrocilam na forum.
Opier.ol byl na dwie strony czytania :lol:
Golebiarze sa pod budka z piwem. W zwiazku zrzeszeni sa HODOWCY GOLEBI 8-)
:-d
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 07:12

Doxa pisze:
18 sty 2021, o 01:51
ptk22, czy ten kowadelkowy przytnie tez cienkie galazki?
Tak. Tylko zwróć uwagę, żeby kowadełko było symetrycznie pod nożem. Tek aby z obu stron wystawało tyle samo. Bo są też takie, w których kowadełko jest tylko z jednej strony tak jak w sektorach nożycowych.

Aluminiowe rączki teleskopowe są super, bo małe elementy na złożonych przytniesz, a grube lub kolczaste na rozłożonych.
Jest ryzyko, musi być wybór.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 08:02

Kompostowanie to inna bajka.
U nas do kompostownika idzie wszystko z kuchni, organiczne bez skorup jajek, oraz trawa z koszenia, popiół z kozy ale bez drobnych resztek typu ugotowane warzywo nie wykorzystane gdzieś tam (będzie pleśnieć a nie rozkładać.

Nie wkładamy żadnych liści, igieł.
To utylizuję inaczej.
Dolce far niente ;-)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 09:55

Doxa pisze:
18 sty 2021, o 02:18
Gal pisze:
17 sty 2021, o 22:32
zaprzyjaźniony związek gołębiarzy już nie chciał brać.
O dzizas... golebiarzy 😱. Jestes pewien, ze zaprzyjazniony? :o
Kiedys potrzebowalam porady bo znalazlam rannego golebia z obraczka i tak sie do nich zwrocilam na forum.
Opier.ol byl na dwie strony czytania :lol:
Golebiarze sa pod budka z piwem. W zwiazku zrzeszeni sa HODOWCY GOLEBI 8-)
:-d
:-)
Mam w okolicy całkiem sporo gołębiarzy/hodowców. Jedni hodują rasy mięsne w celach... kulinarnych i niczym nie różnią się od hodowców gęsi czy owiec. Inni hodują gołębie dla przyjemności, a jeszcze inni hodują gołębie pocztowe / konkursowe. Wszyscy gardzą tymi "innymi" ze wzajemnością . Najbardziej nap********* się ci startujący w konkursach, bo ta rywalizacja, jak każda, wyzwala dzikie emocje. :-d

Najbliższy gołębiarz (o parę domów dalej) hoduje gołębie mięsne, a jego żona kurki ozdobne - o takie:

i biega z nimi na konkursy i wystawy.

Zaczęli te hodowle jak urodziły im się dzieci "żeby dzieci miały zdrowe mięsko i jajeczka", a teraz dzieci się już wyprowadziły, więc gołębie nie są już hodowane przede wszystkim dla mięsa i kury dla jajek, a dla przyjemności.

A ja lubię patrzeć jak te gołębie krążą na niebie. 8-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 10:24

BiP pisze:
18 sty 2021, o 00:39
Kruszyn pisze:
17 sty 2021, o 21:11
reklamują takie cuś ale to pewnie badziew .
https://paloki-pl.com/products/3?fbclid ... 8fyEIq56bc
Mają parcie na sprzedaż elektryków, bardzo lansują.
Poszedłem kupić sobie piłę spalinową. Dostałem do testów to:
https://ogrodniczezakupy.pl/pl/p/Stihl- ... RO/1469051

Zabawka. Jeszcze jakby miało opcję pracy przy domu z kablem, to bym przemyślał. Wróciłem po to po co przyszedłem. Jeszcze za wcześnie, muszą iść do przodu. Z drugiej strony, jak podziwiałem z okna budowę w De, żaden majster nie ciągnął za sobą kabla, wszystko robią na akumulatorach.
Już nie kupuję innych narzędzi ręcznych, tylko akumulatorowe. Spalinowe do ciężkich prac w większości mam, a od kabla się uwolniłem.
Pilarkę elektryczną mam (oczywiście ;-) ) taką:
https://allegro.pl/oferta/akumulatorow- ... ccEALw_wcB
"bo akumulatory". 8-)
I jestem bardzo zadowolony. To nie jest pilarka do wycinania lasu, ale do prac w ogrodzie jak najbardziej - ma wąski łańcuch, więc wystarczy pilnować by był ostry, a żadnych problemów z obcięciem nawet grubego konaru czy ścięciem pojedynczego drzewa nie ma - a to jest 99% prac ogrodowych dla pilarki łańcuchowej.

