Forum Subaru

Jak w temacie...
Doradźcie proszę, co kupić w tej przestrzeni cenowej. Może być tzw. używka igła...
Potrzebuje rower do turystki, przejażdżek po około 30km max. dziennie.
Las, drogi polne, asfalt, trochę górek, piach...

a dlaczego nie treking?

tadeklodz pisze:a dlaczego nie treking?

Różnice są subtelne, a ja więcej mam tras piaskowych, niż asfaltowych...

do trekinga też można założyć grubsze opony. Ale pozycja jest wygodniejsza i znacznie lepiej się jedzie po asfalcie ew ścieżkach czy dróżkach. Góral jest lepszy tylko w terenie ,bezdrożach. Sam mam górala i z chęcią zamieniłbym na trekinga ale jest to dla mnie zupełnie nieopłacalne. Zresztą zapytaj na stronie:http://groups.google.pl/group/pl.rec.ro ... cs?lnk=rgh
Oni ci udzielą stosownych rad

Też uważam, że trekking jest dużo lepszym pomysłem. Sam kupiłem Scotta Scale dwa lata temu i stwierdzam, że następnym rowerem będzie trekking, pewnie jakiś Kettler.

Co do pozycji: może góral jest mniej wygodny, ale jest "zdrowszy". Ciężar lepiej się rozkłada, tzn też na ręce i kręgosłup jest odciążony. Im bardziej na dupie i prosto się siedzi tym gorzej. Drgania się przenoszą prosto z siodełka na słup.

A tak w ogóle to jak możecie mając Subaru doradzać jakieś szosowe rowerki dla dziewczynek

FUX. Trzeba się było zapytać na forum rowerowym -link Ci podałem. Na NGT to się lepiej pytać o buty i ubrania w góry a mniej o rowery

minimus, a obciążenie nadgarstków na góralu? Jak dla mnie, to nie jest lepsze rozłożenie ciężaru, tylko lepsze przystosowanie roweru i pozycji rowerzysty do stromych podjazdów, do niczego innego nie jest to potrzebne - moim zdaniem.

nadgarstki a kręgosłup???

No tak, tak, w ten sposób patrząc, to oczywiście. Ale homo sapiens jest jednak bardziej przystosowany do pozycji wyprostowanej, ergo - do większego obciążenia kręgosłupa, niż do chodzenia na czterech łapach, gdzie wtedy te przednie mogłyby się przystosować do dużych obciążeń.

Zresztą rozmawiamy o toczeniu się po okolicy, a nie downhillu, z tego co mi się wydaje - bo wtedy, oczywiście, kręgosłup trzeba odciążyć.

Zdarzyło mi się robić trasy 100km na MTB i naprawde ATB jest do tego lepsze Mimo że ja lubię moje MTB

devlin pisze: Ale homo sapiens jest jednak bardziej przystosowany do pozycji wyprostowanej, ergo - do większego obciążenia kręgosłupa, niż do chodzenia na czterech łapach, gdzie wtedy te przednie mogłyby się przystosować do dużych obciążeń.

Ale wtedy masz amortyzacje przez całe nogi. Dlatego na przykład do wojska nie brali z platfusem - właśnie brak amortyzacji przy długich marszach.

Platfus może powodować mikropęknięcia kości w ogóle przy intensywnym bieganiu itp.

tadeklodz pisze: link Ci podałem

Siedziałem wczoraj dość dlugo. Spora część wypowiedzi jest sprzed kilku, a nawet więcej lat...

moich kilku znajomych ma coś takiego: http://e-rowery.net/lagoon-p-205.html?o ... 528e87d061

i po polnych drogach jeden z kolesi na takim Kelisie objeżdża nas jadących na super lekkich góralach

I na tym pewnie też by objechał http://e-rowery.net/ambiente-p-210.html ... 528e87d061

Abstrachując od rodzaju, najważniejszy jest osprzęt - hamulce, przerzutki, etc. Z tego co pamiętam Shimano ma dość jasno określony ranking swoich produktów. Jest jeszcze jedna wiodąca firma - jakiś osram, ochujam czy coś takiego. Nie pamiętam. W sklepie ci powiedzą. Oczywiście rama i cała reszta też się liczy, więc lepiej zostać przy produktach 'markowych'. I najlepiej kupować w porządnym sklepie żeby odpowiednio doradzili.

