Forum Subaru

POLITYCY

Gdzie też się nam uchowali
politycy tak wspaniali
gospodarkę za nic mają
i zakłady rozpieprzają

Większe ,mniejsze po kolei
ilu z nas ten los podzieli
przecież kryzys nas omija
pan Rostowski tak nawija

Proszę patrzeć jakie wzrosty
od radnego do Starosty
Polska przecież się rozwija
kryzys będzie nas omijać

Ludzi trzeba uspokoić
pomaleńku dalej doić
atmosfera jest podniosła
wybieramy Europosła

Niejednego nawet wielu
głosuj zatem przyjacielu
te wybory zmienią kraj
dla nas będzie tutaj raj

Już nie będzie emigracji
chyba że na czas wakacji
tak posłowie obiecują
do wyborów się szykując

Jestem głupi i nic nie wiem,
za to zgarnąć chcę pod siebie,
się wypowiem w każdej sprawie
i przystojny jestem prawie
i angielski prawie znam
i francuski - to dla dam.
Się poświęce dla narodu,
żeby nie zdechł biedny z głodu
i wyjadę na obczyznę,
i porzuce ojcowiznę,
meczac sie w brzydkiej Brukseli
zebyscie WY dobrze mieli.
to wyborczy program mój
nie podoba się? To ch...

Macie talenty, zazdrość mię zżarła

Ja tam osobiscie nie lubie polityki, wracajmy wiec do korzenia:

Z młodzieńcem piękna dziewczyna
Wypiła butelkę wina
Potem noc całą
W głowach szumiało
Tak to się zwykle zaczyna




Ale jak juz polityka to cus takie moze...:


Był Donald co nie był kaczorem
Co spostrzegł w kapieli wieczorem
Powstał więc plusk
Co obmył mózg
Nie bawcie się dzieci siusiorem!

SUBARU

Jakże są piękne nasze gabloty
służą nie tylko nam do roboty
czasem też robią za limuzyny
gdy autostradą sobie pędzimy

A gdy zaświeci nam zielone
widzimy twarze wystraszone
to przerażeni są kierownicy
wszystkich Meroli ,Beemek ,Audicy

Nasze pojazdy stworzyli też po to
by nimi wjeżdżac w piasek i błoto
górskie przełęcze również kochali
ci co Subaru zmajstrowali

A kiedy zima nadejdzie sroga
nieważne jaka stroma jest droga
ile zakrętow do pokanania
w naszym Subaru są piękne doznania

My dobrze wiemy co kupiliśmy
na co pieniądze wydaliśmy
są piękne auta które lubimy
sześć gwiazdek jednak najbardziej cenimy

Ostatnio jestem w stanie bezsubarnym, w dodatku trzeźwy i letko skłaniający sie ku podusi - to takie niezbyt wesołe cuś:


Róbmy ogrody, siejmy w nich kwiaty
Niech będzie zieleń, zapach, bławaty
I strumyk niechaj szemrze tam skrycie
Ważka i motyl na krzewu szczycie

Dzieci nich śmieją się i brykają
Wszystkie zielenie niech rozkwitają
Szczęście i radość jest dookoła
Twórzmy ogrody, siejmy w nich zioła

A my usiądźmy w małej altanie
Wypijmy wino na powitanie
Świat jest spokojny, w miłość bogaty
Mamy swój ogród, my w nim jak kwiaty

---------------------------------------------------------

Tym razem nic o Subaru, wybaczcie. Ale udało mi się wcisnąć coś o ziołach, ot taki product placement...

Liube. Ponoć ulubiony zespół Wowy Putina. Specjalnie mu się nie dziwię...

Kombat:

Koń:

Po wysokoj trawie:

Dawaj za:

Pazawi mienia:

Dawaj najariwaj:

tak patrząc na teledyski, na artystów, na słowa...
to chyba zespół reprezentacyjny Specnazu jest


a tak swoją drogą, to z chęcią obejrzałbym ten serial, do którego piosenka z pierwszej linki jest. ze znacznie większą chęcią niż pseudoholiłódzkie produkcje oferowane w różnych naszych TV.

WiS pisze: Liube. Ponoć ulubiony zespół Wowy Putina. Specjalnie mu się nie dziwię...

Kombat:
... re=related

Coś mi się zdaje że ten kawałek już wrzucałem. To nie teledysk tylko fragmenty naprawdę niezłego serialu o karnej kompanii z II WŚ. Polecam.
To że coś lubi Putin to nic, znacznie lepsze są piosenki o Putinie

inquiz pisze: znacznie lepsze są piosenki o Putinie ... re=related

OMFG :/

damaz pisze:tak patrząc na teledyski, na artystów, na słowa...
to chyba zespół reprezentacyjny Specnazu jest


a tak swoją drogą, to z chęcią obejrzałbym ten serial, do którego piosenka z pierwszej linki jest. ze znacznie większą chęcią niż pseudoholiłódzkie produkcje oferowane w różnych naszych TV.

Słów poza pierwszą, z tekstem, za cholerę nie rozumię, ale muzyka mi się jakoś podoba.

A serial z pierwszego linku wygląda na rewelacyjny, niezwykle realistyczny. Można go jakoś zdobyć? Oczywiście w zrozumiałym języku?

damaz pisze: a tak swoją drogą, to z chęcią obejrzałbym ten serial, do którego piosenka z pierwszej linki jest. ze znacznie większą chęcią niż pseudoholiłódzkie produkcje oferowane w różnych naszych TV.

powinienem mieć zarchiwizowane więc przy najbliższym spocie uprzedź mnie to postaram się odnaleźć, w każdym razie to ten film http://allegro.pl/item665046166_karny_b ... ektor.html

jarmaj pisze: Można go jakoś zdobyć?