Ani nie trzeba kabla rozwijać, ani silnika odpalać - wygoda.

edyta:
Dla tych, którzy jeszcze swojej przygody z narzędziami akumulatorowymi nie rozpoczęli, albo są na poziomie 1 wkrętarki i stoją przed problemem "co wybrać?", tzn. jaki akumulator wybrać, mam, wydaje mi się, ciekawą opcję - i nie jest to MAKITA ;-) .
Dwaj moi synowie remontują swoje mieszkania i ciągle pożyczają (pożyczali) ode mnie narzędzia, co mnie wkurzało, więc kupiłem im na gwiazdkę po takim zestawie:
https://allegro.pl/oferta/zestaw-narzed ... 441377490#
9 podstawowych narzędzi, cztery akumulatory 18V 4Ah Li-Ion, ładowarka i torba. Za 2'440, czyli dobrze poniżej PLN 200,- za sztukę (narzędzia +akumulatory). Są większe i mniejsze zestawy. W tym akurat brakuje pilarki tarczowej, ale można ją za PLN 200 dokupić co zrobiłem na początku, żeby ocenić czy to nie jest totalny chłam.

No i robi całkiem dobre wrażenie.

Nie używałem ich, więc nie wiem jak będzie z ich trwałością czy niezawodnością, ale na pierwszy rzut oka te narzędzia są OK. Dobrze leżą w dłoni, wyglądają na całkiem solidnie zrobione, na pewno nie gorzej niż Parkside z Lidla, a cena atrakcyjna. Jedno co zauważyłem, to łożyska szumią znacznie bardziej niż w Makitach, więc mogą być z nimi problemy.
Będą testowane przez młodych przy remontach ich mieszkań, to zobaczymy - jak na razie pierwsze doniesienia są pozytywne.

PS. Jak ktoś myśli, że się mieszczą w tej torbie (ja tak myślałem :giggle: ), to niech się nie łudzi - potrzebne są 3 takie torby. ;-)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2021, o 12:27 przez Gal, łącznie zmieniany 1 raz.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

damazia
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z Damaziowa
Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 39 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 10:54

FUX pisze:
18 sty 2021, o 08:02
Kompostowanie to inna bajka.
Mnie chodziło o coś zupełnie innego. Słyszałam gdzieś, że jeśli chce się używać np. kory do ściółkowania roślin na zimę, to ta kora powinna być przekompostowana, by nie zabierała azotu roślinom. I że warto ją odpowiednio wcześniej (samą korę, niezależnie od kompostownika, bo to inny temat) sobie przekompostować. Przyśpieszacz: mocznik.
No i pytanie czy świeże zrębki do ściółkowania też trzeba przekompostować. Zrębki. Nie liście ani igły. I które jak. Liściaste tak, a iglaste nie? A może jedne i drugie?
damazie chodzą parami

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 11:17

Nie wiem.
Dolce far niente ;-)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 11:24

damazia pisze:
18 sty 2021, o 10:54
FUX pisze:
18 sty 2021, o 08:02
Kompostowanie to inna bajka.
Mnie chodziło o coś zupełnie innego. Słyszałam gdzieś, że jeśli chce się używać np. kory do ściółkowania roślin na zimę, to ta kora powinna być przekompostowana, by nie zabierała azotu roślinom. I że warto ją odpowiednio wcześniej (samą korę, niezależnie od kompostownika, bo to inny temat) sobie przekompostować. Przyśpieszacz: mocznik.
No i pytanie czy świeże zrębki do ściółkowania też trzeba przekompostować. Zrębki. Nie liście ani igły. I które jak. Liściaste tak, a iglaste nie? A może jedne i drugie?
Nie mam pojęcia.
Ja używam wiórów (albo trawy) do ściółkowania pod roślinami w szklarni i na grządkach tylko po to żeby chwasty nie rosły - nic nie wiem o "zabieraniu azotu".
A mocznik sam w sobie zawiera dużo azotu - CO(NH2)2 - to nawóz.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

damazia
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z Damaziowa
Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 39 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 12:08