Ja mam górala. Na nadgarstki pomagają rogi. W weekendy zdaża mi się przejechać jakieś 60-70 km. Ręce raczej nie bolą, tylko dupa czasem jak po dobrym sexie

nie sądzę żeby na damce zajechał daleko - sztywność ramy też się liczy.

PS: SRAM to niezła marka

naLeśnik pisze: PS: SRAM to niezła marka

o to to. Dzięki

minimus pisze: Abstrachując od rodzaju, najważniejszy jest osprzęt - hamulce, przerzutki, etc.

Najważniejsza jest rama. Całą resztę można stopniowo wymienić, ale jak wymienisz ramę, to robi się z tego inny rower.

r.

{Przepraszam bardzo, a może zamiast dywagować czyta pożyczymy fuxowi rowery niech sobie sprawdzi co lepsze.
Ja mam MTB AUTHOR, i mysle ze z ATB byłbym bardzo zadowolony. Chetnie pozycze dla sprawdzenia. Jak ktoś ma trekkingowy tez niech pozycyz i fux bedzie wiedzial.
Amortyzacje z prozdu se wez koniecznie, Mozna tezm ale to troche pasztet w sztycy siodelka, moja zona ma, bo ja plecki bola.
Co wiecej do lugich podrozy ATB ma wieksze kola.
Ale ja sie nie znam. Malo jezdze. kazdy mowi co innego.
Z Kolei AUTHOR ma dosc dobra relacje cene jakosc, z tego co mi wmowiono.
To wszystko jest wzgledne. BO ja nie wsiada na narty nieserwisowe, albo jakies dzikie wynalazki recznie robione, a inny bedzie zadowolony z all roundow. Tak samo jeden zadowolony z STI a drugi chce Citroena bo miekko.
SPROBOWAC! I to nie w sklepie, ale wlasnie w prawdziwej przejazdzce przez pol dnia.
FUX przyjezdzaj, rower czeka.

Arno, nie wiem jakiego wzrostu jest FUX, ale pamiętaj że ramy mają rozmiary.

Wzrost 184, masa ponad 100kg. Oczywiście to FUX-a dane

pff... góral i to ze wzmocnionymi kołami

niekoniecznie wzmocnione. Wystarczą dobre obręcze / nie te najlżejsze/ i piasty też trochę lepsze niż w standartowych rowerach z niskiej półki. Ja ważę 105 kg i bez żadnych problemów jeżdżę na obręczach mavic 517 teraz 819 32 szprychy Mało tego woziłem sakwy około 15 kg ale wtedy ważyłem około 95 kg "na golasa"

Arno, coś mi sie widzi, że bedę większy od Ciebie...
Mi wczoraj przysłano opis czegoś takiego:

CARVER Pure 300
piękny i solidny rower w idealnym stanie.
Rama ALU 7005, amortyzator ROCK SHOCK TORA 900 RS LO z blokadą skoku w manetce przy kierownicy 100 mm skoku. Gięta kierownica i mostek RITCHEY. osprzęt Shimano Deore / Shimano Deore XT,hamulce MAGURA 33 szczękowe hydrauliczne koła mavic , szprychy DT Swiss, opony Schwalbe
Cena 2450 bez pedałów

http://www.carver.de/bikes/archiv/carver-2007.pdf

Najgorsze, że nigdzie nie mogę się czegoś dowiedzieć. Jaki mocno niszowy ten rower, tak, jak i nasze fury...