Oczywiście jest na rapidshare.
Ja, ze względu na stalinowskie wychowanie mam słabość do rosyjskich filmów, więc mi się też podobał, ale myślę, że w kategoriach czysto obiektywnych to jest niezły serial - niekiedy szokujący dla nie-rosyjskiej duszy (dylematy żołnierzy/dowódców kompletnie niezrozumiałe dla zwolenników zachodniej, indywidualistycznej koncepcji człowieka), ale mówiący więcej prawdy o wschodnim froncie niż to było dotąd gdziekolwiek pokazane.

Gal, dobrze Cie czytac i widzec te klapiaca szczeke

Gal pisze: niekiedy szokujący dla nie-rosyjskiej duszy (dylematy żołnierzy/dowódców kompletnie niezrozumiałe dla zwolenników zachodniej, indywidualistycznej koncepcji człowieka), ale mówiący więcej prawdy o wschodnim froncie niż to było dotąd gdziekolwiek pokazane.

dla rosyjskiej chyba też, wiele scen i dialogów kłóci się z mitem bohaterskiej wojny ojczyźnianej.

limeryk:
Pewien młody człowiek z Ankary
Tak przemawiał do swojej fujary:
Tyś mi życie zmarnował,
Z mienia wyzuł i zdrowia,
A dziś nie chcesz nawet lać, błaźnie stary?!

Dokąd Pędzimy

Tak szybko mija każdy rok
ku przeznaczeniu robimy krok
przez życie pędzimy jak szaleni
jesteśmy sobą zachwyceni

Czy pamiętamy o naszych bliskich
naszych rodzinach znajomych wszystkich
a może w zgiełku codzienności
zapominamy o znajomości

Komu ostatnio pomogliśmy
do kogo rękę wyciągnęliśmy
nie można tylko dla siebie brać
drugiemu od siebie też można dać

Kiedy już stanę u nieba bram
nie chcę czuć że byłem cham
chciałbym choć trochę lepszym być
bym mógł umierać jak chciałem żyć

ciemną nocą gdzieś w Warszawie,
siedząc przy chmielowej strawie
chcę napisać .... limeryka
a zegarek tyka, tyka..





chyba dziś Was nie zabawię

aliza pisze:limeryk:
Pewien młody człowiek z Ankary
Tak przemawiał do swojej fujary:
Tyś mi życie zmarnował,
Z mienia wyzuł i zdrowia,
A dziś nie chcesz nawet lać, błaźnie stary?!

To, jak mi się zdaje, nazywa się "tureckie kazanie"?


Fujara pewnego Turka
Poczuła że już nie furka
Choć Turek dbał
Turczynki dał
A ona wciąż - miniaturka

Tak pobocznie podbijam stary wątek.
Pozwiedzaliśmy sobie Wawel dzisiaj i czy to nie chichot historii żeby Słowacki i Mickiewicz w jednej krypcie spoczywali?

Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy,
I borysławskie naftowierty,
I lodzermensche, bycze chłopy.
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Rębajły, franty, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


Izraelitcy doktorkowie,
Widnia, żydowskiej Mekki, flance,
Co w Bochni, Stryju i Krakowie
Szerzycie kulturalną francę !
Którzy chlipiecie z “Naje Fraje”
Swą intelektualną zupę,
Mądrale, oczytane faje,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha
(Gdy swoją krew i waszą sprawdzę,
Werzcie mi, jedna będzie jucha),
Karne pętaki i szturmowcy,
Zuchy z Makabi czy z Owupe,
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


Socjały nudne i ponure,
Pedeki, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


Item ów belfer szkoły żeńskiej,
Co dużo chciałby, a nie może,
Item profesor Cy… wileński
(Pan wie już za co, profesorze !)


I ty za młodu nie dorżnięta
Megiero, co masz taki tupet,
Że szczujesz na mnie swe szczenięta;
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


Item Syjontki palestyńskie,
Haluce, co lejecie tkliwie
Starozakonne łzy kretyńskie,
Że “szumią jodły w Tel-Avivie”,
I wszechsłowiańscy marzyciele,
Zebrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


I ty fortuny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rętę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.


I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,

I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę !…

I CZYJE TO?

Tuwim, oczywiście.

Swoją drogą, kolejny yntelektualysta mocny w gębie, a jak przyszło co do czego...
Gdyby pan Julian żył, to by zapewne pił - i błyszczał na forach internetowych jako dyskutant. Ze swoją swadą i językiem gietkim zrobiłby karierę i tu

To jeszcze trochę poezji śpiewanej. Tuwim takoż:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=N_SuTh2fyxs

Какая осень золотая?!
Какой еще природы бал?!
Люблю грозу в начале мая,
А осень, суку, в рот ебал!

Вы что, как с дуба лист упали,
Как ртуть в термометре сползли?!
Какой восторг, какие дали,
Какие, в жопу, журавли!?!

Какая красота природы?!
Какое время колдовства?!
Пальто, сапог, труба завода
И заебавшая листва!!!
Послушать вас, так все прекрасно:
И холод сраный, дождь и снег.
И ветер, блядь, и нос мой красный,
И перед лужами разбег.

Какая, на хуй, красок пляска?
Какая, блядь, прозрачность вод?
Я городской, привыкший к ласке,
А не степной оленевод!

Романтики, в пизду идите
С любовью к всяческой красе!
Какая ж мука, извините,
Жить в этой средней полосе!

Arno, dobrze , że młodzież nie zna takiej czcionki, bo tu taie brzydkie wyrazy