Mam, znalazłam w końcu. Podcast o kompostowaniu kory i zrębków przed ściółkowaniem:
https://podcasts.apple.com/pl/podcast/z ... 88698&l=pl
damazie chodzą parami

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 16:54

30 min materiał mnie przerasta, ale po samym skrócie :o :
Kompost to nawóz, ściółka to bariera. Ściółka ma chronić przed wysychaniem, chwastem, błotem w truskawkach, przegrzewaniem lub przemarzaniem gleby itd. Ściółką będzie geomata i warstwa grysu, żwiru, kolorowych zrębków fujfuj, słomy, szyszek, kartonów (pięknie zatrzymują wilgoć) itd
Jeśli celem sciółkowania jest stworzenie bariery dla chwastów, to po co przekompostowywać zrąbki? Dywanik zrebków 8-10 cm uniemożliwia zasianie się gości, jak i przeszkadza przebiciu do góry jakimś niepożądanym kłączom. Kładąc przekompostowane dajemy paliwo rakietowe dla chwastów tych pozostawionych pod spodem i tych z wietrznego desantu. To co pielęgnujemy, ma ciągnąć z gleby. Nawozimy kompostem punktowo pod krzaczek, najlepiej z przykryciem gleby.
Niekompostowana sciółka naśladuje np wrzosowisko - igły, płatki kory też zaścielają las i powoli rozkładają się od spodu wzbogacając i ukwaszając glebę. Życzę sukcesów temu, co zwapnowanym kompostem będzie chciał poprawić warunki bytowania różanecznikom czy borówce. Inna sprawa jak ktoś chce przykryć różę kopczykiem, wtedy jak najbardziej zasilamy punktowo skompostowanym odkwaszonym materiałem biologicznym. Na wiosnę trzeba odgarnąć, nie można przekopać, bo różowate dziabania korzeni nie znoszą. Dlatego na etapie sadzenia czy to sadu, czy róż kopie się doły i zaprawia kompostem, obornikiem czy co tam pod ręką.

Nie używa się do ściółkowania trocin, kory liści dębu, akacji, orzecha. Ze względu na zawartość garbników, fitoncydów. Zanim przestaną truć kilka lat muszą się płukać deszczówką. Można wrzątkiem przyspieszyć ługowanie. Takie doświadczenie z podstawówki: rzeżucha nie kiełkuje w obecności skórki od grejfruta. Ta sama skórka po sparzeniu tylko spowalnia kiełkowanie.
Chcesz zrobić kompost ze zrąbków. Proszę bardzo. Wtedy liczysz stosunek C:N, obliczasz ile trzeba NH3, wapnujesz do założonego pH. 3 lata. Kompost dojrały to taki ze srukturą włóknistą ale już "nie wiadomo" z czego zrobiony. Czyli ani nie czuć mocznika czy innego guana, ani nie widać, że to zrębki były.
Użytkownicy, którzy polubili ten post :
Kruszyn (19 sty 2021, o 02:53)

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 17:01

Gal pisze:
18 sty 2021, o 10:24

edyta:
Dla tych, którzy jeszcze swojej przygody z narzędziami akumulatorowymi nie rozpoczęli, albo są na poziomie 1 wkrętarki i stoją przed problemem "co wybrać?", tzn. jaki akumulator wybrać, mam, wydaje mi się, ciekawą opcję - i nie jest to MAKITA ;-) .
Z koloru pięknie makitę udaje.
Jakbym nie musiał czasami drzewa ściąć i był w ich system 18v wciągnięty to tę makitę bym kupił. Dawno temu zacząłem zbierac ich narzędzia i jestem uwiązany starym systemem akumulatorów 14,4v Żal wymieniać wszystkodziała

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 17:03

Doxa pisze:
18 sty 2021, o 02:18
Gal pisze:
17 sty 2021, o 22:32
zaprzyjaźniony związek gołębiarzy już nie chciał brać.
O dzizas... golebiarzy 😱. Jestes pewien, ze zaprzyjazniony? :o
Kiedys potrzebowalam porady bo znalazlam rannego golebia z obraczka i tak sie do nich zwrocilam na forum.
Opier.ol byl na dwie strony czytania :lol:
Golebiarze sa pod budka z piwem. W zwiazku zrzeszeni sa HODOWCY GOLEBI 8-)
:-d
:mrgreen:
Jeszcze im się pewnie zkojarzyło z jastrzębiem gołębiarzem - wrogiem przebrzydłym.

damazia
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z Damaziowa
Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 39 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 17:50

BiP pisze:
18 sty 2021, o 16:54
Chcesz zrobić kompost ze zrąbków
Nie. Nie chcę robić kompostu z zrębków. Nie o to chodziło. A już na pewno nie z tych kolorowych, bueeeee... :giggle: Chodzi tylko o materiał do ściółkowania.

Facet w podkaście mówi o tym, że jeżeli mamy własne ścinki ogrodowe, takie na przykład, jak ma Gal, to że można je wykorzystać do ściółkowania roślin. Ale jeśli położy się takie świeże pod rośliny, to te zrębki zaczną naturalny proces kompostowania i w trakcie tego procesu będą zabierać tym roślinom azot. I że po prostu lepiej te świeże zrębki przekompostować ze 3-4 miesiące z dodatkiem np. mocznika, by ten azot został pobierany z mocznika czy innego czegoś azotowego, a nie z rośliny.

Ci tutaj twierdzą podobnie i jeszcze dzielą zrębki na liściaste i iglaste:
http://niepodlewam.blogspot.com/2017/12 ... ste-i.html

Mnie bardziej interesuje nie tyle ściółkowanie przed chwastami, co ściółkowane przed zimą. W tym roku pierwszy raz w moim życiu zabezpieczałam rośliny przed zimą i nie miałam specjalnie czym, bo ogród dopiero powstaje. Nie mam (jeszcze) na tyle dobrze "rozpoznanego terenu", by zdobywać naturalny materiał do ściółkowania od chcących pozbyć się nadmiaru zrębków czy słomy sąsiadów. :-)

Kwasolubne wyściółkowałam korą. Kupiłam też zimową agrowłokninę do osłonięcia np. młodego cisa kolumnowego. Kilka nowoposadzonych iglaków osłoniłam, tuż przed tymi mrozami, ściętymi gałązkami "choinek" wyrzuconych po świętach na śmietnik. 8-) No a czym osłonić rośliny nie lubiące kwaśnej gleby? Piszesz o kartonach. Też to wielokrotnie słyszałam, ale mam gliniastą i podmokłą w wielu miejscach ziemię, więc boje się, że mi te kartony zgniją wraz z okrytymi nimi roślinami. Zwłaszcza, że zimy bywają deszczowo-przymrozkowe, a nie śnieżne i mroźne. Wydawało mi się, ze taka na przykład słoma jest lepsza, bo bardziej "przewiewna" i nie kisi się nic pod spodem...
damazie chodzą parami

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 18:48

BiP pisze:
18 sty 2021, o 16:54
Nie używa się do ściółkowania trocin, kory liści dębu, akacji, orzecha. Ze względu na zawartość garbników, fitoncydów.
Każdy kto ma ogród, a w nim orzecha włoskiego wie, że pod orzechem nic nie rośnie - nawet trawa słabo. To jest najgorsze bydlę.
Każdy kto choć trochę obrabiał drewno wie, że po dębie i w mniejszym stopniu akacji, trudno domyć czarne ręce. To samo tyczy się niektórych egzotyków.
Dębu nie lubię, więc nie obrabiam, a przynajmniej rzadko. Głównie jesion, buk, orzech, olcha, czereśnia, jabłoń, śliwa (mniej więcej w tej kolejności) i modrzew / sosna na jakieś instalacje na zewnątrz. Niekiedy egzotyki.
Staram się wymieniać worki w odciągach, żeby mieć te "ogrodowe" i "nie ogrodowe" wióry/trociny oddzielnie, ale nie zawsze, zwłaszcza w przypadku małych, dedykowanych odciągów (~odkurzaczy) jest to możliwe. Jak mam wątpliwości to idzie to do "zmieszanych" - w workach widać warstwy.
Ściólkuję tymi, co do których wątpliwości nie mam. Nie zauważyłem, by to miało wpływ na rośliny. Raczej istotne jest to jak przygotuję glebę przed sezonem.
BiP pisze:
18 sty 2021, o 17:01
Z koloru pięknie makitę udaje.
Na te oferty trafiłem jak wpisałem w Google'u "zestaw narzędzi akumulatorowych 18V makita" :mrgreen: Dobrą chwilę zajęło mi zorientowanie się, że to żadna Makita nie jest. Cena mnie osłupiła.
Chciałem dzieciom kupić zestaw Makity, ale jak natrafiłem na tę stronę, to skąpstwo się włączyło i zacząłem drążyć. Na próbę kupiłem pilarkę tarczową i porównałem z podobną Makitą jaką mam. I wyglądało na to, że to są kopie - różnią się przetłoczeniami na plastikach, ale te narzędzia DEDRY wydają się być kopiami narzędzi Makity poprzedniej generacji (szczotkowe silniki). Nawet waga się +/-zgadza. Jeżeli tak jest, to nie jest źle. Ważna jest jakość części jakich użyli - tego nie wiem.
A uwiązanie do akumulatorów to przekleństwo. Może czas, żeby EU zrobiła z tym porządek, jak z ładowarkami do telefonów.
BiP pisze:
18 sty 2021, o 17:03
Jeszcze im się pewnie zkojarzyło z jastrzębiem gołębiarzem - wrogiem przebrzydłym.
Pisałem, że lubię patrzeć na krążące gołębie. I niekiedy wpada w ten wir pocisk z nieba - jastrząb, sokół czy jakiś inny drapieżny, bo ich w Urzeczu mnóstwo, tak jak ptaków mnóstwo. I wtedy wir rozpierzcha się bezładnie, a potem wraca do wirowania i tylko pióra opadają zwolna. I tak sobie myślę, że może to nie jest takie złe, że parę tych mięsnych gołębi wyląduje w gnieździe jastrzębia, a nie w rosole. Dzięki temu parę sójek, czy innych dzikich ptaków przeżyje.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 19:07

Co ściółkowanie przed zimą ma na celu? Jakie rośliny chcesz sciółkować?, mają objawy niedoboru azotu? Jak się boisz, kup w9ieloskładnikowy otoczkowany nawóz (np osmocote), zasil wiosną punktowo. Na małych opakowaniach jest dawkowanie "iglak wielkości chłopa -łyżeczek sześć". Granulka oddaje zawartość pod wpływem wilgoci i temperatury, nie ma możliwości spalenia. A mocznikiem w niewprawnych rękach jest. Jesienią nadmiar azotu może też zatrzymać drewnienie = przemarznięcie.
Cisy rosną w PL długo i szczęśliwie, ja nie poprzykrywałem u siebie, na cmentarzu też. Mam rezerwat w pracy i też nie przykrywamy. Przykrywanie bez potrzeby może narobić szkód. Głupia mysz wejdzie do chochoła i obgryzie TO DRZEWKO, bo po co chodzić po zimnie jak w ciepłym na tacy podano. Odkrycie w mróz wcześniej przykrytego też może być szokujące nawet dla cisa, poczekaj z tym do wiosny, do środy.
Jeśli to nie jest glina tzw martwica wykopana gdzies z głębokości i nawieziona, to azot w niej będzie. I nie niedobór N będzie problemem, a struktura gleby. Każdą ilość torfu, kompostu, zrębków, obornika mozesz na działkę przywieżć i wymieszać z glebą. Będzie pulchniejsza, Jak masz załozony trawnik, to przesyp go co roku 5mm warstwą piasku. Najlepirj po wertykulacji. Odwdzięczy się.
Karton złożony możesz postawić na różę w mróz na kilka dni. Dwumiesięczny mokry i spleśniały jest zagrożeniem, ale kilka dni najzimniejszych może pomóc.
Karton do ściółkowania - gnicie kartonu nie różni się od gnicia zrębków. Dżdżownice biorą się prędzej za karton niż zrębki. Jako że kupiłem tylko dwie przyczepy zrębków ciągle jestem w deficycie i sciółkuję cienko. Karton jako spodnia warstwa pozwala zaoszczędzić na grubości.
W warzywiaku nie ściółkuję poza geomatą w truskawkach i trocinach bukowych w czosnku. Mieszam z glebą guano z gołębia w X glebogryzarka, m-c póżniej sadzę czosnek, sypię grubo trocinami i do czerwca chwastów tam nie ma. A czosnek jest. Po sprzątnieciu czosnku latem najpulchniejsza grządeczka. Trociny znikają. Bk, brz, ol, wb najszybciej się rozkładają.

damazia
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z Damaziowa
Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 39 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 21:33

BiP pisze:
18 sty 2021, o 19:07
Co ściółkowanie przed zimą ma na celu? Jakie rośliny chcesz sciółkować?, mają objawy niedoboru azotu?
Nie, nie chodzi o azot. :) I nie chodzi o nawożenie roślin ściółką z azotem, tylko o przekompostowanie (lub nie) zrębków. Robić, czy nie robić. Chciałam osłonić niektóre rośliny czymś przed zimą, mrozem, a przede wszystkim przed wiatrami. U nas piździ, jak w kieleckiem, bo mieszkamy na razie na środku pola i hula ostro, zwłaszcza wczesną wiosną. W zeszłym roku wiosną ledwo odratowałam berberysa. Chyba go te ostre wiatry za bardzo przesuszyły/przemroziły, nie wiem... W tym roku na jesieni pilnowałam podlewania, bo podobno rośliny nawodnione (ale nieprzelane) lepiej znoszą zimę i przedwiośnie.

No więc te zrębki, jakbym je miała, mogłyby mi na ten przykład osłonić korzenie roślin przed mrozem (bo zimy teraz raczej bezśnieżne) i przed utratą wilgoci na przedwiośniu, gdy nie pada a mocno wieje i gdy jest przesuszone ostre powietrze. Dostałam od kumpeli sporo roślin bardzo młodych i sadzonek, które wetknęłam w ziemię w październiku (taką mini szkółkę sobie zrobiłam - eksperyment ;-) ) i na razie są podsypane tylko kompostem (kupionym, bo własnego jeszcze nie mam), osłonięte parawanem z jednej strony przed wiatrem. A teraz, tuż przed tymi mrozami, położyłam na nich trochę gałęzi z "choinek". Gdybym miała słomę, jakieś trociny albo zrębki, to może bym ich właśnie użyła.
No a ponieważ napisali, że nie sypie się zrębków świeżych, stąd pytanie o ich uprzednie 3-, 4-miesięczne kompostowanie. Ale widzę, że jest szkoła otwocka, i szkoła falenicka. :giggle:
BiP pisze:
18 sty 2021, o 19:07
Cisy rosną w PL długo i szczęśliwie, ja nie poprzykrywałem u siebie
Cisy kolumnowe młode, posadzone na jesieni, różni bardziej doświadczeni od mnie znajomi, radzili osłaniać pierwszej zimy i tylko pierwszej zimy. Póki się lepiej nie ukorzeni.
Podobnie z małą tują karłowatą (taka płaska kula). Może podobno przemarzać, a została na razie posadzona w miejscu mocno wietrznym. Na wiosnę zacznę sadzić żywopłoty dla osłony, ale teraz nie ma nic, więc tę tuję lekko osłoniłam małymi gałązkami iglaków.
BiP pisze:
18 sty 2021, o 19:07
Karton do ściółkowania - gnicie kartonu nie różni się od gnicia zrębków.
BiP pisze:
18 sty 2021, o 19:07
Karton jako spodnia warstwa pozwala zaoszczędzić na grubości.
O, a to ciekawe. A jakoś rwiesz ten karton na mniejsze kawałki czy rozdrabniasz?
BiP pisze:
18 sty 2021, o 19:07
Jak masz załozony trawnik, to przesyp go co roku 5mm warstwą piasku. Najlepirj po wertykulacji. Odwdzięczy się.
Mam, wysiałam we wrześniu. I tę moją glinę z dowiezioną żyźniejszą ziemią wymieszałam od razu z piachem, żeby mi się wszystko luźniejsze zrobiło. I żeby glebogryzarce zębów nie wkleić w grunt. :whistle:
Dzięki, tak zrobię. Został mi jeszcze piasek. I edit: glinę mam rodzimą. Tak gęściutka i zwarta, że garnki można by lepić. Albo piec chlebowy. :-d
BiP pisze:
18 sty 2021, o 19:07
Po sprzątnieciu czosnku latem najpulchniejsza grządeczka. Trociny znikają. Bk, brz, ol, wb najszybciej się rozkładają.
Damaź będzie musiał nauczyć się jeść czosnek. :-p
Doxa pisze:
18 sty 2021, o 01:51
A p. Grzegorz „no dzien dobry” jest super, zawsze po obejrzeniu mam ochote kupic jakas nowa rosline
Doxa, ja to "no dzień dobry" zamiast tv sobie zapodaję. :giggle: Czasem oglądam filmiki o roślinach, których nie mam, tylko po to, by się uśmiać. Np. o cięciu jałowca. Cyt.: "pierwszy raz w życiu ciąłem jałowca............ ten egzemplarz" :-) .
Użytkownicy, którzy polubili ten post :
BiP (18 sty 2021, o 22:41)
damazie chodzą parami

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 22:40

Z moimi wiatrami ani Ci się równać 8-) , chyba że mieszkacie w obserwatorium na Śnieżce. Mam 8km do morza i środek pola. Jak nie było nic i wymyśliłem matę z bambusa żeby płot zagęścić, to po pierwszym sztormie był pod kątem 45. Przyczepa campingowa podskakiwała a trampolina, taka duża opuściła naszą działkę drogą powietrzną. Glinę spotkałem bbardziej gliniastą, więc nie będę licytował.
Przejrzyj sobie mapkę i porównaj z katalogiem roślin ZSzP. Najpopularniejsze cisy kolumnowe to "Wojtek" i "David"-żółty. Wątpię żeby miały coś innego jak 5b. Nie ma sensu przykrywać.

https://poradnikogrodniczy.pl/strefy-mr ... roslin.php

Katalog warto kupic papierowy, bo warto. Sprzedawcy i urządzacze wciskają to co mają na zbyciu, a tam masz każdy popularny chwast opisany - mrozoodporność, pokrój po 10 latach, wymagania.
Tuji jest ze 200 odmian u nas, więc ani myślę zgadywać. Chyba że to tuja wschodnia(teraz biota, albo platycladus), no to jest wrażliwa.
Kartony obdzieram tylko z taśm foliowych i dociskam albo zrąbkami albo kamieniami. Jak wilgotno, to w rok znikną. Przez rok wyduszą trawę, osłabią perz, pokrzywę i chwasty polne. Perz potrafi się przebić, podagrycznik to tylko gumolitem można zabić, trzcina się przebija jak chce.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 407 razy
Polubione posty: 361 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 23:39

BiP pisze:
18 sty 2021, o 17:01
Dawno temu zacząłem zbierac ich narzędzia i jestem uwiązany starym systemem akumulatorów 14,4v
Dewalt ma w swojej ofercie przystawkę akumulatorową zasilaną sieciowo, na czas dłuższych prac czy konieczności ładowania. Czekam aż kolejni producenci takie zrobią, teoretycznie można by samemu nawet używając zużytego aku.
Gal pisze:
18 sty 2021, o 18:48
te narzędzia DEDRY wydają się być kopiami narzędzi Makity poprzedniej generacji
Może tak być że ta sama fabryka robi dla makity i pod tanie marki. Kupiłem sobie małą frezarkę makity ze względu na przystawkę z regulacją kąta frezowania, po jakimś czasie zobaczyłem taką samą za pół ceny pod marką bass. I jeszcze niby to polska marka :giggle:
https://allegro.pl/oferta/frezarka-maki ... 9608422816
https://allegro.pl/oferta/bass-polska-f ... 0125293581
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 18 sty 2021, o 23:44

damazia pisze:
18 sty 2021, o 21:33
Dzięki, tak zrobię. Został mi jeszcze piasek. I edit: glinę mam rodzimą. Tak gęściutka i zwarta, że garnki można by lepić. Albo piec chlebowy. :-d
To jak masz taką glinę to daj dolomit w dawce 20t/ha. Będziesz miała za 4 lata piękny czarnoziem.
Jest ryzyko, musi być wybór.

damazia
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z Damaziowa
Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 39 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 19 sty 2021, o 00:33

BiP pisze:
18 sty 2021, o 22:40
Przejrzyj sobie mapkę i porównaj z katalogiem roślin ZSzP.
Sprawdziłam jeszcze przed posadzeniem mojego cisa w e-katalogu ZSzP. Ma 6B. Ja mieszkam w 6B. :) Staram się sprawdzać za każdym razem, jak coś chcę kupić. Żebym nie musiała się potem bujać za bardzo. Teraz tych mrozów -20 się trochę przestraszyłam i tyle. Ale zaraz będzie +6.
A papierowy katalog właśnie w drodze do mnie. Też na to wpadłam. Autorstwa autorów ze ZSzP, oczywiście.

I na początek staram się wymyślać sobie rośliny idiotoodporne. ;-) I tak nie zrobię ogrodu w rok, więc luz - wolę sobie po trochu poeksperymentować. Za 10 lat będę się już mądrzyć. 8-)
BiP pisze:
18 sty 2021, o 22:40
Kartony obdzieram tylko z taśm foliowych i dociskam albo zrąbkami albo kamieniami. Jak wilgotno, to w rok znikną. Przez rok wyduszą trawę, osłabią perz, pokrzywę i chwasty polne. Perz potrafi się przebić, podagrycznik to tylko gumolitem można zabić, trzcina się przebija jak chce
Dzięki, tak zrobię. To ciekawa opcja, zwłaszcza, że kartonów mamy wciąż w nadmiarze. Perz, no właśnie...
ptk22 pisze:
18 sty 2021, o 23:44
20t/ha
:o
:o
:o
Zakrztusiłam się. :lol:
My mamy taką minidziałeczkę ledwo 1100 m2. Dom z innymi nieogrodowymi rewirami zajmuje maks ze 40%. A Damaź, w marcu 2020, jak rozsmarowaliśmy po budowie domu, zwiezione 7 czy 8 wywrotek ziemi (wystarczyły na 20-30 cm jakiejś w miarę normalnej gleby na całej działce), gdy zobaczył wreszcie uporządkowany teren, powiedział: "o, k***a". :giggle: Dodam, że on mało przeklina. Po miejskim balkonie 1 m2 (ambona) z trzema doniczkami, rozumiem jego traumę. :mrgreen:

Zrobiłam sobie jesienią "kupkę" za domem: rodzima przepiękna glina+ziemia przywieziona+torf z obornikiem+dolomit. Na rabaty jakieś 150-200m2 na bank wystarczy. Wiesz, tego dolomitu to sypnęłam ze trzy "kubeczki". ;-) I czekam na czarnoziem. :cofee:
damazie chodzą parami

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 19 sty 2021, o 08:42

damazia, to łatwo przeliczeń. Hektar ma 100arow. Więc 200kg na ar.

Po 3 kubeczkach to się nie doczekasz. Ja dawałem dawkę 3t/ha i efekt był mniejszy niż po oborniku. Jak dałem 20t/ha to efekt po 4latach jest bardziej niż zadowalający.

Oczywiście mówię o formie węglanowej tego dolomitu. Czyli drobnym piaseczku ze skały wapienno magnezowej.
Jest ryzyko, musi być wybór.

damazia
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z Damaziowa
Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 39 razy

Tydzień na działce - poradnik ogrodnika

Post 19 sty 2021, o 23:24

ptk22 pisze:
19 sty 2021, o 08:42
Po 3 kubeczkach
Ptk22, słowo "kubeczki" były w cudzysłowie :giggle:. Proporcje wzięłam oczywiście z opakowania, tyle że nie była to miara tony versus hetary. Nie ten size. :oops:
damazie chodzą parami

ODPOWIEDZ